-
141. Data: 2017-09-01 17:46:34
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobtoh$rsp$...@n...news.atman.pl...
>Miałem kiedyś dysk, mały, laptopowy PATA, 6 GB. SMART idealny. [...]
>Błąd polegał na tym, że losowo, na odczytany sektor, nakładał się
>zapalony piąty bit, przez OR.
We wszyskich bajtach sektora ?
>Ustaliłem, że miało to związek z intensywnością machania ramieniem
>pozycjonera (wykonałem parę prób, tym razem świadomie wywołując błąd,
>potwierdziła się zależność od intensywności ruchów pozycjonera).
Zrodlo ciekawe ... jakis zimny lut na pamieci/kontrolerze, aktywowany
wibracjami ?
Bo zeby firmware takie rzeczy robil ... malo prawdopodobne.
O ile w ogole dane sa tam programowo mieszane - przeciez to szybkie ma
byc :-)
>I teraz - pomoże mi głosowanie?
Jak najbardziej - bierzesz 3 backupy i skoro to w losowym sektorze, to
bity, bajty czy caly sektor w dwoch powinny byc dobre, a trzeci sie
odrzuci.
Nie robisz trzech backupow naraz ?
A to masz pecha :-)
J.
-
142. Data: 2017-09-01 17:49:50
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>> Całkiem niedawno, ledwie kilka miesięcy temu, podobne zjawisko widziałam
>> również przy korzystaniu z pamięci flash. Znaki były przekłamywane
>> w zależności od tego, co stało obok. Ale bo był skutek -- jak się okazało
>> -- użycia pamięci o długości strony nieprzewidzianej przez soft. A to
>> było zamknięte oprogramowanie.
>
> I z pewnościa nie miało na czole napisane "Nie zestawiaj mnie z A,
> ani nie zestawiaj B z C jak świeci słońce, bo sie popieprzy".
> Zgadniesz, że jest takie uwarunkowanie? A jak zrobisz głosowanie,
> to zgadniesz po wyniku, po której stronie stanęło? Bo dla mnie wynik
> głosowania nie implikuje, że wygrał wynik prawidłowy.
To nie ten przypadek. Tu błędy nie były losowe, a systematyczne. Znaczy
zapis tych samych danych zawsze wyglądał tak samo. Głębiej w powody ani
w charakter tych przekłamań już nie wnikałem.
> Miałem kiedyś dysk,
[...]
> Pliki dały się odczytać i zdekodować, porównałem więc sprawne i felerne
> kopie i tu wyszedł zapalony 5 bit. Zapalany co losowy sektor na całym
> jego obszarze, zawsze ten sam bit. Ustaliłem, że miało to związek z
> intensywnością machania ramieniem pozycjonera (wykonałem parę prób,
> tym razem świadomie wywołując błąd, potwierdziła się zależność od
> intensywności ruchów pozycjonera). Odzyskałem i nie miałem litości,
> dysk (Toshiba, albo Hitachi, nie pomnę) poszedł do rozwałki.
>
> I teraz - pomoże mi głosowanie?
Gdyby tych dysków było dajmy na to pięć, to by pomogło. Ale to marna
stratega przy tak dużych zbiorach danych. Natomiast RAID sprawdza się
znakomicie.
--
Jarek
-
143. Data: 2017-09-01 20:05:40
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
> Jak nie, jak tak? Bo przecież było to tym, jak w szpitalu zapalać
> te diody w kieszeniach lekarzy.
Było o różnych rzeczach, w tym o upadku pagerów.
> Ale mniejsza o to, co było. Pomysł,
> by za pomocą DECT realizować sieć pagerową służąca do przywoływania
> do telefonu wydaje mi się, hmm... taki sobie.
Tego nie będę komentował.
--
Krzysztof Hałasa
-
144. Data: 2017-09-01 20:24:31
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"HF5BS" <h...@...pl> writes:
> W TV ok. 30 lat temu puszczali włoski film "Mondo cane", dokument, z
> roku 1960 (Wiki podaje 1962, więc pewnie tak jest), gdzie ekipa
> przemieszczała się przez świat. Ciekawe scenki pokazali z RFN, wówczas
> NRF rzecz jasna,
A to jakaś różnica? Pomijając to, że w Polsce skrótu NRF raczej się już
nie stosuje (tak na oko ze 20 lat albo dłużej). Nazwa państwa
w oryginale była taka sama - Bundesrepublik Deutschland (BRD), i to się
nie zmieniło od powojennego podziału na BRD i DDR (RFN/NRF i NRD).
--
Krzysztof Hałasa
-
145. Data: 2017-09-01 20:31:04
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"HF5BS" <h...@...pl> writes:
> Mój normalny telefon z DECT, Philipsa jakieś badziewie, jest
> rzeczywiście, na 6 telefonów. Ale mam (obecnie nie używam) z Usiech
> sprawną centralkę ze słuchawką DECT 6.0, która jest na telefonów 12.
DECT może umożliwiać prowadzenie 12 jednoczesnych (full duplex) rozmów
na każdym kanale :-)
--
Krzysztof Hałasa
-
146. Data: 2017-09-01 20:54:50
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:59a980db$0$15202$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:oobtoh$rsp$...@n...news.atman.pl...
>>Miałem kiedyś dysk, mały, laptopowy PATA, 6 GB. SMART idealny. [...]
>>Błąd polegał na tym, że losowo, na odczytany sektor, nakładał się
>>zapalony piąty bit, przez OR.
>
> We wszyskich bajtach sektora ?
We wszyściutkich, ten jeden bit. W każdym przekłamanym ten sam.
>
>>Ustaliłem, że miało to związek z intensywnością machania ramieniem
>>pozycjonera (wykonałem parę prób, tym razem świadomie wywołując błąd,
>>potwierdziła się zależność od intensywności ruchów pozycjonera).
>
> Zrodlo ciekawe ... jakis zimny lut na pamieci/kontrolerze, aktywowany
> wibracjami ?
> Bo zeby firmware takie rzeczy robil ... malo prawdopodobne.
Najśmieszniejsze, że zachowanie dysku nie wskazywało na zimne luty. Prędzej,
ale tez niekoniecznie, na uszkodzoną kość pamięci bufora, być może,
nadpęknięty bit miał jakąś zależność od naprężeń mechanicznych, a te z
pewnością zmieniały się od ruchów siłownika (LITOŚCI - nie "aktuatora!!!"),
na pewno nie było to firmware, gdyż dysk byłby bardziej regularny w usterce.
W dużym kompie miałem problem, że raz na jakiś czas komputer zamierał,
przewracał się, albo przestawał wstawać, jakby pamięci nie miał. Metodą
przebadania każdego modułu w każdym gnieździe doszedłem, że jest
mechanicznie uszkodzona któraś z kości w module i wystarczył bardzo lekki
dotyk, aby stan bitu zmienił się z gut na be, i odwrotnie, uszkodzony moduł
w każdym z 4 gniazd zachowywał się identyczn ie, identycznie teżz reagował
na dotyk, dlatego wykluczyłem zły styk na złączu w slocie.. Myślę, że
podobnie mogło być z dyskiem.
>
> O ile w ogole dane sa tam programowo mieszane - przeciez to szybkie ma byc
> :-)
>
>>I teraz - pomoże mi głosowanie?
>
> Jak najbardziej - bierzesz 3 backupy i skoro to w losowym sektorze, to
> bity, bajty czy caly sektor w dwoch powinny byc dobre, a trzeci sie
> odrzuci.
Tylko co, jak z 3 odczytów dwa będą zdupcone? Jakość wyniku łatwo określić.
A bywa niekiedy, że są dane, w których jakiś bit jest wszędzie zapalony.
>
> Nie robisz trzech backupow naraz ?
> A to masz pecha :-)
Nawet 3 nie gwarantują... kilka(naście) postów wstecz napisałem, jak mi się
skończył backup na 3 dyskietkach...
Dlatego staram się też wyłapywać inne niuanse, jeśli mam już wyczucie, jak
się zachowuje prawidłowy odczyt, wystarczy np. zbadać, czy w sektorze, choć
w jednym bajcie bit ten jest zgaszony, wtedy było pewne, że przekłamania nie
ma. Bo było albo wszystkie bajty, albo żaden.
Albo też, jeśli błąd może być innej natury, to jeśli nagle odczyt zachowa
się inaczej, np. nastąpi wyraźnie szybciej, lub wolniej, niż zwykle, to
zapala mi to żółtą lampkę i sprawdzam, czy to epizod chwilowego wahnięcia,
czy rzeczywisty błąd. Bo przy zmęczonym nośniku, mimo prawidłowego odczytu,
jego zachowanie może mocno się zmieniać. Ale i tu można starać się wyczuć,
np. "natura" odczytu... trudno opisać wszystkie niuanse.
Od 25 lat bawię się luźno tym tematem, tylko teorii mam za mało, by to
porządnie usystematyzować.
Oporne dyski "uzdatnia się" do pół roku nawet... chodzi o sytuację, gdy
trzeba "ręcznie" zaznaczać błędne bloki, bo program do ich wyłapywania
zawisa, bo dysk zawisa, w trakcie badania. Oczywiście, taki dysk, jeśli, to
najwyżej na tymczasówkę do pornostron, bo może w każdej chwili paść. Po
"uzdatnieniu" dysk może jakiś czas pracować, niekiedy kilka lat (jeden mi
padł po 3 latach, bo mi s-padł, z lapem razem), może mi się uda obraz
sczytać i odzyskać dane? (robię takie zabiegi). Ale traktować go trzeba jako
niepewny.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
147. Data: 2017-09-01 20:56:29
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>>(Wiem, cyfrowe TRXy mogą to robić nieco inaczej).
> I kontrargument :-)
No ale w tamtych czasach tak tego nie robiono (poza ew. armią).
> dodatkowo dochodzi nam sam TDM - chcemy halfduplex, wiec co najmniej
> dwie rozmowy na raz, z uwagi na klopoty kto wie czy 4 nie sa lepsze
> ... no a wybrano 8.
Tego nie rozumiem. Half duplex? Na niskim poziomie GSM używa simpleksu.
Wyżej jest full duplex (para simpleksów).
Jasne było od początku, że 8 rozmów to nie będzie za dużo.
> glowy nie dam - ale szerszy kanal nie oznacza rowniez szerszego
> odstepu ?
No, jeśli np. ze względu na pływanie kwarców to raczej nie.
> Zreszta patrzac na wifi, to sie z odstepu rezygnuje :-)
Ale to późniejsza historia. Takiego sprzętu w początkach GSM to chyba
nawet Pentagon nie miał.
> Tylko imo latwiej sie dostroic do kanalu, gdzie odstrojenie jest np
> 1/10 jego szerokosci, niz jak odstrojenie moze siegac 2 kanalow.
Jasne. W praktyce to może być znacznie więcej niż 1/10, no ale jednak
musi to wejść przez filtr wejściowy, który ma (w uproszczeniu) szerokość
kanału. Ale można skanować sąsiednie kanały (i tak pewnie trzeba), można
też zrobić sobie tabelkę (i uaktualniać ją na bieżąco) z dryftami vs
temperatura. Teraz to najprościej użyć jakiegoś 2 ppm TCXO.
--
Krzysztof Hałasa
-
148. Data: 2017-09-01 21:08:44
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
> kilka(naście) postów wstecz napisałem, jak mi się skończył backup
> na 3 dyskietkach...
Tamta historia może mieć proste mechaniczne wytłumaczenie. Układ
przesuwający głowice w stacji backupującego komputera mógł mieć
defekt. Na przykład jakiś zadzior czy zabrudzenie na śrubie, która
przesuwa wózek. Wtedy jedna ze ścieżek może być przesunięta, co
spowoduje, że będzie błędnie odczytywana w innym napędzie. Jeżeli
backup był robiony na trzech czystych dyskietkach, to błąd pojawi
się w tym samym miejscu na każdej z nich.
--
Jarek
-
149. Data: 2017-09-01 21:09:33
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnoqj0cu.5k6.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> I teraz - pomoże mi głosowanie?
>
> Gdyby tych dysków było dajmy na to pięć, to by pomogło. Ale to marna
> stratega przy tak dużych zbiorach danych. Natomiast RAID sprawdza się
> znakomicie.
Z pewnością, po coś te technologie stworzono. Ale ja z tych jestem, co to
nie zawierza bezkrytycznie rajdom zero, jeden, pięć, dziesięć, milion,
srylion, pierdylion, z życia wiem, że można się mocno naciąć.
Np. z powodu wykorzystania CRC-attack... Albo czegoś w podobie. Wspieram
się, oczywiście, korzystam, gdy jest, głupotą było by to olać. Ale pozostaję
sceptyczny. Niby jest np. korekcja z RSC, ale, czy jeśli mam spadaczony tak
dysk, to jest w ogóle sens jego obecności? Nie da mi tego samego efektu,
tego dysku usunięcie i korzystanie z dobrodziejstw matryc RSC, tak czy siak,
będzie trzeba je wykorzystać, to może zamiast dziabać z błędnych sektorów, w
ogóle je wyrzucić? Nie musimy wiedzieć, że akurat piąty, czy trzeci bit jest
tym be, czy za każdym razem ten sam...? I tak, jak binarki z netu koryguję z
par2, to jak blok jest z błędem CRC, nie jest korygowany, lecz odrzucany, a
korekta obliczy sobie jego zawartość z reszty materiału i plików
korekcyjnych, o ile same mają dobrą CRC.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
150. Data: 2017-09-01 23:59:59
Temat: Re: Zagadka: w którym roku powstał pierwszy polski telefon...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnoqjc1s.b4l.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> HF5BS pisze:
>
>> kilka(naście) postów wstecz napisałem, jak mi się skończył backup
>> na 3 dyskietkach...
>
> Tamta historia może mieć proste mechaniczne wytłumaczenie. Układ
> przesuwający głowice w stacji backupującego komputera mógł mieć
> defekt. Na przykład jakiś zadzior czy zabrudzenie na śrubie, która
> przesuwa wózek. Wtedy jedna ze ścieżek może być przesunięta, co
> spowoduje, że będzie błędnie odczytywana w innym napędzie. Jeżeli
> backup był robiony na trzech czystych dyskietkach, to błąd pojawi
> się w tym samym miejscu na każdej z nich.
Pocieszę cię - napęd był stuprocentowo sprawny i nic nie przeszkadzało jego
działaniu.
Po prostu pech - dyskietki dziabnięte w tym samym miejscu każda. To prawda,
że paproch potrafi zaszkodzić, potrafił błyskawicznie zeszlifować warstwę
magnetyczną nośnika, do gołego mylaru, czyniąc dyskietkę bezużyteczną, bo
jak się posypało, to zaczął się kruszyć na potęgę i nadawał sie tylko na
fajans.
Zresztą, backup po zrobieniu był zweryfikowany i jako sprawny pojechał do
adresata, a jak wrócił, to i u mnie czytać się nie dał. Zrobiłem ten backup
inaczej i tym razem udało się go dostarczyć i odtworzyć na drugim kompie.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.