eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmZepsuł mi się iPhone.. buuuu... :-(Re: Zepsuł mi się iPhone.. buuuu... :-(
  • Data: 2011-08-11 15:50:33
    Temat: Re: Zepsuł mi się iPhone.. buuuu... :-(
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 11 Aug 2011 09:27:14 -0500, Pszemol napisał(a):
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >> Taki producent szybko zbankrutuje, naprawy sa kosztowne.
    > Nie tak szybko - ile żył Daewoo ? Ile żył FSO Polonez ? Dziesięcolecia
    > całe...
    > Ja byłem ze swoim polonezem na gwarancji średnio raz na miesiąc-dwa.

    Poloneza to moze nie mieszajmy, bo inna mentalnosc, jesli chodzi o Daewoo:
    -prawde mowiac to padl z innych przyczyn ( kryzys w Azjii),
    -lanosy nie byly takie zle.

    Ale z nubiry sie pare razy przesiadalem na lawete, a to laweta, hotel, auto
    zastepcze, naprawa - no i Daewoo padl. Na pewno mu sie to nie przyczynilo.

    >> Trzeba jakos przekonac klienta ze sie juz dobre produkty robi :-)
    > Problem w tym, że mimo długiej gwarancji raporty awaryjności są
    > wciąż takie same złe jak przed wprowadzeniem gwarancji...
    > Sugeruje to jedynie to, że wprowadzono gwarancję a nic w procesie
    > czy projekcie nie zmieniono aby poprawić niezawodność...

    Ale klient jest zabezpieczony :-)

    >>> A amerykański klient kupuje auto nie
    >>> po to aby się cieszyć że za kolejną naprawę i przestój w garażu
    >>> zapłacił producent, "a dobrze mu tak!" - amerykański klient chce
    >>> jeździć autem które kupił i cieszyć się jego niezawodnością...
    >>
    >> A myslisz ze czesto bedzie stalo ? Raz na rok ?
    >
    > Nie wiem jak często statystycznie stoi Hyundai - nigdy nie miałem
    > takiej marki...

    Myslisz ze taka marka ktora naprawde co miesiac w serwisie dlugo by sie
    utrzymala ? Albo by padli, albo to jakies duperele, ktore sie przy okazji
    zalatwia.

    >> A z drugiej strony - kupujesz taka swietna toyote, pech cie spotka, jak
    >> uslyszysz cene naprawy ... to kupisz nastepna ?
    >> Czy tego ryzyka nie powinien brac producent na siebie ?
    >> Dobrze ze sa szroty :-)
    >
    > W USA cena naprawy Toyoty w nieautoryzowanym warsztacie jest
    > taka sama (mniej więcej) jak każdego innego importowanego auta.
    > Niższa cena naprawy forda czy cheviego kompensowana jest niestety
    > większą częstotliwością tych tańszych napraw i wychodzi i tak więcej
    > jeśli chodzi o koszty utrzymania auta.

    Jak ci padnie cos wiekszego, silnik, skrzynia, to podejrzewam ze i w USA
    sie powaznie przestraszysz jak cene uslyszysz w ASO.

    A nawet wspomaganie kierownicy czy sprezarka klimy zniecheca do marki na
    dluzej.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: