-
1. Data: 2014-02-27 17:56:13
Temat: Zanieść prąd do samochodu
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Mam potrzebę posiadania możliwości względnie szybkiego władowania kilku Ah w
akumulator samochodu w przypadku braku dostępu do AC. Chodzi właściwie o
sposób wymuszenia stałego przelewania Ah z wiaderka do akumulatora z
prędkością rzędu 10Ah/h = 10A lub więcej.
Regulacja napięcia zbędna bo chodzi o doładowanie rozładowanego akumulatora.
Potrzeba nie jest na tyle duża aby uzasadniać kupowanie za kilka stówek
jakiegoś ustrojstwa, ale wystarczająca aby poświęcić jej trochę czasu
(zawsze się człowiek przy okazji czegoś nauczy).
Pomysł 1.
Akumulator 12V 7Ah i przetwornica step-up (ze sprzężeniem z prądu a nie
napięcia).
Problem: ograniczenie prądu na początku procesu ładowania i w przypadku
próby rozruchu.
Przyszło mi do głowy, że tę rolę mogą doskonale spełnić Omni-FETy
praktycznie bez spadku napięcia na nich (wtedy, gdy nie muszą ograniczać).
Tylko, że one jak zadziałają to się pewnie nagrzeją i zadziała ogranicznik
temperaturowy i tak już zostanie. Przetwornica będzie dawała coraz wyższe
napięcie aby uzyskać odpowiedni prąd i pewnie dojdzie do ograniczenia
napięciowego w Omni-FETach, a to chyba nie jest objęte ogranicznikiem
temperaturowym więc Omni-FETy pójdą z dymem.
Jakby tu rozsądnie zrobić to ograniczenie (pisząc to zdanie przyszedł mi do
głowy czujnik Halla - akurat mam HCT-06DSS).
Pomińmy problem kontroli wyładowania tego 7Ah.
Pomysł 2.
Zastosowanie jako pompy 4 paluszków (równolegle powinny mieć 8Ah). Problem z
ograniczeniem prądu podobny jak poprzednio.
Pomysł 3.
Dwa akumulatory 12V 7Ah i step-down (z regulacją tylko prądu).
Chyba naturalnie rozwiązuje wszystkie problemy tylko targać trzeba dwa
akumulatory.
Jakieś sugestie który wariant wybrać i na czym najlepiej go zrealizować?
Jakieś inne pomysły ?
P.G.
-
2. Data: 2014-02-27 18:30:33
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Thursday, February 27, 2014, 5:56:13 PM, you wrote:
> Mam potrzebę posiadania możliwości względnie szybkiego władowania kilku Ah w
> akumulator samochodu w przypadku braku dostępu do AC. Chodzi właściwie o
> sposób wymuszenia stałego przelewania Ah z wiaderka do akumulatora z
> prędkością rzędu 10Ah/h = 10A lub więcej.
> Regulacja napięcia zbędna bo chodzi o doładowanie rozładowanego akumulatora.
> Potrzeba nie jest na tyle duża aby uzasadniać kupowanie za kilka stówek
> jakiegoś ustrojstwa, ale wystarczająca aby poświęcić jej trochę czasu
> (zawsze się człowiek przy okazji czegoś nauczy).
[............]
Wielokrotnie ratowałem się akumulatorem 12V 7Ah włączając go po prostu
równolegle do samochodowego za pomącą kabelków 1.5mm^2. W zupełności
wystarczało do rozruchu benzynowego silnika 1.6. Z lenistwa potem
nawet jeździłem jakiś czas z akumulatorem 7Ah podłączonym na stałe.
Dał radę, nie zagotował się i do dzisiaj siedzy w UPSie - a kombinacje
robiłem w 2009 roku.
Przetwornica step-up jest bardzo kłopotliwa, ponieważ wydajność dobrze
naładowanego akumulatora 7Ah jest za wysoka i wymaga potężnej diody,
żeby wytrzymała moment łączenia akumulatorów i rozruch - miedź jest
odporniejsca od krzemu, niestety.
Próbowałem kiedyś robić SEPICa zasilanego z 12V - osiągnąłem jakieś
70W przy podłej sprawności, walcząc z pojemnością SEPIC i grzejącym
się wszystkim.
Push-pull w takim zastosowaniu wymaga trybu prądowego - przeklniesz to
:(
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
3. Data: 2014-02-27 18:51:15
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: Artur Miller <n...@m...com>
On Thu, 2014-02-27 at 17:56 +0100, Piotr Gałka wrote:
> Mam potrzebę posiadania możliwości względnie szybkiego władowania kilku Ah w
> akumulator samochodu w przypadku braku dostępu do AC. Chodzi właściwie o
> sposób wymuszenia stałego przelewania Ah z wiaderka do akumulatora z
> prędkością rzędu 10Ah/h = 10A lub więcej.
> Regulacja napięcia zbędna bo chodzi o doładowanie rozładowanego akumulatora.
> Potrzeba nie jest na tyle duża aby uzasadniać kupowanie za kilka stówek
> jakiegoś ustrojstwa, ale wystarczająca aby poświęcić jej trochę czasu
> (zawsze się człowiek przy okazji czegoś nauczy).
>
[pac]
nie łatwiej wymienić aku na sprawny? chyba, ze zostawiasz auto w dżungli
na 3 miesiące bez odpalania.
uprzedzając pytania - kilkuletni aku stał w aucie zimą 2011 3 tygodnie
pod blokiem. w styczniu. było minus kilkanaście nocami. odpalił bez
jęczenia.
więc może lepiej poświęcić swoj czas na coś co ma sens, zamiast wymyślać
koło od nowa? :)
@
-
4. Data: 2014-02-27 19:07:51
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 27 lutego 2014 18:51:15 UTC+1 użytkownik Artur Miller napisał:
> On Thu, 2014-02-27 at 17:56 +0100, Piotr Gałka wrote:
>
> > Mam potrzebę posiadania możliwości względnie szybkiego władowania kilku Ah w
>
> > akumulator samochodu w przypadku braku dostępu do AC. Chodzi właściwie o
>
> > sposób wymuszenia stałego przelewania Ah z wiaderka do akumulatora z
>
> > prędkością rzędu 10Ah/h = 10A lub więcej.
>
> > Regulacja napięcia zbędna bo chodzi o doładowanie rozładowanego akumulatora.
>
> > Potrzeba nie jest na tyle duża aby uzasadniać kupowanie za kilka stówek
>
> > jakiegoś ustrojstwa, ale wystarczająca aby poświęcić jej trochę czasu
>
> > (zawsze się człowiek przy okazji czegoś nauczy).
>
> >
>
> [pac]
>
>
>
> nie łatwiej wymienić aku na sprawny? chyba, ze zostawiasz auto w dżungli
>
> na 3 miesiące bez odpalania.
>
>
>
> uprzedzając pytania - kilkuletni aku stał w aucie zimą 2011 3 tygodnie
>
> pod blokiem. w styczniu. było minus kilkanaście nocami. odpalił bez
>
> jęczenia.
>
>
>
> więc może lepiej poświęcić swoj czas na coś co ma sens, zamiast wymyślać
>
> koło od nowa? :)
>
>
>
> @
A jak dla kogoś sensem życia jest wymyślanie kwadratowych kół?
-
5. Data: 2014-02-27 19:55:05
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Pomysł 1.
> Akumulator 12V 7Ah i przetwornica step-up (ze sprzężeniem z prądu a nie
moim zdaniem za bardzo kombinujeesz. znaczy do prostego przelewania paru
amper nie potrzeba zaawansowanych układów.
>
> Pomysł 2.
> Zastosowanie jako pompy 4 paluszków (równolegle powinny mieć 8Ah).
> Problem z ograniczeniem prądu podobny jak poprzednio.
ograniczenie prądu może stanowić opornik w postaci żarówki halogenowej
500w, 200w, dobierzesz w trakcie działania
> Pomysł 3.
> Dwa akumulatory 12V 7Ah i step-down (z regulacją tylko prądu).
> Chyba naturalnie rozwiązuje wszystkie problemy tylko targać trzeba dwa
> akumulatory.
to juz lepiej.... 24V i żarówka.
> Jakieś sugestie który wariant wybrać i na czym najlepiej go zrealizować?
> Jakieś inne pomysły ?
nie wiem o jakich paluszkach piszesz w p2, ale możesz się zastanowić nad
ogniwami 18650. po naładowaniu mają 4.2v, czyli 4 szt dadzą 16.8V
naładowane i 14.8V rozładowane. Czyli bardzo blisko tego co chcesz
osiągnąć. na allegro dostępne po 6zł, pojemność około 2ah. dają radę
oddać 8-10 amper(wkrętarka), ale przy takim traktowaniu szybko giną. Tak
więc czekają Cię dwa takie pakiety, 8 sztuk czyli pi razy oko 6dych z
przesyłką plus kable plus żarówka halogenowa. Daj znać jak coś wystrugasz.
-
6. Data: 2014-02-27 20:01:59
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
>Jakieś inne pomysły ?
A nie ma jakiegos zasilacza do laptopow samochodowego ?
takiego z 12 na 17/15/14V ...
>Pomysł 1.
>Akumulator 12V 7Ah i przetwornica step-up (ze sprzężeniem z prądu a
>nie napięcia).
>Problem: ograniczenie prądu na początku procesu ładowania i w
>przypadku próby rozruchu.
Hm, a moze nie trzeba ograniczac ? Dioda, dlawik ...
J.
-
7. Data: 2014-02-27 20:04:55
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Mam potrzebę posiadania możliwości względnie szybkiego władowania kilku
> Ah w akumulator samochodu w przypadku braku dostępu do AC. Chodzi
[..]
> Jakieś inne pomysły ?
Supercap?
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
8. Data: 2014-02-27 20:32:17
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: Artur Miller <n...@m...com>
On Thu, 2014-02-27 at 10:07 -0800, k...@g...com wrote:
> >
> > więc może lepiej poświęcić swoj czas na coś co ma sens, zamiast wymyślać
> >
> > koło od nowa? :)
> >
> >
> >
> > @
>
> A jak dla kogoś sensem życia jest wymyślanie kwadratowych kół?
to niech mi zaprojektuje tani oscyloskop cyfrowy. jakieś 2 ADC żeby było
ze 100MS/s, FPGA, USB, do tego jakiś open source soft ... będę
wdzięczny, bo sam ni mam czasu i $$$ na coś fabrycznego :)
@
-
9. Data: 2014-02-27 22:07:37
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2014-02-27 17:56, Piotr Gałka pisze:
> Problem: ograniczenie prądu na początku procesu ładowania i w przypadku
> próby rozruchu.
> Przyszło mi do głowy, że tę rolę mogą doskonale spełnić Omni-FETy
> praktycznie bez spadku napięcia na nich (wtedy, gdy nie muszą
> ograniczać). Tylko, że one jak zadziałają to się pewnie nagrzeją i
> zadziała ogranicznik temperaturowy i tak już zostanie. Przetwornica
> będzie dawała coraz wyższe napięcie aby uzyskać odpowiedni prąd i pewnie
> dojdzie do ograniczenia napięciowego w Omni-FETach, a to chyba nie jest
> objęte ogranicznikiem temperaturowym więc Omni-FETy pójdą z dymem.
A nie bierzesz pod uwagę możliwości dodania pętli ograniczającej również
napięcie? Wydaje się to takim dość oczywistym rozwiązaniem.
Pozdrawiam
DD
-
10. Data: 2014-02-28 10:05:56
Temat: Re: Zanieść prąd do samochodu
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Artur Miller" <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:1393523475.5688.11.camel@misiak...
> nie łatwiej wymienić aku na sprawny? chyba, ze zostawiasz auto w dżungli
> na 3 miesiące bez odpalania.
Gdyby był niesprawny faktycznie byłoby łatwiej.
Nie chciałem się rozpisywać (już tu kiedyś pisałem w czym problem). Przy
pierwszym problemie (jakiś 5 lat temu) okazało się, że należy nam się (dwa z
3 samochodów) wymiana wiązek kablowych bo w tej serii numerów fabrycznych
robią się jakieś zwarcia.
To nic nie pomogło i problem występuje losowo z 5..6 razy do roku w każdym z
tych samochodów. Lato/zima nie ma wpływu, Nie jest to ujemny bilans (200km w
lipcu a na drugi dzień rano pusty akumulator) ani zostawienie nie
wyłączonego czegoś (moim zdaniem komputer bzikuje i coś sam z siebie
włącza - podejrzewam, że świece żarowe, a pojęcie upgrade oprogramowania
jest w serwisie Forda nie znane).
Przy każdej wizycie w serwisie wspominałem o tym to mi mówili, że akumulator
mam słaby i tyle. Odbierając po przeglądzie słyszałem, że sprawdzili i jest
sprawny. Dwa lata temu kazałem bez względu na stan zmienić na nowy
(myślałem, że akumulator to rząd 200zł a skasowali coś koło 700). W
pierwszym roku po wymianie 6 razy się rozładował.
P.G.