On 2024-03-12 01:35, Myjk wrote:
> Sat, 9 Mar 2024 16:18:13 -0600, ptoki
>
>> I zrozumial bym jakby bylo tak ze to nasze zakompleksione poletko bylo
>> fe i nie umialo niczego porzadnie zrobic ale ani niemce ani amerykanie
>
>
>> nie potrafia zrobic niczego co nie przyszlo z chin (fotowoltaika i
>> solary) albo nie bylo plastrem na syfa (wiater).
>
> Pomijając że technologia fotowoltaiczna przyszła z EU i A,

Produkcja plastiku i elektroniki tz wyszla z zachodu.
Ale to Chinczycy robia produkcje i nie dlatego ze maja male raczki w
duzej ilosci.

> i tylko dlatego że EU sukcesywnie przemysł wypchnęła
> "nie potrafią", to w US produkują swoje moduły.

I dlatego udaja ze maja czysto i sa ekologiczni. Tak jak norwegia jest
czysta i eko bo rope co wydobyli spalil kto inny.
Jak poprosze sasiada zeby mi zone obil to jestem dobry czy zly?

A robienie modulow z profili alu, plastiku, ogniw i przetwornic
przywiezionych z chin to nie jest nic czym bym sie chwalil.

Jak to bylo? Montownia dla zachodu?
Ah, to teraz zachod jest montownia dla chin...

> Tak samo jak produkują przecież swoje elektryki,
> pod względem napędu elektrycznego, najlepsze.
>

Tylko baterii brak.

Obudz mnie jak beda tanie i duzo.

Chetnie bym se pv i jakies 50-100kWh w domu lub w aucie mial.
Ale narazie to koszt zaporowy.

>> Jakby prad byl tani, auta na prad niedrogie to ludzie by sie sami na to
>> rzucili i ani zasieg ani dlugosc ladowania ani inne wady by nie
>> przeszkadzaly adopcji.
>
> Przecież prąd jest tani. Aktualnie to nawet tańszy niż przed wojną.
> Że na mieście (u nas) drogi (ale i tak tańszy niż paliwo), to wynik
> paru składowych, m.in. absurdalnych procedur (ZE, UDT).
>

Narazie jeszcze jest relatywnie tani. Ale auta nadal nietanie i w
miescie pod blokiem ladowac sie nie daje.
A wszelkie wymysly typu uber czy inne car sharingi to kiepsko dzialaja.
Nawet jesli sa to rowery czy hulajnogi do wynajecia.


>> Na poczatku 20 wieku zajelo 10 lat aby spopularyzowac samochody
>
> Zajęło to ponad 15 lat, niemniej tendencja pokazuje,
> że elektryki mają wyższy wzrost niż miały spaliniaki.
>

Bo sa sztucznie dotowane i promowane.I im bardziej popularne tym mniej
wzbudzaja entuzjazmu.

>> i wyprzec transport konny.
>
> Wtedy grubo kłamano ludzi, poczytaj sobie dla odmiany
> o "aferce" ołowiowej. Gdyby ludzie byli świadomi to
> by tak pięknie nie poszło.
>

Poszlo by. Cena czyni cuda i jak ktos mialby na wsi wegeetowac to by
wolal sie olowiem truc byle lepiej zyc.
Zreszta alternatywa do olowiowego paliwa nie jest kon tylko nieco lepsze
paliwo i silniki.
W przypadku elektrykow tez mamy problemy w postaci pozarow, wydobycia
litu czy innych metali ciezkich.

I jakos fanow elektryfikacji to nie odstrecza.

Olow w paliwie tez nie odstreczal.

Zreszta od zawsze bylo wiadomo ze olow niedobry i ludzie sie na niego
godzili bo i tak bylo to lepsze niz wegetacja z koniem na wsi.

> Inna sprawa że teraz są świadomi że samochody spalinowe ich trują,
> a nadal łatwość tankowania stawiają wyżej niż swoje zdrowie. Cóż.
>

Truja tyle ze zarcie ich zabija szybciej niz auta. Nawet w miastach.

>> A potem zajrzalem w internet i mi wyszlo ze pierwsza tesla miala
>> premiere 20 lat temu.
>
> Wodorowy Mirai był oficjalnie zaprezentowany 15 lat temu.
> Elektryków jeździ blisko 20 mln., a wodorowców 40 tys.
> To jest dopiero martwa technologia.
>

Ze co? Elektryk hujowy ale wodorowiec hujowszy czyli wynika z tego ze
elektryk jednak nie hujowy?
To nie za dobra logika jest.

>> Popularne modele zaczely byc sprzedawane 15 lat
>> temu a sporo producentow pcha elektryki i hybrydy
>> jus dobre 7-8 lat i nadal jest kila.
>
> No bo lobby paliwowe robi wszystko aby obrzydzić elektryki,
> tak samo jak kiedyś zachwalało spaliniaki mimo ich szkodliwości.
>

Ta, tak wszystko robia ze nawet tesla ssie. Pewnie tesla sie nie stara
robic dobrych aut bo jest czescia lobby spalinowego.

>> A nie mozna popierdolic ze nie ma elektrykow bo nie ma gdzie ladowac bo
>> siec elektryczna jest wszedzie a zrobienie gniazdka z licznikiem na rfid
>> jest tanie jak skorka z psa.
>
> Tylko że najpierw musi być zapotrzebowanie. A jak się ciągle pompuje
> narrację że elektryki wybuchają, że się nie pojedzie dalej niż wokół
> komina, to jest jak jest.
>

Szefie, ja bardzo chetnie kupie elektryka. Ale niech on ma sens.
Ja nie potrzebuje cudow. Ma jechac, daleko. Albo ladowac sie w 5-10
minut zeby zrobic 300km. Ma miec klime i ogrzewanie.
Jechac w zimie. Miec 2 silniki o mocy 100KM.
I bagaznik. Kombi zeby bylo.
I zeby nie gnil od patrzenia ani nie musial byc zlomowany po stluczce go
gigacast pekl i jest szkoda calkowita.
Nie chce autopilotow, kamer dookola, pierdoletow.

Grzanie niech se nawet bedzie na olej po frytkach. Takie grzejniki
chinczycy robia po czysta pln.

Znajdz mi elektryka ktory to umie i kosztuje tyle co spaliniak.

I to w sytuacji gdzie fanboje gadaja ze ekeltryk lepszy bo tam sie nie
ma co psuc. No skoro nie trzeba walow, tlokow,zaworow, pomp, filtrow to
czemu spaliniak drozszy od tesli?

Tu nie ma narracji. To sa realia.
Do fanatykow elektrykow realia nie docieraja. Do politykow tez. Bo jakby
docieraly to by atomowki stawiali. I w eu i w us.
A nie stawiaja.

>> I wyszlo mi ze czlowiek ktorego nie lubie powinien nadal pozostac w
>> przegrodce w jakiej byl a elektryczna rewolucja ma tylko tyle dobrego w
>> sobie ze sie nie dzieje.
>
>> Juz nie mowie ze rzady nie robia wiele zeby energii elektrycznej
>> przybywalo. Ani pod wzgledem infrastruktury, ani przy promowaniu
>> bezpodatkowego finansowania ani pomocy w inwestycjach lokalnie.
>
> Przecież cyklicznie energii przybywa, w tym głównie z OZE.
> Ja udział OZE w jeździe na prądzie mam w okolicach 50%.
> Pokaż mi spaliniaka który ma choćby ułamek tego.
>

Dizel co na oleju z frytek jezdzil. Mial 100% oze. A nie, niedobry, bo
kopci. Twoj tez kopci. Ale w belchatowie. A to mze byc. I w kongo tez
syf robi. Ale to tez moze byc, bo to murzyny sa.
I w chinach, tam tez kopci bo oni tak lubia. Tez tak moze byc.


>> W skrocie, calosc wyglada jak wielka szopka pozorow
>
> Tak jak dla rolników ugorowanie to pozory.
>

Widzisz, fizyki nie oszukasz.
Nie czekaj na lepsze baterie. Nie bedzie. moze popraiw sie o 20%. Raczej
nie wiecej.

Od dawna mowie ze jak juz to nalezy siac GMO, niech rosnie tam gdzie nic
innego nie chce rosnac. Niech robi jakis olej czy inna celuloze co sie
ja innym GMO na olej przerobi.

To jest susainable. I to jest sensowne oze bo taki olej mozna
magazynowac z palcem w dupie i spalic tam gdzie cieplo sie przydaje.

Aktualne strategie sa durne. Tak durne jak ten wspomniany olow.
Robi sie to bo tak wygodniej, albo komus kasa sie na tym zgadza.
A ekologia czy globalne ocieplenie to tylko durne wymowki.
Tak jak kowid sie skonczyl bo putin przylazl na ukraine tak sie ekologia
skonczy jak sie przestanie oplacac.

>> i tylko przykrecanie sroby im dobrze idzie.
>
> ŚrUby, kurwa!
>
Oj tam...

--
Lukasz