eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodychcesz się ścigać ? › Re: chcesz się ?cigać ?
  • Data: 2010-04-12 19:09:24
    Temat: Re: chcesz się ?cigać ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 11 Apr 2010 17:54:41 +0200, Plumpi wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> A musze ? Mam umowe z nabywca, opiewajaca na wykonanie zdjec do
    >> kalendarza, czy sprzedajacym prawo publikacji wymienionych zdjec w
    >> ksiazce o nakladzie 50 tys i to chyba powinno wystarczyc.
    >
    >W sumie prawo nie doprecyzowuje w jaki sposób ma nastapić ujawnienie. Mowa
    >jest o publikacji, odtworzeniu publicznym przed audytorium, emisja radiowa,
    >TV itp.
    >Przypuszczam, że wydanie w 50 tys. egzemplarzy tej pracy z podaniem
    >autorstwa wystarczy.

    W moim przykladzie jest tylko umowa na prawo do wydania tych 50 tys
    egzemplarzy.

    Przegladam prawo autorskie i na pierwszy rzut oka to po opublikowaniu
    utwor staje sie "utworem opublikowanym" lub "rozpowszechnionym".
    Z pewnymi skutkami prawnymi w samym PA, ale chyba bez skutkow
    podatkowych.

    >Ale weź jeszcze jedną rzecz pod uwagę, że bardzo często zdjęcie jest dopiero
    >półproduktem, które nierzadko ulega dość mocnym modyfikacjom np. obróbka w
    >Photoshopie czy też wykorzystaniu tylko jego fragmentu. Wydawcy kalendarzy
    >często nie chcą ujawniać autorów pierwotnych prac lub fragmentów prac, któe
    >zostały użyte w nakładzie, a fiskus zawsze każdego traktuje jak przestępcę,
    >który musi udowodnić, że jest niewinny :)

    IMO to podstawa bedzie jednak umowa. Jest papier, sa zaplacone
    stosowne inne podatki, to nie widze podstaw negowania.

    Owszem, kiedys tam w drodze kontroli urzad moze pytac co to za utwor i
    po co ..

    >> Co innego jak sie zglosi oryginalny tworca - wtedy moze byc potrojnie
    >> niewesolo, jak jeszcze sie US zglosi po zalegly podatek
    >I często tak się dzieje.

    Pierwsze slysze.
    Szczegolnie ze tych ujawnionych plagiatow to raczej jak na lekarstwo.


    >> Mowisz ze ZPAF ma wielkie magazyny w ktorych przechowuje kazda fote
    >> swoich czlonkow wraz z data zgloszenia ?
    >
    >Tak trudno sięgnąć do źródła ?
    >http://www.zpaf.pl/pl/content/bib/bib_inf.php

    Ale to jest biblioteka czasopism ogolnodostepnych.
    Ot tak, zeby tworcy-czlonkowie, a moze i inni mogli sobie cos madrego
    poczytac.
    Tak nawiasem mowiac takie biblioteki to dopiero naruszenie praw
    autorskich .. no formalnie zadne, bo dozwolne w PA.

    Moze w tej fototece cos jest.

    >Poza tym aby zostać członkiem stowarzyszenia trzeba się wykazać swoim
    >dorobkiem. Jeżeli autor wykazuje się dorobkiem udokumentowanym przez
    >stowarzyszenie to nabywa statusu artysty, a ten z kolei uprawnia do

    Hi hi, przypomina mi sie definicja matematyka:
    1) Matematykiem jest ten, kto zostal tak okreslony przez innego
    Matematyka.
    2) Gauss byl Matematykiem

    >czerpania korzyści z tytułu bycia artystą, czyli liczenia 50% kosztów
    >uzyskania przychodu.

    IMO zbyt daleka interpretacja.
    Ani w PA, ani w PDoF nie widze zadnego wymogu bycia zarejestrowanym
    czlonkiem.

    Mam np troche ciekawych wlasnorecznie zrobionych zdjec. Mowisz ze nie
    podlegaja ochronie, mozna je publikowac dowolnie, czy ze tylko w razie
    sprzedazy praw autorskich nie przysluguje mi 50% ?


    50% stosuja tez naukowcy za rozne swoje publikacje, no ale od biedy
    mozna uznac ze sa "zrzeszeni" na uczelni, i "namaszczeni" przez
    odpowiednia komisje..

    >> P.S. A tak swoja droga to nie bardzo rozumiem dlaczego prawa autorskie
    >> do zdjecia modelki ma fotograf, a nie jej rodzice :-)
    >
    >Bo przedmiotem autorstwa jest zdjęcie, a nie makijaż czy sama modelka :)

    To niech se fotografuja Kaczynska.

    P.S. Prawa modelki sa czesciowo zabezpieczone.

    >> I co - kwestionowal im US autorstwo dziela, czy mial watpliwosci czy
    >> np koncert publiczny to jest sprzedaz praw autorskich lub mamy do
    >> czynienia z "... artystów wykonawców z praw pokrewnych, w rozumieniu
    >> odrębnych przepisów" ?
    >
    >Kwestionował zasady naliczania kosztów uzyskania przychodu.

    Ale za co ? Publiczny wystep czy wynagrodzenie z tytulu praw
    autorskich z wydania plyt ?

    J.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: