W dniu 2011-11-23 12:08, Xiant pisze:
> Witam
>
> Octavia 1.9 TDI 90 KM, szlag trafil wczoraj rolke napinacza i zonk ...
> mechanicy na razie dlubia oceniajac jakie straty ale sadze, ze tanio nie
> bedzie. Moze wiekszy sens kupic uzywany silnik i wymienic calosc ? czy
> przy takim padzie rozrzadu leci turbina, alternator, sprzeglo czy cos
> podobnego ? Bo, ze rozrzad po raz kolejny wymieniam to sie domyslam.
>
>
> Pozdrawiam
> Xiant

Remont jest lepszy tylko u prawdziwych specjalistów nie za 1/4 ceny
rynkowej. TYLKO prawdziwi rzetelni dbali o swoje imię specjaliści żeby
nie było że 6 litrów dolewek między wymianami to norma, że pasowanie tak
kaszaniaste ze trzeba 30 sekund kręcić żeby zapalił. Używany silnik może
być Świeżak z tak zwanych po testowych (ukradziony z parkingu z pod domu
i pociętych w dziupli)
a możesz równie dobrze trafić na okaz z przebiegiem 600 000 km.
Powinieneś sobie zadać pytania:
1.Ile tym jeszcze zamierzasz jeździć
2.Czy stać Cię na podwójną robotę
3.Czy stać Cię na prawdziwych fachowców
4.Czy dbałeś o ten silnik i regularnie wymieniałeś mu filtry i płyny?

Przy kupnie używki i tak powinieneś zmienić:
kompletny rozrząd(kapitala),
olej (kapitala)
filtr oleju (kapitala)
płyn chłodniczy (kapitala)do tego dochodzi koszt wyciągnięcia starego
silnika i wsadzenia nowego/używano.

W po prawdziwym remoncie, silnik będziesz miał nowe uszczelki(więc o ile
dobry majster to żadnych wycieków co najmniej 2 lata z remontowanych
miejsc, spasowane wszystko jak by wyjechał z fabryki.

Kiedy zmieniany był poprzednio rozrząd, czy był zmieniany komplet z
pompą wody i rolkami czy sam pasek?!