-
81. Data: 2010-03-01 23:23:26
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodz?cego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:nceoo5514ehi2v3p3thpnadbp2omqcjgfr@4ax.com...
>>To nie jest tak że jest jakaś magiczna prawidłowa temperatura...
>
> No to po cholere mi taki przyrzad, po ktorym nadal nic nie bede
> wiedzal ? :-)
Nie doczytałeś kolejnych zdań... Nie jest istotna temperatura wylotu sama
w sobie a różnica temperatur tej z wylotu klimy i tej na zewnątrz auta.
> A te cisnienia w klimie to jakie maja byc ?
Akurat ciśnienia są konkretnie wskazane w instrukcji serwisowej auta.
Moja jest tutaj: http://www.turboninjas.com/camry/ac.pdf
Zależą trochę od temperatury powietrza na zewnątrz pojazdu
i od ilości czynnika chłodzącego jaki pozostał wewnątrz.
-
82. Data: 2010-03-01 23:25:12
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodz?cego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:2dfoo5tcfaj2ej76g2mhdb7vjg0je59tfn@4ax.com...
>>> I cos mi sie wydaje ze przy okazji zmienia koncowki, zeby sie nie dalo
>>> pomylic :-)
>>
>>A z pewnością... Ale co to zmienia ?
>
> Zeby nie placic 150 zl za uzupelnienie klimy trzeba kupic narzedzi za
> 150zl, ktore w nastepnym samochodzie juz sie nie przydadza :-)
No ale możesz je komuś odsprzedać wtedy za 100zł.
Tak czy inaczej wychodzisz na swoje... Zwłaszcza że
mając takie narzędzia możesz sobie sprawdzać ciśnienie
w klimie nawet 2-3 razy na sezon i nic Cię to nie kosztuje :-)
Tak samo jak posiadając manometr do opon... :-)
-
83. Data: 2010-03-02 00:18:46
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Marcin" <s...@t...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hmgoln.70k.0@poczta.onet.pl...
> "RUN" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:hmhc2h$buk$1@inews.gazeta.pl...
>>>> zycie to nie bajka i zadko ww warunki sa spelnione
>>>
>>> :-)
>>>
>>>> warto co jakis okres sprawdzic czy w ukladzie jest odpowiednia ilosc
>>>> czynnika chlodzacego
>>>
>>> Dokładnie. Tak samo jak warto co jakiś czas sprawdzić czy w oponach
>>> masz dobre ciśnienie.
>>
>> tyle ze spr cisnienia w oponach mozna dokonac na stacji cpn za pomoca
>> mnometra za friko
>
> Ja mogę sobie sprawdzić ciśnienie w klimie za pomocą manometra
> w domu za friko.
>
>>>> b wazne jest smarowanie sprezarki - ja co roku dodaje 50-100 ml oleju -
>>>> koszt maly a jest pewnosc ze kompresor sie nie zatrze
>>>
>>> Że co??? Co roku DODAJESZ 100ml oleju???
>>> Czyli mając auto 10 lat będzie miało w sprężarce ponad litr oleju??
>>> To gdzie się tam freon zmieści?????
>>
>> olej sie zuzywa i tyle
>> nie mam 10cio letniego auta :)))
>
> Skąd wnioskujesz o zużywaniu się oleju?????
> Sam to sobie wymyśliłeś czy gdzieś te bzdury wyczytałeś?
>
> Oleju w klimie NIE UBYWA i nie należy do dolewać profilaktycznie!!!!
>
>>> Jakie rozumowanie prowadzi Cię do wniosku że musisz DODAĆ olej???
>>> Przecież nawet przy niewielkiej nieszczelności nie tracisz oleju tylko
>>> sam freon (czy też nowszy R134a). Olej zostaje w większości w systemie.
>>
>> uwiez mi ale olej moze uciec z ukladu wraz z czynnikiem chlodzacym
>
> Może, jak najbardziej "może", jak nieszczelność jest bardzo duża
> np rurka ucięta kombinerkami :-))) ale zwykle nie ulatuje tylko zostaje.
>
>>> Warto to co jakiś czas samochód wymienić na nowy :-)))
>>
>> i robie to jak najczesciej, a raczej jak tylko mi na to stan srodkow na
>> koncie pozwoli
>
> Czy osoba kupująca od Ciebie auto wie, że dolewałeś do klimy oleju?? :-)
Chopie opanuj sie !!!
nie masz nawet bladego pojecia o klimie ....i jej zasadzie dzialania
1.Po pierwsze na chwile obecna w UE jest zakaz sprzedazy czynika r-134a w
opakaowaniach jednorazowych !!!! Jest on dostepny jednyie w duzych butlach
12 kg
zwrotnych
2.Sprzedaz gazy jest scisle monitorowana .jest on sprzedawany tylko firma
ktore zajmuja sie serwisem i montazem klimy
3 Sama kaucja za butle wynosi ok 300 zl
4.Uklady klimy w samochodach nigdy nie sa szczelne w 100%
Ubytek czynika to okolo 20 % rocznie !!!
5 Głownym porblemem dla uk.klimatyzacji jest wilgosc
6.Dobre urzadznia do klimatyzacji maja filtr ktory filtruje gaz .
7.Sporo aut europejskich ma tylko jeden zawor usytulowany w bardzo dziwnych
miejscach .Pozatym aby zserwisowac klime trzeba auto podlacyzc pod komputer
bo w innym przypadku przy braku cisinienia bedzie sie wyswpeitlal blad
systemu i nie odpalisz climatronicka
8.Aluminum tak samo koroduje jak stal i staje sie nie szczlne juz po 2-3
latach
Tak wiec twoja puszeczka i manometry na nie wiele sie zdaja
Nie oszukujmy sie tobie sie udalo naprawic klime w 16 letnim aucie to jest
troche inna generacj klimy ....
Naprawde pewne sprawy warto pozostawic fachowcom ...
I slabo mi sie robi jak slucham takich wypowiedzi ...pseudo fachowcow
druciarzy ....
-
84. Data: 2010-03-02 01:34:56
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"PrzemysławBernat" <p...@w...pl> wrote in message
news:z6b59hlec2s5$.im10uh11sbxq.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 01 Mar 2010 19:02:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>
>> Tak swoją drogą, to skąd się bierze wilgoć w układzie którego chyba
>> wszystkie elementy są pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne?
>
> Pewnie z automatu do nabijania :-) W układzie klimatyzacji jest osuszacz,
> który ma za zadanie wyłapywać wilgoć z czynnika. Regmet w Gdańsku zaleca
> jego wymianę co dwa lata. Pechowo dla nich, w Xantii osuszacz ma wskaźnik
> zużycia i po dwunastu latach wciąż nie domaga się wymiany. Mimo, że rok
> czasu jeździłem z pustym układem - nie był rozpinany, ale czynnik wyciekł
> nieszczelnością. Po usunięciu usterki układ został napełniony, pracuje
> poprawnie, a profesjonalny serwis klimatyzacji nie widział potrzeby
> wymiany
> osuszacza. Ale ten serwis robi samochody przy okazji, bo na co dzień
> zajmują się agregatami na kontenerach, samochodach ciężarowych i
> dostawczych - nie mają może opanowanych trików na dojenie klienta z kasy
> :-)
Na to wychodzi :-)))
-
85. Data: 2010-03-02 01:51:20
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marcin" <s...@t...pl> wrote in message
news:hmhi58$hcg$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chopie opanuj sie !!!
> nie masz nawet bladego pojecia o klimie ....i jej zasadzie dzialania
:-)
:-)
A Ty masz jakieś uprawnienia do oceny mojej wiedzy o zasadzie działania
klimy?
Owszem, nie mieszkając w Polsce nie znam specyfiki rynku polskiego
ale co to ma wspólnego z oceną mojej wiedzy o zasadzie działania klimy? :-)
> 1.Po pierwsze na chwile obecna w UE jest zakaz sprzedazy czynika r-134a
> w opakaowaniach jednorazowych !!!! Jest on dostepny jednyie w duzych
> butlach 12 kg zwrotnych
Najwyraźniej nie masz bladego pojęcia o klimie, patrz:
http://www.allegro.pl/item915116139_czynnik_chlodnic
zy_r134a_1_kg_r_134a_gaz_klima.html
Za 100zł masz całe kilo czynnika R134a.
Jest to faktycznie gorzej niż w USA gdzie możesz kupić małe jednorazowe
puszki
po 340 gram za około 10 dolców, ale tu masz całe kilo i zawór czyli tą
puszkę
użyjesz wielokrotnie i odpada Ci zakup zaworu.
> 2.Sprzedaz gazy jest scisle monitorowana .jest on sprzedawany tylko firma
> ktore zajmuja sie serwisem i montazem klimy
Acha... oczywiście :)
> 3 Sama kaucja za butle wynosi ok 300 zl
Acha... oczywiście :)
> 4.Uklady klimy w samochodach nigdy nie sa szczelne w 100%
> Ubytek czynika to okolo 20 % rocznie !!!
Czyli trzyletnie auto nie powinno mieć klimy bo wyparowała mu prawie
połowa czynnika chłodzącego? Człowieku, procentów nie rozumiesz!
Jakim cudem 10 letnie auta jeżdzą ze sprawną klimą bez doładowywania??
20% - ale jaja... to Cię ktoś nabił w butelkę!
> 5 Głownym porblemem dla uk.klimatyzacji jest wilgosc
No popatrz... a jak ta wilgoć dostanie się do wnętrza układu pod ciśnieniem?
> 6.Dobre urzadznia do klimatyzacji maja filtr ktory filtruje gaz .
Wow... i co z tego wynika?
W samochodzie też masz taki filtr co dodatkowo osusza.
> 7.Sporo aut europejskich ma tylko jeden zawor usytulowany w bardzo
> dziwnych miejscach .
Najwyraźniej drugi nie jest potrzebny do niczego :-)
Zgaduję że ten zawór będzie po niskiej stronie ciśnienia.
> Pozatym aby zserwisowac klime trzeba auto podlacyzc pod komputer bo w
> innym przypadku przy braku cisinienia bedzie sie wyswpeitlal blad systemu
> i nie odpalisz climatronicka
Jasne... :-)) A kto tu mówi o serwisowaniu przy braku ciśnienia???
> 8.Aluminum tak samo koroduje jak stal i staje sie nie szczlne juz po 2-3
> latach
No jasne :-))) Jesteś zabójczy. Jesteś moim nowym idolem.
Co miałeś z chemii w szkole że twierdzisz że aluminium TAK SAMO
koroduje jak stal??? Słyszałeś choć trochę o pasywacji aluminium???
> Tak wiec twoja puszeczka i manometry na nie wiele sie zdaja
Oczywiście... co udało ci się udowodnić niezbicie :-)))
> Nie oszukujmy sie tobie sie udalo naprawic klime w 16 letnim aucie to jest
> troche inna generacj klimy ....
Inna niż jaka???
> Naprawde pewne sprawy warto pozostawic fachowcom ...
Takim jak Ty co im się wydaje że ubytek 20% freonu jest "normalny"?
Podasz mi jakieś źródła tej rewelacji czy wyssałeś tą wartość z palucha u
nogi?
> I slabo mi sie robi jak slucham takich wypowiedzi ...pseudo fachowcow
> druciarzy ....
Słabo Ci się robi bo popularyzacja tej wiedzy nie jest Ci na rękę?
-
86. Data: 2010-03-02 03:27:40
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "p47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hmh1b4.43c.0@poczta.onet.pl...
> "PrzemysławBernat" <p...@w...pl> wrote in message
> news:z6b59hlec2s5$.im10uh11sbxq.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 01 Mar 2010 19:02:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>>
>>> Tak swoją drogą, to skąd się bierze wilgoć w układzie którego chyba
>>> wszystkie elementy są pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne?
>>
>> Pewnie z automatu do nabijania :-) W układzie klimatyzacji jest osuszacz,
>> który ma za zadanie wyłapywać wilgoć z czynnika. Regmet w Gdańsku zaleca
>> jego wymianę co dwa lata. Pechowo dla nich, w Xantii osuszacz ma wskaźnik
>> zużycia i po dwunastu latach wciąż nie domaga się wymiany. Mimo, że rok
>> czasu jeździłem z pustym układem - nie był rozpinany, ale czynnik wyciekł
>> nieszczelnością. Po usunięciu usterki układ został napełniony, pracuje
>> poprawnie, a profesjonalny serwis klimatyzacji nie widział potrzeby
>> wymiany
>> osuszacza. Ale ten serwis robi samochody przy okazji, bo na co dzień
>> zajmują się agregatami na kontenerach, samochodach ciężarowych i
>> dostawczych - nie mają może opanowanych trików na dojenie klienta z kasy
>> :-)
>
> Na to wychodzi :-)))
Podziwiam tzw. "świętą cierpliwośc " Pszemola, zwalczającego zabobon
nakazujący robienie rozmaitych hokus-pokus nad układem klimy za ciezkie
pieniądze co kilka lat, czy potrzeba, czy nie, który to pogląd najwyraźniej
głoszony jest przez finansowo zainteresowanych w jego podtrzymywaniu.
Przeciez wystarczyć powinien prosty i oczywisty fakt, że ŻADEN z producentów
samochodów nie zaleca wymiany, osuszeń, dolewania/wymiany czynnika/oleju itp
hokus-pokus w sprawnie pracującym układzie klimatyzacji. Jesli więc
założyć, że nie istnieje w tej sprawie ogólnoświatowy spisek;-) to wniosek
jest oczywisty,- NIE MA TAKIEJ POTRZEBY!!
Oczywiście , producenci zalecają dozór tego układu, tak samo, jak zalecają
sprawdzanie np. ciśnienia w oponach i ewentualne dopompowywanie . Mozna
oczywiście co 2 tygodnie jeździć do wulkanizatora na sprawdzenie ciśnienia i
dopompowywanie, a nawet profilaktyczną wymianę powietrza na, ach, ach, azot
(bo wilgoć dostanie się;-)), ale można to robić samemu.
Podobnie jest z klimą, póki nic złego nie dzieje się z nią można wyrzucać
pieniądze na niepotrzebne hokus-pokus w cwanych warsztatach, albo też, np
korzystając z tanich przyrzadów, wielokrotnego użytku wykonac te proste
czynności obsługowe samemu.
To spełnia (bezpłatnie!!) JEDYNE istniejące zalecenia producentów odnośnie
klimatyzacji!!
p47
-
87. Data: 2010-03-02 06:57:04
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hmgg2g.5qk.0@poczta.onet.pl...
> "jerzu" <t...@p...onet.pl> wrote in message
> news:dp5oo594jvcbldqoefhj9iujkmfo73ev82@4ax.com...
>> On Mon, 1 Mar 2010 20:27:36 +0100, "J.F."
>> <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> No tak, ale wybierasz sie na urlop do Hiszpanii, i chcialbys miec
>>> pewnosc ze za Zgorzelcem klima sie nie skonczy, i co wtedy ? :-)
>> No tak, ale wybierasz sie na urlop do Hiszpanii, i chcialbys miec
>> pewnosc ze za Zgorzelcem sprzęgło sie nie skonczy, i co wtedy ? :-)
> Dobre... Ja mam pomysł na to drugie: kupujesz auto z automatem :-P
Jesli chodzi o Polske jest to beznadziejna rada, w całym kraju przy masie
warsztatów zajmujących się automatami kilka jest polecanych, jeden z nich
sprawdzilem... Robota była poprawiana 2 czy 3 razy i na dobrą sprawe problem
dalej występuje. Skrzynia jest na szczęście sprawna, problem sprawia lockup
w konwerterze - usterka nie do naprawienia. Kolejnego polecanego i fachowego
zakladu sprawdzać nie będę.
Twoja rada powinna brzmieć kupić nowe auto z dobrym i trwałym automatem.
Pozdr
-
88. Data: 2010-03-02 07:01:05
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hmh4f0$9so$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Przemysław Bernat" <p...@w...pl> napisał
>> Wystarczy pojechać gdzieś, gdzie zajmują się przemysłowymi
>> urządzeniami chłodniczymi i posłuchać jakie zdanie na grzebanie w
>> sprawnym
>> układzie mają fachowcy. Zresztą, widziałeś kiedyś w instrukcji obsługi
>> samochodu zalecenia dotyczące okresowej wymiany, osuszania, robienia
>> czegokolwiek innego z klimatyzacją niż sprawdzenie działania [...]
> No tak, ale wybierasz sie na urlop do Hiszpanii, i chcialbys miec pewnosc
> ze za Zgorzelcem klima sie nie skonczy, i co wtedy ? :-)
> J.
Po serwisie w niefachowym warszatcie masz spore szanse, że klima się skonczy
szybciej niż bez ingerencji. Ja w 13-to letnim już aucie raz sprawdzałem
czynnik za 20pln, a rok temu go uzupelniałem za 120pln. Kolejne kilka lat to
będzie właśnie kontrola układu wymiana filtra, odgrzybianie... Klima działa,
koszty to 140pln a nie kilkanaście razy tyle, a klima jak działała tak
działa :0
Pozdr
-
89. Data: 2010-03-02 07:36:45
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 15:45:46 -0600, Pszemol napisał(a):
>
> Nie jest taka wymiana potrzebna nawet raz na 6 czy 10 lat.
> Skąd bierzesz te brednie?
Po pierwsze nie - nie prowadzę żadnego warsztatu i mam w głębokim czy
ludzie wymieniają czy nie.
Natomiast miałem okazję być na szkoleniach producentów systemów
klimatyzacji Behr/Hella i Valeo więc informacje z źródła.
Producent samochodów klimy nie robi i wręcz po pewnym czasie zależy im żeby
się samochody psuły (obecny standard gwarancja + 10%) bo w końcu na
serwisie trzeba zarobić.
W moim 11 letnim samochodzie wymianę robiłem sztuk 1.
Natomiast mam trochę większą świadomość po tych szkoleniach.
Dlatego podchodzę do tematu rozsądnie - nie biegam co rok na serwis klimy
ale też nie twierdzę że nic nie trzeba robić....
Ja rozumiem że Pszemol jest wszechwiedzący (ach te dyskusje 10 lat temu o
wyższości Opsslooka nad resztą ;-) ale pozwolisz że jednak wolę wiedzę
specjalistyczną niż wieloletni "folklor" Pszemola :)
-
90. Data: 2010-03-02 07:40:30
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 14:40:42 -0600, Pszemol napisał(a):
>
> Za wymianę tego filtra tez sobie krzycza jak za zloto... :-)
> A często sprowadza się procedura do odkręcenia kilku śrubek
> lub wcale bo filtr jest akurat na dwu zatrzaskach :-)
A to racja - widziałem ceny nawet >100 zł
Ja filtr kupuje węglowy <20 zł i wymieniam w 10 minut (klapka za
schowkiem... no muszę normalnie 2 śrubki wykręcić...)
> Warto przeczytać instrukcję obsługi własnego auta aby nie przepłacać.
Wiesz - niektórzy i wycieraczki w ASO wymieniają ;-)