eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWykrakaliśmy? › Re: Wykrakaliśmy?
  • Data: 2013-12-13 00:51:04
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 12 Dec 2013 23:07:47 +0100, Tomasz Pyra wrote:
    > Pamiętaj, że jeżeli lekarz komuś badania nie podbije, to kierowca może
    > iść do innego lekarza i powtarzać tą czynność dowolnie długo.

    Jasne, tylko to jest nieco inna patologia, którą należało by eliminować
    osobno.

    > Czyli w praktyce z ruchu drogowego wyeliminuje się wyłącznie tych
    > kierowców, którzy obecnie nie zdają sobie sprawy ze swojego złego stanu
    > zdrowia, uwierzą lekarzowi i w zasadzie z własnej woli postanową
    > uprawnień nie przedłużać.

    Dokładnie tak. To w zupełności wystarczy. Niemniej trzeba doprowadzić do
    sytuacji, w której znalezienie innego lekarza, który uprawnienia jednak
    podbije będzie zmikoma.

    > Jak liczna jest to grupa, ile wypadków powodują?
    > Jaką jej część wychwyci się badaniem robionym co 15 (czy nawet co 5)
    > lat?

    Zupełnie nie spoglądam na to przez perspektywę wypadków. Tych kwestii nie
    powinno się w tym przypadku łączyć. Chodzi raczej o zachowanie ogólnej
    "sprawności" w prowadzeniu pojazdu.

    > No i kolejna sprawa, zgadzając się nawet co do tego że badanie jest
    > ideowo słuszne (jednak uważam że w praktyce nieskuteczne), to
    > wprowadzając taki obowiązek nadal nie trzeba kazać wyrabiać nowych
    > dokumentów.

    Dlatego nad tą skutecznością trzeba popracować. Przy odrobinie
    samozaparcia da się to załatwić z głową.

    > System będzie najwyżej tak skuteczny jak obecny system badań pojazdów w
    > SKP - czyli praktycznie zupełnie nieskuteczny.

    Tylko dlaczego z założenia mamy równać w dół? Za SKP też należy się
    zabrać. Tylko po kolei.

    Weźmy przykład z australijczyków i ichniego Certificate of Roadworthiness.
    Tam się to doskonale sprawdza, niektórych samochodów nie opłaca się
    ponownie rejestrować.

    Jak to działa? Bardzo prosto. Jeśli pojazd utrafi dopuszczenie do ruchu z
    jakiegoś powodu, to musi przejść bardzo szczegółowy przegląd. Koszt
    takiego badania w przeliczeniu na nasze to jakieś 400 zł. Po badaniu albo
    dostajesz dopuszczenie albo listę elementów do poprawki. Czepiają się
    dosłownie o każdą jedną pierdołę. Na naprawę masz miesiąc. Jeśli nie
    zdążysz w miesiącu, musisz zapłacić raz jeszcze za przegląd i tak do
    czasu aż nie dostaniesz namaszczenia.

    "Zapomnisz" o przeglądzie -> przechodzisz taką samą ścieżkę. Tracisz DR
    na drodze bo Pan Policjant się czegoś dopatrzył, przechodzisz tą samą
    ścieżkę. Auto zmienia właściciela? Przechodzisz tą samą ścieżkę. Bardzo
    szybko skończyło by się ściemnianie ze stanem technicznym aut i trupy
    wylądowały by na złomie.

    Proste i skuteczne.

    > Ale system z badaniami lekarskimi nawet nie daje uzasadnionych
    > przypuszczeń że tacy ludzie przestaną jeździć samochodem.

    Dlaczego nie? Jeśli stracą uprawnienia do kierowania ze względu na stan
    zdrowia?

    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: