-
121. Data: 2011-07-18 11:34:29
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:ivu2dv$92n$2@mx1.internetia.pl...
> Kurwa matołku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na
> trzeciego? Spytaj może taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrób prawko
> jak dorośniesz, czyli nigdy...
Byłeś śmieszny teraz jesteś żałosny
Próbujesz się bronić zamiast przeprosić, zaczynasz bluzgać.
Zmień ksywkę bo inaczej będziesz trolem na grupie.
Piotrze nie idź tą drogą dalej
Artur(m)
-
122. Data: 2011-07-18 11:52:23
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: Tengu <t...@g...wytnij.to.pl>
W dniu 2011-07-18 11:30, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Tengu" <t...@g...wytnij.to.pl> napisał w wiadomości news:
>
>>>> Jesteś pewien, że Austrii te drogi z poboczem nie są jednak szersze
>>>> niż w Polsce (z wyjątkami)?
>>>
>>> Nie.
>>> Są bardzo podobne do naszych szerokich krajówek typu Poznań-Leszno czy
>>> Poznań-Gniezno (to już raczej przeszłość, bo sukcesywnie zabudowują
>>> wyspekami pośrodku).
>>
>> Napisałem: "z wyjątkami". Na większości polskich dróg 3 samochody się
>> nie miną bez zjeżdżania na pobocze.
>
> Na tej większości również rzadko kiedy są asfaltowe pobocza, więc jakby
> ten problem na nich nie istnieje.
Miałem na myśli: "Na większości polskich dróg z poboczem..." (asfaltowym
- żeby nie było wątpliwości).
--
Tengu
-
123. Data: 2011-07-18 11:54:31
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2011-07-18 10:20, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Znaczy co jest wykroczeniem? Zjazd na pobocze - zapewne dałoby się z
> tego zrobić wykroczenia. Ale korzystanie z tego, że na pobocze zjechał
> inny pojazd i wyprzedzania - jak piszesz - na trzeciego wykroczeniem
> raczej nie jest. Oczywiście dopóki nie zmuszam do dziwnych manewrów
> jadących z naprzeciwka.
Chodzi o mechanizm, przyzwyczajajacy ludzi kolejno do dwoch rzeczy: 1)
"to normalne ze mi zjada na pobocze" 2) skoro (1), to przeciez jest
miejsce na rozpoczecie wyprzedzania mimo tego ze z przeciwka ktos jedzie.
3) - PROFIT - "skoro widze takie wyprzedzania czesto, to znaczy ze to
normalne i ze tak mozna". Abstrahujac od samego pozyskanego nawyku,
to ludzie staja sie mylnie przekonani ze to zapewne zgodne z przepisami.
Nic dziwnego wiec, ze potem obcokrajowcy ktorzy mieli okazje przejechac
sie jakas nasza krajowka sa przerazeni, ze co chwile ich ktos probowal
zamordowac czolowkowym taranem.
> Już to parę razy napisałem - w Austrii spodobał mi się powszechny
> obyczaj wyprzedzania na trzeciego i czwartego na drodze z wyznaczonym
> tylko po jednym, szerokim pasie ruchu w każdą stronę. Coś jak w
> Wałbrzychu na Wrocławskiej kiedyś było (dawno nie byłem).
> W Austrii jednak ci, co nie wyprzedzają trzymają się grzecznie prawej
> krawędzi jezdni, umożliwiając bezpieczne wyprzedzanie _na_ _tym_
> _samym_ pasie.
Gdyby tak szeroko u nas tak budowano, to tez by sie dalo tak jezdzic
zgodnie z przepisami skoro jest pas na tyle szeroki zeby miescily sie
dwa pojazdy. Inna sprawa tak jak piszesz - ze nie wszyscy, moze
przynajmniej na poczatku, umieli by z tego nalezycie korzystac.
--
memento lorem ipsum
-
124. Data: 2011-07-18 11:59:33
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tengu" <t...@g...wytnij.to.pl> napisał w wiadomości news:
>> Na tej większości również rzadko kiedy są asfaltowe pobocza, więc jakby
>> ten problem na nich nie istnieje.
>
> Miałem na myśli: "Na większości polskich dróg z poboczem..." (asfaltowym -
> żeby nie było wątpliwości).
No nie wiem, moje obserwacje są takie, że jak droga ma pobocze asfaltowe,
nadające się do jazdy, to zazwyczaj ma też wystarczającą szerokość na 3
samochody na jezdni.
Odwrotność jest wyjątkiem.
Ty piszesz że jest odwrotnie.
Może różnica w naszych obserwacjach wynika z faktu, że poruszamy się w
innych regionach i inne drogi są w Wielkopolsce i Polsce zachodniej, a inne
tam gdzie Ty się poruszasz.
Jako że pewnie i tak nic nie zmienimy w tym względzie proponuję nie ciągnąć
tego tematu.
-
125. Data: 2011-07-18 12:26:29
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:j00nts$1fim$1@news2.ipartners.pl...
>>
> NO WŁAŚNIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie całym poboczem tylko
> trochę zjechać, na grubość opon już wystarczy, oczywiście uważając na
> "grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Właśnie o to mi chodzi...
No to powiedz już dokładnie - zjechać o jakieś 34 mikrometry, do prawej
...i wtedy wyprzedzisz bezpiecznie.
Już nie pogrążaj się. Bronisz się jak przedszkolak, a chyba starszy jesteś.
Artur(m)
-
126. Data: 2011-07-18 12:34:47
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Rychu" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:4e23fc3e$1@news.home.net.pl...
> http://www.youtube.com/watch?v=7E3OoAhCb24
>
> Taki ciekawy filmik lekko w temacie... "chłopcy" z trzema paskami,
> jadą prawie środkiem jezdni i spazmów dostają, że ich tir wyprzedza.
> :] Potem o mały włos się nie pakują pod następnego wyprzedzającego.
Nie wiem czy żartujesz czy rżniesz głupa.
Widzisz że "jadą okrakiem" i dostają spazmów
a nie widzisz, że osobówki ledwie się mieszczą na poboczu
Szkoda, że nie widać numerów bo nie wykluczam, że sam bym
na policję zaniósł wiadomość o bandziorze.
Artur(m)
-
127. Data: 2011-07-18 12:54:37
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: Heraklit <w...@p...onet.pl>
Był sobie taki dzień: 18 lipiec (poniedziałek), gdy o godzinie 12:34
*Artur(m)* naskrobał(a):
> Nie wiem czy żartujesz czy rżniesz głupa.
> Widzisz że "jadą okrakiem" i dostają spazmów
trudno jechać poboczem, gdy "tir" z przodu ogranicza widoczność.
> a nie widzisz, że osobówki ledwie się mieszczą na poboczu
> Szkoda, że nie widać numerów bo nie wykluczam, że sam bym
> na policję zaniósł wiadomość o bandziorze.
bandzior to mało powiedziane...
--
Pozdrawiam,
Post stworzono 2011-07-18 12:51:23
-
128. Data: 2011-07-18 13:01:05
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.07.2011 12:26, Artur(m) pisze:
>
> Użytkownik "Piotr" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:j00nts$1fim$1@news2.ipartners.pl...
>
>>>
>> NO WŁAŚNIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie całym poboczem tylko
>> trochę zjechać, na grubość opon już wystarczy, oczywiście uważając na
>> "grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Właśnie o to mi chodzi...
>
> No to powiedz już dokładnie - zjechać o jakieś 34 mikrometry, do prawej
> ...i wtedy wyprzedzisz bezpiecznie.
> Już nie pogrążaj się. Bronisz się jak przedszkolak, a chyba starszy jesteś.
Mentalnie? Niewiele ;->
-
129. Data: 2011-07-18 13:08:21
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-07-18 11:21, Artur(m) pisze:
>> Chociażby po to, żebyś widział czy możesz go wyprzedzić czy nie,
>> a nie "musiał" się wychylać i liczyć, że nic cię nie sprzątnie
>> z jezdni. Jak widać połowa z tych co piszą chyba po prostu
>> nigdy nie wyprzedzała, bo z tego co piszą wynika, że nie wiedzą
>> na czym wyprzedzanie polega.
> Ej Rychu jak masz kłopoty z "wychyleniem" to nie wyjeżdżaj z garażu.
Co takiego konkretnego masz na myśli i jakie kłopoty?
Po co ten cudzysłów?
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
130. Data: 2011-07-18 13:12:01
Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
Od: Tengu <t...@g...wytnij.to.pl>
W dniu 2011-07-18 11:59, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Tengu" <t...@g...wytnij.to.pl> napisał w wiadomości news:
>
>>> Na tej większości również rzadko kiedy są asfaltowe pobocza, więc jakby
>>> ten problem na nich nie istnieje.
>>
>> Miałem na myśli: "Na większości polskich dróg z poboczem..."
>> (asfaltowym - żeby nie było wątpliwości).
>
> No nie wiem, moje obserwacje są takie, że jak droga ma pobocze
> asfaltowe, nadające się do jazdy, to zazwyczaj ma też wystarczającą
> szerokość na 3 samochody na jezdni.
> Odwrotność jest wyjątkiem.
>
Standardowa szerokość pasa ruchu na większości dróg w Polsce wynosi
3-3,5 metra (na autostradach z reguły jest trochę więcej) - 6-7 metrów
jezdni to za mało, żeby 3 samochody minęły się _bezpiecznie_.
--
Tengu