eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zginęła przez zapięte pasy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 11. Data: 2012-07-11 20:34:26
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: PH <p...@...ustach.abi>

    W dniu 2012-07-11 20:22, mkonst pisze:
    > Skoro dziewczyna zginęła a instruktor walczy o życie w szpitalu to skąd
    > pismaki znają przebieg wydarzeń?
    Fakt a nawet Super Express.


  • 12. Data: 2012-07-11 20:42:47
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello mkonst,

    Wednesday, July 11, 2012, 8:22:07 PM, you wrote:

    >> http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomos
    c.html?ticaid=1ec97
    >> "To były pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicą
    >> samochodu."
    >> "Kiedy dziewczyna postanowiła uciekać, zadziałał pas bezpieczeństwa.
    >> Zanim zdołała go odpiąć i otworzyć drzwi, pociąg z potworną siła
    >> wjechał w bok L-ki"
    > Skoro dziewczyna zginęła a instruktor walczy o życie w szpitalu to skąd
    > pismaki znają przebieg wydarzeń?

    Ścierwikarze mają bujną wyobraźnię.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 13. Data: 2012-07-11 22:05:28
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > A naprawdę zginęła przez nieostrożność.

    Glownie instruktora. Przejazdy kolejowe sa w wiekszosci w takim stanie,
    ze jest absolutnie pewne zgasniecie silnika jesli jedzie ktos malo
    doswiadczony. Do tego fatalna widocznosc, jest wiele miejsc, gdzie widac
    co sie dzieje dopiero jak sie jest na torach. Na przejezdzie kolejowym
    gina tacy mistrzowie jak Janusz Kulig, a tu laduja na taka mine
    dziewczyne, ktora jeszcze cala uwage poswieca na odroznienie gazu od
    hamulca.


    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com


  • 14. Data: 2012-07-12 01:04:33
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-07-11 18:34:26 +0000, PH <p...@...ustach.abi> said:

    > W dniu 2012-07-11 20:22, mkonst pisze:
    >> Skoro dziewczyna zginęła a instruktor walczy o życie w szpitalu to skąd
    >> pismaki znają przebieg wydarzeń?
    > Fakt a nawet Super Express.

    A to:

    "Wersję tę potwierdza jeden ze świadków wypadku, który twierdzi, że"
    oraz
    "śledczy przesłuchali już maszynistę pociągu relacji Poznań-Bydgoszcz.
    Z jego zeznań wynika, że "

    to pies?


    --
    Bydlę


  • 15. Data: 2012-07-12 08:34:42
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 12 Jul 2012 01:04:33 +0200, Bydlę

    > [...] to pies?

    To jest akurat oczywiste, natomiast skąd wiedzą co mówiła kursantka
    "instruktorowi", skoro ten leży w szpitalu w stanie ciężkim?

    --
    Pozdor Myjk
    http://rejestratory-trasy.pl


  • 16. Data: 2012-07-12 10:44:30
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>


    Użytkownik "Bydlę"

    >>> Skoro dziewczyna zginęła a instruktor walczy o życie w szpitalu to
    >>> skąd
    >>> pismaki znają przebieg wydarzeń?
    >> Fakt a nawet Super Express.
    >
    > A to:
    >
    > "Wersję tę potwierdza jeden ze świadków wypadku, który twierdzi, że"
    > oraz
    > "śledczy przesłuchali już maszynistę pociągu relacji Poznań-Bydgoszcz.
    > Z jego zeznań wynika, że "

    Powiadasz, że maszynista widział zablokowany pas bezpieczeństwa? A
    świadek, jak musiał być blisko i dlaczego do cholery nie zepchneli tego
    auta? Ten pociąg hamował wogóle, 600 metrów to sporo jak na pociąg
    pasażerski nawet pośpieszny.


  • 17. Data: 2012-07-12 12:18:14
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 11.07.2012 18:45, P.B. pisze:

    > Zginęła głównie przez instruktora kretyna, który wziął ją na przejazd
    > kolejowy na pierwszą jazdę. Zawsze zastanawiam się, co mają na myśli

    W dodatku niesprawnym pojazdem.


  • 18. Data: 2012-07-12 12:20:34
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 11.07.2012 16:02, Liwiusz pisze:
    > http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14749444,wiadomos
    c.html?ticaid=1ec97
    >
    > "To były pierwsze chwile Krystyny Jankowskiej (18 l.) za kierownicą
    > samochodu."
    >
    > "Kiedy dziewczyna postanowiła uciekać, zadziałał pas bezpieczeństwa.
    > Zanim zdołała go odpiąć i otworzyć drzwi, pociąg z potworną siła wjechał
    > w bok L-ki"


    Debilny tytuł debilnego pismaczyny...

    Zginęła przez głupotę instruktora i własną panikę - opięcie pasów to
    ułamek sekundy: więcej czasu zajmuje samo otworzenie drzwi i wyjście z
    pojazdu.

    Poza tym jakby mi samochód zgasł na torach podczas kursu, to bym wysiadł
    i niech ten "instruktor" sam sobie swojego złoma ściągał.


  • 19. Data: 2012-07-12 12:22:31
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 12.07.2012 10:44, Przemysław Czaja wrote:
    >
    > A
    > świadek, jak musiał być blisko i dlaczego do cholery nie zepchneli tego
    > auta? Ten pociąg hamował wogóle, 600 metrów to sporo jak na pociąg
    > pasażerski nawet pośpieszny.
    30-45 sekund. Niektórym przechodniom tyle może zająć zorientowanie się
    "a może by coś zrobić?".

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 20. Data: 2012-07-12 14:35:14
    Temat: Re: Zginęła przez zapięte pasy
    Od: Excite <n...@n...bedzie.pl>

    W dniu 2012-07-11 18:45, P.B. pisze:
    > Zawsze zastanawiam się, co mają na myśli
    > instruktorzy, którzy naukę ruszania prowadzą na ruchliwych ulicach, w
    > godzinach szczytu.

    Mają na myśli wizję bezrobocia bo sami instruktorami są z musu a nie z
    powołania. Często nie mają żadnych planów nauczania, po prostu wsiadasz
    i jedziesz bo taki jest schemat w danym OSK, bo kursantowi trzeba
    zaimponować że w tym OSK to się szybko nauczy i już na pierwszej jeździe
    będzie w ruchu miejskim "śmigał". Inaczej kursant się obrazi że go
    placem manewrowym męczą i pójdzie do innego OSK. Za czasów jak ja się
    uczyłem na kat B to pierwsza połowa kursu była tylko na placu. Dopiero
    po około 10 godzinach jazdy na łuku, parkowaniach przy słupkach,
    zawracaniu itp. gdy opanowało się sterowanie samochodem wyjeżdżało się
    na miasto. A teraz... kursant się obrazi bo jego kolega/koleżanka to już
    na 1 jeździe po mieście jeździli a on nie gorszy i nie będzie pieniędzy
    marnował na jakieś kręcenie się po placu. Robiłem w tym zawodzie to wiem
    że winę za część tego zła ponoszą sami kursanci którzy chcą się na
    kursie świetnie bawić w jak najniższej cenie, nauka schodzi na dalszy
    plan aż do czasu egzaminu. Jeszcze jak znajomy im powie że kurs to tylko
    formalność bo prawdziwej jazdy uczy się i tak już z prawem jazdy to
    podejście takiego człowieka jest całkowicie olewające. To tak jak by w
    cenie kursu kupił tylko frajdę z jazdy i zaświadczenie.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: