-
21. Data: 2018-03-18 23:03:28
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 18 Mar 2018 19:49:30 +0100, z napisał(a):
> W dniu 2018-03-18 o 19:24, Shrek pisze:
>> Zwłaszcza jak zamiar jechania prosto swoim pasem sygnalizujesz jakbyś
>> zmieniał pas na bardziej lewy.
>
> na lewy nie można linia ciągła
>
>>
>> Ludzie do jasnej cholery - co to za pomysł, że jak nie zjeżdzasz, to
>> mrugasz w lewo żeby wiedzieli, że jedziesz prosto? To może jak jedziesz
>> prosto to awaryjne?
>
> Widzę że nie ogarniasz :-)
>
> przed rondem jak jadę w lewo (3 zjazd) lub mam zamiar zawracać (4 zjazd)
> mrugam lewym
> Niektórzy jeszcze mrugają podczas jazdy po rondzie
> Reszta normalnie. prawy kierunkowskaz przy zjeździe w prawo
>
> Powtarzam: 3 i 4 zjazd.
>
> Tylko tyle i aż tyle :-)
O ile na rondach normalnej wielkości ci którzy mogliby zrobić użytek z
takiej sygnalizacji zazwyczaj jej mają szans zobaczyć, to jednak taka
sygnalizacja może dać komuś informację na różnej maści "mikrorondach".
Rozmiar praktycznie zwykłego małego skrzyżowania, z maleńką wyspa centralna
z minimalnym wyniesieniem czasami wyspa tylko namalowana, czasami z jakiejś
kostki.
Coś takiego (tylko już po zdjęciu tych wygrodzeń), albo nawet jeszcze
mniejsze.
https://static1.s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/144/3000x0/1
444750-Na-nowym-rondzie-skrzyzowanie-Niedzialkowskie
go-z-Balcerskiego-stoja-jeszcze-wygrodzenia-i-znaki-
Kierowcy-maja-troche-czasu-by-przyzwyczaic-sie-do-no
wego-ukladu-ruchu.jpg
Przed czymś takim moim zdaniem warto włączyć lewy kierunek jeśli skręca się
w lewo, żeby kierowcy jadący w ciągu pojazdów z przeciwka wiedzieli o tym.
Bo skręcający w lewo ma przed nimi pierwszeństwo.
Bo na samym rondzie spędza się tak mało czasu, że po prostu nie da się
niczego sygnalizować "zawczasu".
Tylko oczywiście brakiem kierunku u jadącego z przeciwka nie ma się co
sugerować, bo obowiązku takiej sygnalizacji nie ma.
A na takich minirondach obseruję cuda - kierowcy zupełnie nie ogarniają
pierwszeństwa. Skręcający w lewo puszczają jadących z przeciwka prosto
(bywa że stojąc okrakiem na środku wyspy), a jadacy z przeciwka też nie
widzą w tym żadnego problemu ;)
-
22. Data: 2018-03-19 09:50:40
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.03.2018 o 22:13, Akarm pisze:
>> Nie używają ich też gdy na nim jadą prosto, bo przecież jadą prosto.
>
> Hehe... Wyszło tak, jakby postępowali niewłaściwie nie sygnalizując
> jazdy przez skrzyżowanie na wprost. :D
W zasadzie nie powinno dziwić, skoro argumentuje on, że należy migać
lewym kierunkiem, sygnalizując że jedziesz prosto, żeby nikt nie
pomyślał, że skręcasz w prawo:P
Shrek
-
23. Data: 2018-03-19 10:57:09
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Sun, 18 Mar 2018 21:15:16 +0100, t-1 wrote:
> Sygnalizuje, że skręca w lewo lub zawraca na skrzyżowaniu (rondzie).
> Czy to naprawdę przekracza zdolność rozumienia szofera?
Komu to sygnalizowanie pomaga w czymkolwiek? Zastanowiłeś się nad tym
trochę? Tym, którzy są na rondzie i mijają cię po swojej prawej stronie?
No nie bardzo. Tym, którzy są na rondzie dalej? Też nie bardzo, bo nie
widzą tego sygnału. Więc może tym za tobą? Oni widzą, tylko po co?
Wystarczy, jak zamrugasz przed docelowym zjazdem i gitara.
Tomek
-
24. Data: 2018-03-19 11:57:35
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: z <...@...pl>
W dniu 2018-03-19 o 10:57, Tomasz Stiller pisze:
> Komu to sygnalizowanie pomaga w czymkolwiek? Zastanowiłeś się nad tym
> trochę? Tym, którzy są na rondzie i mijają cię po swojej prawej stronie?
> No nie bardzo. Tym, którzy są na rondzie dalej? Też nie bardzo, bo nie
> widzą tego sygnału. Więc może tym za tobą? Oni widzą, tylko po co?
> Wystarczy, jak zamrugasz przed docelowym zjazdem i gitara.
Usiądź wygodnie w fotelu i pomyśl co daje sygnalizacja przed zwykłym
skrzyżowaniem temu z tyłu. Daje coś czy jest to nieistotna informacja? :-)
z
-
25. Data: 2018-03-19 12:59:04
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-18 o 19:44, Shrek pisze:
> Gdy na Ursunowie w DC robiono te wszystkie dwupasmowe "średnie" ronda
> wszyscy myśleli, ze się nie da po tym jeździć, żeby się nie pozabijali.
> A potem okazało się, że jednak ludzie ogarniają.
Pewnie są lepiej pomalowane jak poniższe a śnieg nie zasypie oznaczeń
poziomych:
http://www.opoczno.info/ciekawostki/3895-kto-ma-pier
wszenstwo-jak-poruszac-sie-po-dwupasmowym-rodzie.htm
l
Przy powyższych najczęściej dochodzi do stłuczek na "zielonym" odcinku
gdy ktoś (zgodnie z zasadami) z lewego pasa ronda skręca w prawo. Aby
nie było niedomówień, "zgodnie z zasadami" oznacza, że gdy na rondzie
skręcamy w lewo lub zawracamy, to powinniśmy zjechać na lewy pas ronda.
Dopiero potem, tuż przed zjechaniem (tzn. za przedostatnim wjazdem), na
prawy i wtedy we nasz zjazd. Efekt przy niedużych rondach jest taki, że
z pasa lewego lecimy jak meteor przez prawy i w zjazd. Uwzględniając to,
że na rondach jest dużo gorsza widoczność w lusterkach, ryzyko
niezauważenia pojazdu z prawej rośnie. Uwzględniając, że w tym samym
czasie ktoś inny może na rondo wjechać poprzedzającym wjazdem - ryzyko
stłuczki rośnie.
To nie moje prywatne spostrzeżenia lecz znajomego z drogówki.
Natomiast moim prywatnym zdaniem, kolizyjność rond wielopasmowych z
natury rzeczy jest znacznie większa niż odpowiednika powstałego poprzez
wyprostowanie ronda z szeregiem "prawych" dróg poprzecznych. Gdy mamy
kilka prawych zjazdów następujących po sobie w bliskiej odległości na
prostej jezdni - trzymamy się prawego pasa, zjeżdżamy w prawo z prawego
zatem a na rondzie niekoniecznie.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
26. Data: 2018-03-19 15:11:45
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.03.2018 o 11:57, z pisze:
> Usiądź wygodnie w fotelu i pomyśl co daje sygnalizacja przed zwykłym
> skrzyżowaniem temu z tyłu. Daje coś czy jest to nieistotna informacja? :-)
No usiadłem. I tak sobie myślę, że rzeczywiście istotne jest to ze
względu na to, że "lewy" stanie na środku i będzie przepuszczał innych z
naprzeciwka. A teraz pomyśl dlaczego nie ma to praktycznego znaczenia na
rondzie (z wyjątkiem ronda niby najzwyklejszego bez znaków, które jednak
występuje bodajże w jednym egzemplarzu i to w Sosnowcu, oraz ronda
udającego rondo a będącego zwykłym skrzyżowaniem, gdzie się też
normalnie mruga).
Shrek
-
27. Data: 2018-03-19 15:20:58
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: z <...@...pl>
W dniu 2018-03-19 o 15:11, Shrek pisze:
> No usiadłem. I tak sobie myślę, że rzeczywiście istotne jest to ze
> względu na to, że "lewy" stanie na środku i będzie przepuszczał innych z
> naprzeciwka. A teraz pomyśl dlaczego nie ma to praktycznego znaczenia na
> rondzie (z wyjątkiem ronda niby najzwyklejszego bez znaków, które jednak
> występuje bodajże w jednym egzemplarzu i to w Sosnowcu, oraz ronda
> udającego rondo a będącego zwykłym skrzyżowaniem, gdzie się też
> normalnie mruga).
A teraz dodaje do tego przemyślenia że chodzi o rondo dwupasowe na
którym możesz sobie wybrać pas np. gdy jedziesz przez nie prosto znaczy
drugi zjazd :-)
Rondo Berbeckiego Lublin. O niego właśnie poszło w tym wyroku
z
-
28. Data: 2018-03-19 15:37:12
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.03.2018 o 15:20, z pisze:
> A teraz dodaje do tego przemyślenia że chodzi o rondo dwupasowe na
> którym możesz sobie wybrać pas np. gdy jedziesz przez nie prosto znaczy
> drugi zjazd :-)
To dalej nie ma żadnego praktycznego znaczenia, bo ten lewy się nie
zatrzymuje na środku, żeby przepuscić tych z naprzeciwka. Chyba że
chcesz przelecieć na wprost 80, to wtedy rzaczywiście może cie irytować
koniecznośc zwonienia. Ale wtedy to cię będzie więcej rzeczy denerowować.
> Rondo Berbeckiego Lublin. O niego właśnie poszło w tym wyroku
Akurat żeś sobbie wybrał rondo, na którym pasyy idą na zjazdy, więc i
tak należy migac jak na klasycznym skrzyżowaniu.
Shrek
-
29. Data: 2018-03-19 15:52:29
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: z <...@...pl>
W dniu 2018-03-19 o 15:37, Shrek pisze:
> W dniu 19.03.2018 o 15:20, z pisze:
>
>> A teraz dodaje do tego przemyślenia że chodzi o rondo dwupasowe na
>> którym możesz sobie wybrać pas np. gdy jedziesz przez nie prosto
>> znaczy drugi zjazd :-)
>
> To dalej nie ma żadnego praktycznego znaczenia, bo ten lewy się nie
> zatrzymuje na środku, żeby przepuscić tych z naprzeciwka. Chyba że
> chcesz przelecieć na wprost 80, to wtedy rzaczywiście może cie irytować
> koniecznośc zwonienia. Ale wtedy to cię będzie więcej rzeczy denerowować.
>
Źle patrzysz. On się zatrzymuje przed rondem i mruga lewym i ty to wiesz
że nie jedzie prosto :-)
>
>> Rondo Berbeckiego Lublin. O niego właśnie poszło w tym wyroku
>
> Akurat żeś sobbie wybrał rondo, na którym pasyy idą na zjazdy, więc i
> tak należy migac jak na klasycznym skrzyżowaniu.
Czyli całą tvnowska nagonka o kanat bo na tym rondzie trzeba wg
przepisów mrugać jak mówię od początku?
I wyrok do du...?
Co z yum wymiarem sprawiedliwości? ;-)
To fajnie. A po śniegu jak bez znaków pionowych? ;-)
z
>
> Shrek
Źle patrzysz. On się zatrzymuje przed rondem i mruga lewym i ty to wiesz
że nie jedzie prosto :-)
-
30. Data: 2018-03-19 16:09:46
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.03.2018 o 15:52, z pisze:
>> To dalej nie ma żadnego praktycznego znaczenia, bo ten lewy się nie
>> zatrzymuje na środku, żeby przepuscić tych z naprzeciwka. Chyba że
>> chcesz przelecieć na wprost 80, to wtedy rzaczywiście może cie
>> irytować koniecznośc zwonienia. Ale wtedy to cię będzie więcej rzeczy
>> denerowować.
>>
> Źle patrzysz. On się zatrzymuje przed rondem i mruga lewym i ty to wiesz
> że nie jedzie prosto :-)
Wiem - albo i nie . Na razie miga, że chce zmieniać pas na bardziej
lewy, a że atkiego nie ma to znaczy "na rondzie w lewo";)
> Czyli całą tvnowska nagonka o kanat bo na tym rondzie trzeba wg
> przepisów mrugać jak mówię od początku?
No IMHO na tym należy migać. Aczkolwiek niekoniecznie przed rondem (w
sumie skąd wiedzieć jak są pasy dalej wymalowane?).
> I wyrok do du...?
> Co z yum wymiarem sprawiedliwości? ;-)
>
> To fajnie. A po śniegu jak bez znaków pionowych? ;-)
To wtedy się będziemy martwić.
Shrek