-
51. Data: 2012-08-21 21:13:36
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
Ukaniu <l...@g...pl> napisał(a):
>> Ja się odnosiłem do możliwości jazdy z uszkodzonym tylnym
>> łożyskiem.
>> Taki alternatoro widziałem co więcej... jakoś ładował (chyba).
>> Właściciel
>> jeździł tym samochodem do czasu zerwania paska a trafił w końcu do
>> serwisu z
>> powodu wygotowania płynu chłodniczego (brak napędu pompy) i
>> zatarcia silnika
>> :-) (mocno starszy pan...)
>To po co się odnosisz do czegoś zupełnie innego niż ktoś opisał. Z
>równym
>powodzeniem mogłeś się odnieść do tego że komuś się żarówka w lampce
>cofania
>przepaliła przy okazji wymiany tłumika. Potem idą takie bzdury w
>świat. I nie
>wytłumaczysz kretynowi bo on przecież w internecie to przeczytał.
Ale jak do czegos innego ? Dokladnie taki przypadek opisywalem.
J.
-
52. Data: 2012-08-21 21:53:41
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-08-21 19:08, J.F pisze:
> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
>> nabujałeś a teraz próbujesz się wybronić. Wiesz jaki mam na to sposób?
>> Nie
>> bujam. Niemożliwe żeby koszyczek łożyska wypadł i coś zwarł. A jak już
>> zwiera
>> to do masy i nie ma ładowania. Jak by już jakimś cudem przebił się przez
>> blaszkę łożyska i pierścień z którym współpracuje szczotka to by
>> zniszczył
>> pierścień i szczotkę i też by nie było ładowania.
>
> Widac sa jeszcze na swiecie rzeczy, ktore sie Kogutkom nie snily ...
>
> P.S. to nie moje ... ale tez niemozliwe ?
> http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=18535.20
Spoko - abstrahując od możliwego zaniedbania właściciela/warsztatu
to takie rzeczy się trafiały :) Półoś to pikuś - miałem coś takiego
na wałku zdawczym w skrzyni :)
-
53. Data: 2012-08-22 00:04:37
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:k0vs73$ekq$1@inews.gazeta.pl...
> No w tych po 90 roku to zamiast przewodu do wzbudzania to falami radiowymi
> na
> regulator napięcie się podaje.
Ale można sobie wyobrazić, że w samym alternatorze jest klucz który poda
prąd wzbudzenia przeca + z aku jest dostępny.
Do samego alternatora dochodzi tylko cyfrowa informacja, że ma podać
wzbudzenie i potem informacja jakie napięcie ma ustalić.
Dokładnie jak to wygląda to trzeba szukać w notach specjalizowanych
scalaków - kontrolerów alternatora. Teraz to już wszystko cyfrowo.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
54. Data: 2012-08-22 01:43:58
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Ukaniu <l...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:k0vs73$ekq$1@inews.gazeta.pl...
> > No w tych po 90 roku to zamiast przewodu do wzbudzania to falami radiowymi
> > na
> > regulator napięcie się podaje.
>
> Ale można sobie wyobrazić, że w samym alternatorze jest klucz który poda
> prąd wzbudzenia przeca + z aku jest dostępny.
> Do samego alternatora dochodzi tylko cyfrowa informacja, że ma podać
> wzbudzenie i potem informacja jakie napięcie ma ustalić.
> Dokładnie jak to wygląda to trzeba szukać w notach specjalizowanych
> scalaków - kontrolerów alternatora. Teraz to już wszystko cyfrowo.
>
I to we wszystkich skodziankach jakie teraz sprzedają jest? Logiczne że jak
odepniesz w takim alternatorze kabelek z sygnałem to on pzrestanie wytwarzać
prąd a nie da go na maksa. Ty jak byś zrobił taki cyfrowy alternator? Jak się
kabelek z informacją urwie, bo może się urwać, to ma się wyłączyć czy dać ile
może. Przy wyłączonej stacyjce też by wtedy dawał ile może. Bo skąd by
wiedział że silnik się nie obraca. Jak widzisz jak byś się nie obrócił to dupa
zawsze z tyłu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
55. Data: 2012-08-22 02:00:28
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
> Ukaniu <l...@g...pl> napisał(a):
> >> Ja się odnosiłem do możliwości jazdy z uszkodzonym tylnym
> >> łożyskiem.
> >> Taki alternatoro widziałem co więcej... jakoś ładował (chyba).
> >> Właściciel
> >> jeździł tym samochodem do czasu zerwania paska a trafił w końcu do
> >> serwisu z
> >> powodu wygotowania płynu chłodniczego (brak napędu pompy) i
> >> zatarcia silnika
> >> :-) (mocno starszy pan...)
>
> >To po co się odnosisz do czegoś zupełnie innego niż ktoś opisał. Z
> >równym
> >powodzeniem mogłeś się odnieść do tego że komuś się żarówka w lampce
> >cofania
> >przepaliła przy okazji wymiany tłumika. Potem idą takie bzdury w
> >świat. I nie
> >wytłumaczysz kretynowi bo on przecież w internecie to przeczytał.
>
> Ale jak do czegos innego ? Dokladnie taki przypadek opisywalem.
>
> J.
>
Nie. Opisałeś przypadek kiedy samochodem jeździł głuchy. Nie usłyszał pół roku
wcześniej że mu zaczął silnik dużo głośniej pracować. jak nie usłyszał to mu
przemieliło się łożysko, obstawiam że to większe. Zblokowało alternator i
pękł\ pasek. Reszta uszkodzeń jest raczej wymyślona na potrzeby odpowiedzi.
jak pęka pasek to rośnie temperatura płynu. Jak urośnie w benzyniaku tak pod
120 stopni to silnik zwyczajnie gaśnie. Temperatura rośnie dalej. Spod maski
wydobywają się kłęby pary. Parująca woda odbiera ogromne ilości ciepła na
przemianę fazową i nie dopuszcza do rozpuszczenia się silnika. Silnik
spalinowy to nie elektrownia atomowa. Woda to takie naturalne zabezpieczenie
przed zatarciem. Oczywiście teraz napiszesz że to był ropniak bo że chłodzony
powietrzem już nie możesz. Przegrzany ropniak też sam zgaśnie. jak byś napisał
że poleciała uszczelka pod głowicą to by było ok. A tak umieściłeś się w
grupie mitomanów. Do kompletu brakuje że mu palca urwało.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
56. Data: 2012-08-22 02:22:51
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Ukaniu <l...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:k0red8$r81$1@inews.gazeta.pl...
> > użytkownika. Akumulator samochodowy rozruchowy możesz ładować napięciem z
> > zakresu 14-14,75V dziesięć lat bez przerwy i nic mu nie będzie poza
> > normalnym
> > zużyciem
>
> Wszystko zalezy od temepratury przy blisko 40 stopniach i 14,75 szlag go
> trafi bardzo szybko.
> W mróz za to ledwo co zauważy.
>
i dlatego każdy Włoch wozi w samochodzie dwa akumulatory. Jeden jak jedzie w
Alpy a drugi jak nad morze. A taki kierowca TIRa co z Nowosybirska wiezie coś
do Barcelony to ze cztery akumulatory mieć musi. Na pustyniach przy równiku to
już jazda bez trzymanki by była jak byś miał rację. Jedni w nocy jeździli by
na akumulatorach lekko zimowych a inni w dzień na mocno letnich. A może jakiś
myk zrobili z ładowaniem. I napięcie zależy od temperatury. jeśli w Wołgach
Gaz 24 i Ładach taki myk był to czemu nie ma go teraz w nowych samochodach? A
może jest tylko o tym nie wiesz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
57. Data: 2012-08-22 07:53:13
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:k117es$9u1$1@inews.gazeta.pl...
> Nie. Opisałeś przypadek kiedy samochodem jeździł głuchy. Nie usłyszał pół
> roku
> wcześniej że mu zaczął silnik dużo głośniej pracować. jak nie usłyszał to
> mu
> przemieliło się łożysko, obstawiam że to większe. Zblokowało alternator i
> pękł\ pasek. Reszta uszkodzeń jest raczej wymyślona na potrzeby
> odpowiedzi.
> jak pęka pasek to rośnie temperatura płynu. Jak urośnie w benzyniaku tak
> pod
> 120 stopni to silnik zwyczajnie gaśnie. Temperatura rośnie dalej. Spod
> maski
> wydobywają się kłęby pary. Parująca woda odbiera ogromne ilości ciepła na
> przemianę fazową i nie dopuszcza do rozpuszczenia się silnika. Silnik
> spalinowy to nie elektrownia atomowa. Woda to takie naturalne
> zabezpieczenie
> przed zatarciem.
W znanym mi przypadku, uszkodziło się mniejsze łożysko, pasek pękł czy to ze
starości i większego obciążenia czy w końcu całkowitego zablokowania
alternatora nie wiadomo. Znam ten przypadek tylko dla tego, że był na tyle
ciekawy w swojej spektakularności zniszczeń z niedbałości, że warto było
przyjechać kawałek i zobaczyć.
W układzie korek nie trzymał ciśnienia i to coś co było w układzie
wygotowało się daleko wcześniej niż czerwona kreska na wskażniku. A może
było już za mało? Samochód pokonywał krótkie dystanse a stanął dębowo przy
dłuższym.
Właściciel nie zauważył pary - która pewnie powstała jak jechał dość szybko.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
58. Data: 2012-08-22 09:02:31
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:k118or$6gc$1@inews.gazeta.pl...
A może jakiś
> myk zrobili z ładowaniem. I napięcie zależy od temperatury. jeśli w
> Wołgach
> Gaz 24 i Ładach taki myk był to czemu nie ma go teraz w nowych
> samochodach? A
> może jest tylko o tym nie wiesz.
Może jest i o tym wiem.
Napisałeś, że 14,75 akumulatorowi nie zaszkodzi, ja wiem że szkodzi ale
zależy to od temepratury. Co więcej jeśli akumulator pozostawić cały czas
pod napięciem choćby 14,5 i temperaturze i 20 st. C - za długo nie pożyje -
bo szybko straci wodę. A Ty piszesz o ciągłym ładowaniu. Zrób eksperyment i
zostaw akumulator non stop na dwa trzy tygodnie pod takim napięciem i daj
znać - szczególnie taki w którym teoretycznie nie dolewa się wody.
Gazowania i parowania się nie uniknie...
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
59. Data: 2012-08-22 09:51:34
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
> >> Ja się odnosiłem do możliwości jazdy z uszkodzonym tylnym
> >> łożyskiem.
>> >To po co się odnosisz do czegoś zupełnie innego niż ktoś opisał.
>Nie. Opisałeś przypadek kiedy samochodem jeździł głuchy. Nie usłyszał
>pół roku
>wcześniej że mu zaczął silnik dużo głośniej pracować.
Pol roku wczesniej to ja to lozysko osobiscie zmienialem.
Gluchy ... byc moze. Roznie to bywa z halasami w samochodzie.
Ale w pewnym momencie jasniej wszystko zaswiecilo wiec podlaczylem
woltomierz i zobaczylem 19V.
Halasu zadnego sobie nie przypominam.
>jak nie usłyszał to mu
>przemieliło się łożysko, obstawiam że to większe.
ZJe obstawiasz, wieksze okazalo sie odpowiedzialne.
Zreszta - mechanik jestes z wyksztalcenia (ponoc), policz jaka jest
dopuszczalna sila napiecia paska dla wiekszego lozyska.
>Zblokowało alternator i pękł\ pasek.
Nic nie peklo. Oprocz koszyka.
>Reszta uszkodzeń jest raczej wymyślona na potrzeby odpowiedzi.
>jak pęka pasek to rośnie temperatura płynu.
Nie w kazdym. Mialem i inne przygody to wiem :-)
>Jak urośnie w benzyniaku tak pod
>120 stopni to silnik zwyczajnie gaśnie.
Niektorzy pisza ze 125C to ciagle dopuszczalna temperatura.
>Temperatura rośnie dalej. Spod maski wydobywają się kłęby pary.
Trudne do zauwazenia w czasie jazdy. Dopiero na postoju.
>Parująca woda odbiera ogromne ilości ciepła na
>przemianę fazową i nie dopuszcza do rozpuszczenia się silnika.
silnika moze nie, ale pod nieobecnosc pompy to glowicy niekoniecznie.
>Silnik spalinowy to nie elektrownia atomowa.
Tam akurat podobnie to dziala.
>Woda to takie naturalne zabezpieczenie przed zatarciem.
Jak dobry silnik, tzn mocny, to na dlugo wody nie starczy :-)
>Oczywiście teraz napiszesz że to był ropniak bo że chłodzony
>powietrzem już nie możesz.
Czemu nie moge - pisalem gdzies ze woda chlodzony ?
Ale byl petrygo chlodzony i byl na gaz.
>Przegrzany ropniak też sam zgaśnie. jak byś napisał
>że poleciała uszczelka pod głowicą to by było ok. A tak umieściłeś
>się w
>grupie mitomanów. Do kompletu brakuje że mu palca urwało.
kup sobie akumulator, zasilacz laboratoryjny, podlacz pod 17V na 2h,
napisz co wyszlo naprawde, bo od mitologii to ty zaczales :-)
J.
-
60. Data: 2012-08-22 10:19:59
Temat: Re: akumulator Centra Plus vs Futura
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ukaniu" napisał w
Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
>> A może jakiś myk zrobili z ładowaniem. I napięcie zależy od
>> temperatury. jeśli w Wołgach Gaz 24 i Ładach taki myk był to czemu
>> nie ma go teraz w nowych samochodach? A może jest tylko o tym nie
>> wiesz.
W takich troche mlodszych pisalo sie ze jest. Regulator mial regulowac
w zaleznosci od temperatury.
Czy to robil ... trudno powiedziec, niby moge zapakowac do lodowki,
ale elektronika z natury plywa.
A w jeszcze nowszych ... jak mogles wyczytac - alternatorem steruje
komputer.
Moze utrzymac wyzsze napiecie bo akumulator byl wyladowany, moze
zmniejszyc jak sie naladuje, program duzo moze..
>Napisałeś, że 14,75 akumulatorowi nie zaszkodzi, ja wiem że szkodzi
>ale zależy to od temepratury. Co więcej jeśli akumulator pozostawić
>cały czas pod napięciem choćby 14,5 i temperaturze i 20 st. C - za
>długo nie pożyje - bo szybko straci wodę. A Ty piszesz o ciągłym
>ładowaniu. Zrób eksperyment i zostaw akumulator non stop na dwa trzy
>tygodnie pod takim napięciem i daj znać - szczególnie taki w którym
>teoretycznie nie dolewa się wody.
RoMan kiedys zostawil na 2 tygodnie pod prostownikiem - masa splynela.
No ale 2 tygodnie a nie 2 godziny, i "prostownik" sie raczej nie
ogranicza do 14.5V, bo np moj ma szczytowe napiecie 19V.
>Gazowania i parowania się nie uniknie...
przy tych ~14.5V gazowanie jest jeszcze male - dlatego wlasnie jest
takie napiecie ustalone (aczkolwiek tam gdzie i male jest niepozadane
sie obniza do 13.8V).
Czy szkodzi ... no, niektorzy sie tu chwalili 10-20h jazdy z przerwami
na tankowanie i nie dopisywali ze ich to nowy akumulator kosztowalo.
Ciezarowki czy autobusy jezdza wiecej i tez nie narzekaja, ale one
wlasnie moga miec nieco nizsze napiecie.
Ciekaw natomiast jestem czy akumulator nie odzyskuje sobie wody z
wilgoci w powietrzu. Kwas w koncu higroskopijny jest, ale moze nie tak
rozcienczony. No i przy dluzszej pracy moze byc problem z naplywem
swiezego, wilgotnego powietrza do srodka - co innego jak auto sobie
stoi godzinami na parkingu.
Tak czy inaczej - wspolczesne auto raczej nie wymaga czestej kontroli
poziomu elektrolitu i dolewania wody ... czyli napiecie jest dobre :-)
P.S. gazy z gazowania mozna dopalac na katalizatorze. Ale czy sa
uzywane to nie wiem.
tu macie opis zjawiska ... hm, olowiowy akumulator zawsze gazuje :-)
http://www.battcon.com/PapersFinal2008/ODonnellPaper
2008PROOF_6.pdf
i chyba sie wreszcie dowiedzialem po co mieszaja wapno do olowiu.
J.
--
Pozdrawiam,
Łukasz