-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Jurand" <j...@i...pl>
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: Re: ZginÄ?li jadÄ?c pod prÄ?d
Date: Tue, 28 Sep 2010 17:06:48 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 224
Message-ID: <i7t07b$ebk$1@news.onet.pl>
References: <i77ktf$n3d$1@news.onet.pl> <4c975f00$0$27029$65785112@news.neostrada.pl>
<i77olm$n32$1@inews.gazeta.pl>
<4c97728a$0$27029$65785112@news.neostrada.pl>
<4c97730c$0$22806$65785112@news.neostrada.pl>
<esbln42l5dkb$.1dpau1rk4ct4l$.dlg@40tude.net>
<i783bi$t6g$1@inews.gazeta.pl> <i784qu$5f3$1@inews.gazeta.pl>
<c1.01.3Ml1vh$Iqv@mike.oldfield.org.pl> <i799jp$ftf$1@news.onet.pl>
<i7k99d$oco$1@news.onet.pl> <i7pct1$cim$1@news.onet.pl>
<i7qhgt$u6t$1@news.onet.pl> <i7qshi$3gm$1@news.onet.pl>
<i7quc8$9jn$1@news.onet.pl> <i7rf3c$cd5$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3-21.ghnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1285686315 14708 91.150.222.21 (28 Sep 2010 15:05:15 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Sep 2010 15:05:15 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2313476
[ ukryj nagłówki ]Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i7rf3c$cd5$1@news.onet.pl...
>> Dlaczego wprowadzasz dodatkowe parametry "większa prędkość" i
>> "średnia prędkość"? ;) Żeby dodatkowo zagmatwać proste zagadnienie?
>
> Zagmatwać? Nie, chcę Ci pokazać że można sobie najróżniejsze rzeczy
> podstawiać do liczenia tych wypadek/coś-tam. Dystans, średnią prędkość,
> umiejętność jazdy z zamkniętymi oczami, umiejętność przejeżdżania placu
> manewrowego itd.
Oczywiście, że wprowadzanie dodatkowych parametrów do oceny powoduje
powstanie zupełnie NOWEJ oceny. I jest to dodatkowe zagmatwanie obliczeń.
>> > Weźmy np. zwykły kapelusznik i kierowca rajdowy. Który jest lepszym
>> > kierowcą? Może się okazać że kapelusznik będzie miał niższą
>> > szkodowość na kilometr...
>>
>> A dlaczego wprowadzasz tutaj rozróżnienie na kategorię kierowców?
>
> Jaką kategorię? Podałem przykład dwóch kierowców, intuicyjnie znacznie
> różniących się umiejętnościami, bo każdy uzna że ten rajdowiec jest
> lepszym kierowcą.
Na jakiej podstawie? Nas nie interesuje tutaj intuicja. Nas interesują
konkretne wartości. Rozumiesz, co to jest konkretna wartość?
> I być może wg pewnych kryteriów będzie lepszym kierowcą (choć ta ocena
> będzie wynikała z porównania bezpieczna jazda vs prędkość, bo o tę
> prędkość chodzi gdy wybieramy rajdowca), to na drodze może sie okazać
> że ten kapelusznik jeżdżący ostrożnie - spowoduje mniej wypadków na
> kilometr.
No więc można sobie tą intuicję wsadzić, jeśli podasz KONKRETNE wartości -
ile kto powoduje wypadkó.
> w efekcie, wg Twojego wyliczenia wypadki na dystans wyjdzie że
> kapelusznik jest "lepszym kierowcą".
Jeżeli się okaże, że więcej km pokonuje bez wypadków - to tak. Powtarzam -
KONKRETY.
> Ten przykład ma na celu pokazanie że NIE MA SENSU wskazywanie lepszego
> gorszego kierowcy. Zawsze można dobrac parametry oceny tak że na
> przemian będą wychodzili jak "lepszy".
Ten przykład nie pokazał nic. Zwykłe bajdurzenie.
> Jeśli chcemy tę liczbę zmniejszyć - musimy po prostu zmniejszyć liczbę
> wypadków które się przydarzają rocznie.
Oczywiście - wywalmy więc z drogi ludzi, którzy jeżdżą najwięcej. Zostawmy
samych niedzielnych kierowców. Na pewno będzie bezpieczniej. Tylko, że może
się okazać, że nie będziesz miał w sklepie bułek...
> Jak mamy populację tirowców co latają rocznie np. milion kilometrów, i
> średnio powodują po 10 wypadków rocznie - to po prostu trzeba podjąć
> działania które zminimalizują liczbę tirów na drogach. Tiry na tory, i
> tym podobne.
Oczywiście, tiry na tory, bujdy na resory, świstaki do dziury. MAsz jeszcze
pod ręką jakieś fajne hasła?
>> Co z tego? Uczepiłeś się tego "rocznie", jakby nie dało się wg innych
>> parametrów rozpatrywać zagadnienia.
>
> Bo życie nie polega na pokonywaniu dystansu. Jakbyśmy byli ludem
> koczowniczym, ciągle w drodze, to owszem, byłby to cenny wskaźnik.
Jazda polega na pokonywaniu dystansu. My tu nie o życiu, jakbyś zauważył, a
o jeździe po drogach.
> Ale ludzie żyją określoną liczbę lat, i chodzi o to żeby zmniejszyć
> ryzyko że ktos ich na drodze rozjedzie.
Zawsze mogą nie wsiadać do samochodu i zostać w domu. To zmniejsza ryzyko
praktycznie do zera.
> I nie jest tak że jest jakaś stała liczba kilometrów które w sumie
> wszystkie samochody co roku muszą pokonać.
> Wystarczą duże inwestycje w infrastrukturę choćby kolejową, żeby
> zmniejszyć tę sumaryczną liczbę kilometrów.
Oczywiście, ale to temat na inną dyskusję.
> Gdybym np. mógł pojechać do rodziny pociągiem i dojechać te 170 km w
> czasie szybszym bądź choćby porównywalnym z jazdą samochodem - na pewno
> bym w większości wyjazdów wybrał pociąg. Mimo utrudnień na miejscu.
No a gdybym ja mógł lecieć do rodziny prywatnym odrzutowcem - to też bym tak
poleciał.
> Po mieście jak nie leje to jeżdżę na rowerze bo odcinki te które
> pokonuję - zajmują mi mniej więcej tyle samo czasu, a w szczycie to
> znacznie szybciej. Jakby była sieć ścieżek rowerowych, to też bym
> więcej jeździł rowerem.
Brawo, dzielny jesteś. Natomiast zupełnie nie wiem, jakie to ma znaczenie w
tej dyskusji.
>> > > Podam Ci przykład identyczny - masz 2
>> > > fachowców, zajmujących się produkcją towaru o nazwie X. Pierwszy
>> > > fachowiec rocznie produkuje 180 tysięcy sztuk tego towaru, z
>> > > czego ma 20 sztuk odpadków. Drugi fachowiec produkuje rocznie
>> > > 5000 sztuk towaru, ma z tego 10 sztuk odpadków. Kto ma wyższą
>> > > globalną jakość produkcji? Ten, który ma mniej odpadów ROCZNIE,
>> > > czy ten, który ma mniej % odpadów w skali produkcji?
>> >
>> > Dobry przykład. Teraz weź tych dwóch fachowców i policz dla każdego
>> > kwotę rezerwy w budżecie projektu - ile złotówek musisz wpisać w
>> > pozycji "nieuniknione straty z tytułu odpadów".
>>
>> Jakiej znowu rezerwy, chłopie.
>> Trzymaj się OKREŚLONYCH DANYCH. To jest MATEMATYKA, a nie baśnie
>> Braci Grimm. Miałeś na początku 2 parametry: ILOŚĆ WYPADKÓW /
>> JEDNOSTKA CZASU (przyjąłeś sobie rok). Koniec kropka. Nie ma więcej
>> parametrów w zadaniu. Nie ma rezerw, prędkości średnich i innych,
>> mydlących oczu pierdoł. Możesz sobie tymi dwoma parametrami żonglować
>> do woli, ale nie możesz na potrzeby udowodnienia swojej racji
>> wprowadzić trzeciego parametru. Bo to jest zupełnie inne zadanie
>> wtedy. Ja Ci podaję zadanie takie samo - masz dwa parametry - ILOŚĆ
>> ODPADÓW / JEDNOSTKA CZASU. I nagle Ty mi z jakąś rezerwą zapierdalasz
>> tutaj, jakbyś odkrył Amerykę...
>
> Rezerwa w budżecie to inaczej - ILOŚĆ ODPADÓW.
> Tyle że widziana jako pozycja w budżecie.
Rezerwa w budżecie to jest ilość odpadów??? Rezerwa to jest TEORETYCZNIE
OSZACOWANE ZABEZPIECZENIE na wypadek powstania określonej straty z tytułu
odpadów produkcji - co nie znaczy, że na pewno taką stratę poniesiesz.
Widzę, że naprawdę proste obliczenia zaczynają przysparzać ludziom
problemów.
> Wracając do tych Twoich fachowców. Załóżmy że zysk z produkcji tych 180
> tysięcy sztuk jest taki sam jak zysk z produkcji tych 5 tysięcy. Różne
> produkty wytwarzają, albo - ten sam ale w różnych klasach jakości. Ten
> drugi ma ostrzejsze normy i sprzedaje jako klasa luks, 20 razy drożej.
> Nieważne.
Wali nas zysk. Liczymy odpady. Tak jak liczymy wypadki. Tak samo wali nas
zysk, jak wali nas to, jaką korzyść ma ktoś z przejechania 100 tysięcy
kilometrów rocznie. Liczymy wypadki, które spowodował. Rozumiesz prostotę
zagadnienia?
> I tak zysk do Twojej kieszeni nie trafia, bo ktoś inny go zgarnia, za
> to tak dziwnie tylko Ty masz pokryć koszty tych odpadów.
> I który jest dla Ciebie "lepszy"?
To jest wyssana z brudnego palucha teoria, którą możesz sobie schować pod
poduszkę.
> I uprzedzając, bo zaraz powiesz że to jakieś od czapy porównania - jaki
> TY masz zysk z tego, że kierowca tira przejeżdża rocznie 180 tysięcy
> km?
No taki, że mam w sklepie towarów do wyboru, do koloru.
> A dziadek 5 tysięcy km?
> Taki sam, czyli żaden.
Zależy, czyj to dziadek.
> Dla Ciebie liczy się tylko ten wypadek. Z dziadkiem masz 1 rocznie, z
> kierowcą tira - 2.
>
> Popatrz na to prosto - możesz magicznie wyeliminowac z dróg 1000 tirów
> (200 tysięcy rocznie i 2 wypadki) albo 1000 dziadków (5 tysięcy rocznie
> i 1 wypadek). Które działanie zwiększy Twoje własne bezpieczeństwo jako
> użytkownika drogi?
Ba - można w ogóle wyeliminować z drogi samochody wszystkie jak ręką odjął.
Będziesz miał zerową wypadkowość. Zajebiście, prawda? Będziemy żywność
wozili na wielbłądach...
>> > Ależ właśnie to jest kluczowa sprawa. Potencjalne zagrożenie jakie
>> > stwarza dany kierowca, jeśli dasz mu uprawnienia na rok.
>>
>> A ja np. mam w dupie okres, na jaki się daje uprawnienia. Niech prawo
>> jazdy będzie zatrzymywane po 3 wypadkach. Nie ważne, czy były
>> spodowane w tydzień czy w 3 lata. Po 3 wypadkach - ponowny egzamin.
>
> Eeee... znaczy ten super kierowca to dwa razy na 3 lata ma mieć
> egzamin, a ten dziadek-łajza tylko raz na 3 lata?
No a czemu nie?
> Strzelasz do własnej bramki.
> No bo jak to tak - ten niby "lepszy" kierowca dwa razy częściej na
> egzamin?
Nie - ma dokładnie tak samo - po 3 wypadkach. CZas nie ma dla nas znaczenia.
>> > Zrozum, z punktu widzenia np. kosztów w budżecie służby zdrowia (na
>> > leczenie ofiar wypadków), kosztów ludzkich (ile dzieci straci ojca w
>> > wypadku) itp. - nie ma znaczenia po co on po tej drodze jeździ, ile
>> > jeździ itd. To jego sprawa ile jeździ, ma taką pracę czy lubi się
>> > pobujać po drodze.
>>
>> Walą mnie koszty w budżecie - bo się okaże, że ten kierowca, który
>> jeździ 5x więcej, przynosi 5x więcej dochodu budżetówce... I co - i
>> możesz sobie swoją teorię o "wyższych kosztach w budżecie" wsadzić
>> głęboko w d...
>
> Mówimy o bezpośrednich kosztach.
A dlaczego mówimy w ogóle o kosztach? Jakiś bilans będziemy tworzyć?
> Pośrednich kosztów/zysków to i tak nie ocenisz, bo zaraz wejdzie że ten
> dziadek mając tylko jeden wypadek to jest szkodnikiem, bo może by się
> zabił wczesniej odciążając budżet i ZUS. I tak dalej.
Właśnie, dlatego mieszanie tutaj kosztów i zysków jest bez sensu.
> Mówimy o tych kosztach które widać. W postaci choćby zajętych łóżek na
> oiomach.
A to już w ogóle jest temat na zupełnie inną dyskusję.
Z ciekawości - wiesz, jakich wypadków codziennie jest najwięcej? Najechań na
pieszych, przechodzących przez przejścia, podczas skrętu na tzw. "zielonej
strzałce". A czemu u nas cały czas panuje teoria, że najgorsi kierowcy to
Ci, którzy przekraczają dopuszczalną prędkość?
Jurand.
Następne wpisy z tego wątku
- 28.09.10 18:57 Massai
- 28.09.10 21:12 Adam Płaszczyca
- 28.09.10 22:27 Jurand
- 28.09.10 22:38 DoQ
- 28.09.10 23:20 J.F.
- 29.09.10 09:51 Massai
- 29.09.10 20:21 Jurand
Najnowsze wątki z tej grupy
- Gdzie kupowac aku?
- 5w30 zamiast 0w30
- Klima i samodzielne uzupełnienie
- 6,756,000 car crashes in the United States in 2019 with 36,096 fatalities.
- Re: Auto miało pozostać na wstecznym biegu z włączonym silnikiem. Kiedy kobieta ponownie wsiadła do pojazdu, mogło dojść do tragicznej pomyłki - zamiast wcisnąć hamulec, niefortunnie nacisnęła pedał gazu.
- Wymiana EGR
- Re: Auto miało pozostać na wstecznym biegu z włączonym silnikiem. Kiedy kobieta ponownie wsiadła do pojazdu, mogło dojść do tragicznej pomyłki - zamiast wcisnąć hamulec, niefortunnie nacisnęła pedał gazu.
- Re: PILNE !! Ostrzeżenie !! BMW oznacza akumulatory samochodowe jako Li-Ion a to są LiFePO? o niższym napięciu, stąd ryzyko zapłonu w wyniku przeładowania
- Re: Tesla z najnowszym FSD potrafi przejechać dziecko i... pojechać dalej.
- Re: lekarka podjechała pod szpital Fordem Mondeo. Przyjechała tylko na chwilę, aby przekazać panu Sebastianowi obiad. Auto miało automatyczną skrzynię biegów, pani Monika wrzuciła bieg wsteczny, zostawiła auto na chodziei najprawdopodobniej wyszła z auta,
- Re: lekarka podjechała pod szpital Fordem Mondeo. Przyjechała tylko na chwilę, aby przekazać panu Sebastianowi obiad. Auto miało automatyczną skrzynię biegów, pani Monika wrzuciła bieg wsteczny, zostawiła auto na chodzie i najprawdopodobniej wyszła z auta
- Re: lekarka podjechała pod szpital Fordem Mondeo. Przyjechała tylko na chwilę, aby przekazać panu Sebastianowi obiad. Auto miało automatyczną skrzynię biegów, pani Monika wrzuciła bieg wsteczny, zostawiła auto na chodzie i najprawdopodobniej wyszła z auta
- Re: lekarka podjechała pod szpital Fordem Mondeo. Przyjechała tylko na chwilę, aby przekazać panu Sebastianowi obiad. Auto miało automatyczną skrzynię biegów, pani Monika wrzuciła bieg wsteczny, zostawiła auto na chodzie i najprawdopodobniej wyszła z auta
- Jaka się wozi tyle ton niestabilnego materiału wybuchowego
- parkowanie Wroclaw
Najnowsze wątki
- 2025-06-23 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy (systemy controlingowe) <=
- 2025-06-23 Żerniki => Dyspozytor Międzynarodowy <=
- 2025-06-23 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-06-22 Co będzie po kol. wyborach prezydenckich w SZAP/USONA? Postawią obecnego prezydenta przed trybunałem stanu
- 2025-06-22 Co będzie po kol. wyborach prezydenckich w SZAP/USONA? Postawią obecnego prezydenta przed trybunałem stanu
- 2025-06-22 Re: Czy Bodnar to prawny Makiawel? [Prawo "w likwidacji"]
- 2025-06-21 Sąd Najwyższy ukarał "karą porządkową" 3_000 PLN za protest wyborczy z "wulgaryzmami osobowymi"
- 2025-06-21 Gdzie kupowac aku?
- 2025-06-21 Listwa przypodłogowa pod kominek
- 2025-06-21 Czy warto miec wy....anego na sucho premiera?
- 2025-06-21 Warszawa => Analityk IT (projekty z obszaru telco) <=
- 2025-06-21 Warszawa => Operations Support Systems (OSS) Team Leader <=
- 2025-06-21 Warszawa => Scrum Master <=
- 2025-06-21 Warszawa => Senior Account Manager <=
- 2025-06-20 5w30 zamiast 0w30