-
231. Data: 2013-12-13 23:37:16
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 12 Dec 2013, cef wrote:
> Zaczyna się od drobiazgów.
> Masz jakąś nieruchomość?
> Pomyśl co mogliby uchwalić jeszcze.
Przecież od lat nad tym myślą.
Nazywa się toto "podatek katastralny".
pzdr, Gotfryd
-
232. Data: 2013-12-13 23:40:57
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 12 Dec 2013, Big Jack wrote:
>> http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1001582,Konie
c-bezterminowych-praw-jazdy
>
> "Prawa jazdy wydane po 18 stycznia tego roku, czyli po wejściu w życie nowej
> ustawy o kierujących pojazdami, są ważne przez 15 lat. Wcześniej były
> wydawane bezterminowo. Ale okazuje się, że również dokumenty wydane przed tą
> datą stracą swój bezterminowy charakter, a ich posiadacze będą musieli
> wymienić je na nowe w latach 2028-2033."
>
> Mogę czekać do 2033, czy muszę to zrobić wcześniej? Od czego to zależy?
Nie wiem, ale nie zdziwi mnie jak algorytm będzie taki sam, jak
przy plastikowych dowodach: w tym przypadku wedle lat uzyskania PJ.
W pierwszym kwartale 2028 wszyscy z PJ sprzed 1950 :>, potem
coraz gęściej, stosownie do oczekiwanej proporcji posiadaczy PJ
z danego przedziału lat.
pzdr, Gotfryd
-
233. Data: 2013-12-13 23:51:41
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 13 Dec 2013, AZ wrote:
> On 2013-12-13, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
>>
>> A ja nie widzę potrzeby posiadania uprawnień do prowadzenia pojazdów do
>> celów prywatnych :-)
>>
>> Jest to oczywiście jakaś umiejętność ale mniej więcej tak podstawowa jak
>> chodzenie chodnikiem.
>>
> Takie wszystko proste a kurwa kola zmienic to nie umiesz i dzwonisz z tym
> na 112...
Właśnie wyłożyłeś bezsensowność posiadania PJ.
Przecież nie odbiorą mu PJ za brak umiejętności zmiany koła.
Ergo, jest to umiejętność specjalistyczna, której nie można
wymagać od obywatela nie posiadającego extra certyfikatu.
W odróżnieniu od prowadzenia pojazdu (bo tego, że posiadanie
PJ nijak nie implikuje stosowania się do przepisów, chyba
nie ma po co podważać - jako że kierujący dzielą się na
dwie zasadnicze grupy, tych którzy wiedzą ze łamią przepis
i tych którzy nie wiedzą, ale dość często trudno to odróżnić)
pzdr, Gotfryd
-
234. Data: 2013-12-14 00:00:44
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 13 Dec 2013, Budzik wrote:
> Użytkownik z ...@...pl ...
>
>> Ale po co to całe zamieszanie. Patrz Ewuś. Może kulawy ale tak to
>> powinno działać.
>
> Ej rzeczywiście, przykład drugiego projektu informqtycznego, ktory w sumie
> sie udal.
> Ma jakies wieksze wady?
Miał.
Przerwał działanie podobnego systemu, który parę lat wcześniej zaczął
działać na Śląsku.
O ile dobrze zrozumiałem, głównym powodem paraliżu była niemożność
posługiwania się "starym" numerem identyfikacyjnym, bo był krótszy
o dwie cyfry, a minister nie przewidział że ktoś w kraju może
mieć coś takiego na chodzie. W końcu minister siedzi w W-wie :>
Było ze dwa tygodnie skutecznego zamieszania, bo znacząca większość
tylko z rzadka leczących się na obszarze byłej Śląskiej Kasy Chorych
nie miała "papierków", książeczek i podobnych wynalazków :>
Potem minister coś tam "okresowo dopuścił" i jakoś zaczęło
się toczyć.
pzdr, Gotfryd
-
235. Data: 2013-12-14 00:44:38
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 13 Dec 2013 21:38:38 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> Przecież nie mówię o kompleksowym badniu, tylko o eliminacji najbardziej
> ewidętnych przypadków
Do likwidowania ewidentnych przypadków, wystarczyłoby dać uprawnienia
policji do kierowania na badania.
Oczywiście pod warunkiem że stworzy się system w miarę nieuciążliwy i, w
razie pozytywnego wyniku badania, możliwie bezkosztowy dla kierowcy.
> Miałem na myśli absolutne podstawy typu proste badanie wzroku, słuchu,
> możliwości ruchowych. Do tego nie trzeba ani specjalistycznego sprzętu,
> ani olbrzymich ilości czasu.
Proste badanie będzie mało precyzyjne i nie zadziała.
Badanie musi być takie, żeby grupa osób którym odbierze się PJ
charakteryzowała się wyjątkowo wysoką szkodowością w ruchu drogowym.
Zapewne są takie osoby - jakieś niewykryte tętniaki itp. Ale żeby ich
wyszukać przesiewowo, badanie musiałoby być bardzo dokładne i drogie.
Lecąc jakimś prostym testem sprawności czy zdrowia, okaże się że odbiera
się uprawnienia grupie o zupełnie przeciętnej szkodowości, albo i nawet
grupie mniej szkodowej od średniej.
>> Nawet gdyby to miało być 10gr, są to nadal prywatne pieniądze
>> konkretnych ludzi, do których nakazu wydania nawołujesz.
>> Jakie będą pozytywne skutki ich wydania (bez wnikania czy to 10gr, czy
>> 1000zł).
>
> Pisałem o tym już wcześniej. Eliminacja z dróg osób, które z przyczyn
> zdrowodnych stanowią zagrożenie dla siebie lub innych uczestników ruchu.
Twierdzisz, że ilość osób posiadających obecnie bezterminowe prawo jazdy,
powodujących wypadki drogowe będące skutkiem ich stanu zdrowia to jakaś
duża część wszystkich sprawców wypadków?
I jak dużą część z tej części uda się odsiać badaniem które proponujesz?
Czyli w ostateczności ile będzie globalnie kosztować jedna potencjalnie
uratowana osoba?
I czy na pewno nie da się na innym polu ratować więcej osób za takie
pieniądze?
>>> Jakoś specjalnie nie ma wojny o 100 zł, które rocznie trzeba zostawić w
>>> SKP żeby skontrolować zdrowie pojazdu.
>>
>> No niestety, bo badanie to jest również kompletnie bez sensu.
>
> No wybacz, ale rozmawiając w ten sposób za chwilę dojdziemy do wniosku,
> że wszystko jest bez sensu. Co wg. Ciebie jest bez sensu? Sposób
> prowadzenia tych badań, czy ich zasadność?
Brak skuteczności przekreśla sens.
Popatrz co jeździ po drogach, chociażby jak samochody mają ustawione
reflektory.
-
236. Data: 2013-12-14 00:46:56
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 13 Dec 2013 21:17:50 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> Takie podstawowe, sensowne badanie to by musiała być kardiologia, cukrzyca,
>> pole widzenia, neurologia, do tego jeszcze warto by było zakres badań z
>> psychotestów dla zawodowych kierowców.
>
> Kardiologia - po co? Cukrzyca (wiem że ważne)? Jak to sprawdzić? Wzrok
> - do tego jest potrzebny specjalista. Reakcje neurologiczne powiedzmy
> można sprawdzić.
Sądzę że to po prostu niemożliwe.
Żeby odsiać na podstawie stanu zdrowia grupę która ma znacznie
ponadprzeciętną szkodowość w ruchu drogowym, a przy tym żeby ta grupa była
jakaś sensownie liczna, to trzeba zrobić badania jak w NASA przed lotem w
kosmos.
> Zwróć uwagę, że lekarze (czy to pierwszego kontaktu,
> czy też specjaliści) powinni informować "urząd" o przeciwskazaniach do
> prowadzenia pojazdów, jeżeli ktoś ma pj - tak jest w "normalnych"
> krajach.
U nas też się zdarza.
-
237. Data: 2013-12-14 00:59:18
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...
>> Demagogia.
>> Nic takiego nie napisałem.
>
> Specjalnie zostawiłem cytat :)
>
widocznie źle zrozumiałeś...
-
238. Data: 2013-12-14 00:59:18
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
> z kiepskim wzrokiem itd itp
No tak, to jest w sumie chyba jedyna przypadłośc, która mogłaby spowodować
nie wydanie zaświadczenia.
Bo przecież cała reszta jest brana na słowo honoru...
-
239. Data: 2013-12-14 00:59:19
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>> Uwazam ze trupy eliminuja sie powoli same jak społeczenstwo robi sie
>>>> bogatsze.
>>>
>>> Jesteśmy na oko ze dwa razy bardziej bogatsi niż 10 la temu, z 10 razy
>>> niż 20 lat temu, a trupów na drogach ze 100 razy więcej.
>>> Więc źle uważasz.
>>
>> Jak zwykle każdy widzi to co chce...
>
> Prędzej ktoś nie dostrzega czegoś, co by mu tezę popsuło.
No własnie... ;-)
-
240. Data: 2013-12-14 07:31:49
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA2963174C6A9budzik61pocztaonetpl@127
.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>> z kiepskim wzrokiem itd itp
>
> No tak, to jest w sumie chyba jedyna przypadłośc, która mogłaby spowodować
> nie wydanie zaświadczenia.
Nic podobnego, podobnych schorzeń z którymi NIE WOLNO kierować jest dużo.
Choćby jakieś tam stadium cukrzycy, które często skutkuje śpiączką ni z tego
ni z owego.
Była nawet głośna sprawa kierowcy autobusu, który w ten sposób rozwalił
autobus z ludźmi, bo wcześniej sfałszował badania.