-
1. Data: 2018-03-18 09:21:12
Temat: Znowu o rondach
Od: z <...@...pl>
Tvny właśnie sobie znalazły hita i jakiś wyrok że jednak nie ma
obowiązku migania w lewo (chodzi o moje rondo przed blokiem ;-) więc coś
o nim wiem ;-) )
Ale nie o tym...
Większym zagrożeniem jest możliwość jazdy dookoła po prawym pasie którą
przepisy a jakże dopuszczają a tvny w d... mają.
I tu mi się przypomniały ostrzeżenia zawodowego kierowcy wozu
strażackiego że powinienem UWAŻAĆ pod własnym blokiem ;-)
z
-
2. Data: 2018-03-18 10:23:42
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.03.2018 o 09:21, z pisze:
> Tvny właśnie sobie znalazły hita i jakiś wyrok że jednak nie ma
> obowiązku migania w lewo (chodzi o moje rondo przed blokiem ;-) więc coś
> o nim wiem ;-) )
>
> Ale nie o tym...
Podobno mają to w PoRD wuściślić. Ciekawe jak "na rondach migamy przy
zjeżdzie a na "rondach" jak na normalnym skrzyżowaniu"?
Shrek
-
3. Data: 2018-03-18 12:39:58
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 18 Mar 2018 09:21:12 +0100, z napisał(a):
> Tvny właśnie sobie znalazły hita i jakiś wyrok że jednak nie ma
> obowiązku migania w lewo (chodzi o moje rondo przed blokiem ;-) więc coś
> o nim wiem ;-) )
>
> Ale nie o tym...
>
> Większym zagrożeniem jest możliwość jazdy dookoła po prawym pasie którą
> przepisy a jakże dopuszczają a tvny w d... mają.
A gdzie tu jest jakiekolwiek zagrożenie?
Myśl o rondzie jak o drodze, która co jakiś czas ma skrzyżowanie z drogą z
prawej strony. To że rondo jest w "kółko" nie ma tu znaczenia.
Żeby się nie rozpraszać "okrągłością", to jest ta sama sytuacja co tutaj:
https://www.google.pl/maps/@54.4703353,18.4960038,3a
,75y,285.95h,70.35t/data=!3m6!1e1!3m4!1s6wCd7qR1qm7S
QdE-QVMWqw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Oczywiście milej zjechać do lewej jak się nie skręca w prawo, żeby
umożliwić komuś wjazd, ale specjalnego zagrożenia z powodu niezrobienia
tego to nie ma.
No chyba że ktoś włączy prawy kierunek, ale pojedzie prosto ;)
-
4. Data: 2018-03-18 14:16:47
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: z <...@...pl>
W dniu 2018-03-18 o 12:39, Tomasz Pyra pisze:
> Myśl o rondzie jak o drodze, która co jakiś czas ma skrzyżowanie z drogą z
> prawej strony. To że rondo jest w "kółko" nie ma tu znaczenia.
W teorii masz rację ale życie życiem... i na opisywanym tu rondzie
dwujezdniowym powinny być wyznaczone pasy do skrętów co oczywiście
zmniejszałoby przepustowość.
Może i lepiej bo dzieją się ta różne dziwne rzeczy ;-)
Tak samo jak przepisy nie nakazują mrugania przed rondem ale praktyka i
zdrowy rozsadek mówią co innego
I znowu...
Na tym rondzie mruganie przed rondem poprawia bezpieczeństwo.
Zawsze wiedza o zamiarach innych je poprawia. :-)
z
-
5. Data: 2018-03-18 14:26:44
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-18 o 12:39, Tomasz Pyra pisze:
> Oczywiście milej zjechać do lewej jak się nie skręca w prawo, żeby
> umożliwić komuś wjazd, ale specjalnego zagrożenia z powodu niezrobienia
> tego to nie ma.
Tomku, temat wałkowany często. Nie masz racji moim zdaniem.
Stłuczki na rondach nie są rzadkością. O ile jednopasmowe są ok, to przy
rondach wielopasmowych i nie turbinowych to zmora. Chodzi głównie o
zmianę pasa. Chyba wspominałem o tym Tobie w innej dyskusji - znajomy z
drogówki opowiadał mi jaka jest różnica między młodym "drogówkowiczem" a
doświadczonym w kontekście badania zdarzeń na takich rondach. Młodzian
ponoć patrzy na znaki i kończy sprawę. Bardziej doświadczony bada
wgniecenia, ustala kąt uderzenia itp. Oczywiście w skrócie. A wszystko
to było w kontekście rond wielopasmowych i ciągłych wezwań do tych
stłuczek. Otóż typowa sytuacja to jednoczesny wjazd na rondo gdy ktoś
inny zmienia pas z lewego na prawy. Tej sytuacji praktycznie nie ma w
wersji "wyprostowanej" jak w Twoim przykładzie. Owszem, też się zdarza
ale to wynik braku wyobraźni / kultury kierowców i łatwo unikać kolizji.
Przy wielopasmowych rondach odcinek kiedy pas trzeba zmienić by zjechać
w prawo często jest bardzo krótki względem mijanego kolejnego wjazdu na
to rondo. Druga rzecz to widoczność w prawym lusterku na zakręcie
ciągłym lewym (jakim jest rondo) jest bardzo ograniczona. To drugi
czynnik ryzyka. Warto liczyć użycie klaksonu przez kierowców w tym
obszarze by oszacować kolizyjność.
Tak na marginesie, bardzo spodobało mi się wykonanie nowego ronda
wielopasmowego turbinowego. Rozdzielenie pasów wykonano za pomocą
przerywanych betonowych krawężników. Jak dla mnie - ideał.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
6. Data: 2018-03-18 14:37:45
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 18-03-2018 o 12:39, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 18 Mar 2018 09:21:12 +0100, z napisał(a):
>
>> Tvny właśnie sobie znalazły hita i jakiś wyrok że jednak nie ma
>> obowiązku migania w lewo (chodzi o moje rondo przed blokiem ;-) więc coś
>> o nim wiem ;-) )
>>
>> Ale nie o tym...
>>
>> Większym zagrożeniem jest możliwość jazdy dookoła po prawym pasie którą
>> przepisy a jakże dopuszczają a tvny w d... mają.
>
> A gdzie tu jest jakiekolwiek zagrożenie?
Zagrożenie to może nie, ale zakłócenie ruchu ogromne.
Zwłaszcza jeśli na wjeździe jest więcej niż jeden pas.
Matoły chcące z prawego objechać sobie 3/4 ronda i skręcić w lewo,
znakomicie potrafią zablokować ruch na takim rondzie.
Przykład - Poznań, wylot ze Szczepankowa na trasę katowicką.
-
7. Data: 2018-03-18 14:38:29
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 18-03-2018 o 14:16, z pisze:
> W dniu 2018-03-18 o 12:39, Tomasz Pyra pisze:
>> Myśl o rondzie jak o drodze, która co jakiś czas ma skrzyżowanie z
>> drogą z
>> prawej strony. To że rondo jest w "kółko" nie ma tu znaczenia.
>
> W teorii masz rację ale życie życiem... i na opisywanym tu rondzie
> dwujezdniowym powinny być wyznaczone pasy do skrętów co oczywiście
> zmniejszałoby przepustowość.
Zwiększyłoby.
Rondo strumieniowe nie powoduje zbędnych korków z racji swojej budowy.
-
8. Data: 2018-03-18 16:42:34
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 18-03-2018 o 14:26, Marek S pisze:
>
> Tak na marginesie, bardzo spodobało mi się wykonanie nowego ronda
> wielopasmowego turbinowego. Rozdzielenie pasów wykonano za pomocą
> przerywanych betonowych krawężników. Jak dla mnie - ideał.
>
A dla mnie szczyt bezmyślności u pomysłodawcy tego rozwiązania.
Gdy napada trochę śniegu, to te krawężniki będą niewidoczne i będzie
można pięknie urwać koło w samochodzie.
yabba
-
9. Data: 2018-03-18 17:36:46
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-18 o 16:42, yabba pisze:
>
> A dla mnie szczyt bezmyślności u pomysłodawcy tego rozwiązania.
> Gdy napada trochę śniegu, to te krawężniki będą niewidoczne i będzie
> można pięknie urwać koło w samochodzie.
Te krawężniki są stosunkowo niskie i mają ukosowane narożniki. Jeśli
ktoś bardzo szybko na wprost przejedzie, to jest szansa na uszkodzenie.
Nie mam zdania.
Za to nieopodal tego ronda zrobiono niemalże z dnia na dzień wysoką
wysepkę z normalnych krawężników dookoła. Ktoś sobie wymyślił, że od
zawsze dość szeroka ulica będzie miała teraz pas dla skręcających w lewo
zakończony właśnie tą wysepką. Niby postawiono znak na niej, który
został szybko skoszony. Potem kilka aut rozwaliło się na niej gdy znaku
już nie było. Wysepka zniknęła równie szybko jak powstała.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
10. Data: 2018-03-18 19:24:02
Temat: Re: Znowu o rondach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.03.2018 o 14:16, z pisze:
> Na tym rondzie mruganie przed rondem poprawia bezpieczeństwo.
> Zawsze wiedza o zamiarach innych je poprawia. :-)
Zwłaszcza jak zamiar jechania prosto swoim pasem sygnalizujesz jakbyś
zmieniał pas na bardziej lewy.
Ludzie do jasnej cholery - co to za pomysł, że jak nie zjeżdzasz, to
mrugasz w lewo żeby wiedzieli, że jedziesz prosto? To może jak jedziesz
prosto to awaryjne?
Shrek