-
31. Data: 2009-05-31 19:28:13
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Baseciq" <n...@b...org> napisał w wiadomości
news:rgdncfp5ltyb.dlg@dlg.baseciq.org...
> Telefonu stacjonarnego podróżującego, i działającego, tak z 9 lat
> temu, w
> samochodzie osobowym, nic nie przebije ;-)
Tepsa a Motorola CDMA? :))
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
32. Data: 2009-05-31 20:33:50
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 31 May 2009 18:53:58 +0200, vari wrote:
>No jak to ?
>Toż to praktycznie doskonale anonimowe źróło dostępu do sieci.
>Można np włamać sie na ważny serwer i trop doprowadzi do budki w takim
>(wcale nie) małym kraiku w Europie centralnej.
>I co dalej ?
>Jak ktoś jeszcze zastosuje inne srodki ostrożności to już jest nie do
>złapania.
Mozna tez na wiele innych sposobow nie do zlapania ..
>Nawet nie trzeba ponosić kosztów jak np zmiana MAC adresu WiFi w przypadku
>korzystania z publicznego accespionta WiFi.
>Chyba nie powinno się ułatwiać takiej działalnosci,
Jest stosowna dyrektywa europejska o logowaniu danych, i publiczne
hotspoty sie skoncza ..
J.
-
33. Data: 2009-05-31 21:01:00
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"vari" <v...@p...onet.pl> writes:
>> Dzisiaj, drogi vari, już nikomu. Dlatego nie opłaca się TP wycinać takich
>> numerów z poziomu centrali, ponieważ praktycznie nie ma nadużyć z nimi
>> związanych. (Co innego kiedyś...)
>
> No jak to ?
> Toż to praktycznie doskonale anonimowe źróło dostępu do sieci.
Bez sensu.
> Można np włamać sie na ważny serwer i trop doprowadzi do budki w takim
> (wcale nie) małym kraiku w Europie centralnej.
> I co dalej ?
> Jak ktoś jeszcze zastosuje inne srodki ostrożności to już jest nie do
> złapania.
Chyba ze go podpatrzy babcia mieszkajaca naprzeciwko albo inny
monitoring. Takich rzeczy lepiej nie pozostawiac przypadkom.
Ale przede wszystkim, to jest ekstremalnie niewygodne. Wlamanie wymaga
czasem poswiecenia wielu godzin, to bylby masochizm.
> Nawet nie trzeba ponosić kosztów jak np zmiana MAC adresu WiFi w przypadku
> korzystania z publicznego accespionta WiFi.
Latwiej zmieniac np. MAC wifi czy przesiadywac w budce?
Wlamywacze robia to zupelnie inaczej, typowo wlamuja sie na slabo
zabezpieczone maszyny, i dalsze operacje prowadza z nich. Takich maszyn
po drodze mozna miec wiecej dla zwiekszonego bezpieczenstwa. Oczywiscie
trzeba usunac/poprawic logi itd.
> Chyba nie powinno się ułatwiać takiej działalnosci, tym bardziej, że żaden
> legalny użytkownik nie będzie korzystał z 0202122 (w dzisiejszych czsach
> modemem akustycznym chyba nawet by się nie połączył z takiego zaplutego
> mikrofonu, tym bardziej że po drugiej stronie ma być numer dostępowy
> TP*).
Mysle ze by sie dalo, moze nawet na 1200/75. Tylko po co, to nie wiem.
Ale o ile teoretycznie jestem w stanie wyobrazic sobie, ze ktos
potrzebuje tego do legalnych rzeczy, o tyle w przypadku wlaman to jakas
totalna pomylka.
--
Krzysztof Halasa
-
34. Data: 2009-06-01 06:31:46
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> A czy są jeszcze numery 0-207xxx?
Są ale z budek nieosiągalne.
Jako ciekawostkę podam, że mało co 0-20 poza 0202122 jest osiągalne i
zastanawia mnie czemu wogóle nie wycięli 0-20.
vari
-
35. Data: 2009-06-01 06:47:03
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> Chyba ze go podpatrzy babcia mieszkajaca naprzeciwko albo inny
> monitoring. Takich rzeczy lepiej nie pozostawiac przypadkom.
Eee.....
Znałęm parę budek mających "przedłużkę" jej linii (i to wieloprzewodowym
kablem *) a na końcu "radiodostęp".
Zamiast radiodostępu mogł być laptop (na parę godzin).
* - wieloprzewodowość polegała na tym aby móc przejmować linię w dowolnej
konfiguracji przy czym dalej ładować akku urmeta, i innych ciekawych
funckji.
>
> Ale przede wszystkim, to jest ekstremalnie niewygodne. Wlamanie wymaga
> czasem poswiecenia wielu godzin, to bylby masochizm.
>
>> Nawet nie trzeba ponosić kosztów jak np zmiana MAC adresu WiFi w
>> przypadku
>> korzystania z publicznego accespionta WiFi.
>
> Latwiej zmieniac np. MAC wifi czy przesiadywac w budce?
Hmm. Pewnie że lepiej zmieniać MAC ale budka na zadupiu (w sensie z dala od
zabudowań) to jeszcze się spotyka.
Jak juz pisałem - niejedno usprawnienie phreakerzy zrobili do niejednego
automatu a że nie byli hakerami to im to 0202122 nie było potrzebne.
ALe gdyby było to byłoby to skuteczne z punktu widzenia anonimowosci.
> Wlamywacze robia to zupelnie inaczej, typowo wlamuja sie na slabo
> zabezpieczone maszyny, i dalsze operacje prowadza z nich. Takich maszyn
> po drodze mozna miec wiecej dla zwiekszonego bezpieczenstwa. Oczywiscie
> trzeba usunac/poprawic logi itd.
>
I czasami właśnie przez to wpadają bo to nie ejst w 100% metoda skuteczna.
Może być gdzieś po drodze urządzenie sprzetowe, przeźroczyste dla transmisji
a logujące to i owo.
To BYWA skuteczne ale nim być nie musi.
To jest po prostu WYGODNE.
A wygoda czasem gubi wygodnickich.
>> Chyba nie powinno się ułatwiać takiej działalnosci, tym bardziej, że
>> żaden
>> legalny użytkownik nie będzie korzystał z 0202122 (w dzisiejszych czsach
>> modemem akustycznym chyba nawet by się nie połączył z takiego zaplutego
>> mikrofonu, tym bardziej że po drugiej stronie ma być numer dostępowy
>> TP*).
>
> Mysle ze by sie dalo, moze nawet na 1200/75. Tylko po co, to nie wiem.
> Ale o ile teoretycznie jestem w stanie wyobrazic sobie, ze ktos
> potrzebuje tego do legalnych rzeczy, o tyle w przypadku wlaman to jakas
> totalna pomylka.
A ja odwrotnie.
Nie mogę wybrazić sobie legalnego uzytkownika dzwoniacego 1200 b/s do
0202122.
Co on w tym internecie zrobi nawet gdyby się połączył ?
Toż z NMT idzie się łączyć 9600 b/s ale żadnej strony uruchomić się nie da
(chyba że strona w stylu http://...........plik.txt)
Pocztę RAZ udało mi się sprawdzić (na szczęscie skrzynka pusta była).
Gadu-gadu połączyć się nie chciało (pewnie z powodu dodatków bo samo w sobie
to chyba komunikator jest jedyną sensowną rzeczą na takie predkosci).
A Ty jeszcze chcesz aby była mniejsza prędkość i aby gość łączył się
akustycznie..... z 0202122.... Bo że z jakimś swoim BBSem to nie twierdzę ze
nie ale my mówimy o dostępnosci z budki 0202122.
A podpiecie się modemem laptopa pod linię to już potrafię sobie wyobrazić.
Zwlaszcza takiego hakera co np ukrywa się na wsi a ma "pilną sprawę" na
jeden raz (bo wiadomo ze to metoda na jeden raz z danej lokalizacji).
U mnie np na wsi nie ma nie tylko darmowych hotspotów ale wogóle całe pasmo
WiFi jest czyste.
Nawet nie ma się do kogo włamać "warchlakom".
Toż dlatego właśnie bardziej hakera na przedłużonej budce sobie wyobrażam
niż jakiegoś maso co idzie do Urmeta z modemem akustycznym w CELU połączenia
się z numerem dostępowym TPSA.
vari
-
36. Data: 2009-06-01 08:35:20
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: "duplo" <p...@9...pl>
Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvvtva$pil$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> A ja odwrotnie.
> Nie mogę wybrazić sobie legalnego uzytkownika dzwoniacego 1200 b/s do
> 0202122.
> Co on w tym internecie zrobi nawet gdyby się połączył ?
> Toż z NMT idzie się łączyć 9600 b/s ale żadnej strony uruchomić się
> nie da (chyba że strona w stylu http://...........plik.txt)
A co niby otworzy taki haker przy takiej prędkości?
Już lepiej, wygodniej i bezpieczniej korzystać z GPRSu w komórce...
Pojechałeś z tym netem przez budkę
-
37. Data: 2009-06-01 08:40:12
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvvtva$pil$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> A ja odwrotnie.
> Nie mogę wybrazić sobie legalnego uzytkownika dzwoniacego 1200
> b/s do 0202122.
> Co on w tym internecie zrobi nawet gdyby się połączył ?
Sprawdzil poczte, czy nie ma cos pilnego.
Od mozna tez sobie poczytac strony www - nie kazda ma 100kB tresci
..
Przypominam ze kiedys ludzie 1200 uzywali i byli szczesliwi :-)
J.
-
38. Data: 2009-06-01 08:56:27
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> A co niby otworzy taki haker przy takiej prędkości?
> Już lepiej, wygodniej i bezpieczniej korzystać z GPRSu w komórce...
> Pojechałeś z tym netem przez budkę
Chyba nie czytasz ze zrozumieniem.
Przez budkę to on może mieć teoretycznie 56 kb/s a w praktyce to ja w
Międzyzdrojach na linii w pracy mam 52 kb/s i nie wiem jak Ty ale w czasach
modmów to ludziom wystarczało.
Także do hackowania.
Pamiętaj, że haker nie musi uploadować czy downloadować DO/OD SIEBIE różnych
plikow.
On tylko wydaje polecenia ich trasferu gdzieś po necie.
Dla poleceń to 52 kb/s wystarczy.
Ja miałem wiele lat 128 kb/s a teraz mam 256 kb/s.
I wystarczy mi to TAKŻE dla ściągania plików czy ich wysyłania (filmów i
"empeczy" nie transmituję).
Muisz zrozumieć, że nie każdy to backupowiec internetu.
BTW. Do niedawna miałem peceta a dyskiem 5 GB i przez wiele lat mniej wiecej
50% pojemnosci było tylko zajęte.
Naprawdę nie każdy tak samo korzysta z internetu i rozumiem, że wielu "nie
mieści się w glowie" jak można mieć łącze poniżej "nędznego 1Mb/s".
W biurze mam bardzo dobrą linię a mimo to do pracy jest tam Orange Freedom
256 kb/s.
Wiesz czemu ? Bo szybszego łącza nie potrzeba a ta opcja jest najtańsza z
dostępnej w miasteczku (nawet lokalny provider WiFi ma drożej).
Płacę tam 24 PLN BRUTTO miesięcznie za internet.
I nie narzekamy na prędkość bo to NAM wystarcza.
Przyjmij więc do wiadomosci że 52 kb/s dla hakera może byc kuszące.
Zwłaszcza gdy nie ma alternatywy.
Kupowanie komórki (nawet używanej i porysowanej) tylko po to aby
przeprowadzić jeden atak a później ją zniszczyć (IMEI) może się nie opłacać.
Tym bardziej że na zadupiu gdzie czasem jest tylko GPRS to "aż" dwa razy
szybsza prędkość (realnie).
U mnie do niedawna był sam GPRS i to tylko przy antenie Yagi na dachu.
Teraz zaszczycili mnie EDGE.
Ja wiem że z maista widać śwait inaczej ale nie pisał bym o tych budkach w
kwestii przydatności dla hakera bez powodu.....
vari
-
39. Data: 2009-06-01 09:42:57
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Baseciq napisał:
> Dnia Sun, 31 May 2009 11:50:29 +0200, Przemysław Kowalik napisał(a):
>
>> Wygląda więc na to, że takie "podróżujące" automaty bywały nie tylko w
>> pociągach i na promach....
>
> Telefonu stacjonarnego podróżującego, i działającego, tak z 9 lat temu, w
> samochodzie osobowym, nic nie przebije ;-)
Racja, choć trochę OT bo my tu o automatach jednak :-)
Przemek
-
40. Data: 2009-06-01 09:50:34
Temat: Re: budka w srodku zadupia :)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Sempiterna napisał:
>
> Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
> wiadomości news:gvtm1l$dml$1@inews.gazeta.pl...
>> Ja przeczytałem o budce pod koniec 1999, a na początku 2000 próbowałem
>> do niej dodzwonić się kilkanaście razy (chyba pod +1-760-733-9969 -
>> taki był jej ostatni numer wg wikipedii a ja AFAIR skorzystałem z tego
>> zdjęcia http://www.deuceofclubs.com/moj/mojave1.htm ), ale zawsze
>> było zajęte :-).
>
> K sożalieniu...
> http://www.deadpan.net/mpb/epilogue.htm
W artykule w wikipedii zapodanym przez wątkotwórcę też jest o
likwidacji. W sumie to trochę dziwne, bo zawsze to specyficzna bo
specyficzna, ale atrakcja turystyczna i można by jakąś kasiorę na tym
trzepać. No ale OTOH komercjalizacja zniszczyłaby odludność i samotność
miejsca, bo to zaraz pociąga za sobą minimum: kasę, płot z bramkami,
parking, tojtojki, małą gastronomię, stoiska z pamiątkowymi budkami made
in China :-) etc.
BTW, ciekawe czy w miejscu po budce jest teraz zasięg jakiejś
niesatelitarnej sieci komórkowej?
Przemek