eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZa komuny to było wesoło !! › Re: Za komuny to było wesoło !!
  • Data: 2016-09-08 11:05:47
    Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Świadectwo z epoki, czyli początek powieści "Boczne drogi"
    Chmielewskiej. 1976. Przypominam, że jest tu tylko tyle, ile cenzura
    przepuściła...



    "Od Teresy, mojej ciotki z Kanady, przyszedł list. Nie był to ewenement,
    bo listów od niej przychodziło wiele, ten jednakże tym się odznaczał, iż
    precyzował termin jej przyjazdu do Polski na lato. Od dłuższego już
    czasu dawała wyraz nieprzepartej tęsknocie do szeleszczących łanów zbóż
    i skowronków ćwierkających w przestworzach oraz, ogólnie biorąc,
    ojczyźnianej sielanki na łonie rodziny, no i wreszcie podjęła męską
    decyzję. Powiadomiła nas, że samolot wycieczkowy Polonii kanadyjskiej
    przylatuje na Okęcie czternastego czerwca o godzinie wpół do ósmej
    rano. Na całą rodzinę padł blady strach, bo diabli wiedzą, jakie
    wymagania może mieć osoba rozbestwiona kapitalizmem, równocześnie zaś
    wszyscy chcieli podjąć tę Teresę z honorami i uczuciem, żeby się tu
    poczuła zgoła jak w raju. Rzecz wydawała się nieco skomplikowana. --
    Jezus Mario, Józefie święty -- powiedziała moja matka z lekką zgrozą i
    wyraźnym przygnębieniem. -- Co my jej damy do jedzenia? Poprzednim razem
    jadła tylko chudą szynkę, skąd ja jej wezmę chudą szynkę? -- A tłustą
    szynkę masz? -- spytała jadowicie jej siostra, druga moja ciotka, Lucyna.
    -- Bo jakbyś miała tłustą, to wiesz, ten tłuszcz można odkroić... Siostra
    ojca, ciocia Jadzia, osoba o łagodnym usposobieniu, a zarazem moja
    trzecia ciotka, uczyniła nieśmiałe przypuszczenie, że Teresę da się
    karmić chudym twarożkiem, którego jest pod dostatkiem. Ojciec, nie
    zdając sobie sprawy, co czyni, zaproponował cielęcinę, czym śmiertelnie
    obraził moją mamusię, utrzymującą, że się z niej głupio naigrawa."

    Tak, tak, szynka była i wszystko. I kolejek nie było.

    I nie mieszkaliśmy (z obojgiem rodziców pracujących!!!) we wspólnym
    mieszkaniu z obcymi ludźmi. Przyśniło mi się. Czy ktoś w ogóle teraz
    jest w stanie wyobrazić sobie takie warunki?

    MJ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: