Sun, 30 Oct 2022 10:47:23 +0100, nadir

>> Od osiągnięcia porozumienia do przyklepania legislacyjnego długa droga,
> Takie głupoty to oni akurat w jednym, "nocnym" głosowaniu przyklepią.

Nono, bo konfedera to by klepnęła ślub z putinkiem na gaz i wungiel i by
było przecież cudnie. Po co komu uniezależnienie od ropy i gazu.

> A pamiętasz jak temat był nośny w sprawie limitów i handlu CO2, i jak
> ludzie się nim podniecali? Dziś to głównie przez te limity mamy ceny
> energii jakie mamy.

Znowu opowiadasz banialuki. Ceny mamy jakie mamy, bo (nie)rządy zamiast
wydawać kasę z emisji na budowanie sieci, atom, magazyny energii, wydały je
na kiełbasy wyborcze.

>> Zresztą to jest 13 lat, w obecnych czasach to epoka,
> No to jakie epokowe dokonania w samochodach elektrycznych
> pojawiły się w ciągu ostatnich 13-tu lat?

Ostatnie 13 lat to walka aby w ogóloe EV zaistniały i przebiły się przez
spalinową ścianę. Teraz dopiero będą zmiany, także mentalne dzbanów którzy
koniecznie muszą mieć zasięg 1000km na ładowaniu. Z nowości masz chińskie
NIO, które wchodzi ze swoimi stacjami wymiany. Będziesz maił kolejne
400-500km zasięgu w 270 sek.

> Ważne, że unijne biurwy mają pojęcie. My będziemy chodzić pieszo żeby
> broń boże Greta nie pokrzyczała w TV, a reszta świata i tak będzie miała
> to w dupie.

Oho, znowu pośmiartujesz konfederą. Ale może w końcu zrozumiesz że to
ZWYKLI LUDZIE (w tym ja) nie chcą być truci niską emisją ze spalin (tak z
kotłó jak i samochodów) a nie jakaś greta i biurwy. Reszta świata może
sobie mieć w dupie, bo oni mnie nie trują niską emisją.

--
Pozdor
Myjk