-
121. Data: 2010-03-11 09:57:18
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, żetosarna
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Plumpi pisze:
> Osoba w szoku powinna się kierować OBOWIĄZKIEM,
A osoba spadająca w przepaść powinna robić to z GODNOŚCIĄ,
a nie sikać ze strachu.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
122. Data: 2010-03-11 10:01:53
Temat: Re: Zabila czowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Czarek Daniluk wrote:
> Massai pisze:
>
> > Zwyczajnie, czasem uderzenie odrzuca człowieka trochę do przodu -
> > szczególnie jak ktos hamuje, odrzucony człowiek się przewraca i
> > hamujacy samochód go najeżdża.
> >
>
> Tyle że z dalszych opisów wynika że nie były uszkodzone żadne
> reflektory ani nic na górze tylko dół zderzaka.
> Czyli ewidentnie musiała przejechać leżącego gościa.
>
> Może być i tak że miała niefart i ktoś go wcześniej trafił i
> zostawił a ona po nim przejechała.
>
> za tvn24.pl - uszkodzony lekko zderzak, dół zderzaka, niezbite
> światła, nieuszkodzona maska ani szyba.
>
> Za tvn24.pl dostała zarzuty prokuratora.
No, to by znaczyło że po prostu facet albo leżał, albo -
maksymalnie - był na czworakach.
I tu coś nie gra. Samochód ma taki ficzer jak przednie reflektory.
Leżący człowiek na drodze to raczej nie wtargnie gwałtownie na
jezdnię, tylko po prostu na niej leży.
Autentycznie, nie bardzo sobie wyobrażam żeby nie zauważyć
leżącego człowieka na drodze. Może w jakichś chorych warunkach,
baaaardzo gęsta mgła itp. Po prostu on leży w miejscu na które
świecą światła i musi się w nich pojawić.
Sytuacja którą podaje Cavallino jest nieco inna - co innego coś na
poboczu, co innego przed samochodem. Siłą rzeczy pobocze obserwuje
się nieco mniej uważnie.
Natomiast jest w stanie sobie wyobrazić że jechała szybko i jak go
zobaczyła to nie zdążyła wyhamować. I nie umiała/nie mogła
ominąć.
Ew. zamiast patrzeć na drogę, pisała SMS-a.
Dodatkowo sarna a człowiek to jednak spora różnica.
Jej późniejsze zachowanie też sugeruje że wiedziała CO
przejechała.
--
Pozdro
Massai
-
123. Data: 2010-03-11 10:09:07
Temat: Re: Zabila cz?owieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: Xiant <x...@p...onet.pl>
W dniu 2010-03-11 10:09, Icek pisze:
>>> Jak mi wyt?umaczysz jak mo?na pomyli? cz?owieka z sarn? przy
>>> potr?ceniu, to kupi? t? wersj?.
>
>> Mozna ... jechalem kiedys samochodem, przejezdzajac przez przejscie dla
>> pieszych - huk i rozsypuje mi sie lewe lusterko. Malo zawalu nie
>> dostalem ...
>
> I to jest zdrowa i naturalna reakcja. Bylo zdarzenie, pierwsze
> wrazenie, ze potraciles czlowieka, zatrzymales sie i sprawdziles, co
> sie stalo. Czy moze komus nie zrobiles krzywdy, czy auto sprawne.
> Odwrotnie do zachowania tej pani od sarny...
>
> =======================
> 1. w dzien
>
> 2. facet
>
> 3. masa ludzi do okola
>
> 4. brak strachu zwiazanego z odludnym miejscu w nocy
>
>
>
> Icek
Witam
No ... z tym brakiem strachu to sie nie zgodze, bylem posrany prawde
mowiac ... :/
Pozdrawiam
Xiant
-
124. Data: 2010-03-11 10:09:31
Temat: Re: Zabila człowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Jak mi wytłumaczysz jak można pomylić człowieka z sarną przy
> > potrąceniu, to kupię tę wersję.
> Mozna ... jechalem kiedys samochodem, przejezdzajac przez przejscie dla
> pieszych - huk i rozsypuje mi sie lewe lusterko. Malo zawalu nie
> dostalem ...
I to jest zdrowa i naturalna reakcja. Bylo zdarzenie, pierwsze
wrazenie, ze potraciles czlowieka, zatrzymales sie i sprawdziles, co
sie stalo. Czy moze komus nie zrobiles krzywdy, czy auto sprawne.
Odwrotnie do zachowania tej pani od sarny...
=======================
1. w dzien
2. facet
3. masa ludzi do okola
4. brak strachu zwiazanego z odludnym miejscu w nocy
Icek
-
125. Data: 2010-03-11 10:12:43
Temat: Re: Zabila czowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > > Słabą masz wyobraźnię.
> > > Przebieg takiego zderzenia może być bardzo różny - nie zawsze
> > > idący pieszy uderzony przez samochód przelatuje nad maską, wali
> > > w szybę i spada z tyłu.
> > >
> > > To nie film.
> >
> > To wyjaśnij w jaki sposób głowa stojącego człowieka dostaje się
> > pod auto podczas stłuczki. Dodam, że mówimy o dość nisko
> > zawieszonym aucie osobowym.
>
> Zwyczajnie, czasem uderzenie odrzuca człowieka trochę do przodu -
> szczególnie jak ktos hamuje, odrzucony człowiek się przewraca i
> hamujacy samochód go najeżdża.
taaaaaaa. A co na to zasady dynamiki ?
Wiesz ile energii trzebaby przeniesc z obiektu "auto" do obiektu "czlowiek"
aby zatrzymac tonowe auto powiedzmy tylko z 60km/h i odrzucic czlowieka ??
Wiesz jakie straty sa przy akiej ilosci energii? Wybita szyba, reflektor,
pognieciona maska, grill, zderzak a jak czlowiek byl w pozycji stojacej to
jeszcze dach.
Tu masz uszkodzony lekko zderzak. Nie ma zniszczen w "szkle". Fota byla
zreszta w sieci.
Widzialem auto ktore trafilo czlowieka przy 50km/h (uderzenie centralne
biegnacego czlowieka). Zniszczenia byly dosc spore.
Icek
-
126. Data: 2010-03-11 10:16:05
Temat: Re: Zabila czowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>
Massai pisze:
> Jej późniejsze zachowanie też sugeruje że wiedziała CO
> przejechała.
>
Nie zapominaj że to baba i że jej zachowanie niczego nie sugeruje.
Pozdrawiam !!
-
127. Data: 2010-03-11 10:17:21
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
fv pisze:
>> Gdyby kary za zdarzenie, którego sprawca wcale nie chciał, nie były tak
>> drastyczne, to mało kto by uciekał.
>
> Ale za to więcej byłoby takich zdarzeń.
"A, pojadę szybciej, teraz dają tylko trzy lata w zawiasach zamiast
osmiu za nieumyślne przejechanie kogoś, więc luzik" - czy tak to działa?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
128. Data: 2010-03-11 10:20:46
Temat: Re: Zabila człowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: VoyteG <V...@h...com>
On 11 Mar, 10:09, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
>
> I to jest zdrowa i naturalna reakcja. Bylo zdarzenie, pierwsze
> wrazenie, ze potraciles czlowieka, zatrzymales sie i sprawdziles, co
> sie stalo. Czy moze komus nie zrobiles krzywdy, czy auto sprawne.
> Odwrotnie do zachowania tej pani od sarny...
>
> =======================
> 1. w dzien
tam bylo przed godzina 20, bez przesady...
>
> 2. facet
rezolutna kobieta, zdarzyla dojechac do Otwocka, zanim warsztat
samochodowy zamkneli..
>
> 3. masa ludzi do okola
miejscowosci i kilka domow do okola...
>
> 4. brak strachu zwiazanego z odludnym miejscu w nocy
powyzej - to miejscowosc, domy i pola
-
129. Data: 2010-03-11 10:25:52
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> To niezły temat do dyskusji jak, jadąc z głową, nieumyślnie kogoś zabić
> >> (tu: spowodować wypadek itd.).
> >> Nieumyślnie... najechać na coś na drodze?
> >> Nieumyślnie... wjechać w kogoś na drodze?
> >> Nieumyślnie...
> >> No właśnie, jak to zrobić nieumyślnie, trzymając się - z grubsza -
> >> zasad opisanych w pord?
> >
> > Pieszy wyskakuje ci pod maskę.
>
> Stop - mówimy o _spowodowaniu_ wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
> Twój przykład opisuje spowodwanie wypadku przez ofiarę, nie przez
kierowcę.
>
>
> > Inna sprawa że wtedy to nie ty jesteś
> > sprawcą kolizji.
>
> No właśnie - a to mnie ciekawi, jak można nieumyślnie - prowadząc
> samochód - kogoś zabić, nie będąc na bakier z pordem.
jedziesz w lesie. Ciemna noc. Dozwolona predkosc 90km/h. Jedziesz 60km/h bo
tyle wydaje Ci sie bezpieczne. Na drodze lezy pijany czlowiek ubrany na
czarno. Nie ma zadnych odblaskow. Zlewa sie niemal z asfaltem. Gdy
dostrzegasz ze cos/ktos lezy na jezdni starasz sie gwaltownie zahamowac i
wyminac przeszkode (w koncu chcesz ocalic byc moze zycie, byc moze
samochod). Tracisz przyczepnosc i prawym przodem/bokiem zawadzasz ze
skutkiem smiertelnym tego lezacego pijaka.
Uszkodzenia? Prawa dolna czesc zderzaka przedniego. Byc moze blacha
przedniego nadkola. Byc moze odboje/amortyzator/wachacz lub inne uszkodzenia
zawieszenia.
Kilka razy udalo mi sie w zyciu wpasc w taka wyrwe, ze myslalem, ze cos
zgubilem. Zawsze sie zatrzymywalem gdyz uwazam, ze jazda po uszkodzeniu moze
zagrazac zyciu. Ale to moze dlatego, ze tak mnie uczyli od malego.
Czemu na nauce na PJ nie ma zapisu czy tluczenia do glowy, ze jak najedziesz
na cos bardzo duzego to powinienes sie zatrzymac i sprawdzic ?
Icek
-
130. Data: 2010-03-11 10:26:49
Temat: Re: Zabi3a cz3owieka. Twierdzi3a, ?e to sarna
Od: VoyteG <V...@h...com>
On 11 Mar, 10:29, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
>
> ostatnio jechalem do Leroy we wroclawiu !!! I widzialem zestaw
> kilku/kilkunastu sarenek czy innych lesnych zwierzat. W miescie! W terenie
> zabudowanym !
>
> Icek
Zestaw saren przy Leroy? Przeciez to market budowlany!
:-)