W dniu 2010-12-25 23:21, nom pisze:
>
> Użytkownik "animka"<a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:if5f34$j2n$1@node1.news.atman.pl...
>> - oryginalne tusze są jednak dość drogie, a zamienniki to pasmo problemów z
>> uwagi na zastosowaną przez Canona technologię zabezpieczania tuszy chipami.
>
> mam drukarke Canona, ale laserowa LBP5050n, tonery maja chipy, ktore zliczaj
> ilosc wydrukowanych stron, ale komunikat o braku toneru mozna ignorowac i
> drukowac dalej, az toner calkowicie sie wyczerpie. Tak samo jest w HPCP1215.
> W Lexmarku E260d też chip informuje tylko o tym, że kasetę trzeba wymienić,
> ale nie blokuje drukowania.
> Jak jest w atramentówkach to nie wiem, bo nie używam. :-)

No właśnie ja ten komunikat o kończeniu się zółtego narazie odwalam, a
jak mnie już bardziej zdenerwuje to zamaluję czarnym pisakiem okienko na
kardidzu z poziomem tuszu. Nie wiem czy to pomoże, ale sprawdzę. Jak
będzie brakowało żółtego to to się okaże na wydrukach czy teście.

--
animka