eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › akcyza - kto placi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 118

  • 21. Data: 2016-11-06 08:29:39
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 04-11-2016 o 21:35, Maciek pisze:
    > W dniu 2016-11-04 o 20:11, Cavallino pisze:
    >> Ale przecież nie chodzi o to, żeby każdy mógł.
    >> Raczej o coś dokładnie odwrotnego.
    >> Na drogach samochodów, jest za dużo, a nie za mało.
    >> Więc im mniej będzie mogło, tym lepiej.
    > To może niech na te drogi składają się też tylko ci, którzy z nich
    > korzystają?

    I generalnie tak jest.
    A wręcz z ich kasy są finansowane jakieś totalne budżetowe oszołomstwa,
    fundusz drogowy jest bardzo często ograbiany.


  • 22. Data: 2016-11-06 08:30:34
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 05-11-2016 o 17:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>>> I tak od 12 lat.
    >>>> 10 mln złomów więcej.
    >>> Dokładnie. I wszystko ze skąpstwa, bo przecież każdy mógłby
    >>
    >> Ale przecież nie chodzi o to, żeby każdy mógł.
    >> Raczej o coś dokładnie odwrotnego.
    >> Na drogach samochodów, jest za dużo, a nie za mało.
    >> Więc im mniej będzie mogło, tym lepiej.
    >
    > Przy wiekszym smogu gdzies tak maja ze raz jezdza te co maja parzysta
    > ostatnia cyfre w rejesteacji, raz nieparzyste.
    > Moze tam czułbyś się lepiej?...

    Ale ja już się dobrze czułem na naszych drogach, przed 2004, kiedy to
    dopuszczono niekontrolowany import wszelakiego złomu.



  • 23. Data: 2016-11-06 10:26:54
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>>>> I tak od 12 lat.
    >>>>> 10 mln złomów więcej.
    >>>> Dokładnie. I wszystko ze skąpstwa, bo przecież każdy mógłby
    >>>
    >>> Ale przecież nie chodzi o to, żeby każdy mógł.
    >>> Raczej o coś dokładnie odwrotnego.
    >>> Na drogach samochodów, jest za dużo, a nie za mało.
    >>> Więc im mniej będzie mogło, tym lepiej.
    >>
    >> Przy wiekszym smogu gdzies tak maja ze raz jezdza te co maja parzysta
    >> ostatnia cyfre w rejesteacji, raz nieparzyste.
    >> Moze tam czułbyś się lepiej?...
    >
    > Ale ja już się dobrze czułem na naszych drogach, przed 2004, kiedy to
    > dopuszczono niekontrolowany import wszelakiego złomu.

    W 2004 jezdziło ci sie lepiej niz obecnie?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
    bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"


  • 24. Data: 2016-11-06 11:45:38
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2016-11-05 o 17:27, re pisze:
    >> To może niech na te drogi składają się też tylko ci, którzy z nich
    >> korzystają?
    > Czyli kto ? Przecież jak kupujesz w sklepie chleb to korzystasz z tego, że
    > istnieje rozwinięta sieć dróg bo ktoś ten chleb do sklepu przywiózł albo
    > chociaż mąkę na jego upieczenie na miejscu. A jedzą wszyscy.
    No coś Ty. Ja jem tylko to co sam na balkonie wyhoduję :->

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 25. Data: 2016-11-06 13:06:04
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 06-11-2016 o 10:26, Budzik pisze:
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>>>>> I tak od 12 lat.
    >>>>>> 10 mln złomów więcej.
    >>>>> Dokładnie. I wszystko ze skąpstwa, bo przecież każdy mógłby
    >>>>
    >>>> Ale przecież nie chodzi o to, żeby każdy mógł.
    >>>> Raczej o coś dokładnie odwrotnego.
    >>>> Na drogach samochodów, jest za dużo, a nie za mało.
    >>>> Więc im mniej będzie mogło, tym lepiej.
    >>>
    >>> Przy wiekszym smogu gdzies tak maja ze raz jezdza te co maja parzysta
    >>> ostatnia cyfre w rejesteacji, raz nieparzyste.
    >>> Moze tam czułbyś się lepiej?...
    >>
    >> Ale ja już się dobrze czułem na naszych drogach, przed 2004, kiedy to
    >> dopuszczono niekontrolowany import wszelakiego złomu.
    >
    > W 2004 jezdziło ci sie lepiej niz obecnie?

    Na zwykłych drogach - zdecydowanie tak.
    A jeszcze lepiej w latach 90-tych.
    Wtedy do średniej rzędu 100 km/h na dłuższej trasie nie trzeba było się
    zbytnio przykładać.

    Nie było kretyńskich rozwiązań drogowych, np. pobocza na prawdziwych
    krajówkach były używalne i ludzie na nie zjeżdżali, żeby przepuścić
    środkiem tych co chcieli ich wyprzedzać, nie było wysepek i ciągłych
    linii, których jedynym celem jest uniemożliwienie wyprzedzania, malucha
    było wyprzedzić łatwiej niż sporego strucla z nawiedzonym miłośnikiem
    środkowej linii ORAZ niskiego zużycia paliwa za kierą, no i przede
    wszystkim ruch był WIELE razy mniejszy niż teraz, więc samochód
    spotykało się co kilka km, a nie co kilkadziesiąt metrów
    itd itp


  • 26. Data: 2016-11-06 14:00:51
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>>> Przy wiekszym smogu gdzies tak maja ze raz jezdza te co maja parzysta
    >>>> ostatnia cyfre w rejesteacji, raz nieparzyste.
    >>>> Moze tam czułbyś się lepiej?...
    >>>
    >>> Ale ja już się dobrze czułem na naszych drogach, przed 2004, kiedy to
    >>> dopuszczono niekontrolowany import wszelakiego złomu.
    >>
    >> W 2004 jezdziło ci sie lepiej niz obecnie?
    >
    > Na zwykłych drogach - zdecydowanie tak.
    > A jeszcze lepiej w latach 90-tych.
    > Wtedy do średniej rzędu 100 km/h na dłuższej trasie nie trzeba było się
    > zbytnio przykładać.
    >
    > Nie było kretyńskich rozwiązań drogowych, np. pobocza na prawdziwych
    > krajówkach były używalne i ludzie na nie zjeżdżali, żeby przepuścić
    > środkiem tych co chcieli ich wyprzedzać, nie było wysepek i ciągłych
    > linii, których jedynym celem jest uniemożliwienie wyprzedzania, malucha
    > było wyprzedzić łatwiej niż sporego strucla z nawiedzonym miłośnikiem
    > środkowej linii ORAZ niskiego zużycia paliwa za kierą, no i przede
    > wszystkim ruch był WIELE razy mniejszy niż teraz, więc samochód
    > spotykało się co kilka km, a nie co kilkadziesiąt metrów

    Podziwiam to, jak pamiec potrafi byc zawodna.
    Ale przypomne - nie mowimy o roku 80 tylko o 2004...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
    Molier


  • 27. Data: 2016-11-06 14:45:41
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 6 Nov 2016 13:06:04 +0100, Cavallino napisał(a):
    > W dniu 06-11-2016 o 10:26, Budzik pisze:
    >> W 2004 jezdziło ci sie lepiej niz obecnie?
    > Na zwykłych drogach - zdecydowanie tak.

    W 2004 to chyba juz nie.

    > A jeszcze lepiej w latach 90-tych.
    > Wtedy do średniej rzędu 100 km/h na dłuższej trasie nie trzeba było się
    > zbytnio przykładać.

    A jaka to ta dluzsza trasa ?
    Ja tam pamietam raczej 80.
    Dzisiaj jest to tylko z rzadka osiagalne ... ale przybylo autostrad i
    S-ek:-)

    > Nie było kretyńskich rozwiązań drogowych, np. pobocza na prawdziwych
    > krajówkach były używalne i ludzie na nie zjeżdżali, żeby przepuścić
    > środkiem tych co chcieli ich wyprzedzać, nie było wysepek i ciągłych

    Owszem, ale takich drog to IMO niewiele bylo, niestety ... albo i
    stety bo zrobili nowe.

    > linii, których jedynym celem jest uniemożliwienie wyprzedzania, malucha

    To fakt - za przyklad zawsze dawalem DK-8 na odcinku Wroclaw-Klodzko.
    Ograniczen bylo duzo, bo teren trudny, ale tylko tam gdzie trzeba.
    A potem przyszedl program "bezpieczna osemka", i zepsuli.
    Niestety - o ile spadla wypadkowosc na tym odcinku, to sie nie
    pochwalili.
    Ale teraz ... "kolumna" przed Wroclawiem zaczyna sie 20km wczesniej.

    > było wyprzedzić łatwiej niż sporego strucla z nawiedzonym miłośnikiem
    > środkowej linii ORAZ niskiego zużycia paliwa za kierą, no i przede
    > wszystkim ruch był WIELE razy mniejszy niż teraz, więc samochód
    > spotykało się co kilka km, a nie co kilkadziesiąt metrów

    J.


  • 28. Data: 2016-11-06 18:01:16
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 06-11-2016 o 14:00, Budzik pisze:

    >>> W 2004 jezdziło ci sie lepiej niz obecnie?
    >>
    >> Na zwykłych drogach - zdecydowanie tak.
    >> A jeszcze lepiej w latach 90-tych.

    [..]

    > Podziwiam to, jak pamiec potrafi byc zawodna.
    > Ale przypomne - nie mowimy o roku 80 tylko o 2004...

    Przecież powyżej masz napisane o jakich latach pisałem.
    Po co znowu przekręcasz sens moje wypowiedzi i usiłujesz zasugerować, że
    piszę nieprawdę?

    No chyba że nie czytasz na co odpowiadasz - to dość typowe dla
    grafomanów którzy lubią czytać tylko to co sami napisali.
    Pewnie w tym celu zostawiasz taką kupę śmiecia ze swoimi cytatami - to
    by dużo tłumaczyło. ;-)


  • 29. Data: 2016-11-06 18:07:27
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 06-11-2016 o 14:45, J.F. pisze:
    > Dnia Sun, 6 Nov 2016 13:06:04 +0100, Cavallino napisał(a):
    >> W dniu 06-11-2016 o 10:26, Budzik pisze:
    >>> W 2004 jezdziło ci sie lepiej niz obecnie?
    >> Na zwykłych drogach - zdecydowanie tak.
    >
    > W 2004 to chyba juz nie.

    Ale i tak lepiej niż teraz.
    Choćby z powodu ilości importu po 2004, to zatłoczyło drogi niesamowicie.


    >
    >> A jeszcze lepiej w latach 90-tych.
    >> Wtedy do średniej rzędu 100 km/h na dłuższej trasie nie trzeba było się
    >> zbytnio przykładać.
    >
    > A jaka to ta dluzsza trasa ?

    Dla mnie taka ponad 100 km.

    > Ja tam pamietam raczej 80.

    80 to się robi i dzisiaj, poza regionami w rodzaju Śląska, gdzie każdy
    robi za melepetę i masz non stop obszar zamieszkany.


    > Dzisiaj jest to tylko z rzadka osiagalne ... ale przybylo autostrad i
    > S-ek:-)
    >
    >> Nie było kretyńskich rozwiązań drogowych, np. pobocza na prawdziwych
    >> krajówkach były używalne i ludzie na nie zjeżdżali, żeby przepuścić
    >> środkiem tych co chcieli ich wyprzedzać, nie było wysepek i ciągłych
    >
    > Owszem, ale takich drog to IMO niewiele bylo,

    Zależy gdzie.
    Od Poznania praktycznie główne drogi (czyli krajówki o numeracji sprzed
    reformy, zazwyczaj takie z numerami jednocyfrowymi) tak właśnie wyglądały.
    Dojechanie do Warszawy w 3 h było raczej normą niż jakimś specjalnym
    wyczynem.


    niestety ... albo i
    > stety bo zrobili nowe.
    >
    >> linii, których jedynym celem jest uniemożliwienie wyprzedzania, malucha
    >
    > To fakt - za przyklad zawsze dawalem DK-8 na odcinku Wroclaw-Klodzko.

    Ja wczoraj wracałem z rajdu off-road z zachodu, DK 92.

    TIR-ów zatrzęsienie, a na większości odcinków ciągła linia.
    Również w miejscach, gdzie nawet moim 110 konnym badziewiem, bez
    problemu wyprzedzałbym po jednym TIR-ze.
    Kiedyś tak nie było.

    Aż się wkurzałem, że jednak nie skorzystałem z kulczykowej autostrady.

    > Ograniczen bylo duzo, bo teren trudny, ale tylko tam gdzie trzeba.

    Dokładnie o tym piszę.


  • 30. Data: 2016-11-06 18:24:16
    Temat: Re: akcyza - kto placi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 5 Nov 2016 00:03:06 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
    > Szybko tłumaczę jak działają finanse tego państwa.
    > Bez wnikania w szczegóły weźmy liczby z Twoich przykładów.
    >
    > W zeszłym roku sprowadzono 750k samochodów płacąc po 4.7k akcyzy od
    > każdego. W przyszłym roku stawka akcyzy wyniesie 18k.
    >
    > Czyli "spodziewamy się" jakiego wzrostu wpływów? - ano co do złotówki
    > spodziewamy się (18k-4.7k)*750k =~10mld
    > I mamy już na papierze wirtualne 10mld, a to dopiero początek.
    > Zakładam teraz że niezmienny stan rzeczy będzie trwał minimum 10 lat.
    > Teraz jak z wirtualnych pieniędzy zrobić prawdziwe - najprostszy sposób to
    > wyemitować obligacje skarbowe, z założeniem że spłacać się je będzie tymi
    > wirtualnymi wpływami po 10mld rocznie.
    > I nagle w budżecie państwa, z dnia na dzień mamy ładnych kilkadziesiąt mld
    > do wydania tu i teraz.
    > Proste? :)

    Niespecjalnie.
    Jak juz mowisz o obligacjach - one podnosza zadluzenie. Juz teraz.
    I przekraczamy prog, i unia nam grozi.

    To trzeba jakos zgrabniej zalatwic. We Wroclawiu np miasto sprzedalo
    budynki a teraz je leasinguje od nabywcy.
    Co sie da, przerzucono do spolek miejskich, one sie moga zadluzac do
    woli.

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: