PiotRek pisze:
> Vari pisze o budkach na monety, a Ty - o budkach na karty.
> To chyba jednak nie "takie"? :->

Przepraszam, szybciej pisze niz mysle.

--
Pozdrawiam,
Jacek Skórzewski


kiedyś telefon nie potrzebował do pracy nawet tranzystora
a teraz są telefony, na których musi działać windows

do góry

vari pisze:
>
> Ja widziałem budkę centertela na monety podłączoną do terminala NMT (mała
> "pancerna" skrzyneczka z antenką nieopodal aparatu).
> Był napis że jest to automat na monety obsługiwany przez Centertel.


Jeszcze około 2000 roku taki automat NMT na karty Centertela wisiał w
domu wypoczynkowym "Stalownik" nad jeziorem Rożnowskim. Ale to były
czasy, kiedy normalni ludzie już mieli GSM.

do góry

Jacek Skórzewski pisze:
> ToMasz pisze:
>> JEst tylko ORange czy inne sieci też weszły? Moi współpracownicy nieźle
>> wtedy klnęli ze Era niema zasiegu...
>
> Tego akurat nie wiem.
>

obstawiam ze tak jak i na promach steny, jest tam telenor i wszystko
leci via satelita.

do góry

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
> vari pisze:
>>
>> Ja widziałem budkę centertela na monety podłączoną do terminala NMT
>> (mała "pancerna" skrzyneczka z antenką nieopodal aparatu).
>> Był napis że jest to automat na monety obsługiwany przez Centertel.
>
>
> Jeszcze około 2000 roku taki automat NMT na karty Centertela wisiał w
> domu wypoczynkowym "Stalownik" nad jeziorem Rożnowskim. Ale to były
> czasy, kiedy normalni ludzie już mieli GSM.

Ja taki automat (aczkolwiek wątpię czy działający) widziałem w roku 2004
lub 2005 w miejscu dość nieoczekiwanym, a mianowicie w PKSie kursującym
na trasie Lublin Dw. Płd. PKS - Świdnik Helikopter :-). Trasa ta ma
zaledwie niecałe 20 km, ale autobus (z PKS Lublin of course) był typu
dalekobieżnego (duży bagażnik, siedzenia "lotnicze", kibel, wideo), co
wyjas

Wygląda więc na to, że takie "podróżujące" automaty bywały nie tylko w
pociągach i na promach....


Przemek

do góry

Użytkownik SDD napisał:
> Użytkownik "Jacek Skórzewski" <j...@p...fm.invalid>
> napisał w wiadomości news:gvrsls$ig1$1@sunflower.man.poznan.pl...
>
>> Takie budki wisialy w pociagach intercity kiedys. Na allegro mozna kupic
>> zuzyte karty centertela do takich automatow.
>
> Ina promach.
> w 1998 plynalem takim do Kopenhagi. ustalilismy z kumplami numer (wtedy
> jeszcze nie kazdy mial komorke) i dzwonili do mnie /z PABX ma sie rozumiec/
> :) - gdy prom wszedl w zasieg duskiej sieci NMT Centertel zostal w ten
> sposob naciagniety na przychodzacy roaming ;)

Hmm, ciekawe. AFAIR jak kiedyś czytałem o roamingu NMT, to była mowa o
tym, że trzeba było przełączać sieci ręcznie. Czy przestawiłeś sieć w
automacie :-)?

Przemek

do góry

Użytkownik duplo napisał:
> http://en.wikipedia.org/wiki/Mojave_phone_booth
>
> Jakieś podobne przykłady w Polsce?

"The booth was 15 miles (24 km) from the nearest interstate highway, and
miles from any buildings"

W Polsce chyba ciężko jest znaleźć miejsce tak odległe od drogi (nie
wymagajmy highwaya :-)) oraz jakichkolwiek zabudowań.

Ja przeczytałem o budce pod koniec 1999, a na początku 2000 próbowałem
do niej dodzwonić się kilkanaście razy (chyba pod +1-760-733-9969 - taki
był jej ostatni numer wg wikipedii a ja AFAIR skorzystałem z tego
zdjęcia http://www.deuceofclubs.com/moj/mojave1.htm ), ale zawsze było
zajęte :-).

Przemek

do góry

Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
wiadomości news:gvtm1l$dml$1@inews.gazeta.pl...
> Ja przeczytałem o budce pod koniec 1999, a na początku 2000 próbowałem
> do niej dodzwonić się kilkanaście razy (chyba pod +1-760-733-9969 -
> taki był jej ostatni numer wg wikipedii a ja AFAIR skorzystałem z tego
> zdjęcia http://www.deuceofclubs.com/moj/mojave1.htm ), ale zawsze
> było zajęte :-).

K sożalieniu...
http://www.deadpan.net/mpb/epilogue.htm

<ctrl-c>
Epitaph

May, 2000. The Booth, she is gone.

Pacific Bell and the National Parks Service have dismantled and removed
The Booth, citing increased traffic through the area and its impact on
the environment. That's their story and they're sticking to it. Whatever
the reason, The Booth is but a memory now.

No more late night calls. No more impromptu treks into the bush. No more
amateur phone repairmen. The desert is silent once again.

Goodbye, Booth.
<ctrl-v>

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

do góry

Dnia Sat, 30 May 2009 12:43:58 +0200, duplo napisał(a):

> http://en.wikipedia.org/wiki/Mojave_phone_booth
>
> Jakieś podobne przykłady w Polsce?

W pierwsze lato roku 2000 jechałem sobie po lokalnych drogach Podkarpacia i
takich samotnych budek, niebieskich wówczas (na karty magnetyczne),
widziałem bardzo dużo. Wyglądało to tak: miejscowość A, odcinek 20 km,
miejscowość B. Na tym odcinku, na 8-14 kilometrze pojawiały się takie budki
na poboczu. To nie było zadupie sensu stricte, szła tamtędy dziurawa
lokalna droga asfaltowa, ale ruch tam był minimalny a i nigdy nie
widziałem, żeby ktokolwiek z tych budek korzystał. A nie, poprawka: raz
widziałem kolesia w maluchu z laptopem, podłączony pod takiego urmeta i
zapewne baraszkował w internecie przez 0202122.

--
- Kucing -

do góry

"Kucing" news:w0cb26w0jip4.dlg@kucing.ing

> A nie, poprawka: raz
> widziałem kolesia w maluchu z laptopem, podłączony pod takiego urmeta i
> zapewne baraszkował w internecie przez 0202122.

Takie obrazki w rejonach Małopolski jak i samym Krakowie w latach kiedy
internet wchodził pod strzechy były bardzo częste :)
Ehh z sentymentem wspominam tamte czasy :)

do góry

Użytkownik "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> napisał w
wiadomości news:gvu10s$fbo$1@news.interia.pl...
> "Kucing" news:w0cb26w0jip4.dlg@kucing.ing
>
>> A nie, poprawka: raz
>> widziałem kolesia w maluchu z laptopem, podłączony pod takiego urmeta
>> i
>> zapewne baraszkował w internecie przez 0202122.
>
> Takie obrazki w rejonach Małopolski jak i samym Krakowie w latach
> kiedy
> internet wchodził pod strzechy były bardzo częste :)
> Ehh z sentymentem wspominam tamte czasy :)

Czyżby znany wic z połączeniem przychodzącym? :)

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

do góry