-
111. Data: 2016-09-08 11:03:52
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
Może ustalmy jedną rzecz: to że byliśmy młodsi i że nie było komórek to
nie wina/zasługa PRL.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
112. Data: 2016-09-08 11:05:47
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
Świadectwo z epoki, czyli początek powieści "Boczne drogi"
Chmielewskiej. 1976. Przypominam, że jest tu tylko tyle, ile cenzura
przepuściła...
"Od Teresy, mojej ciotki z Kanady, przyszedł list. Nie był to ewenement,
bo listów od niej przychodziło wiele, ten jednakże tym się odznaczał, iż
precyzował termin jej przyjazdu do Polski na lato. Od dłuższego już
czasu dawała wyraz nieprzepartej tęsknocie do szeleszczących łanów zbóż
i skowronków ćwierkających w przestworzach oraz, ogólnie biorąc,
ojczyźnianej sielanki na łonie rodziny, no i wreszcie podjęła męską
decyzję. Powiadomiła nas, że samolot wycieczkowy Polonii kanadyjskiej
przylatuje na Okęcie czternastego czerwca o godzinie wpół do ósmej
rano. Na całą rodzinę padł blady strach, bo diabli wiedzą, jakie
wymagania może mieć osoba rozbestwiona kapitalizmem, równocześnie zaś
wszyscy chcieli podjąć tę Teresę z honorami i uczuciem, żeby się tu
poczuła zgoła jak w raju. Rzecz wydawała się nieco skomplikowana. --
Jezus Mario, Józefie święty -- powiedziała moja matka z lekką zgrozą i
wyraźnym przygnębieniem. -- Co my jej damy do jedzenia? Poprzednim razem
jadła tylko chudą szynkę, skąd ja jej wezmę chudą szynkę? -- A tłustą
szynkę masz? -- spytała jadowicie jej siostra, druga moja ciotka, Lucyna.
-- Bo jakbyś miała tłustą, to wiesz, ten tłuszcz można odkroić... Siostra
ojca, ciocia Jadzia, osoba o łagodnym usposobieniu, a zarazem moja
trzecia ciotka, uczyniła nieśmiałe przypuszczenie, że Teresę da się
karmić chudym twarożkiem, którego jest pod dostatkiem. Ojciec, nie
zdając sobie sprawy, co czyni, zaproponował cielęcinę, czym śmiertelnie
obraził moją mamusię, utrzymującą, że się z niej głupio naigrawa."
Tak, tak, szynka była i wszystko. I kolejek nie było.
I nie mieszkaliśmy (z obojgiem rodziców pracujących!!!) we wspólnym
mieszkaniu z obcymi ludźmi. Przyśniło mi się. Czy ktoś w ogóle teraz
jest w stanie wyobrazić sobie takie warunki?
MJ
-
113. Data: 2016-09-08 11:41:21
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 8 września 2016 11:05:50 UTC+2 użytkownik Michał Jankowski napisał:
Heh. Tak czytam te wspomnienia i widzę dwie rzeczy:
Dyskutanci albo generalizują na szczegółach albo prawie zupełnie się nie rozumieją.
:)
Jedynie J.F. dzielnie walczy za pomocą faktów :)
A prawda jest taka że Polska za PRL biedna nie była ale była masakrycznie źle
zarządzana.
U nas srajtaśma była. Nie było szklanek. U rodziny na kujawach szklanki były ale nie
było papieru kolorowego do szkoły.
Znajomy z małoposki miał papier kolorowy ale nie miał srajtaśmy.
Ludzie w mieście nie mieli szynki/kiełbasy a u nas na wsi jajka, mięso, kuraki były.
Za to nie było dostępu do składnic harcerskich. Albo śróbek czy gwoździ.
Każdy ma dziś swoje wspomnienia i może twierdzić że czegoś nie było albo było aż za
dość.
-
114. Data: 2016-09-08 12:41:48
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik szcygiel napisał w wiadomości
>W dniu czwartek, 8 września 2016 11:05:50 UTC+2 użytkownik Michał
>Jankowski napisał:
>Heh. Tak czytam te wspomnienia i widzę dwie rzeczy:
>Dyskutanci albo generalizują na szczegółach albo prawie zupełnie się
>nie rozumieją. :)
>Jedynie J.F. dzielnie walczy za pomocą faktów :)
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Inaczej powie o niej mieszczuch, inaczej malorolnik, inaczej gornik,
inaczej rzemieslnik oszukujacy na podatkach, inaczej nieoszukujacy ...
i ukarany domiarem :-)
Inaczej ten, komu sie mieszkanie trafilo szybko, a inaczej ten,
ktoremu tesciowa 15 lat zycie zatruwala :-)
Ja z racji wieku nie moge calego PRL ogarnac, a po prawdzie to tylko
koncowke.
Akurat te 80% podatku zapamietalem, jak widac niedokladnie.
>A prawda jest taka że Polska za PRL biedna nie była ale była
>masakrycznie źle zarządzana.
>U nas srajtaśma była. Nie było szklanek.
Z ta srajtasma to chyba jednak w calym kraju klopoty.
I to zbieranie makulatury, i wymiana na tasme ... a dzis papieru od
ch* i skad ?
Choc po prawdzie - dzis to ja gazety nie kupuje...
>Ludzie w mieście nie mieli szynki/kiełbasy a u nas na wsi jajka,
>mięso, kuraki były.
Trudno zeby nie bylo. Nawiasem mowiac - ustroj sie zmienil - stare
obory puste stoja, albo zostaly zburzone.
>Za to nie było dostępu do składnic harcerskich. Albo śróbek czy
>gwoździ.
No, gwozdzie to w GS raczej byly. Srubki niekoniecznie.
J.
-
115. Data: 2016-09-08 13:04:52
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
Z jajkami nie było tak prosto. Sklep gieesu prowadził wyłącznie skup
jajek (i to na kilogramy), a sprzedaży już nie. Kupować trzeba było
bezpośrednio od chłopa. Jak ktoś spędzał wakacje u rodziny na wsi to
spoko, ale ktoś przypadkiem przejeżdżający już miał trudności. W ogóle
wiejskie sklepy nie sprzedawały tego, co rolnicy uprawiali u siebie,
więc kartofle czy marchewkę też trzeba było zdobywać...
Mało tego, często chleba sklep miał tylko tyle, co dla swoich stałych
klientów. Albo co najmniej trzeba było poczekać, aż wszyscy miejscowi
kupią...
MJ
-
116. Data: 2016-09-08 13:07:19
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8f22d47e-8559-4956-9481-cf0d4dbacc8c@go
oglegroups.com...
>Jedynie J.F. dzielnie walczy za pomocą faktów :)
mocne
-
117. Data: 2016-09-08 13:16:09
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqr9ld$80u$...@n...agh.edu.pl...
>Świadectwo z epoki, czyli początek powieści "Boczne drogi"
>Chmielewskiej. 1976. Przypominam, że jest tu tylko tyle, ile cenzura
>przepuściła...
Przypominam, ze to pisarka niemal fantastyczna :-)
Z cenzura raczej nie miala problemow, bo im w droge nie wchodzila.
Z pozniejszych publikacji mozna by wnioskowac, ze komuna ja uwierala
mocno ... ale w ostry konflikt raczej nie wchodzila.
Wiedziala co jej wolno :-)
Prywatnie tez daleka od "przecietnej Polki".
>"Od Teresy, mojej ciotki z Kanady, przyszedł list. Powiadomiła nas,
>że samolot wycieczkowy Polonii kanadyjskiej
Rok byl 1976, moze 75 jak pisala - Partia popierala odwiedziny.
>Co my jej damy do jedzenia? Poprzednim razem
>jadła tylko chudą szynkę, skąd ja jej wezmę chudą szynkę? -- A tłustą
>szynkę masz? -- spytała jadowicie jej siostra, druga moja ciotka,
>Lucyna.
>Tak, tak, szynka była i wszystko. I kolejek nie było.
Rok byl 76. Szynka jeszcze byla. Juz nie tak bardzo, bo wlasnie
zaczely sie przejsciowe klopoty zaopatrzeniowe i protesty robotnikow w
Radomiu, Ursusie itp.
Zakonczona kartami na cukier.
A zauwaz, ze to wszystko dlatego, ze komuchy rzadzic nie potrafily, na
ekonomii ani psychologii sie nie znali,
uparli sie przy cenach urzedowych stalych, wprowadzili by 5% podwyzke,
to nikt by nie protestowal.
A nie wprowadzali, nie wprowadzali i trzeba bylo 100% ...
Zreszta ... w d* sie robotnikom od dobrobytu poprzewracalo, bo to juz
byl okres gierkowskiego dobrobytu.
Tylko sie wlasnie zaczal konczyc, jeszcze pare lat i na splaty
kredytow nam zabraklo.
Pozniej nawiasem mowiac tez szynka byla, choc raczej nalezy napisac
"bywala", niekoniecznie chuda, od lat 80-tych na kartki.
Zreszta jeden z postulatow Solidarnosci, aby te kartki wprowadzic.
>I nie mieszkaliśmy (z obojgiem rodziców pracujących!!!) we wspólnym
>mieszkaniu z obcymi ludźmi. Przyśniło mi się. Czy ktoś w ogóle teraz
>jest w stanie wyobrazić sobie takie warunki?
Mlodych bez dzieci to wielu - wynajmuja jakies mieszkanie w kilka
osob.
Przy czym tez nie mow, ze to jakas norma wtedy byla. We Wroclawiu ja
mieszkalem w samodzielnym mieszkaniu (tzn rodzice mieszkali, a ja jako
dziecko).
I chyba wszyscy sasiedzi tez.
Bloki nowe, przydzial samodzielny - to tylko na Alternatywy 4 mogl byc
przydzial dwurodzinny, a i tak przez pomylke :-)
W Warszawie moglo to statystycznie inaczej wygladac - no coz, pewna
zaszlosc historyczna.
A w ktorej z ksiazek Chmielewskiej rodzina mieszka z obcymi ? :-)
Nie mowie, ze tak nie bylo - ale nowe budynki powstawaly i standard
zycia sie polepszal.
Po czym ... minelo 25 lat, dzis srednia krajowa wysoka, ale tak
jeszcze ze 2-3 lata temu - moze i dwoje rodzicow pracuje, ale na kasie
w supermarkecie nie w Warszawie, to ile mogli dostac na reke ?
Bo jak 2*1500 ... to nie wiem czy ich na mieszkanie bedzie stac ...
bank chyba powie, ze nie ... na pol byloby ich stac :-)
A dalej ... w latach 60-tych M4 budowane we Wroclawiu liczylo 45m. W
latach 70-tych juz 55m.
W latach 80-tych ... moze juz niekoniecznie M4, ale mieszkan po 60-80m
sporo zbudowano.
A w latach 2010-tych, na rynku znow dominuja mieszkania po 30-50m.
Fakt, ze to sie teraz nazywa kawalerka lub M3.
A takie 80m kosztuje tyle, ze czlowiek sie za domkiem rozglada ... za
komuny tez niektorzy domki zbudowali, i wcale nie trzeba bylo
sekretarzem byc.
J.
-
118. Data: 2016-09-08 13:51:29
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 08.09.2016 13:16, J.F. pisze:
> A w ktorej z ksiazek Chmielewskiej rodzina mieszka z obcymi ? :-)
Nie, to ja tak mieszkałem.
Do dziś zresztą są jeszcze resztki takich mieszkań-kołchozów, ale teraz
to jest już kompletny margines i "normalni ludzie" tak nie mieszkają.
MJ
-
119. Data: 2016-09-08 14:06:21
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Kazdemu niezadowolonemu polecam uruchomienie wyobrazni i wyobrazenie ze w 1942 mial
16 lat. Albo ze zyl w Wietnamia jak tam wojna byla, albo ze nie byl czerwonym kmerem
w kraju gdzie rzadzili. Ze wspolczesnych czasow ze mieszka w Doniecku albo mieszkal w
Sarajewie i do pracy chodzil aleja snajperow. Moze tez byc Syryjczykiem albo zyc w
jakims zarzadzanym przez dyktatora afrykanskim kraju. Nawet jak bedzie mial marna
wyobraznie to jesli bedzie ateista to pojdzie do kosciola i da na ofiare za to ze
zalapal sie na rzady od Bieruta do dzisiaj. Przez kilkadziesiat lat nikt kto nie
chcial z glodu tutaj nie umarl. Potrafilismy lepiej albo troche gorzej dostosowywac
sie do tego co nas otacza. Tacy ktorym wszystko nie odpowiadalo wyjechali do niby
tego lepszego swiata. Ktos napisal ze szwankowalo zarzadzanie panstwem jako caloscia,
i to jest prawda. Bylismy zbyt biedni na narzucony nam sila socjalizm. Nie mielismy
na to zadnego wplywu. W zamian za to dostalismy kilkadziesiat lat bez wojny. I
pierdolic ze tranzystora nie mozna bylo kupic albo ze w telewizorach kolorowych bylo
40% podatku obrotowego. Po co nieboszczykowi telewizor bez podatku?
-
120. Data: 2016-09-08 14:41:38
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqrjc1$gto$...@n...agh.edu.pl...
W dniu 08.09.2016 13:16, J.F. pisze:
>> A w ktorej z ksiazek Chmielewskiej rodzina mieszka z obcymi ? :-)
>Nie, to ja tak mieszkałem.
Tak to odczytalem, ale jak juz sie powolujemy na literature epoki, to
sprawdzmy i inne tezy :-)
>Do dziś zresztą są jeszcze resztki takich mieszkań-kołchozów, ale
>teraz to jest już kompletny margines i "normalni ludzie" tak nie
>mieszkają.
I tu sie zgadzamy.
Choc ... "normalnego czlowieka" moze nie stac na wlasne mieszkanie i
zostaje przydzial z kwaterunku.
Kwaterunek tez juz takich raczej nie ma, wiec margines marginalny :)
J.