eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZaczelo sieRe: Zaczelo sie
  • Data: 2011-03-28 11:13:25
    Temat: Re: Zaczelo sie
    Od: "Ktostam" <k...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "Andrzej Ława" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

    > Użytkownik "Andrzej Ława" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
    > W dniu 28.03.2011 07:15, Ktostam pisze:

    >Nie sądź innych po sobie, zapierdalaczu.

    uuuu, brak argumentów?

    >A twoja aluzja jest idiotyczna, bo taryfikator nie ma nic wspólnego ze
    >stopniem winy w przypadku zdarzenia.

    no pewnie że nie ma, tak samo jak zapewne nie ma na przyczyny wypadków lub
    stopień stwarzania zagrożenia na drodze.

    >> Wina w przypadku wypadku też jest rzeczą czysto arbitralną.

    >Nieprawda. To znaczy owszem, zdarza się kupiony/niekompetentny sędzia,
    >ale w takiej sytuacji sprawa zabójstwa także będzie rzeczą arbitralną.

    Wiesz dlaczego w niektórych przypadkach jest sprawa sądowa? Żeby ktoś
    przeprowadził ów arbitraż ponieważ strony czasami łącznie z Policją nie były
    w stanie na miejscu precyzyjnie określić winy. A widzenie spisku w każdej
    wzmiance na temat sądu pozostawię bez komentarza.

    >> Serdeńko (skoro już tak się spoufalamy), zrozum że gdyby ten gość jechał
    >> w przedziale 130-150 to ten biedny pieszy prawdopodobnie poprawnie
    >> oszacowałby jego prędkość i albo by zdążył przejść albo by ten zamiar
    >> odłożył o kilka(naście) sekund.

    >Co za brednie... Nie szacuje się prędkości tylko (i to mocno "na oko")
    >czas potrzebny na przebycie dystansu. To po pierwsze.

    >Po drugie - co za różnica, czy jedzie 100 czy 200? Powyżej pewnej
    >prędkości wg. ciebie robi się niewidzialny? Zwracam uwagę, że prędkość
    >światła jest w okolicy 300 _tysięcy_ kilometrów - i to na sekundę.

    Z tym szacowaniem (prędkość\czas) strasznie się czepiasz. Przypuszczam że
    większość osób czytających zrozumiała moją wypowiedź, ale ok. Szacujemy
    czas. Ja nie twierdzę że ktoś ma być niewidzialny. Wystarczy że przy pewnych
    prędkościach i odległościach spora część osób może mieć problem z poprawnym
    określeniem tego czasu. I nie muszą mieć prawka. Wystarczy że będą próbować
    przechodzić przez ulicę czy autostradę. Warto natomiast zastanowić się nad
    prawkiem dla osoby która znacznie łamiąc przepisy nie potrafi przewidzieć
    możliwych konsekwencji swojego czynu.

    >> Wracając do przykładu z wyjazdem z bramy z ograniczoną widzialnością w
    >> terenie zabudowanym. Zapewne w takich sytuacjach (nie mając nikogo do
    >> pomocy, a zapewne nawet mając ale nie korzystając) bierzesz pod uwagę że
    >> zaraz wyskoczy stamtąd kretyn jadący np. 140 kmh.

    >Równie dobrze może wyskoczyć nie-kretyn tylko np. karetka albo radiowóz.
    >Oni mają prawo tyle jechać, a zza winkla i tak nie zauważysz.

    Wiesz po co istnieją sygnały dźwiękowe w takich pojazdach? Po za tym
    kierowcy tych aut też muszą brać pod uwagę sytuację na drodze.

    >A skoro nie masz w ogóle widoczności, to równie dobrze możesz władować
    >się tuż pod kogoś jadącego 50km/h (skoro sam pisałeś, że i tacy muszą
    >zwalniać).

    Zwalniać nie oznacza hamować. Zdroworozsądkowo zdejmą nogę z gazu. Załóżmy
    że jadąc przepisowe 50 auta się miną niebezpiecznie blisko.

    >> A więc wyjeżdżając stamtąd miałem wszelkie możliwe informacje że mój
    >> manewr się powiedzie. Dopóki nie pojawił się idiota.

    >Nie miałeś, bo formalnie rzecz biorąc NIE WIESZ jakie ograniczenie
    >obowiązuje na drodze, na którą wyjeżdżasz.

    >Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale limit prędkości można podnieść
    >stosownym znakiem jak urzędnika/właściciela fantazja poniesie.

    Wyjeżdżając znałem panujące tam limity. Po za tym wiesz czemu nie ma
    ograniczeń co wyjazd z posesji? Ponieważ ustawodawca słusznie mniemam sądzi
    że okoliczni mieszkańcy znają te limity.

    Dla mnie EOT. Boję się że sprowadzisz mnie do swojego poziomu (jeśli nie
    już) i pokonasz doświadczeniem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: