-
181. Data: 2018-02-21 17:13:03
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.02.2018 o 17:05, J.F. pisze:
>> Ja osobiście na ogół nie mam. Natomiast nasza pozycja w rankingu ofiar
>> śmiertelnych na 1000 mieszkańców świadczy o tym, że problem mamy.
>
> Albo i nie, bo najpierw trzeba okreslic co wazniejsze - np miec zero
> ofiar smiertelnych, czy ograniczyc predkosc na autostradach do 80, a w
> miastach do 30 :)
No ale przecież ci co chcą przegonić pieszych z przejść argumentują to
właśnie bezpieczeństwem:P Bzzztyt fatal error;)
Shrek
-
182. Data: 2018-02-21 17:35:31
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p6k5qe$67k$...@n...news.atman.pl...
W dniu 21.02.2018 o 17:05, J.F. pisze:
>>> Ja osobiście na ogół nie mam. Natomiast nasza pozycja w rankingu
>>> ofiar śmiertelnych na 1000 mieszkańców świadczy o tym, że problem
>>> mamy.
>
>> Albo i nie, bo najpierw trzeba okreslic co wazniejsze - np miec
>> zero ofiar smiertelnych, czy ograniczyc predkosc na autostradach do
>> 80, a w miastach do 30 :)
>No ale przecież ci co chcą przegonić pieszych z przejść argumentują
>to właśnie bezpieczeństwem:P Bzzztyt fatal error;)
Nie nie, nie error, tylko inny aspekt.
Mozna uczyc pieszych jak bezpiecznie przechodzic przez przejscie
zamiast wmawiac im ze maja pierwszenstwo.
Ale mozna np ograniczyc predkosc do 40 i nastawiac FR - i juz nie
bedzie ofiar smiertelnych.
Albo mozna obie rzeczy naraz.
Mozna tez zlikwidowac przejscia i od razu bedzie zero ofiar na
przejsciach :-P
J.
-
183. Data: 2018-02-21 17:40:37
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.02.2018 o 17:35, J.F. pisze:
> Mozna uczyc pieszych jak bezpiecznie przechodzic przez przejscie zamiast
> wmawiac im ze maja pierwszenstwo.
I się uczy - znajdź kogoś kto ma dziecko i spytaj czego w szkole uczą -
lewo,prawo,lewo.
Shrek
-
184. Data: 2018-02-21 19:43:14
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2018-02-19 o 09:18, Liwiusz pisze:
> Tak samo jak świadome wjechanie w bok jadącego drogą podporządkowaną
> samochodu.
A jak można wjechać nieświadomie? Na haju?
Chciałeś chyba powiedzieć celowe.
Ale i tu nie masz racji.
Wymuszenie pierwszeństwa polega właśnie na zmuszeniu drugiego np. do
hamowania.
Wiec uderzony z boku nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie z drogi
podporządkowanej gdy uderzający ma choćby szansę go stuknąć.
> Dlatego trzeba to wtargnięcie wykreślić z przepisów, bo widać jest
> interpretowane jak przyznawanie pierwszeństwa samochodowi na przejściu,
> przez co zbiera się krwawe żniwo.
>
Kto tak interpretuje?
Ponieważ wtargnięcie jest wtedy, gdy nie da się już zahamować
wykreślenie zakazu wtargnięcia spowoduje oczywiście wzrost wypadków.
-
185. Data: 2018-02-21 21:01:06
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>> Mozna uczyc pieszych jak bezpiecznie przechodzic przez przejscie
>> zamiast wmawiac im ze maja pierwszenstwo.
>
> I się uczy - znajdź kogoś kto ma dziecko i spytaj czego w szkole
> uczą - lewo,prawo,lewo.
>
A my rozmawiamy o tym ze samochód nie zdaza wyhamowac.
To po co jest to patrzenie lewo prawo lewo?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
...i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski
-
186. Data: 2018-02-21 21:01:07
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> I prawidłowo. Nikt ci nie zabrania dbanie o własne bezpieczeństwo.
>>> Problem w tym, jak chcesz dbać o bezpieczeńśtwo pieszych
>>> wprowadzając azjatyckie zwyczaje.
>>>
>> Na poczatek infrastruktura plus edukacja. Równeiz pieszych!
>> A moze przede wszystkim...?
>
> Jasne - na początek wszyscy inni, ty na końcu.
>
Ale ale - skad wniosek ze ja nie jestem pieszym?
> BTW - sprawdź sobie jak to wygląda - w każdej szkole tego uczą
> (lewo-prawo-lewo) a i infrastruktura systematycznie się poprawia.
> Zostaje tylko wyleczyć kierowców z "mania tak jakby pierwszeństwa" i
> wyprzedzania na pasach. Za to drugie sięjuż wzięli, za pierwsze też
> tylko kewstia czasu, bo to ostatnie co zostało do zrobienia.
>
Jezeli ucza tego w szkole to coś z ta nauka jest nie ten teges...
Zreszta zamiast uczyc lewo prawo lewo, niech lepiej ucza mysl, mysl,
mysl...
>> Ja nie twierdze, ze kierowca ma nie dbac.
>> Ja tylko tweirdze, ze uczenie pieszych ze maja wszedzie
>> pierwszenstwo przynosi efekt odwrotny.
>
> Jeszcze raz - znajdź kogoś kto ma dziecko i zapytaj czego go w
> szkole uczą. To co ty chcesz zrobić to przenieść prawo silniejszego
> do prawodawstwa - i to jeszcze pod fałszywą troską o słabszego.
>
>> Oczywiscie ze w tym fragmencie pieprzyłem.
>> Przeciez pisałem ze dostosowuje sie poziomem...
>
> No to wyjaśnij co sprawia takie trudności w manewrze hamowania,
> skoro się na ta trudność powołujesz?
>
Zamiast dowcipkowac o flinstonach, skupiłbys sie na tym co napisałem.
Nie napisałem ze jest trudno, tylko ze pieszy ma łatwiej.
Porusza sie z mniejsza predkoscia, ma lepsze pole widzenia etc.
Troska nie jest fałszywa, naprawde uwazam, ze:
- jezeli zostawimy tak jak jest to kierowcy nadal beda popełniac błedy
- jezeli damy wiecej praw pieszym to miasta zakorkuja sie jeszcze
bardziej.
A ze na to nakłada sie czesc kierowców wariatów... Przyznaje ze kiedy
przejezdzam zachodnia granice to niby jest tak samo a jednak przykładowo
włączenie kierunkowskazu sygnalizujacego zmiane pasa powoduje to ze ten z
tyłu zwalnia i robi miejsce. U nas czesto przyspiesza...
>>> Normalnie - byłem, widziałem, wyciągnąłem wnioski. Przecież
>>> rozmawiamy o przejściach, czyli nie o autostradach a miastach.
>>> Czego się spodziewasz? Teleportów?
>>>
>> Serio uwazasz, ze przejscie przejsciu równe i nic tu nie ma do
>> poprawy...?
>> OMG...
>
> Jest sporo do poprawy... i na przykład przejścia w Warszawie
> oddstają od reszty którą na swiecie widziałem... bardzo na plus.
Wiesz, nie chodzi o te przejscia ktore sa juz zbudowane poprawnie ale o
te multum ktore nadal nie jest.
Przykładowo kwestia oswietlenia przejsc.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire
-
187. Data: 2018-02-21 21:11:31
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.02.2018 o 21:01, Budzik pisze:
>>> Na poczatek infrastruktura plus edukacja. Równeiz pieszych!
>>> A moze przede wszystkim...?
>>
>> Jasne - na początek wszyscy inni, ty na końcu.
>>
> Ale ale - skad wniosek ze ja nie jestem pieszym?
A coś ci nakazuje włażenie pod koła? NIe no to dbaj o siebie. O o dobro
innych się tak bardzo nie martw.
>> No to wyjaśnij co sprawia takie trudności w manewrze hamowania,
>> skoro się na ta trudność powołujesz?
>>
> Zamiast dowcipkowac o flinstonach, skupiłbys sie na tym co napisałem.
> Nie napisałem ze jest trudno, tylko ze pieszy ma łatwiej.
Bo ja wiem. Przeniesienie nogi na pedał hamulca nie wygląda na
specjalnie trudniejsze czy łatwiejsze niż zatrzymanie pieszego.
> Troska nie jest fałszywa, naprawde uwazam, ze:
> - jezeli zostawimy tak jak jest to kierowcy nadal beda popełniac błedy
Statystyki wykazują, że się myslisz. Tam gdzie piesi mają realne prawa
jest bezpieczniej, tam gdzie są traktowani jak stonka giną na potęgę.
Nie trzeba wynajdywać koła.
> - jezeli damy wiecej praw pieszym to miasta zakorkuja sie jeszcze
> bardziej.
I to jest rzeczywisty argument, a troska o pieszych.
> A ze na to nakłada sie czesc kierowców wariatów... Przyznaje ze kiedy
> przejezdzam zachodnia granice to niby jest tak samo a jednak przykładowo
> włączenie kierunkowskazu sygnalizujacego zmiane pasa powoduje to ze ten z
> tyłu zwalnia i robi miejsce. U nas czesto przyspiesza...
NIe wiem gdzie jeździsz, w DC nie ma problemu ze zmianą pasa ani
uprzejmością.
>> Jest sporo do poprawy... i na przykład przejścia w Warszawie
>> oddstają od reszty którą na swiecie widziałem... bardzo na plus.
>
> Wiesz, nie chodzi o te przejscia ktore sa juz zbudowane poprawnie ale o
> te multum ktore nadal nie jest.
> Przykładowo kwestia oswietlenia przejsc.
Przyjedź, zobacz, potem narzekaj. Sukcesywnie doświetla się praktycznie
wszystkie przejscia na drogach wyższych niż jakieś drobne gminne. W
mojej okolicy Wszystkie na głowniejszych drogach są doświetlone.
Shrek
Shrek
-
188. Data: 2018-02-21 21:12:36
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.02.2018 o 21:01, Budzik pisze:
>>> Mozna uczyc pieszych jak bezpiecznie przechodzic przez przejscie
>>> zamiast wmawiac im ze maja pierwszenstwo.
>>
>> I się uczy - znajdź kogoś kto ma dziecko i spytaj czego w szkole
>> uczą - lewo,prawo,lewo.
>>
> A my rozmawiamy o tym ze samochód nie zdaza wyhamowac.
> To po co jest to patrzenie lewo prawo lewo?
A jak myślisz shreloku?
Shrek
-
189. Data: 2018-02-22 05:00:51
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
UĹźytkownik Shrek ...@w...pl ...
>> Troska nie jest faĹszywa, naprawde uwazam, ze:
>> - jezeli zostawimy tak jak jest to kierowcy nadal beda popeĹniac bĹedy
>
> Statystyki wykazujÄ , Ĺźe siÄ myslisz. Tam gdzie piesi majÄ realne prawa
> jest bezpieczniej, tam gdzie sÄ traktowani jak stonka ginÄ na potÄgÄ.
> Nie trzeba wynajdywaÄ koĹa.
Pierwszy z brzegu artykuĹ...
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,sprawdz
ili-dlaczego-gina-
piesi-brw-polsce-i-dlaczego-tak-duzo,219949.html
http://tiny.pl/gnlp3
WychodziĹoby z niego ze jednak infrastruktura.
Poczytaj np. o przejsciahc dwujezniowych, o zebrach tam gdzie vmax = 70
itp.
I jeszcze ciekawostka:
- A wprowadzenie obowiÄ zku ustÄpowania pieszemu zbliĹźajÄ cemu siÄ do
pasĂłw?
Olszewski: OstroĹźnie. W Szwecji kilkanaĹcie lat temu prawo byĹo takie
samo, jak teraz jest u nas. Po wprowadzeniu zmiany - nadaniu
pierwszeĹstwa pieszemu zbliĹźajÄ cemu siÄ do pasĂłw, a nie tylko juĹź
bÄdÄ cemu na pasach â liczba wypadkĂłw na przejĹciach poczÄ tkowo wzrosĹa.
Dopiero po jakimĹ roku zaczÄĹa spadaÄ. Ostatecznie efekt jest pozytywny.
Ale tam nie ma zebr na dwupasmĂłwkach i w miejscach, gdzie ograniczenie
prÄdkoĹci wynosi 70 km/h. Dlatego uwaĹźam, Ĺźe wprowadzenie takiego
przepisu w Polsce jest dĹugofalowo sĹuszne, ale warunkiem jest solidny
audyt wszystkich przejĹÄ dla pieszych w kraju i sprawdzenie na przykĹad,
czy widocznoĹci sÄ odpowiednie.
No i to ciekawe
Z analizy statystyk warszawskich wynika, Ĺźe 25 proc. wypadkĂłw na
przejĹciach z sygnalizacjÄ jest spowodowana wejĹciem przez pieszego na
czerwonym Ĺwietle,
...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"
-
190. Data: 2018-02-22 05:00:51
Temat: Re: Zapierdalajcie przez pasy, to obciążą pieszego (sprawa śmierci prof. Vetulani)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>>> Na poczatek infrastruktura plus edukacja. Równeiz pieszych!
>>>> A moze przede wszystkim...?
>>>
>>> Jasne - na początek wszyscy inni, ty na końcu.
>>>
>> Ale ale - skad wniosek ze ja nie jestem pieszym?
>
> A coś ci nakazuje włażenie pod koła? NIe no to dbaj o siebie. O o
> dobro innych się tak bardzo nie martw.
>
Gratuluje...
>>> No to wyjaśnij co sprawia takie trudności w manewrze hamowania,
>>> skoro się na ta trudność powołujesz?
>>>
>> Zamiast dowcipkowac o flinstonach, skupiłbys sie na tym co
>> napisałem. Nie napisałem ze jest trudno, tylko ze pieszy ma
>> łatwiej.
>
> Bo ja wiem. Przeniesienie nogi na pedał hamulca nie wygląda na
> specjalnie trudniejsze czy łatwiejsze niż zatrzymanie pieszego.
>
Jezeli tylko z tym kojarzysz ruch i podjecie decyzji o hamowaniu to ja
nie mam wiecej pytań.
Wydawałoby sie, ze rozumiesz, iż tu nie chodzi o przeniesienie nogi a o
podjecie decyzji ale cóż...
>> Troska nie jest fałszywa, naprawde uwazam, ze:
>> - jezeli zostawimy tak jak jest to kierowcy nadal beda popełniac
>> błedy
>
> Statystyki wykazują, że się myslisz. Tam gdzie piesi mają realne
> prawa jest bezpieczniej, tam gdzie są traktowani jak stonka giną na
> potęgę. Nie trzeba wynajdywać koła.
>
>> - jezeli damy wiecej praw pieszym to miasta zakorkuja sie jeszcze
>> bardziej.
>
> I to jest rzeczywisty argument, a troska o pieszych.
>
>> A ze na to nakłada sie czesc kierowców wariatów... Przyznaje ze
>> kiedy przejezdzam zachodnia granice to niby jest tak samo a jednak
>> przykładowo włączenie kierunkowskazu sygnalizujacego zmiane pasa
>> powoduje to ze ten z tyłu zwalnia i robi miejsce. U nas czesto
>> przyspiesza...
>
> NIe wiem gdzie jeździsz, w DC nie ma problemu ze zmianą pasa ani
> uprzejmością.
>
Jezdze ogólnie wszedzie chociaz zdecydowanie czesciej po zachodniej
czesci Polski.
Ja tez nie mam problemu ze zmiana pasa, nie o tym pisałem...
>>> Jest sporo do poprawy... i na przykład przejścia w Warszawie
>>> oddstają od reszty którą na swiecie widziałem... bardzo na plus.
>>
>> Wiesz, nie chodzi o te przejscia ktore sa juz zbudowane poprawnie
>> ale o te multum ktore nadal nie jest.
>> Przykładowo kwestia oswietlenia przejsc.
>
> Przyjedź, zobacz, potem narzekaj. Sukcesywnie doświetla się
> praktycznie wszystkie przejscia na drogach wyższych niż jakieś
> drobne gminne. W mojej okolicy Wszystkie na głowniejszych drogach są
> doświetlone.
>
Czy ja twierdze ze sie "sukcesywnie nie doswietla"?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
Henry Louis Mencken