-
41. Data: 2013-12-12 20:05:13
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-12 19:35, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
>> Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
>> właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
>> wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
>> trochę".
>> O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
>> jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
>> było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,
>
> Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".
No nie - najwyżej. Nie można było parkować gdzie się chciało.
Zwróć uwagę, że mowa była "w komunie nie miałeś właściwie żadnych
praw". Jeżeli mowa o prawie do parkowania to w zasadzie nic
się nie zmieniło, a wręcz teraz jest gorzej i to nie tylko za
sprawą liczby samochodów czy płatnych stref.
> Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.
Tu bym polimeryzował z tym "zadnego klopotu".
> Owszem, zakazy byly, ale byla tez kupa wolnych miejsc w poblizu.
To zależy gdzie i kiedy.
> A dzis ... mozna godzine jezdzic i nic nie spotkac :-)
Jak pisałem - samochodów więcej i ewolucja miast.
>> ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie
>> było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...
>
> Malo bylo.
Malo nie znaczy "nie było".
> Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
To być może, ale ja bym tego nie nazwał "wymysłem nowego ustroju".
Raz, że ustrój wcale nie nowy, a dwa że wcale nie wymysł.
> a "parking platny niestrzezony" budzil sprzeciw, jakze to, za co platny.
A jaki miał status parking pod PKiN, czy ten piętrowy za Forum (o ile
już był - nie pamiętam)?
-
42. Data: 2013-12-12 20:06:34
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
>> Niestety - samochodow przybylo, a miejsca nie.
>> Albo beda miesca platne w centrum, albo ich wcale nie bedzie - tzn
>> kto pierwszy ten lepszy.
>To przecież płatne tak samo są zajmowane. Musiałyby być skrajnie
>drogie by uniemożliwiały parkowanie. A jakby uniemożliwiały to by
>dowodzilo postawionej tezy.
No nie - przy obecnej cenie, ktora w zwiazku z tym mozna nazwac
"skrajnie droga", ludzie nie parkuja caly dzien, tylko krotko.
Jest rotacja, miejsca sie zwalniaja ... i zaraz zajmuja. Ale szansa na
zaparkowanie jest.
Tylko ze za komuny tez malo kto jezdzil do pracy samochodem.
I samochodow bylo mniej, i przydzial paliwa by nie starczyl.
J.
-
43. Data: 2013-12-12 20:07:42
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-12 19:49, k...@g...com pisze:
> W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 19:35:23 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
(...)
>> a "parking platny niestrzezony" budzil sprzeciw, jakze to, za co
>> platny.
>
> Pamiętam że była próba wprowadzenia parkingów płatnych nie strzeżonych.
> Jakiś sąd najwyższy uznał wtedy ze nie można pobierać opłaty jak nie strzeżony.
Tych sądów najwyższych to ile w Polsce wtedy było?
> Opłatę można pobierać jak się wykonuje za nią jakąś pracę a nie za miejsce
> które z założenia ustrojowego jest wspólne.
Dałbyś jakiś link do orzeczenia :)
-
44. Data: 2013-12-12 20:30:32
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2013-12-12 19:35, J.F pisze:
>>> O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę
>>> chodzi)
>>> jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało -
>>> najwyżej
>>> było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,
>
>> Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".
>No nie - najwyżej. Nie można było parkować gdzie się chciało.
Zwal jak zwal - kiedys chciales, to zazwyczaj mogles, a dzis jak
chcesz, to choc wolno - nie mozesz :-P
>> Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.
>Tu bym polimeryzował z tym "zadnego klopotu".
W latach 90-tych konto sobie zalozylem w banku w samym centrum
Wroclawia - ul Gepperta.
Bo ... w poblizu sporo miejsc do parkowania. Polowa wolna.
Dzis - zapomnij.
>>> ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie
>>> było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...
>> Malo bylo.
>Malo nie znaczy "nie było".
Ale znaczy - "parkowalo sie za darmo". Prawie wszedzie.
>> Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
>To być może, ale ja bym tego nie nazwał "wymysłem nowego ustroju".
>Raz, że ustrój wcale nie nowy, a dwa że wcale nie wymysł.
Tak czy inaczej - za starego ustroju miasta nie mialy takich praw.
J.
-
45. Data: 2013-12-12 20:30:39
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2013-12-12 17:18, PiteR pisze:
> - co oskarżony ma na swoją obronę?
> - ja, ja, nie uderzyłem go młotkiem w głowę
> - a w co?
> - w czapkę
>
>
>
Cała prawda o prawniczych naginanych wywodach :-)
z
-
46. Data: 2013-12-12 20:54:58
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
Mylisz się, za komuny też były parkomaty na monety w centrach miast.
Ale masz rację, zbyt dużo ich nie pamiętam.
-
47. Data: 2013-12-12 21:07:55
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 12 Dec 2013 13:23:47 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
> Jak nie cierpię PiS to tym razem mieli rację (choć źle argumentowali) a
> SN dał dupy. Wymiana prawka co 15 lat jest bezcelowa (no chyba że ktoś
> mi poda cel, którego mój rozumek nie jest w stanie dostrzec)
No dobra, wymyślone na poczekaniu. Co 15 lat wypadało by zmienić dokument
choćby po to, żeby na zdjęciu być podobnym do siebie - totalnie od czapy?
Tomek
-
48. Data: 2013-12-12 21:11:03
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-12-12 20:30, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
> W dniu 2013-12-12 19:35, J.F pisze:
>>>> O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
>>>> jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
>>>> było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,
>>
>>> Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".
>
>> No nie - najwyżej. Nie można było parkować gdzie się chciało.
>
> Zwal jak zwal - kiedys chciales, to zazwyczaj mogles, a dzis jak chcesz,
> to choc wolno - nie mozesz :-P
Nie kręć - brak miejsca ma niewielki związek z prawem do parkowania
(tylko nie wyrywaj tego z kontekstu), a o tym zasadniczo była mowa
wcześniej w nawiązaniu do 'komunizmu'. Semantycznie to Twoje "mogłeś"
i "możesz" to zdecydowanie nie to samo.
>>> Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.
>> Tu bym polimeryzował z tym "zadnego klopotu".
>
> W latach 90-tych konto sobie zalozylem w banku w samym centrum Wroclawia
> - ul Gepperta.
> Bo ... w poblizu sporo miejsc do parkowania. Polowa wolna.
>
> Dzis - zapomnij.
Cóż, w tym okresie zaparkowanie w okolicach PKO BP na Sienkiewicza
(samo centrum W-wy) graniczyło z cudem, obecnie szanse są spore.
>> Malo nie znaczy "nie było".
>
> Ale znaczy - "parkowalo sie za darmo". Prawie wszedzie.
Czyli było lepiej :P
>>> Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
>> To być może, ale ja bym tego nie nazwał "wymysłem nowego ustroju".
>> Raz, że ustrój wcale nie nowy, a dwa że wcale nie wymysł.
>
> Tak czy inaczej - za starego ustroju miasta nie mialy takich praw.
Co nie zmianie faktu, że prawo do zaparkowania w tym samym miejscu
(czy w strefie, czy też nie) miałeś takie samo. Różnica jest tylko
taka, że teraz musisz uiścić opłatę za ten luksus. Wtedy płaciłeś
za inne 'luksusy'.
-
49. Data: 2013-12-12 21:13:43
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-12-12 21:07, Tomasz Stiller pisze:
> On Thu, 12 Dec 2013 13:23:47 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
>
>> Jak nie cierpię PiS to tym razem mieli rację (choć źle argumentowali) a
>> SN dał dupy. Wymiana prawka co 15 lat jest bezcelowa (no chyba że ktoś
>> mi poda cel, którego mój rozumek nie jest w stanie dostrzec)
>
> No dobra, wymyślone na poczekaniu. Co 15 lat wypadało by zmienić dokument
> choćby po to, żeby na zdjęciu być podobnym do siebie - totalnie od czapy?
Możesz mi wyjaśnić, po co Ci w ogóle ten dokument w postaci prawa jazdy?
-
50. Data: 2013-12-12 21:18:07
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 12 Dec 2013 21:13:43 +0100, Artur Maśląg wrote:
> Możesz mi wyjaśnić, po co Ci w ogóle ten dokument w postaci prawa jazdy?
Tak po za tym, żeby podczas kontroli można było szybko zweryfikować
posiadane uprawnienia?
Tomek