eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomysła ;-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 31. Data: 2011-03-08 23:55:14
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan PiotRek napisał:

    >> Poza tym wystarczy się przyjrzeć pracy człowieka przy telefonie
    >> alarmowym aby zrozumieć że posiadanie miliona i jeszcze jednej
    >> informacji nie jest tak proste żeby to spamiętać w głowie.
    >
    > Ale kto mówi, że ów człowiek ma mieć te wszystkie informacje
    > _w głowie_??? Niech ma na kartce albo w komputerze, to wystarczy.

    Tylko jak to wytłumaczyć ministrom wymyślającym wciąż nowe numery
    alartmowe? Oni wciąż mentalnie tkwią w XIX wieku. Alarmowy numer
    112 wprowadzono dlatego, że powstały takie mozliwości techniczne.
    Kiedyś faktycznie było tak, że najlepiej było, gdy dzwoniący decydował
    jaki numer wykręcić. Ale dzisiaj jedno co potrzeba, to ZNANY OGÓLNIE
    numer, zewsząd dostępny (na mocy uwarunkowań technicznych, a nie
    widzimisiów operatorskich), który zapewni BŁYSKAWICZNĄ pomoc. Jak
    ktoś dzwoni z miejsca zdarzenia, gdzie trir spadł z mostu i zapalił
    się, to nie ma czasu na długie minuty wysłuchiwania "wszyscy operatorzy
    są w tej chwili zajci", tylko ma szybko powiedzieć, że potrzebnych
    jest sześć karetek, policja, straż pożarna, dwóch księży i rabin.
    Niech koleś w centrali zajmie sie organizacja logistyki, bo ten na
    miejscu ma pilniejsze rzeczy do roboty. Jak ktoś tego nie rozumie, to
    jest buc, tępak i miernota. A ministry to niech się wszystkie na raz
    zbiorą i wezmą za organizowanie 112, bo są od tego jako rzyć ode srania.

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2011-03-10 10:10:48
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Tue, 8 Mar 2011 22:26:53 +0100, "PiotRek"
    <b...@w...pl.invalid> wrote:

    >Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał w wiadomości
    news:5tjbn6d8o0vn2liqom7bl9gtd35le59k58@4ax.com...
    >> Poza tym wystarczy się przyjrzeć pracy człowieka przy telefonie
    >> alarmowym aby zrozumieć że posiadanie miliona i jeszcze jednej
    >> informacji nie jest tak proste żeby to spamiętać w głowie.
    >
    >Ale kto mówi, że ów człowiek ma mieć te wszystkie informacje
    >_w głowie_??? Niech ma na kartce albo w komputerze, to wystarczy.
    Wlasnie o tym mowie ze potrzebna jest metoda zbierania, system
    przetwarzania, dystrybucji, wyszukiwania informacji. No chyba ze
    pasuje nam dystrybucja mailem lub przez gg?

    >Nie sądzisz chyba, że operatorzy numeru 118913 mają całą
    >zawartość bazy Ditela _w głowie_... ;-)
    Nie sadzisz chyba, ze szukaja tego w papierowych ksiazkach?

    WAM
    --
    mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem


  • 33. Data: 2011-03-10 12:07:57
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    WAM napisał nam:

    >> Nie sądzisz chyba, że operatorzy numeru 118913 mają całą
    >> zawartość bazy Ditela _w głowie_... ;-)
    > Nie sadzisz chyba, ze szukaja tego w papierowych ksiazkach?

    A jakie to ma znaczenie? Kiedyś szukali w papierowych. To było w czasach,
    w których utrzymywanie wielu numerów alarmowych miało jeszcze sens.

    --
    Jarek


  • 34. Data: 2011-03-10 13:02:08
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 10 Mar 2011 12:07:57 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
    <j...@l...waw.pl> wrote:

    >WAM napisał nam:
    >
    >>> Nie sądzisz chyba, że operatorzy numeru 118913 mają całą
    >>> zawartość bazy Ditela _w głowie_... ;-)
    >> Nie sadzisz chyba, ze szukaja tego w papierowych ksiazkach?
    >
    >A jakie to ma znaczenie? Kiedyś szukali w papierowych. To było w czasach,
    >w których utrzymywanie wielu numerów alarmowych miało jeszcze sens.
    Ma znaczenie na szybkosci wyszukiwania informacji a co za tym idzie na
    dlugosci kolejki oczekujacych do jej uzyskania co w przypadku
    wyszukiwania papierowego informacji na 112 moze miec znaczenie.
    Oczywiscie jesli mowimy o sytuacji gdzie czloiwiek na 112 ma 3
    informacje do podawania to jest to do opanowania na zoltej karteczce
    ale jesli dokladamy i dokladamy zadania i informacje to jest potrzebny
    system (aby bylo szybko) lub wiecej ludzi do obslugi (aby kolejki byly
    krotkie mimo dlugich rozmow).

    A jakakolwiek informacja w (118)913 to nie byla czy w formie
    papierowej czy elektronicznej- byl system do jej gromadzenia,
    przesylania (ew. wyszukiwania)

    WAM
    --
    mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem


  • 35. Data: 2011-03-10 13:50:17
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    WAM napisał:

    >>>> Nie sądzisz chyba, że operatorzy numeru 118913 mają całą
    >>>> zawartość bazy Ditela _w głowie_... ;-)
    >>> Nie sadzisz chyba, ze szukaja tego w papierowych ksiazkach?
    >> A jakie to ma znaczenie? Kiedyś szukali w papierowych. To było w czasach,
    >> w których utrzymywanie wielu numerów alarmowych miało jeszcze sens.
    > Ma znaczenie na szybkosci wyszukiwania informacji a co za tym idzie na
    > dlugosci kolejki oczekujacych do jej uzyskania co w przypadku
    > wyszukiwania papierowego informacji na 112 moze miec znaczenie.
    > Oczywiscie jesli mowimy o sytuacji gdzie czloiwiek na 112 ma 3
    > informacje do podawania to jest to do opanowania na zoltej karteczce
    > ale jesli dokladamy i dokladamy zadania i informacje to jest potrzebny
    > system (aby bylo szybko) lub wiecej ludzi do obslugi (aby kolejki byly
    > krotkie mimo dlugich rozmow).

    Ale chyba nie da się obronić tezy, że dwoniący (np. uczestnik wypadku)
    ma większe możliwości dostępu do informacji i ich analizy od kogoś, kto
    siedzi w centrum kryzysowym i może mieć połączenie ze wszystkim, z czym
    warto się połączyć. Fachowiec zrobi to lepiej od przypadkowej osoby
    (często będącej w szoku). Niezależnie od tego, czy musi szukać w notakach
    i księgach, czy żyje w XXI wieku.

    --
    Jarek


  • 36. Data: 2011-03-10 17:05:42
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 10 Mar 2011 13:50:17 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
    <j...@l...waw.pl> wrote:

    >Ale chyba nie da się obronić tezy, że dwoniący (np. uczestnik wypadku)
    >ma większe możliwości dostępu do informacji i ich analizy od kogoś, kto
    >siedzi w centrum kryzysowym i może mieć połączenie ze wszystkim, z czym
    >warto się połączyć. Fachowiec zrobi to lepiej od przypadkowej osoby
    >(często będącej w szoku). Niezależnie od tego, czy musi szukać w notakach
    >i księgach, czy żyje w XXI wieku.
    Zmieniles daleko temat, bo zaczelo sie od tego aby wciskac fachowcom w
    "centrum kryzysowym" prace "informatora o uslugach NFZ". Oczywiscie ze
    to czym sie "centrum kryzysowe" zajmuje to ma ten fachowiec opanowane
    i zewidencjonowane - w systemach i ksiegach.

    Problem jest we wciskaniu dodatkowej funkcji bez przygotowania systemu
    do ewidencjonowania dodatkowych grup danych.

    WAM
    --
    mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem


  • 37. Data: 2011-03-10 18:10:09
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    WAM napisał:

    >> Ale chyba nie da się obronić tezy, że dwoniący (np. uczestnik wypadku)
    >> ma większe możliwości dostępu do informacji i ich analizy od kogoś, kto
    >> siedzi w centrum kryzysowym i może mieć połączenie ze wszystkim, z czym
    >> warto się połączyć. Fachowiec zrobi to lepiej od przypadkowej osoby
    >> (często będącej w szoku). Niezależnie od tego, czy musi szukać w notakach
    >> i księgach, czy żyje w XXI wieku.
    > Zmieniles daleko temat, bo zaczelo sie od tego aby wciskac fachowcom w
    > "centrum kryzysowym" prace "informatora o uslugach NFZ". Oczywiscie ze
    > to czym sie "centrum kryzysowe" zajmuje to ma ten fachowiec opanowane
    > i zewidencjonowane - w systemach i ksiegach.

    Nie ma opanowanego, jeśli nie potrafi spełnić roli "informatora o usługach
    NFZ". Wracając do samego początku -- pani minister trochę popłynęła
    z pomysłem, że "trzeba stworzyć nowy numer żeby ludzie po nocach nie
    zawracali głowy pogotowiu". Bo po pierwsze, jeśli ktoś nie wie skąd ma
    w nocy uzyskać pomoc medyczną, to JEST sytuacja kryzysowa. Całkowicie
    usprawiedliwiająca dzwonienie na znany ogólnie numer alarmowy (112),
    lokalne pogotowie, a nawet prywatną komórkę ministra zdrowia. Nawet
    jeśli tylko jeden taki przypadek na tysiąc uratuje komuś życie. A po
    drugie nie ma żadnego uzasadnienia (w szczególności technicznego),
    by istniał więcej niż jeden numer o podobnym charakterze.

    > Problem jest we wciskaniu dodatkowej funkcji bez przygotowania systemu
    > do ewidencjonowania dodatkowych grup danych.

    Problemem jest kompletny brak przygotowania centrum 112 do wypełniania
    swoich funkcji (a także brak wyobraźni osób za to odpowiedzialnych).

    --
    Jarek


  • 38. Data: 2011-03-10 19:56:40
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 10 Mar 2011 18:10:09 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
    <j...@l...waw.pl> wrote:

    >> Zmieniles daleko temat, bo zaczelo sie od tego aby wciskac fachowcom w
    >> "centrum kryzysowym" prace "informatora o uslugach NFZ". Oczywiscie ze
    >> to czym sie "centrum kryzysowe" zajmuje to ma ten fachowiec opanowane
    >> i zewidencjonowane - w systemach i ksiegach.
    >
    >Nie ma opanowanego, jeśli nie potrafi spełnić roli "informatora o usługach
    >NFZ".
    Obecnie fachowcy pod nr 112 to strazacy i policjanci. Jak ktos chce
    cos z zasobow NFZ to przelaczaja do dyspozytora ratownictwa
    medycznego. Nie moze spelnic roli o ktorej piszesz bo nie ma takich
    kompetencji, bazy wiedzy, uprawnien.


    >Bo po pierwsze, jeśli ktoś nie wie skąd ma
    >w nocy uzyskać pomoc medyczną, to JEST sytuacja kryzysowa. Całkowicie
    >usprawiedliwiająca dzwonienie na znany ogólnie numer alarmowy (112),
    >lokalne pogotowie, a nawet prywatną komórkę ministra zdrowia.
    No to dzwonia obecnie na 999 i jest dobrze, tam sie dowiaduja tego
    czego chca :) Po co to zmieniac DOPÓKI 112 jest jakie jest?


    >Problemem jest kompletny brak przygotowania centrum 112 do wypełniania
    >swoich funkcji (a także brak wyobraźni osób za to odpowiedzialnych).
    Zacznijmy od tego ze takie cos jak "centrum 112" to praktycznie
    nieistnieje. A twory ktore chca nam zaserwowac w drugiej polowie br.
    pogorsza jeszcze czas dostepu do sluzb. I ten brak wyobrazni jest
    najgorszy.

    WAM

    --
    mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem


  • 39. Data: 2011-03-10 21:56:02
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomys3a ;-)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    WAM napisał:

    >>> Zmieniles daleko temat, bo zaczelo sie od tego aby wciskac fachowcom w
    >>> "centrum kryzysowym" prace "informatora o uslugach NFZ". Oczywiscie ze
    >>> to czym sie "centrum kryzysowe" zajmuje to ma ten fachowiec opanowane
    >>> i zewidencjonowane - w systemach i ksiegach.
    >> Nie ma opanowanego, jeśli nie potrafi spełnić roli "informatora
    >> o usługach NFZ".
    >
    > Obecnie fachowcy pod nr 112 to strazacy i policjanci.

    No i osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy powinny już siedzieć.

    > Jak ktos chce cos z zasobow NFZ to przelaczaja do dyspozytora
    > ratownictwa medycznego.

    Jeśli przełączają, to nienajgorzej. Ale podobno nie zawsze przełączają.
    Bo nie maja jak.

    > Nie moze spelnic roli o ktorej piszesz bo nie ma takich kompetencji,
    > bazy wiedzy, uprawnien.

    Jakich uprawnień nie mają?

    >> Bo po pierwsze, jeśli ktoś nie wie skąd ma w nocy uzyskać pomoc medyczną,
    >> to JEST sytuacja kryzysowa. Całkowicie usprawiedliwiająca dzwonienie na
    >> znany ogólnie numer alarmowy (112), lokalne pogotowie, a nawet prywatną
    >> komórkę ministra zdrowia.
    > No to dzwonia obecnie na 999 i jest dobrze, tam sie dowiaduja tego
    > czego chca :)

    Nie jest chyba dobrze, bo pani minister na ten stan rzeczy narzeka.

    > Po co to zmieniac DOPÓKI 112 jest jakie jest?

    Jest jak jest, czyli ludzie potrzebujący nagłej pomocy lekarskiej
    w nocy dzwonią na przykład do sąsiadów. Bobrze by było to zmienić.

    >> Problemem jest kompletny brak przygotowania centrum 112 do wypełniania
    >> swoich funkcji (a także brak wyobraźni osób za to odpowiedzialnych).
    > Zacznijmy od tego ze takie cos jak "centrum 112" to praktycznie
    > nieistnieje. A twory ktore chca nam zaserwowac w drugiej polowie br.
    > pogorsza jeszcze czas dostepu do sluzb. I ten brak wyobrazni jest
    > najgorszy.

    Nie wiem co maja nam zaserwować w drugiej połowie br. Coś jeszcze
    gorszego niż jest?

    --
    Jarek


  • 40. Data: 2011-03-10 22:03:49
    Temat: Re: [alarmowe] 909 czyli pani minister ma pomysła ;-)
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "PiotRek" <b...@w...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:il3kk6$dbp$1@inews.gazeta.pl...
    ...
    > No i o dyżurach szpitali można się było dowiedzieć dzwoniąc pod 911.
    > Tyle że wtedy 911 było płatne jak zwykła rozmowa miejscowa,
    > a obecny odpowiednik 911 to, zdaje się, jakoś niesamowicie drogo
    > wychodzi.

    Ja jeszcze w 1998, zajechawszy do Olsztyna, zadzwoniłem spod dworca pod
    911 właśnie, jak mam dojechać do Kortowa. Pani mi podpowiedziała w co
    wskoczyć, gdzie wyskoczyć, dojechałem bezboleśnie. Zapłaciłem, jak za
    rozmowę miejscową.
    Pamiętacie, jak wieszczyłem, że Biuro Numerów zdrożeje potężnie? To
    było, jak wyganiano BN z Św.Barbary w Warszawie, do Ciechanowa, a miało
    to chodzić w oparciu o łącze 2 Mbit/s... Wykrakałem...
    (Z innej grupy) Jak były narzekania na Pałac Kultury, zbić, rozbić, won.
    OK, ale postawić gdzieś nadajniki. Wyżej oczywiście i w centrum.
    Postawiono w Łazach (aka Raszyn), się porobiło, tragedia. Awaryjnie
    montowano lokalne warszawskie "doświetlenie", ale do zdrowia to już nie
    wróciło... Wieszczyłem problemy przy manipulacji... wykrakałem... Aż się
    chce zaśpiewać "Coby tu jeszcze spieprzyć, panowie, co by tu jeszcze..."
    Przyjmuję zakłady, co będzie następne...

    --
    127.0.0.1 www.facebook.com
    127.0.0.1 www.twitter.com
    127.0.0.1 www.blip.pl
    >>(+)(o)<<

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: