eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaakopalipsaRe: akopalipsa
  • Data: 2016-07-25 17:55:41
    Temat: Re: akopalipsa
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnnpc5fq.7ak.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > HF5BS pisze:
    >
    >>> Taka mieszanka sama w sobie nie jest bardzo niebezpieczna, poza tym, że
    >>> pali
    >>
    >> Zanim to zzrobię, to wolę się porządnie upewnić, nie chcę nikomu zrobić
    >> krzywdy.
    >
    > Saletra, cukier, woda -- tak z grubsza wygląda przyrządzanie mieszanki do
    > peklowania. No, jeszcze jakieś korzenie się przydają.

    Aa... faktycznie, to chyba była saletra do peklowania... normalnie kupiłem w
    sklepie, bez żadnego sprawdzania, czy to nie na bombę...

    >
    >>> A z sirką na mokro tak łatwo już nie jest, bo w wodzie się nie
    >>> rozpuszcza.
    >>
    >> Wiem, że się rozpuszcza w dwusiarczku węgla podobno, tylko to cholerstwo
    >> jest bardzo łatwopalne...
    >
    > Ale tylko jedna odmiana krystalizacyjna -- nie pamiętam, czy to rombowa,
    > czy jednoskośna.

    CS2 ?

    >> Napełniłbym parę opróżnionych naboi od syfonów... Bo na razie, to z
    >> kumplem
    >> w bunkrach MRU, to na progu, kładło się nabój, pełen, tak, ze wystawał,
    >> pod
    >> to świeczka, żeby obejmnował płomień i sru, za róg, czekało się
    >> wyjebutania.
    >>
    >>> nadaje się dobrze.
    >>
    >> To pewnie w takim naboju nieźle pierdyknie?
    >
    > No więc właśnie nie tyle pierdyknie, jak proch, a szybko się spali.
    > Jak paliwo w silniku rakietowym.

    Coś się wymyśli, żeby jebło...
    Może ciśnienie spalania przewyższy zdolność odprowadzenia gazów, a wtedy...?

    >
    >>>> PS. Palilem kiedyś zapałki sztormowe i wiem, że to nie w kij dmuchał...
    >>>
    >>> Nawet jak dmuchać w ten kij, to nie zgaśnie.
    >>
    >> Otóż właśnie. Ojciec za życia, z racji zawodu, sporo jeździł za granicę,
    >> to
    >> czasem takie zapałki przywoził, bo on trener kadry narodowej żeglarzy
    >> był, a
    >> wtedy jeszcze palił, to wiadomo, że byle zapałczyną na żaglówce można
    >> sobie
    >> najwyżej w uchu podrapać, ryzykując dziurę w bębenku. Pudełko wielkości
    >> normalnej, tylko łebki, zamiast zwykłych, jakie znamy, przypominały nieco
    >> pochodnię olimpijską. I zajmowały, żebym nie skłamał, ok. 1/3 długości
    >> zapałki.
    >
    > Ja jeszcze kupowałem w kiosku RUCH-u.

    Nie wykluczam... jednakże bardziej kojarzę z wyjazdami zagranicznymi swego
    Ojca.

    --
    Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
    (C) Ferdek Kiepski
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: