W dniu 12.07.2024 o 09:06, Ewa pisze:
> Witam
>
> Ostatnio monitowanie o wyrażenie zgody na przetwarzanie danych
> osobistych, np. w Google, stało się nie do zniesienia.
> Czasami, gdy bardzo mi zależy na odczytaniu danej wiadomości,
> wybieram opcje i zaznaczam wszystko na NIE. Ale czy to jest
> skuteczne - nie wiem.

Nieskuteczne, w sensie, że psujesz sama sobie obraz całości, sądzę że
wynika to z niewiedzy.

> Czy ta nachalna akcja się wreszcie skończy? Przecież to działa
> również na niekorzyść tych, którzy tego żądają, bo mniej
> informacji jest czytanych. Jestem naiwna?

Nie tyle naiwna, co niedoinformowana. Co to są pliki cookie?
https://pl.wikipedia.org/wiki/HTTP_cookie

Kiedyś, kiedy strony nie były zaawansowane, pojęciem "cookie" nie bardzo
się przejmowano i nie było komunikatów ale cookies były. Gdyby UE nie
wymusiła tego komunikatu, to by go nie było i nie miałabyś problemu z
zastanowieniem/podejrzeniem.

Inna sprawa, to rozumienie "danych osobistych". Dzisiaj głównie, są to
ustawienia "profilowania" dla użytkownika danej przeglądarki.

Jeśli ktoś sobie zmieni czcionkę na danej stronie, ustawi stronę tak jak
mu się podoba, kliknie jakąś reklamę, robi ruchy myszą (każdy ma inne) i
wykonuje operacje na danej stronie, zapisywane jest to w cookies JEGO
przeglądarki na JEGO komputerze/smartfonie i po ponownym wejściu na
stronę, nie ma komunikatu a ustawienia już SPERSONALIZOWANE pozostają.
Nie ma to jednak nic wspólnego z tym, co odbiera strona i sobie tworzy
swoje algorytmy bazując na kliknięciach/wpisach na danej stronie. To nie
należy już do Ciebie a do właściciela danej strony i robi sobie z tym co
chce, łącznie ze zbieraniem statystyk, odwiedzinach itd/itp. Tego mu nie
skasujesz i jest to jego "wiedza".

Brak zgody na "cookies" czyli braku zapisywania SWOJEGO profilu w
SWOJEJ przeglądarce, powoduje tyle, że po skonfigurowaniu "pod siebie"
danej strony, cała "jazda" zaczyna się od zera po ponownym wejściu na
stronę. Chyba bym ochujał, jakbym nie wyrażał zgody na PROFILOWANIE i za
każdym razem miałbym sobie ustawiać od nowa.

Wracając do tematu, interpretujesz "dane osobiste" tak, jakby Ci ktoś
zaglądał do dowodu. To czyste nieporozumienie. Proponuję doczytać z w/w
linka co zawierają "cookies" i przestań to mylić. Obowiązek o
komunikacie wprowadziła UE tak samo, jak ostrzeżenie przed "wypiciem
wrzątku czy kwasu"...Normalny człowiek posiada wiedzę w tym zakresie a
komunikat jest "dla debili" :)


--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>