-
71. Data: 2017-05-27 11:04:39
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Chwała mu za to, bo dzięki temu możemy dowolnie fantazjować.
I właśnie o takie fantazjowanie mi chodziło. M.in. Sebastian
mi wyfantazjował emulator DCF77, co uważam za bardzo sprytne.
Pozdrawiam, Piotr
-
72. Data: 2017-05-27 11:28:23
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: John Smith <d...@b...pl>
On 26-05-2017 22:02, Zenek Kapelinder wrote:
> Jak to czym zastapic? Modlitwami. Ich nowi obywatele modla sie piec razy dziennie.
Lepszego wzorca czasu nie ma.
>
Modły są codziennie o innej porze, o kilka minut.
K.
-
73. Data: 2017-05-27 11:43:05
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Piotr Gałka wrote:
> Na początku myślałem, że chodzi Ci o dokładności rzędu sekund (tyle da
> każde z wymienionych źródeł, a innej informacji o wymaganej dokładności
> nie podałeś).
Bo to prawda i to jest zasadniczy kontekst dyskusji. Sprawa
synchronizacji ze Słońcem wyszła przypadkowo i nie ma dla mnie
znaczenia praktycznego. Jest natomiast bardzo ciekawa teoretycznie,
bo okazuje się, że długookresowe korelacje mogą zaowocować dokładnością
kilku minut "z powietrza", wyłącznie na podstawie fotorezystora
i znajomości parametrów orbitalnych Ziemi.
> Tu przykład:
> http://pl.farnell.com/iqd-frequency-products/lfocxo0
63815/oscillator-ocxo-10mhz-thd/dp/2443060
>
>
> Hasłowo podają 1ppb.
Krótkookresowo tak, ale starzenie podają już 50ppb. Brzmi dalej
fantastycznie, ale to jest 1,5 sekundy na rok, 15 sekund na dekadę.
Nawiasem mówiąc, widać, że Farnell -- za podobną cenę można kupić
wzorzec rubidowy na ebayu. :-)
W praktyce lepiej dać TCXO z 2ppm i dosynchronizowywać z jakimś wzorcem
raz na dobę.
[ciach ciekawe pomysły]
> PCF2123 z supercapa 1F może podtrzymać czas przez ponad 100 dni
> (reklamowo podany prąd 110nA dotyczy kwarca o nierealnym ESR 15k, a
> typowe małe SMD mają rzędu 70k, co daje prąd około 180nA).
>
> Jeśli założyć, że przerwy w zasilaniu nie będą dłuższe niż 100dni to
> supercap chyba dłużej zachowa swoje właściwości niż jakaś bateryjka.
Przerwa max. kilkudniowa, ale z tymi superkondensatorami sytuacja
wygląda mniej ciekawie, niż myślałem. Oczywiście, będzie trwalszy niż
bateryjka, ale to nie znaczy, że trwały. Przykładowo:
http://www.digikey.co.nz/Web%20Export/Supplier%20Con
tent/CooperBussmann_283/PDF/CooperBussmann_Guideline
s_using_aerogel.pdf?redirected=1
Wykresy pokazują, że nawet w optymalnych przypadkach daje się dociągnąć
do max. 300 tysięcy godzin, a to zaledwie 34 lata. Pojawia się przy tym
ciekawe pytanie, czy w sytuacji obecności zasilania sieciowego należy
chłodzić superkondensator peltierami. Bo bez tego trwałość z wykresu
wychodzi zaledwie kilka lat.
Chyba rodzi się wątek "jakie zasilanie bezobsługowo ruszy za 50 lat".
Do zasilania broni jądrowej używa się suchych akumulatorów z
elektrolitem w szklanej ampułce, która jest rozbijana przy uzbrojeniu
ładunku. Tanio, pewnie i, niestety, jednorazowo. Generatory RTG to
nie zastosowania cywilne. Ciekawa sprawa... :-)
> Są RTC zawierające skompensowany temperaturowo kwarc. Te przy wahaniach
> temperatury nie odsuną się więcej jak o ułamek ppm od ustawionej
> prędkości.
Tak dokładnych nie widziałem, masz może jakiś symbol? DS3231 ma
2..3,5ppm, w zależności od zakresu temperatur.
> Mają też cyfrową kompensację z krokiem rzędu ułamka ppm
> (widziałem w którymś MicroCrystala).
I na tym można łatwo zapiąć PID dosynchronizowujący RTC do wzorca.
Stałe czasowe będą z kosmosu, czyniąc debugowanie raczej uciążliwym,
ale technicznie do zrobienia.
> Ale supercapy 4,7F i większe to obecnie nie problem.
Pojemność superkondensatora to jedno, ale to jest urządzenie z
elektrolitem ciekłym i w skalach czasowych wątku wysycha. Bateria
tantali może być pewniejsza, choć farada się z tego nie uskłada.
Pozdrawiam, Piotr
-
74. Data: 2017-05-27 11:52:50
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
badworm wrote:
> DCF jest chyba wciąż urzędowym wzorcem czasu na terenie Niemiec więc
> chyba nieprędko go wyłączą. Czym mieliby go zastąpić?
Unijnym Galileo. Stąd się bierze właśnie moja niepewność co do DCF.
Z jednej strony na wiki piszą, że oparli sobie na tym całą masę sprzętu
(m.in. liczniki dwutaryfowe) i planują przenieść na to sieć ostrzegawczą
Obrony Cywilnej. To i rozpoczęcie nadawania w 1959 sugeruje, że jeszcze
trochę podziała. Z drugiej strony umowę z operatorem mają podpisaną aż
do 2021 i przedłużyć nie muszą. :-)
Pozdrawiam, Piotr
PS. Sprawdziłem wczoraj w celowo zakłóconym środowisku, o 23 odbiór
był absolutnie pewny.
-
75. Data: 2017-05-27 11:58:08
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> I tak dlugo przetrwalo.
> Pare razy juz mialo byc wyparte przez swiatlowody, sie obronilo, ale
> chyba w koncu padnie.
Gdybym dziś kładł okablowanie w domu, poszedłbym w InfiniBand 40Gb/s.
Ceny urządzeń wyprzedażowych są absolutnie domowe i niższe/porównywalne
do Ethernetu 10G, który jest kosztownym trupem.
> No i jeszcze trzeba na dobrego konia postawic - byl Arcnet, byl Token
> Ring, byl Novell, byl Lantastic :-)
Zauważyłeś, że łączy je słowo "był"? :-)
Z tego powodu NTP mnie nie kusi.
Pozdrawiam, Piotr
-
76. Data: 2017-05-27 12:11:41
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Marek wrote:
> Budujecie urządzenie, które ma być niedotykane przez lata? Bezz opłat za
> serwis, bieżąca obsługę czy wymianę (z Ważnych Przyczyn) na nowe po
> upływie półrocznej gwarancji? Dlaczego chcecie pozbawić się emerytury? :)
Bo robimy dla siebie i w dziedzinie sterowania opcja logiki magnetycznej
opartej na rezonansie parametrycznym (bez jakichkolwiek elementów
półprzewodnikowych, nawet diod) jest na stole. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
77. Data: 2017-05-27 12:13:48
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
slawek wrote:
> Mikrokontrolery mogą nie wytrzymać 100 lat.
Ale ferryt wytrzyma. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
78. Data: 2017-05-27 12:16:16
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 27.05.2017 o 11:43, Piotr Wyderski pisze:
> Piotr Gałka wrote:
>
>> Na początku myślałem, że chodzi Ci o dokładności rzędu sekund (tyle da
>> każde z wymienionych źródeł, a innej informacji o wymaganej dokładności
>> nie podałeś).
>
> Bo to prawda i to jest zasadniczy kontekst dyskusji.
Jeśli to nie jest tajemnica o wadze istnienia cywilizacji, to może
napisz trochę bliżej, o co tu chodzi. Na przykład czy, jak, i do czego
urządzenie przekazuje dane (chyba, że budujesz coś w stylu słynnej Write
Only Memory). Może problem da się rozwiązać inaczej.
P.P.
-
79. Data: 2017-05-27 12:32:18
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Sebastian Biały wrote:
> Dzieki korelowaniu z modelem mozesz sobie to poludnie wykryć z
> dokładnością dowolnie wysoka posiadając jedną foto umieszczoną dowolnie
> i odporną na zabrudzenia (w sensie że jak się zabrudzi to dalej bedzie
> dzialać dobrze). Cala zabawa polega na tym że to o której jest 12
> pochodzi z modelu matematycznego a *NIE* z obserwacji. Obserwacje slużą
> tylko do delikatnych korekcji modelu a model popędzany jest z RTC.
Podobnej sztuczki gdzie indziej używam do wykrywania przejścia przez
zero. Z lektury Internetu wynika, że nikt poważny nie bawi się w
analizowanie przebiegu sieciowego (transoptorkiem czy innym podobnym
badziewiem), tylko się robi NCO z generatorem kwadraturowym i położenie
zera się *wylicza* metodami korelacyjnymi. Nawet zwykłe PLL jest za
słabe, jednym z dobrych rozwiązań jest Enhanced PLL (właśnie to
stosuję). Wymaga dużo MIPSów, ale MIPSy były, więc... :-)
Szatan się dosynchronizowuje do sieci w ułamku cyklu i działa dobrze
przy poziomie zniekształceń, przy których sygnał wejściowy nie
przypomina sinusa, a także jest odporny na skoki fazy. Miłej lektury:
www.iject.org/vol34/2/atul2.pdf
Wczoraj z kolei wyczytałem o człowieku, który odbiera DCF metodą
korelacyjną, traktując sygnał wejściowy jako słowo kodowe o okresie
400 lat i zamiast demodulować sygnał, bawiąc w jakieś detekcje
parzystości itp. standardowe metody, to się po prostu dosynchronizowuje
do znanego sobie wzorca metodą maximal likelihood. Trzeba będzie
poszukać dobrej implementacji FFT. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
80. Data: 2017-05-27 12:33:32
Temat: Re: Źródła czasu -- kolejność padania
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-05-25 o 10:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:og4q9i$lfe$...@n...news.atman.pl...
> s...@g...com wrote:
>>> Podpinac sie do internetu bedziesz po wifi czy ethernet czy BT?
>>> Jak sadzisz na ile jest szansa ze za 20 lat bedziesz miał dostepne
>>> switche na rj45 lub wifi w obecnej odmianie?
>>
>>> Co mielismy 20 lat temu? koncentryk BNC i powolne zajawki skretki.
>
>> Doszedłem do podobnych wniosków, ale nie chciałem ich przedwcześnie
>> ujawniać. :-)
>
>> 20 lat to absurdalnie daleko, już teraz reklamują we Wrocku Internet
>> światłowodowy 900Mbit/s, a to jest blisko nasycenia ethernetu 1Gb/s.
>> Już wkrótce albo będziemy mieli stagnację, albo przełom i o RJ będzie
>> można zapomnieć.
>
> I tak dlugo przetrwalo.
> Pare razy juz mialo byc wyparte przez swiatlowody, sie obronilo, ale
> chyba w koncu padnie.
>
>
> No i dobrze, ze kompatybilnosc zachowali, bo inaczej to by te 10Mb/s juz
> dawno mozna wyrzucic :-)
>
> No i jeszcze trzeba na dobrego konia postawic - byl Arcnet, byl Token
> Ring, byl Novell, byl Lantastic :-)
Ale one wszystkie były na koncentryku który miał sporo wad.
Novell-a wykończył windows, przejście novella na linuksa było zbyt pózne.
--
Pozdr
Janusz