-
21. Data: 2009-11-10 22:06:28
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "TheGuru" <t...@o...pl>
to ja również las
http://infobot.pl/r/1vvT
-
22. Data: 2009-11-10 22:55:21
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: cichybartko <c...@g...com>
A ja zaproponuje fotograficzne haiku ala pan Yamamoto
http://picasaweb.google.pl/bartcich/Instalacje#54021
30911862723762
Dla nie wtajemniczonych artykuł o minionej wystawie:
http://tinyurl.com/parergonn-yamamoto
--
Pozdrawiam.
Bartko.
-
23. Data: 2009-11-12 07:52:56
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "Piotr Borys Sikora" <s...@p...onet.pl>
Wczorajsze, niepodległościowe :)
Aquavita:
http://www.photoactive.chicadii.com//index.php?optio
n=com_content&task=view&id=355&Itemid=92
Pozdrawiam,
Piotr Borys Sikora
www.photoactive.chicadii.com
www.immage.pl
__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4598
(20091112) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
-
24. Data: 2009-11-12 11:20:59
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
stary dobry Janko.....
zazdroszczę warsztatu.
-
25. Data: 2009-11-12 12:03:46
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
A coz to za grzęzawisko!;) Równiez kibicuje Jankowi ale jak widze te peany w
jego kirunku czuje sie zobowiazany pojsc mu na ratunek:)
Doswiadczenie ktore Janko posiada jest w ogromnej mierze marnowane przez niego
samego... tak to odczytuje na moj chlopski rozum. Od ilus tam lat bada (mozna
tak powiedziec) czlowiek zagadnienie przestrzeni i jej "namacalnosci" i ciagle
tkwi w tej bazarowo-"wiejskiej" estetyce, ktora przeciez jest tylko zaczynem
do czegos naprawdę fajnego. Szkoda, ze sam Janko ma z tym jakis problem...
diagnoza: braku usystematyzowania, i nie wiedza ale niewiedza na temat koloru.
Za duzo pitolenia a za mało myslenia:) Poskładaj to chłopie do kupy!!!:)
pozdrawiam
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2009-11-12 12:58:59
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
>A coz to za grzęzawisko!;) Równiez kibicuje Jankowi ale jak widze te peany
>w
> jego kirunku czuje sie zobowiazany pojsc mu na ratunek:)
ma swój styl.
co z tego że kolory sa podkręcone i nierzeczywiste ale są podkręcane ze
smakiem.
bardzo przyjemnie się jego zdjęcia ogląda.
odwieczny problem : czy coś się podoba bo jest piękne, czy jest piękne bo
się podoba ;-D
trudno chyba usystematyzować prace z kilku(dziesięciu) lat.
tak obserwując swoje zdjęcia widze ze kiedyś bardziej podkręcałem a teraz
wolę bardziej surowe kiedyś błyskałem lampą a teraz bardziej mi się podobają
bez błysku nawet jeśli są ciemniejsze i bez szczegółów
-
27. Data: 2009-11-12 13:17:06
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
marek augustynski pisze:
> A coz to za grzęzawisko!;) Równiez kibicuje Jankowi ale jak widze te peany w
> jego kirunku czuje sie zobowiazany pojsc mu na ratunek:)
> Doswiadczenie ktore Janko posiada jest w ogromnej mierze marnowane przez niego
> samego... tak to odczytuje na moj chlopski rozum. Od ilus tam lat bada (mozna
> tak powiedziec) czlowiek zagadnienie przestrzeni i jej "namacalnosci" i ciagle
> tkwi w tej bazarowo-"wiejskiej" estetyce, ktora przeciez jest tylko zaczynem
> do czegos naprawdę fajnego. Szkoda, ze sam Janko ma z tym jakis problem...
> diagnoza: braku usystematyzowania, i nie wiedza ale niewiedza na temat koloru.
> Za duzo pitolenia a za mało myslenia:) Poskładaj to chłopie do kupy!!!:)
Kiedy ja tak lubię. Taką odmianę Nikiforyzmu (choć, nieświadomie raczej,
spójną z estetyką ''środka''), kolorową i ''ładną'' po prostu. Dobrze mi
jest samemu w górach jak leje (choć śląpi), nie ma nikogo i można poczuć
granice wyobraźni to i sobie to uczucie smaruję na monitorach.
Czymś pewnie oryginalnym w tym wszystkim nie jest sam obraz, co postawa
- nie wstydzę się tego, że lubię to co proste, wręcz prostackie i jestem
tego świadomy. No i mam do tego dystans, to nie jest nic wielkiego.
Wielkie rzeczy też są fajne, ale tu jestem raczej biernym słuchaczem.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dopóki mogę to napiszę, że są takie rzeczy, które mi się nie podobają/
-
28. Data: 2009-11-12 14:32:52
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> marek augustynski pisze:
> > A coz to za grzęzawisko!;) Równiez kibicuje Jankowi ale jak widze te peany
w
> > jego kirunku czuje sie zobowiazany pojsc mu na ratunek:)
> > Doswiadczenie ktore Janko posiada jest w ogromnej mierze marnowane przez
niego
> > samego... tak to odczytuje na moj chlopski rozum. Od ilus tam lat bada
(mozna
> > tak powiedziec) czlowiek zagadnienie przestrzeni i jej "namacalnosci" i
ciagle
> > tkwi w tej bazarowo-"wiejskiej" estetyce, ktora przeciez jest tylko
zaczynem
> > do czegos naprawdę fajnego. Szkoda, ze sam Janko ma z tym jakis problem...
> > diagnoza: braku usystematyzowania, i nie wiedza ale niewiedza na temat
koloru.
> > Za duzo pitolenia a za mało myslenia:) Poskładaj to chłopie do kupy!!!:)
>
> Kiedy ja tak lubię. Taką odmianę Nikiforyzmu (choć, nieświadomie raczej,
> spójną z estetyką ''środka'')
Nie rozumiem tego w nawiasie i w zwiazku z tym cala moja dalsza wypowiedz moze
byc kula w płot. Estetyka "srodka" kojarzy mi sie jedynie z panstwem srodka:)
>, kolorową i ''ładną'' po prostu. Dobrze mi
> jest samemu w górach jak leje (choć śląpi), nie ma nikogo i można poczuć
> granice wyobraźni to i sobie to uczucie smaruję na monitorach.
> Czymś pewnie oryginalnym w tym wszystkim nie jest sam obraz, co postawa
> - nie wstydzę się tego, że lubię to co proste, wręcz prostackie i jestem
> tego świadomy.
A i z ta swiadomoscia wlasnie dyskutuje. Proste nie znaczy prostackie. To dwa
rozne pojęcia majace odmienny wydzwiek. Dla mnie sytuacja taka jest
konfliktowa, a co za tym idzie wprowadza chaos. Ten z kolei nie przynalezy do
swiadomosci ale do jej przeciwienstwa. Majac swiadomosc niedoskonałosci
musiałbys miec świadomosc jak sie jej pozbyc. Czy majac zatem zdolnosc
dokonania tego nadal utrzymywalbys status quo? Stawiam teze, ze nie. Nie
mówie, ze robiłbys, jak to ujałes, wielkie rzeczy. Uznajmy, ze wielkosc rzeczy
jest pojeciem bez sensu;) Moze robiłbys coś bardziej interesujacego?... To na
pewno jest możliwe.
Nie watpie w cala geneze powstawania tych zdjec ani w Twoje odczucia z tym
zwiazane. To co mowie wynika z mojej nieufności odnosnie stwierdzenia "podoba
mi sie, tak lubie, mam swiadomosc niedoskonałosci i w zwiazku z tym nadal mi
sie podoba". Podoba Ci się sam proces.. mam to samo, nie pamietam kiedy
ostatnio zdazyla mi sie godzina w ktorej nie myslalbym o fotografii. Jednak
cala reszta jest cholernie niejednoznaczna... podoba sie czasem a czasem nie,
jest mozolna niejednokrotnie i bywa, że haotyczna. Przeciez poszukujesz robiac
fotografie od dluzszego czasu i wciaż na okreslony temat, a nawet fotografie
estetyczna, poszukujesz pjekna mozna powiedziec. I teraz mowisz, ze sam ten
proces Ci wystarcza. Tym samym chcac niechcąc przyznajesz, ze jego efekt jest
niewystarczajacy, bo efekt jest a proces trwa.
Przepraszam. Sam sie niespodziewalem, ze taka petla mi wyjdzie:)
> No i mam do tego dystans, to nie jest nic wielkiego.
> Wielkie rzeczy też są fajne, ale tu jestem raczej biernym słuchaczem.
pozdrawiam
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2009-11-12 14:52:39
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> >A coz to za grzęzawisko!;) Równiez kibicuje Jankowi ale jak widze te peany
> >w
> > jego kirunku czuje sie zobowiazany pojsc mu na ratunek:)
>
> ma swój styl.
powiedzialbym, ze ma styl
> co z tego że kolory sa podkręcone i nierzeczywiste ale są podkręcane ze
> smakiem.
Dyskusja na temat smaku. Generalnie mi chodzi o swiadomosc koloru. Kolor u
Janka ma, jak to odbieram, na celu uwydatnienie tekstury i uczynienie jej
bardziej "dotykalna"... te wszystkie warunki atmosferyczne, mokroblotne
chlastanie widza po oczach. Udaje mu sie niejednokrotnie ale zbyt losowo by
uzanć to za swiadome. Robi sie kicz czesto.. jak zawsze ze strojem Dody;)
Dopuki Doda nie opanuje, wątpie ze kiedys to zrobi, swojego wyglądu doputy
bedzie postacia komiczno-tragiczna i bez wyrazu w gruncie rzeczy.
> bardzo przyjemnie się jego zdjęcia ogląda.
>
> odwieczny problem : czy coś się podoba bo jest piękne, czy jest piękne bo
> się podoba ;-D
Wykazano, ze kolor ma ogromny wplyw na podobanie sie. Czasem piekno mozna
uzasadnic, pomimo, ze wiekszosc ludzi nie ma o tym pojecia.
> trudno chyba usystematyzować prace z kilku(dziesięciu) lat.
kiludziesiecioletnia praca powinna systematyzowac sie sama. Chyba ze jest
tylko pozorna.
> tak obserwując swoje zdjęcia widze ze kiedyś bardziej podkręcałem a teraz
> wolę bardziej surowe kiedyś błyskałem lampą a teraz bardziej mi się podobają
> bez błysku nawet jeśli są ciemniejsze i bez szczegółów
No i nie zastanawia Cie dlaczego zachadza te zmiany?
pozdrawiam
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2009-11-12 15:06:48
Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
Od: John Smith <u...@e...net>
marek augustynski napisał(a):
>> - nie wstydzę się tego, że lubię to co proste, wręcz prostackie i jestem
>> tego świadomy.
>
> A i z ta swiadomoscia wlasnie dyskutuje. Proste nie znaczy prostackie. To dwa
> rozne pojęcia majace odmienny wydzwiek. Dla mnie sytuacja taka jest
> konfliktowa, a co za tym idzie wprowadza chaos. Ten z kolei nie przynalezy do
> swiadomosci ale do jej przeciwienstwa.
Czy nie jest tak, że geniusz uważa za oczywiste (prostackie, bo
"wiadomo" jak tego dokonać, czyli nie sztuka) to, co inni postrzegają za
genialne?
> Majac swiadomosc niedoskonałosci
> musiałbys miec świadomosc jak sie jej pozbyc. Czy majac zatem zdolnosc
> dokonania tego nadal utrzymywalbys status quo? Stawiam teze, ze nie. Nie
> mówie, ze robiłbys, jak to ujałes, wielkie rzeczy. Uznajmy, ze wielkosc rzeczy
> jest pojeciem bez sensu;) Moze robiłbys coś bardziej interesujacego?... To na
> pewno jest możliwe.
Wicher dmie nieustannie z określoną siłą, żagiel trwa dalej w tym samym
kształcie. Jednak żeglowanie cieszy, choć z brzegu nie widać różnicy.
--
Mirek