Dziwna sprawa. Osoba ubezpieczona w Allianz Direct jest sprawca szkody.
Byla policja, byl mandat itp. Dzis ta osoba sprawdza maila (nie robi
tego zbyt czesto) a tam mail z data 20.02.2012 r. z Allianz z 2 pdfami.
Jeden to informacja o szkodzie, a drugi to potwierdzenie okolicznosci
szkody (rysuneczki, oswiadczenia itp.).

"Uprzejmie informujemy, ze w TUiR Allianz Polska S.A. zostało zgłoszone
zdarzenie powstałe dnia 18.02.2012, gdzie przedmiotem szkody jest
uszkodzenie pojazdu xxxxx.
Z okolicznosci podanych przez poszkodowanego wynika, ze Pan ponosi
odpowiedzialnosc za powstanie ww. szkody w zwiazku z ruchem pojazdu
xxxxx. W zwiazku z tym prosimy o szczegołowe wypełnienie załaczonego
formularza i odesłanie go poczta, badz osobiste złozenie w naszej
jednostce w celu potwierdzenia okolicznosci kolizji.
Prosimy rowniez o nadesłanie kserokopii lub zabranie ze soba
nastepujacych dokumentow:

1. dowod osobisty sprawcy
2. dowod rejestracyjny sprawcy
3. oswiadczenie z miejsca zdarzenia kolizji/wypadku
4. prawo jazdy sprawcy

Prosimy o udzielenie odpowiedzi w terminie 7 dni od daty otrzymania
niniejszego pisma."

Od kiedy takie tradycje panuja, ze pismo z TU wysyla sie jedynie mailem
bez zadnego odpowiednika na papierze?

do góry

W dniu 2012-03-05 21:50, neoniusz pisze:

> Od kiedy takie tradycje panuja, ze pismo z TU wysyla sie jedynie mailem bez zadnego
odpowiednika na papierze?

Oszczędność (może też gra na czas). Nie odpowie na maila, przyjdzie na papierze.
Sprawdzone.
No ale przecież może odpowiedzieć na maila, jeśli ma dobrą wolę - prawda?

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

W dniu 05.03.2012 22:19, Jakub Witkowski pisze:
>> Od kiedy takie tradycje panuja, ze pismo z TU wysyla sie jedynie
>> mailem bez zadnego odpowiednika na papierze?
>
> Oszczędność (może też gra na czas). Nie odpowie na maila, przyjdzie na
> papierze. Sprawdzone.
> No ale przecież może odpowiedzieć na maila, jeśli ma dobrą wolę - prawda?

No tak, tylko zobaczyl dopiero dzis maila. Jakby nie bylo, minelo juz 14
dni i na papierze nie wyslali. Dodatkowo chca zeby im szczegolowo opisac
co zostalo uszkodzone w aucie poszkodowanego - gosc byl w szoku i nie
pamieta, wie tylko, ze wjechal w tyl, a notatka policyjna nic o tym nie
mowi, nie wspominajac juz o rysunkach. Nawet nie pamieta jaka byla marka
tego auta uszkodzonego - mowi, ze dostawczak. Dopiero teraz w UFG
sprawdzilem, ze to iveco daily.

do góry

W dniu 2012-03-05 22:24, neoniusz pisze:

> No tak, tylko zobaczyl dopiero dzis maila. Jakby nie bylo, minelo juz 14 dni i na
papierze nie wyslali. Dodatkowo chca zeby im szczegolowo opisac co zostalo uszkodzone
w aucie poszkodowanego - gosc byl w szoku i nie pamieta, wie tylko, ze wjechal w tyl,
a notatka policyjna nic o tym nie mowi, nie wspominajac juz o rysunkach. Nawet nie
pamieta jaka byla marka tego auta uszkodzonego - mowi, ze dostawczak. Dopiero teraz w
UFG sprawdzilem, ze to iveco daily.

Niech się tak nie przejmuje. Nie ma obowiązku być rzeczoznawcą. Zaznaczy elementy w
które
puknął na pewno, dopisze że nie wyklucza innych uszkodzeń których szczegółowo nie zna
lub
nie pamięta, zwłaszcza gdy TU przysyła mu pismo po tak długim czasie ;), i tyle.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

neoniusz wrote:

>
> No tak, tylko zobaczyl dopiero dzis maila. Jakby nie bylo, minelo juz
> 14 dni i na papierze nie wyslali.

Czy podawanie maila bylo wymogiem przy zakupie ubezpieczenia?
Bo po co podawac maila, jesli sie go nie sprawdza regularnie?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

do góry

W dniu 2012-03-06 00:55, Rafał Grzelak pisze:
> neoniusz wrote:
>
>>
>> No tak, tylko zobaczyl dopiero dzis maila. Jakby nie bylo, minelo juz
>> 14 dni i na papierze nie wyslali.
>
> Czy podawanie maila bylo wymogiem przy zakupie ubezpieczenia?
> Bo po co podawac maila, jesli sie go nie sprawdza regularnie?
>
raczej, skoro to direct
hopie!

do góry