eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyŻodyn się tego nie spodziewał, żodyn że pieszych więcej zginieRe: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
  • Data: 2019-10-02 19:37:56
    Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.10.2019 o 19:07, J.F. pisze:

    > Przeciez dopuszczam przejscia ze swiatlami :-P

    Dobra - zmiana pasa. "osobówce łatwiej zahamować" diluj z tym:P

    >>>> a w tych co przebiegają jest dużo innych dróg niż klasy krajowej?
    >>
    >>> Ale po tych innych nie bylo im wolno.
    >>> Teraz wolno ... i skutki widac.
    >
    >> No widać - biedronki, lidle, dina, zakłady przemysłowe... Zresztą -
    >> napewno im nie wolno było - jakies źródełko? Jest sporo miast, gdzie nie
    >
    > http://europim.pl/kategorie-drog-w-polsce-naciski-na
    -os/
    > https://www.prawo.pl/akty/dz-u-2017-878,18597418.htm
    l

    Ale to w miarę aktualne, a nie to co "kiedyś". Zresztą dalej - 10t na
    wojewódzkiej to standard niż wyjątek. BTW te dopuszczalne 10t to
    dopuszczalny rzeczywisty nacisk czy dopuszcalny dla zestawu, nawet jak
    jedzie nie załadowany pod sufit?

    >> ma krajówek, a jednak jakiś przemysł był. Czym wozili? Zresztą kiedyś
    >
    > Jak to rozwiazali to nie wiem. Mozna gdy jest to "dojazd do obiektu" ?

    Czyli mogły.

    > A moze trzeba przeladowac ?
    > Albo zaplacic za przejazd ponadnormatywny ..

    NIe wydaje mnie się - wtedy to większość zakładów była państwowych.
    Drewno z lasu też trzeba wywieźć.

    > Kategoryzacje wprowadzamy, zeby nie stac z waga.
    > Pociagi, samochody, piesi :-)

    Tiry przed osobówkami - zapomniałeś? Wagi nie trzeba:P

    > Dokladnie, ale:
    > -uciazliwosc hamowania przed kazdym przejsciem bedzie wielka,

    To napisz, że chodzi co o to, żebyś miał wygodniej i resztę masz w dupie
    a nie kombinuj jak koń pod górę z masą:P

    > -pieszy dluzej pozyje, jak sie przed przejsciem rozejrzy.

    Zawsze może też z domu nie wychodzić. Nie o tym rozmawiamy czy się
    obejrzy, tylko o tym czy samochód ma przepuścić pieszego czy może go
    rozjechać.

    > Z kolei uciazliwosc dla pieszego zatrzymania sie na krawezniku i
    > rozejrzeniu jest zadna.

    Hmmm. Jak już porównujesz, to ja się specjalnie nie męczę przy wciskaniu
    pedałów. Powiem więcej - nawet to lubię - ładne laski czasem przechodzą,
    potem można depnąć i przypomnieć sobie ile kucy pod maską. Reasumując -
    konieczność użycia pedału hamulca nie jest dla mnie specjalnie uciażliwa.

    >> Za wymuszenie pierwszeństwa jest przewidziana sankcja i przy tym
    >> zostańmy.
    >
    > No i dzieki temu mozna sobie jechac spokojnie ulica glowna ...
    > a na niej takze co chwila przejscie.

    A dzięki kradzieży można sobie komfortowo żyć, ale my nie o tym...

    >> Po raz kolejny zapytam - masz Polaków za idiotów, co nie potrafią
    >> ogarnąć tego co za odrą ogarnia Turek wyrwany z azjatyckiej kultury?
    >
    > Po pierwsze - jak pisalem to ja za Odra nie widze jakiegos wielkiego
    > szacunku dla pieszych,

    Zależy co uważasz za szacunek, ale nikt się tam nie rzuca jak wesz na
    grzebieniu, że mu pieszy "wymusił pierwszeństwo" oraz zatrzymujących się
    przed przejściem nikt nie nazywa niebezpiecznymi debilami. Więc jesnak
    troszkę inaczej jest.

    > po drugie - trzeba dobrze przepisy przetlumaczyc - bo u nich chyba tez
    > ma "pierwszenstwa pieszego" tylko obowiazek wpuszczenia takiego, co
    > wyraznie sygnalizuje chec przejscia.

    Sprawdź - ale obowiązek przepuszczenia to tak jakby się pokrywa z
    definicją ustąpienia pierwszeństwa. I nie maniupuluj sformułowaniem "też
    nie ma pierwszeństwa". U nas jest - i jest to jeden z bardzo niewielu
    przypadków gdzie PoRD wprost używa sformułowania "ma pierwszeństwo". Nie
    wiem czy nie jedyny inny przypadek to rowerzyści na przejazdach.

    > Po trzecie - o ilosciach przejsc juz pisalismy, tudziez o paru innych
    > dziwnych niuansach.

    Zgadza się. Wiąże się to z ich filozofią - u nich przejscia dla pieszych
    to azyle, gdzie piesi moga sobie bezpiecznie i bez rozklimy przejść, a
    po reszcie drogi łażą na swoją odpowiedzialność, u nas przejście dla
    pieszych nie jest w istocie dla pieszcyh a dla kierowców, żeby im się
    piesi poza przejściami nie szwędał. Efekt jest taki, że tam kierowca
    spodziwa się pieszego praktycznie wszędzie w zabudowanym, a u nas
    zaskakuje kierowców obecność pieszego na przejściu dla pieszych. I
    jeszcze się tym chwali publicznie.

    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: