at Tue 02 of Feb 2010 10:10, XX YY wrote:

> On 2 Feb., 09:53, Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
> wrote:
>> W dniu 02-02-2010 08:34, XX YY pisze:
>>
>> > W jednej panoramie taka wielorakosc i roznorodnosc tematyczna -
>> > stad wielosc w jednosci.
>>
>> Krótko mówiąc, nie masz pojęcia co jest tematem. Nie można napisać
>> tego wprost?
>>
>
> dlaczego mialbym klamac piszac wprost ze nie mam pojecia ?
> przeciez wymienilem kilka tematow/motywow.
> Nikt nie powiedziel ze panorama musi miec tylko jeden temat.
>
> Tematem tej panoramy jest to co pokazuje ona dookola.
>
> Jeszeli nie potrafisz tego wyrazic za pomoca slow , to nic zlego sie
> nie dzieje. nie ma takiej potrzeby.

I słusznie. Od tego są krytycy.


> po to sie robi panoramy , zeby opisywanie slowno-pisemne tego co one
> pokazuje nie bylo potrzebne.
> Gdybym nie zrobil tej panoramy , a chcial przekazac to co zobaczylem w
> inny sposob , byloby to przedsiewzieciem niezwykle skomplikowanym ,
> wrecz niemozliwym.
>
> Zatytulowac mozna roznie - np "przy wyciagu narciarskim" , albo
> "przebieg trakcji elektrycznej w gorach niskich"
> albo " kolpaki na kolach samochodu " albo i jeszcze inaczej dowolnie.
> Nie przekladaj panoramy na jezyk slow a na jezyk obrazu.

A swoją drogą, w tej panoramie nie widzę uzasadnienia
dla jej sferyczności - oczywiście nie twierdzę, że jakieś
uzasadnienie _musi_ być - ale wrażenie przerostu formy
jest dosyć mocne - oczywiście nie twierdzę, że sama gęstość
formy nie może być głównym tematem...


--
nb