eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaaku w latopach nieużywanych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 121. Data: 2023-09-12 15:04:00
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 11:53:12 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > M M <m...@g...com> wrote:
    >> W jednym starym rzadko jeżdżonym aucie mam mały panel PV "12V 30W" (Voc=21V
    Isc=1,9A)
    >
    > Przerabiałem temat w motocyklu (choć panel 5 W). Zrobiłem prosty
    > ogranicznik na Zenerce. Wysuszył mi akumulator na wiór. Potem przerobiłem
    > regulator na porządniejszy (bardziej stromy), ale już go nie sprawdziłem w
    > boju, bo motocykl trafił do garażu (a tam mam prąd), więc zdemontowałem to
    > ustrojstwo.
    >
    > W samochodzie miałem podobną wydumkę i dawało radę.

    Kupilem sobie kiedys podobną wydumkę, bateria jakies 30x10cm,
    i IMO - nie dawało rady. W pełnym słoncu przez szybę dawało ze 30mA,
    czyli IMHO - trochę za mało w stosunku do potrzeb (ma starczyc na cała
    dobę).
    Ale to jakis zły panel był, bo jesli dobrze licze, przy tej wielkosci
    powinien miec ze 3W lub wiecej, czyli blizej 250mA @ 12V.

    J.


  • 122. Data: 2023-09-12 15:08:31
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 11:51:11 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > ptoki (ptoki) <s...@g...com> wrote:
    >> Nie. Bo jak sie dowiem wieczorem ze na rano aku bedzie niedobry to na spokojnie
    podepne pod prostownik.
    >> A tak to rano sie bede certolil z wymiana aku i sie spoznie tam gdzie mialem
    jechac albo nie pojade bo dopiero prostownik podepne.
    >
    > Jump starter noś :) Ja w schyłkowym okresie (gdy już wiedziałem, że
    > zmienię samochód, ale jeszcze tego nie zrobiłem) nosiłem w plecaku jump
    > starter.

    Rada niby dobra, ale taki JS kosztuje tyle co aku.
    Mozna kupic nowy aku i rozwiązac problem radykalnie :-)
    (o ile to aku jest problemem)

    JS ma niby wiele potencjalnych zastosowan, ale ... jesli akurat nie
    będą potrzebne, to ile lat wytrzyma?
    Zmarnowane pieniądze ... chyba, ze sie komus przyda jako powerbank na
    wakacjach :-)

    J.


  • 123. Data: 2023-09-12 15:18:14
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 11:43:32 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Autem trzeba raz na tydzien jeździć, albo - podłączyc ładowarke.
    >> Delikatną na stałe, "prostownik" na poł godziny co tydzien.
    >
    > Z tym "na stałe" to bym uważał. UPS prawdopodobnie właśnie tak wykańcza mi
    > akumulatory.

    Mowie o "delikatnej". Taka co utrzyma np 13.9V.

    Sa w wersji "ładowarka automatyczna z Lidla" - naładuje do 14.4V,
    przejdzie w tryb podtrzymania, są w wersji mniejszej - tylko do
    podtrzymania.

    https://hurt.gomarket.com.pl/przyczepy-i-samochody-k
    empingowe/czesci-do-przyczep-i-kamperow/kampery-i-pr
    zyczepy-elektronika/akumulatory-baterie/p,ladowarka-
    podtrzymanie-akumulatora-230v-6v-12v-haba,100053710.
    html

    Cena zdecydowanie przesadzona.

    Swoją droga ... musze rozebrac UPS i zmierzyc napięcie na aku.
    Zaraz - monitor tam mam. Jest tam "13.60".
    Ciekawe, czy to napięcie aku, i czy prawdziwe.

    Bo akumulatory zuzywa ... typowo jak UPS - czyli co 2-3 lata.

    J.


  • 124. Data: 2023-09-12 15:40:31
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 00:30:03 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > io <i...@o...pl.invalid> wrote:
    >>> W końcowym etapie życia akumulatora w poprzednim samochodzie już po
    >>> tygodniu padał trupem i nie mógł odpalić. A miał ze 3 lata, tylko był
    >>> mało jeżdżony.
    >>
    >> Czyli ze 3 lata działał.
    >
    > A no. I sporo przeżył głębokich rozładowań.

    Ostatni aku padł mi rok po jednym głebokim rozładowaniu.
    Przypadek?

    >> Do tego ... jak się chce mało jeździć to się dobiera aku by był mniej
    >> wrażliwy na głębokie rozładowanie.
    >
    > Trakcyjny miałem wziąć? To bym zapłacił miliony monet, więcej niż za dwa
    > zwykłe.

    A ile zwyklych juz zmieniłes ? :-0

    >>> Efekt jest taki, że albo jeździsz, albo musisz kombinować, odłączać, itd.
    >>> Szczególnie jak masz kilka pojazdów i jeździsz głównie jednym.
    >>
    >> No dobra, ja to dobrze rozumiem bo właśnie z tej okazji chciałem
    >> monitorować, ale to jest mój czy twój problem a nie przeciętnego
    >> użytkownika.
    >
    > No nie wiem, ludzie miewają po dwa samochody, jeden jest jeżdżony ciągle,
    > drugim żona raz w miesiącu na zakupy pojedzie.

    No i trzeba sie przemóc, i raz w tygodniu przejach auto żony, skoro
    ona nie chce :-)

    > Dodaj do tego motocykl przechowywany przez zimę. Jest przekonanie, że
    > trzeba wyciągać akumulator na zimę. Ja nie wyciągam, tylko po prostu
    > odłączam (i upewniam się, że jest naładowany do pełna), a odłączam, bo
    > producenci nie potrafią albo nie chcą zrobić elektroniki, która na postoju
    > pobierałaby zero.
    >
    > Tam serio nie ma co tyle tego prądu ciągnąć. Zegarek jest. Ale to
    > spokojnie można zrobić tak, żeby ciągnęło mikroampery, tylko trzeba
    > chcieć.

    Zegarek zdecydowanie może brac ... nawet ponizej 1uA.
    Ale moze cos tam wiecej mają, i nie chcą wyłączac.

    J.


  • 125. Data: 2023-09-12 15:42:07
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 12.09.2023 o 13:39, Arnold Ziffel pisze:
    > io <i...@o...pl.invalid> wrote:
    ...
    >
    >> Natomiast potencjalne korzyści z monitoringu są raczej oczywiste. Nieraz
    >> mi samochód zgłaszał problem ale potem nie zgłaszał a ja niczego już nie
    >> robiłem i kończyło się wymianą aku jak już sprawiał typowe problemy.
    >> Może gdybym jakieś wykresy porównawcze zobaczył to bym wiedział, że
    >> należy. A może nadal byłbym głupi, sądząc że samo się naprawi.
    >
    > I chciałoby ci się tak bawić?

    No to właśnie nie wiem czy by mi się chciało, ostatecznie usterka sama
    zniknęła to widać nie była krytyczna. Ale czy rozładowany aku, który
    przez nic nie jest zgłaszany, nie jest usterką krytyczną?


    >
    >>> Dodaj do tego motocykl przechowywany przez zimę. Jest przekonanie, że
    >>> trzeba wyciągać akumulator na zimę. Ja nie wyciągam, tylko po prostu
    >>> odłączam (i upewniam się, że jest naładowany do pełna), a odłączam, bo
    >>> producenci nie potrafią albo nie chcą zrobić elektroniki, która na postoju
    >>> pobierałaby zero.
    >>
    >> To już w ogóle nie widzę problemu. Przecież nie jeździsz tym motorem w
    >> ogóle to spokojnie możesz aku odłączyć.
    >
    > No mogę. Ale nie chcę. To nie ja powinienem odłączać akumulator, tylko
    > motocykl nie powinien mi go rozładowywać, jak jest wyłączony i chodzi
    > jedynie zegarek. Jest pewnie jeszcze jakaś upływność w diodach regulatora
    > (on jest podłączony na stałe, pewnie ze względu na prądy, które mogą tam
    > płynąć), ale to mikroampery. >
    > Rozumiem jeszcze alarm i zamek centralny, tam jest radio, to musi trochę
    > ciągnąć (choć i tak ułamki tego, co ciągnie, 4 mA w motocyklu nie są
    > uzasadnione, 20 mA w samochodzie tym bardziej), ale głupi zegarek?
    >

    Skuterek mi się rozładowuje bez zegarka :-)


  • 126. Data: 2023-09-12 16:01:05
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 00:18:46 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Ale mnie interesuje ten efekt, ze 5A to one jeszcze dostarczają,
    >> próbuje 10A ... pstryk, juz nie daja 5A, ani 1A, ani nawet 0.1A.
    >
    > Powtarzalne? Czy zdarzyło się tylko raz?

    Na razie raz albo dwa, na wiecej musisz poczekac .... hm, chyba czas
    na test UPS :-)

    >> Moglbym sprobowac otworzyc i dolac wody ... ale przeciez nie z taki,
    >> który ma juz tylko 1mA.
    >
    > Mam teraz na stole AGM, który jest całkowicie martwy (jak go wziąłem to
    > miał jakieś miliwolty, wyciągnięty ze starej kasy fiskalnej). Ładowania
    > oczywiście nie przyjmuje. Jakieś pomysły, jak go zregenerować? Tylko
    > edukacyjnie. Nie potrzebuję go do szczęścia, a doświadczenie może się
    > przydać.

    Zakładając, ze nie jest to jakies urwanie doprowadzen/mostków, jak
    chyba u mnie powyzej - podłacz go pod zasilacz 14V z amperomierzem.
    To moze trwać długo, nawet i dwie doby, ale moze się troche "obudzi".
    Ile pojemnosci mu zostało tyle zostało.

    Druga rada z jakiegos forum - dosypac tlenku chromu Cr2O3.
    W AGM to chyba dolac siarczanu chromu.
    To miało działać tak, że elektrolizuje sie metaliczny chrom,
    w postaci włosków/whiskers, i doprowadza prąd w rózne miejsca
    tych duzych kryształów PbSO4, ktore sie tam utworzyły.
    I w efekcie one sie elektrolizują jak w sprawnym akumulatorze.


    Trzecia rada ... poszukac schematów jakis magicznych desulfatorów,
    bo jest okazja sprawdzic :-)
    Jest ponoc jakas magiczna czestotliwosc, co rozbija te kryształy, itp
    :-)
    Kupowac nie radzę, chyba, ze masz dobrego prawnika/zabezpieczenie,
    i mozesz zwrócic, jesli nie działa :-)


    https://www.chargingchargers.com/tutorials/battery-d
    esulfation.php
    https://carbatterygeek.co.uk/battery-desulfation-met
    hods/
    https://electronoobs.com/eng_blogs.php?id=217

    https://www.youtube.com/watch?v=IRHR9EaxSgE
    https://www.youtube.com/watch?v=NcH-TwXJPmU

    Normalnie to bym radzil - kupic nowy i zapomniec, ale jak sie człowiek
    chce troche pobawic

    https://www.youtube.com/watch?v=gm_3yxdFfd8
    "I followed a YouTube "Battery Hack" and Wasted 30 Days! (Desulfator)"


    J.


  • 127. Data: 2023-09-12 16:02:22
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 00:15:36 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Przy czym ja od lat mam takie gadzety do zapalniczki
    >
    > To tylko gadżety. Masz po drodze tyle przewodów i połączeń (więc
    > rezystancji, więc spadków napięć, bo przecież prąd nie płynie nimi tylko
    > do gniazda zapalniczki), że to co mierzysz na zapalniczce ma tylko luźny
    > związek z tym, co jest na aku.

    Owszem, ale bywa tez podobnie.
    Gorzej, jak sie telefon ładuje i spadek napięcia jest duzy :-)

    J.


  • 128. Data: 2023-09-12 16:11:05
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 12.09.2023 o 15:40, J.F pisze:
    > On Tue, 12 Sep 2023 00:30:03 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    >> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
    ...
    >
    >> Dodaj do tego motocykl przechowywany przez zimę. Jest przekonanie, że
    >> trzeba wyciągać akumulator na zimę. Ja nie wyciągam, tylko po prostu
    >> odłączam (i upewniam się, że jest naładowany do pełna), a odłączam, bo
    >> producenci nie potrafią albo nie chcą zrobić elektroniki, która na postoju
    >> pobierałaby zero.
    >>
    >> Tam serio nie ma co tyle tego prądu ciągnąć. Zegarek jest. Ale to
    >> spokojnie można zrobić tak, żeby ciągnęło mikroampery, tylko trzeba
    >> chcieć.
    >
    > Zegarek zdecydowanie może brac ... nawet ponizej 1uA.
    > Ale moze cos tam wiecej mają, i nie chcą wyłączac.


    "Czy twoje auto [rower też? :-)] śledzi twoją ,,genetykę" i ,,aktywność
    seksualną"?"

    http://niusy.pl/@wolnemedia.net/aq0

    :-)


  • 129. Data: 2023-09-12 16:13:13
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 12 Sep 2023 00:13:47 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> -raz zastałem rozładowany ... byc moze w aucie była jakas tajna opcja,
    >> typu wiatrak na parkingu.
    >
    > Albo niedomknięte drzwi. Lampka na desce rozdzielczej świeci, ciągnie
    > prąd. U mnie to było 300 mA.

    Drzwi bym raczej zauwazyl, i zamek centralny by sie nie zamknął.
    A u mnie (vectra) chyba jest tajna opcja włączania tego wiatraka ...
    tylko chyba powinien sie wyłączyc po pewnym czasie.

    > Lampkę w kabinie też zdarzyło mi się zostawić. W dwóch samochodach. W
    > jednym rozładowała akumulator do zera, w drugim okazało się, że jest jakiś
    > timer, który wyłącza lampkę po jakimś czasie (i resetuje się, jak się
    > otworzy drzwi, włączając zostawioną lampkę). Aku nie padł.

    U mnie jest fabrycznie - lampki sie zapalają, gasną po minucie lub po
    zamknieciu zamka.

    >> Inne przypadki - żelowe w UPS. Przestały podtrzymywać serwer.
    >> Kilkanascie W jeszcze daje, komputera juz nie uciągnie.
    >
    > Mój UPS tak wykańcza aku. Nowy akumulator włożony, nie użyty ani razu (ani
    > razu nie było awarii prądu) i po paru latach do wyrzucenia. UPS trzyma go
    > cały czas na 13,8 V i jak widać mu to nie służy. Może wysycha (choć AGM
    > chyba nie powinien?),

    Teoretycznie chyba nie powinien.
    Choc w opis działania VRLA jakos nie bardzo chce mi się wierzyc.

    > albo zabija go temperatura (w tym UPSie jest dosyć
    > ciepło, choć nie wiem dlaczego, skoro on tak naprawdę ma jedynie
    > podtrzymać swoją logikę, jakieś miliampery do wykańczania akumulatora i
    > przekaźnik... to zwykły UPS offline).

    Moje tez sie grzeją. Co ciekawe, taki z AVR mniej niz taki zwykły
    offline. Nie za mocno - w południowych krajach to chyba normalna
    temperatura latem.

    Ostatni pomysł to chyba było uzycie mostka tranzystorów i trafa do
    ładowania - moze to to?

    >> to tak bardziej z ciekawosci - podlączam zarówke samochodową - świeci.
    >> Spadek napiecia dosc spory, ale swieci.
    >> podłączam dwie żarowki - błysło i zgasło.
    >> Napiecie jeszcze normalne, ale wydajność prądowa - mA.
    >
    > Wróciło po tym zgaśnięciu do żywych czy już tak zostało?

    Zostało.

    >> Co sie w srodku stało? Chyba któres z połączen się urwało ..
    >
    > Rozbierz, zobacz :)

    gówniana robota .. i jeszcze gdzies trzeba zutylizować.



    J.


  • 130. Data: 2023-09-12 16:26:51
    Temat: Re: aku w latopach nieużywanych
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    J.F <j...@p...onet.pl> wrote:

    >> Jump starter noś :) Ja w schyłkowym okresie (gdy już wiedziałem, że
    >> zmienię samochód, ale jeszcze tego nie zrobiłem) nosiłem w plecaku jump
    >> starter.
    >
    > Rada niby dobra, ale taki JS kosztuje tyle co aku.

    No to prawda. Kwestia zastosowania.

    > JS ma niby wiele potencjalnych zastosowan, ale ... jesli akurat nie
    > będą potrzebne, to ile lat wytrzyma?

    Nie wiem, powiem ci jak mój padnie :)

    > Zmarnowane pieniądze ... chyba, ze sie komus przyda jako powerbank na
    > wakacjach :-)

    Normalne power banki o mniejszych gabarytach mają z jakiegoś powodu
    większą pojemność (technologia baterii inna?), a i nie szkoda im robić
    cykli tak jak jump starterowi.

    Z drugiej strony, mojego jump startera używam ostatnio do zasilania stacji
    QRP w terenie, bo nie chcę nosić ciężkiego aku AGM. Tylko napięcie ma za
    wysokie (prawie do 16 V dochodzi, tak jakby tam 4x li-ion siedziało),
    zbijam regulatorem liniowym (żeby nie wprowadzać zakłóceń).

    --
    Po operacji chirurg pyta pacjenta:
    - Czy jest pan przesądny?
    - Nie, panie doktorze...
    - To dobrze, bo od jutra będzie pan wstawał z łóżka tylko lewą nogą.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: