W dniu 2010-12-25 22:31, Janko Muzykant pisze:

>> Przykro mi, ale tak wygląda ekosystem na planecie Ziemia i jesteśmy
>> częścią tego ekosystemu. I jesteśmy postawieni w miejscu zjadaczy, a nie
>> zjadanych. Każdy z was może sobie zmienić to miejsce, wystarczy wskoczyć
>> do stawu z kamieniem u szyi, karpie się ucieszą.
>
> Jestem za ekosystemem, szyneczkę wsuwam chętnie. Ale gdyby ta szyneczka,
> zanim stałaby się szyneczką, wędrowała jak karp - najpierw wśród tysiąca
> innych w jednej beczce dni kilka, potem w reklamówce, wannie przez
> tydzień, a na końcu była zabijana rachitycznym pacaniem, to raczej
> zrezygnowałbym z przyjemności.
> Niech każdy robi, co robi, jak najlepiej. Od zabijania są aniołowie
> śmierci w odpowiednich miejscach, amatorka tu się nie godzi.
>
Dokładnie. Zabijania zwierząt nie da sie. uniknąć, ale należy czynić to
tak, aby nie zadawać im zbędnego cierpienia. A to, co się wyprawia z
karpiami - zasługuje na potępienie (aczkolwiek z szyneczką też bywa
różnie - w zakładach mięsnych często dzieją się rzeczy bardzo naganne).

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)