Użytkownik "Marcin Markiton" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:602df74c-5e1c-40d1-9569-93c1abe121ca@a37g2000yq
i.googlegroups.com...
> On 18 Paź, 14:44, Anonymouse <j...@g...pl> wrote:
>> On 18 Paź, 10:53, Marcin Markiton <m...@m...pl> wrote:
>>> Witam
>>> Pragnę zapytać czy ktoś z grupowiczów miał kontakt z firmą Mastiff
>>> (monitory Eizo, EIZO Professional Partner) i jakie ma doświadczenia.
>> No tak, psia firma handlująca elektroniką, to chyba musiało byś od
>> samego początku skazane na niepowodzenie ... ;-)
> Dziękuję za wiadomość na prv. Przekazuję dalej bo chyba warto:
> http://canon-board.info/showthread.php?t=50985&highl
ight=mastiff -
> heh, dopiero teraz widzę, że w internecie głośno już o nich - a ja
> myślałem że Amerykę odkrywam.
> Przypomnę jeszcze raz: ZPK Mastiff - przelew w marcu 2010 (ponad 9
> tyś), monitorów nie ma do tej pory (październik 2010). Radzę omijać
> wielkim łukiem!!!

Jak dzieci...
Kto placi z gory za drogi towar, ktory jeszcze rosnie w lesie? ;)

Taki wymog stawiany przez sprzedawce - odrazu wiadomo co sadzic
o takiej firmie... Wiadomo, towar drogi - albo trzeba miec zapas
wlasnej kasy albo kredyt obrotowy. Wtedy obraca sie towarem jak
najszybciej, zeby procenty nie urosly bo trzeba je samemu zaplacic ;)
A jak klient zaplaci z gory...

A tak poza tym - jak by mi ktos zaproponowal "wyselekcjonowanie"
profesjonalnego monitora to by mi sie odrazu czerwona lampka zapalila.
Albo ktos mnie uwaza za glupka, albo monitory sa tak samo profesjonalne
jak sprzedawca... Za co placi sie gruba kase w porownaniu z innymi
monitorami jesli trzeba je jeszcze "selekcjonowac"?
Co robi dzial kontroli jakosci w fabryce?

J.