Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:

>> Realnie, to patrząc na spalanie moich 180 koni z silnika 2.0, to
>> musiałbyś
>> dodać tak z 50% do tych 10 litrów.
>
> U mnie 3.2 V6 211KM mam 11.5l w mieście i 8.5 na trasie.
> W Hondzie 2.0 200KM podobnie.

Ale BMW to nie Honda słynąca z małego spalania.
Moej byłe BMW też paliło koło 10, tyle że miało poniżej 100 KM. ;-)
Aż tak to się raczej nie poprawili.

>> Ale przekłamania wychodzą różnie w praktyce.
>
> Obecne procedury testowe wg. których podają zużycie paliwa to wcale nie
> jest oszczędna jazda.

Dobra, dobra.

> Na tyle że w praktyce faktycznie samochody palą
> mniej-więcej tyle co tam producent podaje.

A jedzie mi tu czołg?
Daj mi dowolne auto na kilka dni, to Ci powiem o ile producent przekłamał.
U mnie zazwyczaj to są 2 litry w każdej kategorii.

>
> Takie oszukane to były kiedyś jak w katalogach było zużycie przy stałej
> prędkości 50/90/120km/h i to faktycznie była lipa.

I nadal jest, nieco mniejsza, ale i tak mocno odstająca od tego co w
katalogu.
Sporadycznie któreś auto w testach spali w granicach katalogowych, większość
chłapie te 10-20% więcej bez żadnych zahamowań.

> To co dziś podają jest całkiem wiarygodne.

Dla wierzących w bajki.