-
51. Data: 2017-02-15 15:50:03
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-02-15 o 13:36, viktorius pisze:
>>>> Sugerujesz że dzisiejszy silnik 0,9 litra i wyciągający 100KM
>>>> jest równie niskoprężny jak ponad czterolitrowy mający 85KM ?
>>>> Sprawdź sobie na ile różne mają stopnie sprężania.
>>>>
>>>
>>> Rozróżniasz tylko diesla od zapłonu iskrowego.
>>> Ale podział silników jest bardzie zróżnicowany, wyguglaj o co chodzi z
>>> silnikiem srednioprężnym, jak tam jest zapalana mieszanka
>>> paliwowo-powietrzna i dopiero wróć tutaj.
>>>
>> Kiedy ja to wiem. Pytanie czy ty wiedziałeś że stopień sprężania
>> miały niższy od silników z zapłonem iskrowym ?
>>
>>
>>
> Wiedziałem, bo podział nie jest ze względu na stopnie sprężania, tylko
> sposób zapłonu mieszanki.
>
> Wg tego podziału silniki niskoprężne, czyli z zapłonem iskrowym mają
> stopnie sprężania do ok 10-11, potem benzyna dostaje samozapłonu i mamy
> spalanie stukowe. Średnioprężne gdzie jest samozapłon dzięki wysokiej
> temperaturze gruszki zaczynają się ok ok 4, np Lanz Buldog.
> Ale dzięki temu mógł pojechać prawie na wszystkim co było w stanie się
> zapalić :)
>
> http://www.retrotraktor.pl/readarticle.php?article_i
d=153
>
> http://www.retrotraktor.pl/readarticle.php?article_i
d=1
>
To czego nie rozumiesz że tak głupio się wcinasz ?
Pozdrawiam
-
52. Data: 2017-02-15 15:55:32
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-02-15 o 13:50, viktorius pisze:
>>> W czasach gdy rozruszniki nie dawały rady, akumulatory były trudno
>>> dostępne, takie rozwiązanie było zbawienne. Silnik pomocniczy pewnie i
>>> na rozpuszczalniku by poszedł, więc w każdej zagrodzie znajdziesz
>>> paliwo. Takie silniki po odpaleniu nie potrzebują prądu, są całkowicie
>>> mechaniczne, póki ma paliwo i powietrze to będzie pracować.
>>>
>>> Ruskie wiedzieli co na stepie jest dostepne a co nie :)
>>>
>> One nie potrzebowały prądu z zewnątrz do odpalenia.
>
> Do pracy również żadnego kabelka nie potrzebowały, czysta mechanika.
> Takiego diesla gasiło się przez odcięcie dopływu paliwa, rzadziej
> zamknięcie dopływu powietrza. Można było też puścić sprzęgło na biegu z
> wciśniętym hamulcem, dławił się i gasł.
>
>
>
>> Dlatego były stosowane.
>>
> I spokojnie mogły pracować w pełnym zanurzeniu bez jakiś czarów z
> hermetyzacją kabelków, komputerów itp. Byle tylko powietrze brał sponad
> wody:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=tTDn604ipYY
>
Kiedy to samo potrafią w prawdziwe terenówki.
Snorkel do wysokości dachu i jadą z maską zanurzoną pod wodą.
Pozdrawiam
-
53. Data: 2017-02-15 16:29:12
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o81po8$c7s$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2017-02-15 o 14:59, J.F. pisze:
>>> Nie wystarcza.
>>> Bo w przykładowym prawie litrowym silniczku jest większe ciśnienie
>>> niż w dizlu z okresu przykładowego silnika ponad czterolitrowego.
>
>> Moze i jest, ale te 4 litry tez graja role, i to duza.
>> No i czy to aby na pewno mozna dizlem nazywac ...
>
>Jeśli spala tylko ropę to można,
ale nie tylko
> a jak ma świece żarowe to już na sto dwanaście procent. :-)
a wtryskiwacze, a pompa wtryskowa, a zaplon samoczynny ? :-)
J.
-
54. Data: 2017-02-15 18:56:38
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Kojletjo <k...@j...pl>
W dniu 13.02.2017 o 22:24, Gil pisze:
>
> Wysyłam ten post co pięć lat.
> Kto z was uruchamiał auto z korby.
> Jeszcze Skoda 100L potrafiła sie tak uruchomić.
>
Ja kilkakrotnie ???-2103 (WAZ-2103),
za pierwszym razem bolało w nadgarstku.
PS To w nawiasie dlatego że kiedyś
syn zapytał mnie czym się różni
Kamaz od ????? (powiedział Kamatrzy)
--
STQ
-
55. Data: 2017-02-15 21:19:32
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-02-15 o 16:29, J.F. pisze:
>>>> Nie wystarcza.
>>>> Bo w przykładowym prawie litrowym silniczku jest większe ciśnienie
>>>> niż w dizlu z okresu przykładowego silnika ponad czterolitrowego.
>>
>>> Moze i jest, ale te 4 litry tez graja role, i to duza.
>>> No i czy to aby na pewno mozna dizlem nazywac ...
>>
>> Jeśli spala tylko ropę to można,
>
> ale nie tylko
>
>> a jak ma świece żarowe to już na sto dwanaście procent. :-)
>
> a wtryskiwacze, a pompa wtryskowa, a zaplon samoczynny ? :-)
>
Wtryskiwacze i pompa nie zawsze są konieczne.
Zaszokuje cię ale przy zapłonie żarowym były i dwu suwy. :-)
Pozdrawiam
-
56. Data: 2017-02-15 21:32:45
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie wiem czy z zaplonem zarowym sa tlokowe silniki do statkow. Z reguly to dizle
dwusuwy. Poza tym chyba sa i dizle chyba bezsuwy bo kola zamachowego nie maja. Rozne
takie kafary z napedem spalinowym to tez dizle. Ciezar w rurze robi za tlok. Podnosza
na bloku do gory i spuszczaja w dol. Jak jest na dole to zanim walnie w w dno tloka
to wali w wtryskiwacz ktory jest jednoczesnie pompa. I zaczyna pracowac sam.
-
57. Data: 2017-02-16 02:02:15
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: __Maciek <i...@c...org>
Tue, 14 Feb 2017 16:22:01 +0100 RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl.invalid> napisał:
>Tu masz spychacz: https://www.youtube.com/watch?v=1mtVYu-pG4c
I drugi. Tu odpalany z korby a nie ze sznurka:
https://www.youtube.com/watch?v=x01urp6g8HU
Operator kamery ujowy niestety.
Dźwięk silnika głównego jak na kutrze rybackim :-)
-
58. Data: 2017-02-16 14:08:15
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-02-15 o 21:32, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie wiem czy z zaplonem zarowym sa tlokowe silniki do statkow. Z reguly to dizle
dwusuwy. Poza tym chyba sa i dizle chyba bezsuwy bo kola zamachowego nie maja. Rozne
takie kafary z napedem spalinowym to tez dizle. Ciezar w rurze robi za tlok. Podnosza
na bloku do gory i spuszczaja w dol. Jak jest na dole to zanim walnie w w dno tloka
to wali w wtryskiwacz ktory jest jednoczesnie pompa. I zaczyna pracowac sam.
>
Gwoli ścisłości dodam, że jeszcze były silniki 3-suwowe (brak sprężania)
oraz różnego rodzaju dwutłokowe, które mogły się obywać bez koła
zamachowego - w rozumieniu "przedwojennym", czyli takiego o ciężarze
połowy silnika ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
59. Data: 2017-02-16 22:20:35
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2017-02-14 o 22:00, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Mon, 13 Feb 2017 22:24:46 +0100, Gil napisał(a):
>
>> Kto z was uruchamiał auto z korby.
>
> Co prawda to nie korba ale godzi się przypomnieć że 126p miewał
> specjalnie dokładane kółeczko na linkę z rączką. Chyba nie ma Polaka w
> wieku 60+ który by sobie nie szarpnął :)
>
Eee tam, ja zawsze na pych paliłem malucha.
--
Pozdr
Janusz_k
-
60. Data: 2017-02-16 22:49:32
Temat: Re: Zapalanie z korby
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 15 Feb 2017 09:57:27 +0100, J.F. napisał(a):
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:10lilmbcgfb5k$.kjgkvi9zdyh9$.dlg@40tude
.net...
> Dnia Mon, 13 Feb 2017 22:24:46 +0100, Gil napisał(a):
>>> Kto z was uruchamiał auto z korby.
>
>>Co prawda to nie korba ale godzi się przypomnieć że 126p miewał
>>specjalnie dokładane kółeczko na linkę z rączką. Chyba nie ma Polaka
>>w
>>wieku 60+ który by sobie nie szarpnął :)
>
> Mysle, ze jest pelno - to trzeba bylo sobie kupic i zainstalowac,
> pomysl dobry, ale pewnie 90% nie mialo.
Zwłaszcza że auto waży tyle, że można je pchać nawet pod górkę :)