eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZnane auto sprawcy, nieznany sprawca › Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca
  • Data: 2013-02-27 06:51:27
    Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-02-27 02:52, Tomasz Pyra pisze:
    > Sprawę znam ze słyszenia, ale ciekawe wnioski z niej płyną.
    >
    > Dość typowa kolizja - zderzenie przy wyjeżdżaniu z posesji.
    > Sprawca ucieka z miejsca kolizji, ale świadek zapamiętuje numery
    > rejestracyjne.
    >
    > Sprawa zostaje zgłoszona policji, okazuje się że właściciel pojazdu mieszka
    > na posesji z której wyjeżdżał.
    >
    > Znajdują tam zaparkowany, uszkodzony pojazd sprawcy.
    > Uszkodzenia pasują, świadkowie potwierdzają wersję wydarzeń.
    >
    > Właściciel pojazdu ma wcześniejszy wyrok w zawieszeniu za jazdę po pijaku i
    > zakaz prowadzenia pojazdów. Czyli wiemy dlaczego uciekł, no ale nic mu nie
    > udowodnią.
    > Odmawia wskazania kto kierował - mówi że nie wie, dostaje mandat za
    > niewskazanie.
    >
    > Policja przekazuje poszkodowanemu dane polisy OC pojazdu sprawcy, oraz
    > jakiś papier potwierdzający że wypadek był z winy kierującego tym pojazdem
    > który włączał się do ruchu.
    >
    > Do tego momentu wszystko wydaje się ok.
    > Ale tu zaczynają się jaja...
    >
    > Poszkodowany zwraca się do ubezpieczyciela pojazdu sprawcy, a ten odmawia
    > tłumacząc że skoro "nie ma" sprawcy, to nie ma odszkodowania.
    > Odsyła do UFG jako instutcji zajmującej się odszkodowaniami jak sprawca
    > jest nieznany.
    >
    > UFG odpowiada że oni owszem płacą w takich sprawach, ale wyłącznie jeżeli
    > którykolwiek z uczestników doznał jakiegokolwiek urazu.
    > A że tu były straty tylko w sprzęcie, to odszkodowania nie będzie żadnego.
    >
    >
    > Ciekawe nie?
    >
    > Tak na szybko rzuciłem okiem w przepisy i co do UFG to tak właśnie jest że
    > warunkiem jest naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia
    > trwający dłużej niż 14 dni - swoją drogą kretyńskie prawo.
    >
    > Nie bardzo widzę dokładne obowiązki ubezpieczyciela OC pojazdu w takiej
    > sytuacji, ale na chłopski rozum faktycznie skoro nie ma sprawcy, to
    > ubezpieczyciel nie ma kogo reprezentować i czyjej odpowiedzialności
    > pokrywać.

    Hmmmm ale są szkody bez udziału kierowcy. Dlatego też trzeba płacić OC
    za samochód który stoi sobie grzecznie na parkingu i nie jest użytkowany.
    pozdrawiam
    marcin jan


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: