-
11. Data: 2018-11-13 18:59:55
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marcin N m...@o...pl ...
> Mam problem.
> Była stłuczka z winy tego drugiego. Na tyle poważna, że kwalifikuje
> się do szkody całkowitej.
> Problem w tym, że samochód był naprawdę dobry - kupiony w salonie,
> cały czas w jednych rękach, żadnych "przygód", zadbany, itd.
>
> Niestety jego wartość teraz to najwyżej 30 tys. Problem w tym, że
> gdy dostanę odszkodowanie - to za 30 tys mam marne szanse kupić
> pojazd w tak dobrym stanie (w dodatku rzadki model - Mitsubishi
> Charisma) . Oznacza to - że nawet gdy dostanę pełną kwotę - ciągle
> jestem stratny.
>
> Co radzicie zrobić, żebym jako ofiara zdarzeń - nie czuł się
> "oszukany przez system"?
>
> Tak naprawdę sytuacja nie dotyczy bezpośrednio mnie, ale wygodniej
> mi tak pisać.
A ile kosztowałaby cie naprawa?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"
-
12. Data: 2018-11-13 18:59:56
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
UĹźytkownik LordBluzgÂŽ m...@p...onet.pl ...
> No nie. Ostatnio sasiad miaĹ takÄ sprawÄ. Stara Honda wartoĹci 10tys
> i siÄ uparĹ na naprawÄ. Naprawili mu za 15 tys i sprzedaĹ za bez
> problemu za 12tys.
> Na poczÄ tku wycenili mu na 8tys i kasacja. ByĹ rzeczoznawca,
> odwoĹywaĹ siÄ i nichuchu, wiÄcej jak 8tys nie chcieli wypĹaciÄ.
Bo pewnie zmienili wycene.
To ze wycenili na 10tysiecy jeszcze nic nie oznacza.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo
milczysz." Nina Liedtke
-
13. Data: 2018-11-13 19:27:25
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-11-13 o 17:52, s...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 12 listopada 2018 23:39:59 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
>> W dniu 2018-11-12 o 20:45, s...@g...com pisze:
>>> Z OC masz dostac tyle zeby ci szkode naprawili, tam nie ma szkody calkowitej.
>>> Maja ci naprawic szkode nawet jakby to kosztowalo milyjon.
>>
>> Ależ jest, szkoda całkowita to naprawa w cenie 100% wartości pojazdu lub
>> więcej, albo nieekonomiczność naprawy.
>>
>> Zakład ubezpieczeń nie musi naprawiać, ma ci wypłacić odszkodowanie. A
>> choćby nie wiem jak zniszczony był samochód, twoja maksymalna szkoda to
>> 100% wartości samochodu (plus ewentualnie takie duperele jak koszt
>> pojazdu zastępczego itp., które jednak nie mają w omawianym problemie
>> znaczenia).
>>
>>
>
> Mylisz metode likwidacji z AC i z OC.
Nie mylę, przecież wyraźnie piszę o 100%, a nie o 70%, jak to zwykle
bywa w AC.
> Co nie zmienia faktu ze TU czesto domyslnie stosuja metody z AC liczac ze
poszkodowany sie nie upomni.
Nie wiem, ale na pewno nie jest o tym ten temat.
> Z OC maja ci naprawic szkode. Czyli w praktyce wstawiasz do ASO i oczekujesz ze
auto wyjedzie w niegorszym stanie niz przed naprawa.
A jeśli nie naprawią, to jak pójdziesz do sądu, to w najlepszym
przypadku dostaniesz odszkodowanie w wysokości wartości poniesionej
szkody. Z czego wynika, że jak naprawa kosztowałaby 150%, to TU
wystarczy że zapłaci 100% i żadnych roszczeń mieć już nie będziesz.
--
Liwiusz
-
14. Data: 2018-11-13 20:02:33
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2018-11-13 o 18:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Irokez n...@w...pl ...
>
>> Podobnie miał mój kumpel z VW Phaeton. Dostał gówniane pieniądze za
>> auto które kupił w salonie w DE i po 10 latach miało przebieg trochę
>> ponad 60tyś km. Uderzone w lewy tył, tam gdzie akumulator i
>> elektronika zasilająca auto. Wyliczyli w salonie prawie 50kPLN za
>> naprawę i szkoda całkowita. Za te śmieszne pieniądze co dostał nie
>> był w stanie kupić nawet swojego auta od gościa co je wylicytował z
>> ubezpieczenia, naprawił i wystawił w ogłoszeniu.
>
> A dlaczego sam nie naprawił?
>
Bo nie jest mechanikiem i nie ma warsztatu.
--
Irokez
-
15. Data: 2018-11-13 20:08:33
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 13 listopada 2018 19:27:27 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
> W dniu 2018-11-13 o 17:52, s...@g...com pisze:
> > W dniu poniedziałek, 12 listopada 2018 23:39:59 UTC+1 użytkownik Liwiusz
>
> > Z OC maja ci naprawic szkode. Czyli w praktyce wstawiasz do ASO i oczekujesz ze
auto wyjedzie w niegorszym stanie niz przed naprawa.
>
> A jeśli nie naprawią, to jak pójdziesz do sądu, to w najlepszym
> przypadku dostaniesz odszkodowanie w wysokości wartości poniesionej
> szkody. Z czego wynika, że jak naprawa kosztowałaby 150%, to TU
> wystarczy że zapłaci 100% i żadnych roszczeń mieć już nie będziesz.
>
>
Stosujesz tu pewien skrót myslowy.
Naprawa kosztowala 100% tego co auto bylo warte. Bo nie bylo warte tyle ile
statystyczny model z eurotaxu tylko byla warta duzo wiecej i wtedy wg Twojej
interpretacji naprawa jest na 150% wyceny eurotaxu co nie znaczy ze auto nie moglo
byc warte wiecej.
I w takim wypadku jak auto bylo warte wiecej to TU ma wyplacic 100% jego wartosci.
Tyle ze wartosc bedzie wyzsza. I na to trzeba papieru od rzeczoznawcy.
Innymi slowy:
Spalil sie panu "Da Vinci"? Proszę 750pln, pojdzie pan do spoldzielni artystow tam
pan kazio namaluje panu nowego.
W przypadku "Da Vinci" oczywiste jest o co chodzi, w przypadku samochodu trzeba
papieru na poparcie wartosci. Jak jest to sie da wyciagnac z TU kase. Jak nie ma to
pojada statystyka.
-
16. Data: 2018-11-13 21:13:11
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-13 o 18:59, Budzik pisze:
> Użytkownik LordBluzg(R) m...@p...onet.pl ...
>
>> No nie. Ostatnio sasiad miał taką sprawę. Stara Honda wartości 10tys
>> i się uparł na naprawę. Naprawili mu za 15 tys i sprzedał za bez
>> problemu za 12tys.
>> Na początku wycenili mu na 8tys i kasacja. Był rzeczoznawca,
>> odwoływał się i nichuchu, więcej jak 8tys nie chcieli wypłacić.
>
> Bo pewnie zmienili wycene.
> To ze wycenili na 10tysiecy jeszcze nic nie oznacza.
Nienie, wycenili na 8tys a podobne auto na otomoto stało za 10tys.
>
Niezupełnie. Zakład który naprawiał, nie miał żadnego twardego limitu na
naprawę ale miał umowę z ubezpieczycielem (nie ASO). Negocjowali to z
ubezpieczycielem sami. Ubezpieczyciel próbował im wcisnąć podróby lub
sugerował klepanie i cena naprawy miała być niższa a właściciel się
uparł, że mają to być oryginały i nie klepane. Zrobili na oryginałach i
wyszło więcej, nawet sporo bo najpierw naprawa opiewała na kwotę 8tys.
Generalnie była to wymiana obu drzwi i błotnika z prawej strony (wahacz,
lampa przód, lusterko, klamki) i malowanie: maska, drzwi x2, tylny i
przedni błotnik.
Auto po naprawie nie nosiło żadnych widocznych usterek, po dobrym
przyjrzeniu, może głębia koloru lekko rózna ale dopiero przy dobrym
świetle. Ponieważ sasiad to skrupulant, to jeździł i oglądał pracę.
Dostał auto zastępcze na czas naprawy.
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?
-
17. Data: 2018-11-13 21:39:50
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-13 o 21:13, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 2018-11-13 o 18:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik LordBluzg(R) m...@p...onet.pl ...
>>
>>> No nie. Ostatnio sasiad miał taką sprawę. Stara Honda wartości 10tys
>>> i się uparł na naprawę. Naprawili mu za 15 tys i sprzedał za bez
>>> problemu za 12tys.
>>> Na początku wycenili mu na 8tys i kasacja. Był rzeczoznawca,
>>> odwoływał się i nichuchu, więcej jak 8tys nie chcieli wypłacić.
>>
>> Bo pewnie zmienili wycene.
>> To ze wycenili na 10tysiecy jeszcze nic nie oznacza.
>
> Nienie, wycenili na 8tys a podobne auto na otomoto stało za 10tys.
>>
> Niezupełnie. Zakład który naprawiał, nie miał żadnego twardego limitu na
> naprawę ale miał umowę z ubezpieczycielem (nie ASO). Negocjowali to z
> ubezpieczycielem sami. Ubezpieczyciel próbował im wcisnąć podróby lub
> sugerował klepanie i cena naprawy miała być niższa a właściciel się
> uparł, że mają to być oryginały i nie klepane. Zrobili na oryginałach i
> wyszło więcej, nawet sporo bo najpierw naprawa opiewała na kwotę 8tys.
> Generalnie była to wymiana obu drzwi i błotnika z prawej strony (wahacz,
> lampa przód, lusterko, klamki) i malowanie: maska, drzwi x2, tylny i
> przedni błotnik.
>
> Auto po naprawie nie nosiło żadnych widocznych usterek, po dobrym
> przyjrzeniu, może głębia koloru lekko rózna ale dopiero przy dobrym
> świetle. Ponieważ sasiad to skrupulant, to jeździł i oglądał pracę.
> Dostał auto zastępcze na czas naprawy.
Tak tylko dodam, że najpierw sobie wyliczał...czy 8tys go zadowoli i czy
sprzeda resztę za 2tys. Decyzja była krótka. Nie sprzeda za 2 tys bo
taki starszy złom nikogo nie interesuje, skoro sciągją podobne złomy i
już po zarobku kosztują 2kzł a zabawa w sprzedaż "na części" go nie
interesowała. Dodatkowo, czuł się moralnie skrzywdzony. Postawił na
swoim i wygrał. Problem też jest wtedy z ubezpieczeniem pojazdu, bo
dokąd go nie sprzedasz, to musisz opłacać ten złom co w przypadku
pojazdu o niewielkiej wartości podnosi koszty.
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?
-
18. Data: 2018-11-13 21:48:38
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2018-11-13 o 18:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Marcin N m...@o...pl ...
>
>> Mam problem.
>> Była stłuczka z winy tego drugiego. Na tyle poważna, że kwalifikuje
>> się do szkody całkowitej.
>> Problem w tym, że samochód był naprawdę dobry - kupiony w salonie,
>> cały czas w jednych rękach, żadnych "przygód", zadbany, itd.
>>
>> Niestety jego wartość teraz to najwyżej 30 tys. Problem w tym, że
>> gdy dostanę odszkodowanie - to za 30 tys mam marne szanse kupić
>> pojazd w tak dobrym stanie (w dodatku rzadki model - Mitsubishi
>> Charisma) . Oznacza to - że nawet gdy dostanę pełną kwotę - ciągle
>> jestem stratny.
>>
>> Co radzicie zrobić, żebym jako ofiara zdarzeń - nie czuł się
>> "oszukany przez system"?
>>
>> Tak naprawdę sytuacja nie dotyczy bezpośrednio mnie, ale wygodniej
>> mi tak pisać.
>
> A ile kosztowałaby cie naprawa?
Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe naprawienie samochodu tak, by strefy
zgniotu ponownie były w pełni sprawne. Odpaliły 3 poduszki. Samochód
dostał z przodu od jadącej z przeciwka furgonetki.
--
MN
-
19. Data: 2018-11-13 21:52:47
Temat: Re: Zderzenie z winy innego - jak uzyskać uczciwe odszkodowanie?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2018-11-13 o 16:49, elmer radi radisson pisze:
> On 2018-11-12 15:58, Marcin N wrote:
>
>> Niestety jego wartość teraz to najwyżej 30 tys. Problem w tym, że gdy
>> dostanę odszkodowanie - to za 30 tys mam marne szanse kupić pojazd w
>> tak dobrym stanie (w dodatku rzadki model - Mitsubishi Charisma) .
>> Oznacza to - że nawet gdy dostanę pełną kwotę - ciągle jestem stratny.
>
> Mitsubishi Charisma faktycznie bylby rzadkim modelem. Nie chodzi
> Ci o Carisme? Wyceniasz go realnie i rynkowo na 30 tysiecy? Przeciez
> to auto produkowane do 2004 roku, w ofertach to juz 10 tysiecy za niego
> jest totalnym szklanym sufitem. Takze rozumiem sentyment i wlasna
> wycene, ale niestety trzeba brac pod uwage realna wartosc rynkowa.
>
> Chyba, ze to tylko taki hipotetyczny przyklad.
Pomyliłem, Chodzi o Lancera.
--
MN