Użytkownik Trybun I...@j...com ...

>>> Masz problem, tylko sobie tego nie uzmysławiasz, po prostu wmówili
>>> ci że wszystko jest ok.
>>>
>> Wiem ze jestes mistrzem w narzekaniu i wynajdywaniu problemów ale
>> prosze - nie projektuj tej umiejetnosci na mnie.
>
> A ja z kolei nie miałem do czynienia z tak bezkrytycznym osobnikiem
> jak ty. Próbujesz znaleźć usprawiedliwienie dla każdego q*twa jakie
> się dzieje w tym kraju, mało tego - ty znajdujesz usprawiedliwienie, -
> jak dla mnie jest to nienormalne.
>
To zalezy od sytuacji.
Tak, w wielu sprawach nie potrafię się bulwersować pierdołami tak jak
niektorzy.
W innych bulwersują mnie rzeczy ktore zapewne kogos innego zupełnie nie
obchodzą.
>>
>>> Oczywiście, od zawsze o tym wiedziałem, jednak nie przyjmuję tego
>>> do wiadomości.
>> I bardzo dobrze. Tupanie nóżką to podstawa!
>
> Lepiej z pokorą przyjmować razy?

Lepiej przeczytać umowe.
Jeżeli uwazasz, ze operator nie wywiazuje sie z umowy - składaj reklamacje.
Jezeli uwazasz, ze operator stosuje klauzule niedozwolone w umowach -
zgłaszaj do odpowiedniego urzedu.

Na razie jest tak, ze operatorzy uczciwie podaja za co placisz wysyłając
sms.
Kazdy z nich podaje uczciwie na stronach wielkosc sms i ilosc liter jakie
moga sie w nim znaleźć.

Oczywiscie cena za sms jest bandycka i ona mnie bulwersuje. Dlatego zawsze
staram sie wybierac najtanszego operatora.
Pocieszam sie, ze ceny powolutku ale sukcesywnie spadaja. Kiedys płaciłem
40zł miesiecznie za 100 minut, teraz mam za tyle nielimitowane wszystko.

do góry

Użytkownik Trybun I...@j...com ...

> Nic mnie nie obchodzi technika przesyłu. Mam podobno 160 znaków do
> wykorzystania, to chciałbym je wykorzystać za deklarowaną cenę w swoim
> języku, i kropka. I na dostatek sądzę że właśnie taka postawa zasługuje
> na miano reakcji człowieka myślącego,

człowiek myslacy zrozumiałby, ze po prostu źle zrozumiał skrotowo
okreslonyą wielkośc sms i przeszedłby nad tym do porządku dziennego.

No chyba, ze z jakims operatorem umówiłes sie na przesyłanie 160 liter i
cyfr a on ci lcizy po znakach.
Wtedy rzeczywiście jest powód do reklamacji.

do góry

Użytkownik Trybun I...@j...com ...

> Naprawdę zaczynam sie martwić o twoje zdrowie psychiczne.

Zupełnie niepotrzebnie.

> Pozostaje cień
> nadziei że ta ciągła twoja euforia to tylko taka usenetowa poza, a w
> rzeczywistości jesteś w stanie dostrzec że jednak nie żyjesz w raju.
>
Oczywiscie ze dostrzegam.
I co?
Moim zdaniem problemem nie jest to, ze ja potrafię dostrzec pozytywy, tylko
ze Ty zawsze potrafisz zrobic z nich powód do narzekania...

> I owszem - znalazłem, ale nie w międzynarodowym systemie a u narodowych
> operatorów telefonii komórkowej.

Ale tylko u naszych? Czy u wszystkich?

do góry

W dniu 12.07.14 17:18, Marek pisze:

> On Sat, 12 Jul 2014 15:34:20 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>> Nie - chcę przesłać znak - polską literę.
>
> No właśnie w poddtawowym zbiorze znaków dopuszczonych do używania w gsm NIE ma
> czegoś takiego jak polska litera, dlatego musisz płacić ekstra.
>
> Wszyscy Ci próbują tłumaczyć, że gdy powstawał standard kodowania znaków w
> "komputerach" ustalający ten standard nie uznali czegoś takiego jak "polska
> litera", bo mieli możliwość zakodowania tylko 128 znaków, uznali ze znaki
> łacińskie a-z są na tyle uniwersalne, że muszą wszystkim wystarczyć. A jak ktoś
> chce inne znaki to jego problem, niech tworzy swój standard znaków i go używa w
> swoim wąskim zakresie.Współczesna technika ciągle oparta się na standardzie
> podstawowych znaków sprzed 50 lat, które odbijja się czkawką np. w przypadku sms
> z ąę.
>
> Gdyby Polacy określali od pół wieku standardy teleinformatyczne na pewno byłyby ąę
> w cenie jednego sma 160 znakowego, a przeciętny Amerykanin umiałby zanucić
> Mazurka Dąbrowskiego.

Ależ Trybun, wbrew pozorom, o tym doskonale wie - że 7 bitów, że 128 znaków ASCII
itd. On chce tylko, żeby we własnym kraju był traktowany przez operatora GSM
podobnie jak Amerykanin w USA, mimo tych 7 bitów i 128 znaków. I Trybun nie chce
słyszeć, że "to se ne da", no bo właśnie 7 bitów itd. I ma rację w tym
niedosłuchu, gdyż nie trzeba zmieniać standardów, by Polak płacił tak samo jak
Amerykanin za SMS-a: 160 znaków i szlus, bez względu na to, czy mają ogonki,
czy nie. Wystarczy w tym celu tylko zmiana sposobu naliczania opłaty przez
operatora: płacisz za 160 znaków, bez względy na to, czy te znaki mają ogonki, czy
nie. A to, ile bitów zużyje operator do przesyłania tych znaków, to już
będzie jego słodką tajemnicą. Oczywiście, że dla operatora "tak se ne da",
no bo money, money, money, jak śpiewała ABBA. Więc płacz Trybunie i płać,
jak jesteś Polakiem.


--
collie

do góry

Dnia pięknego Sat, 12 Jul 2014 15:20:06 +0200 osobnik zwany Trybun
napisał:

>narodowych
> operatorów telefonii komórkowej.

a co to takiego? Bo Poczta Polska Telegraf i Telefon już od dawna nie
istnieje



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2014-07-12 15:26, Trybun pisze:
> W dniu 2014-07-10 23:22, Piotr Karocki pisze:
>> Trybun <I...@j...com> wrote:
>>> Nasze "madre
>>> głowy" wymyslaja łaziki marsjańskie dla NASA, ale nie potrafimy
>>> wymyslić wygodnego wózka dla naszych ułomnych rodaków.
>> Potrafimy.
>> Tylko ten nasz wymyslony telefon musialby dzialac takze poza granicami
>> Polski, no i w Polsce dobrze by bylo gdyby dzialaly telefony wszystkie, a
>> nie tylko specjalnie dla Polski produkowane.
>
> Jednak to nie telefon jest winien. Skoro można używać narodowych
> słowników to operator spokojnie może sobie odpuścić tą dyskryminację
> niektórych użytkowników.

Skoro jest język polski w telefonie, to dlaczego nie ma liter z ogonkami?


--
animka

do góry

Użytkownik Trybun I...@j...com ...

> Chyba jednak zauważyłeś że mam powody aby używać mocnych słów..
> Za SMSa (bez polskich liter) płacę w sieci 5gr. I normalnie jestem
> wściekły gdy użyję choć jedynej polskiej litery to za SMS mieszczącego
> się w 160 znakach płacę 20 groszy. Przyznasz chyba ża mam powody zapytać
> dlaczego operator mnie tak traktuje?

No ale tak sie umówiłes z operatorem...
Ja rozumiem, ze nie miałes wyboru. Ale jednak.
Jeżeliu uwazasz, ze operator cie oszuluje - zgłoś gdzie trzeba.

do góry

Użytkownik Trybun I...@j...com ...

>>>> Do zakodowania pewnych znaków potrzeba szerszego kodowania, którym w
>>>> SMS'ach jest Unikod w formie któregoś UTF-16 czyli po dwa bajty na
>>>> jeden znak a normalnie jest jakiś base64 czyli po 7 bitów na znak.
>>>> Spisek to to nie jest, ale prymitywizm SMSów, że za kilka bajtów płaci
>>>> się całkiem konkretne kwoty.
>>> I tu należałoby postawić kropkę - prymitywizm niegodny dzisiejszych
>>> czasów, XXI wieku. Jednak ta żarliwa obrona istniejącego stanu rzeczy
>>> przez niektórych, szczególnie tych pozujących na mądrych, jest
>>> zastanawiająca.
>> Ale przeciez taka idea SMS - prymitywizm w czystej postaci.
>> A ty chcesz to przerobic na mail?
>
> Jednak przy odrobinie dobrej woli operatorów, skoro można używać
> słowników narodowych - jeden z najlepszych środków do komunikowania się.

I działa.
Ty oczekujesz nie odrobiny dobrej woli, ale zmiany standardu.
Rozumiełabym jeszcze zmiane cen polskich operatorów.

Ale standardu?

do góry

W dniu 2014-07-12 15:33, Trybun pisze:

> Wiem że kiedyś nawet nie było możliwości korzystania z słownika
> polskiego, natomiast teraz jest. Ale operator za korzystanie z niego
> każe sobie więcej płacić.

Za korzystanie ze słownika czy za ilość wysyłanych znaków? Nie znam
operatora, który obciążałby opłatami za korzystanie z lokalnych (w
sensie nie sieciowych) usług w telefonie.

A jeśli mowa o ilości znaków, to Ty sam decydujesz ile ich wysyłasz.
Jeśli wyślesz komuś "wiadomosc" to kodowanie tego tekstu będzie ASCII (1
bajt na znak) więc wyjdzie 9 bajtów.. Jeśli natomiast wyślesz komuś
"wiadomość" to Twój telefon, nie operator, włączy kodowanie UTF-8 (2
bajty na znak) i wyśle 18 bajtów. Operator skasuje za 18 przesłanych
bajtów.

> W obronie łachmytów mieniących się operatorami podajesz mi tylko
> alternatywy, ale przecież nie o to mi chodzi, używam SMSów bo taki
> sposób komunikowania najbardziej mi leży, jednak nie chcę aby z powodu
> używania polskiej pisowni w moim kraju ktoś mnie dyskryminował.

Twoje spostrzeżenia mógłbyś ująć równie dobrze tak:

"Kupiłem sobie spodnie. Żarłem pizzę od rana do nocy i przestałem się w
nie mieścić. Złożyłem reklamację spodni jednakże producent proponuje mi
zakup większych! Dlaczego za spodnie mam płacić podwójnie?! Ten łachmyta
dyskryminuje mnie jako grubasa! Do sądu z nim!"

:-D

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

Użytkownik "Marek" <p...@s...com>

>
> A jeśli mowa o ilości znaków, to Ty sam decydujesz ile ich wysyłasz. Jeśli
> wyślesz komuś "wiadomosc" to kodowanie tego tekstu będzie ASCII (1 bajt na
> znak) więc wyjdzie 9 bajtów.. Jeśli natomiast wyślesz komuś "wiadomość" to
> Twój telefon, nie operator, włączy kodowanie UTF-8 (2 bajty na znak) i
> wyśle 18 bajtów. Operator skasuje za 18 przesłanych bajtów.

Ale tam nie ma UTF-8 tylko UTF-16 :-) Mówiłem już. UTF-8 byłby taki, że
tylko znaki >127 byłyby kodowane na dwu bajtach a nie wszystkie, ale to nie
ma za bardzo sensu, już lepiej by wszystko było kodowane w UTF-16 choć w
sumie dzisiaj jeden kit, 16-bitów też nie wystarcza na wszystkie znaki.

I ASCII też nie jest kodowane na 8-miu bitach tylko na 7-miu :-) i dosuwane
do siebie tak, że całość zajmuje odpowiednio mniej niż 1 znak na 1 bajt.

Nie zmienia istoty sprawy. Nie da się przeskoczyć uwarunkowań technicznych i
faktycznych. Możnaby oczekiwać, że wszyscy będą kodowali tak samo. Tylko te
kodowania to są w telefonie, paczka PDU, a nie u operatora.

do góry