eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaWorld Press KnottoRe: World Press Knotto
  • Data: 2009-02-20 00:37:10
    Temat: Re: World Press Knotto
    Od: "Marek Augustyński" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Szkoła i wychowanie młodych ludzi jest absolutnie najważniejszą sprawą,
    > > elementarną, która decyduje najmocniej o przyszłym rozwoju i świadomości
    > > każdego. Wiem, że Ty to wiesz, albo zaraz powiesz, że wiesz jednak z
    Twoich
    > > słów, niedomówień, &#8222;półskrótów&#8221; wcale tak nie wynika. Posłużyłeś
    > się całą
    > > masą komunałów na ten i parę innych tematów których po prostu nie da się
    > > odebrać inaczej niż odebrał to rs. I nie ma się co spinać.
    >
    > No chyba za dużo uogólnień strzeliłem.
    > Oczywiście, że szkoła jest od edukacji, także moralnej.

    Szkoła jest od edukacji... i na tym bym się zatrzymał


    > Jednakże ta
    > edukacja powinna działać przez proste mechanizmy typu konsekwencja i
    > strach przed tą.

    Szkoła powinna stymulować człowieka do myślenia. Można to zrobić wieloma
    metodami w zależności od predyspozycji ucznia, jego charakteru&#8230; Nauczyciel
    może robić to różnie w zależności jakim jest człowiekiem. Pedagog jest
    właśnie od tego żeby umieć odczytywać takie rzeczy, czyli siebie samego i
    swoich uczniów. I dlatego tak ciężko nim być.

    > > Czy Ty będąc w szkole podstawowej czułeś się idiotą nie mającym o życiu
    > > pojecia?
    >
    > Oczywiście, że nie - nikt tak chyba nie ma. Ale tak jest poza jakimiś
    > skrajnymi przypadkami i sam tym idiotą byłem.
    > Nikt mi nie powie, że można dziś przeciętnego trzynastolatka puścić
    > samopas w życie.

    Ale dlaczego mówisz o puszczaniu samopas?...

    > > Poza tym możesz trafić na dzieciaka (w teorii, wyobraźni, jeśli taki
    > > istnieje&#8230; a w rzeczywistości istnieją ich masy), który rzeczywiście czu
    > je
    > > się głupi. I co wtedy? Wtedy Ty okazujesz się idiotą, a dziecko i tak
    > > pozostaje nic nie warte..
    >
    > To jest zupełnie inna sprawa, zresztą przyczyna tego jest zwykle
    > wyimaginowana i z punktu widzenia naszego trywialna. Ale ja nie o
    > kompleksach lecz o niedojrzałości.

    Nie nazwałbym tego kompleksami tylko wrażliwością.


    > > A co do sztuki przez S i dla kogo ona jest to sądzę, że jak zawsze dla
    > > określonej grupy osób o szerokim spojrzeniu na świat. Pominąłbym tu całą
    > > plejadę galerii muszących zarabiać, niekończące się festiwale z zalewem
    > > wzajemnie lansujących się kolesi i jeszcze kilka zjawisk. Zawsze będzie
    > > grupa ludzi, który mają szeroko oczy otwarte, są odpowiednio
    wykształceni,
    > > interesują się. Cóż jeszcze można dodać?...
    >
    > Że chciałbym trochę wyższego poziomu średniego, takiego (jakościowo),
    > jaki był serwowany z minionym okresie (w Polsce).

    Nie zgadzam się, że ten wyższy poziom miał miejsce. Każdą kulturę
    odczytywałbym kompleksowo. Kultura polska ..jeśli już coś takiego
    zakładamy.. od zawsze była zlepkiem chaotycznie porozrzucanych akcentów.
    Nawet dzisiaj jak się przejedziesz po kraju widać na zachodzie wpływ
    niemiecki, na wschodzie rosyjski, na północy niemiecki, skandynawski i
    niderlandzki, na południu austro-węgierski, obszary przesiedlone "wschod na
    zachodzi", i w całym kraju z naciskiem na południe i wschód ogromny wpływ
    kultury żydowskiej. To wszystko przykryte jest grubą wełnianą czapą
    chrześcijaństwa w kilku miejscach przetartą prawosławiem. W centrum masz
    Warszawę, która jest bodajże najbardziej chaotycznym kulturowo miejscem w
    europie. Teraz w tym tyglu co jakiś czas pojawiał się i pojawia ktoś kto
    ogarnia ten kocioł. Wybierz z tych co ogarniają tych co mają talent. Z tych
    co maja talent tych co nad nim pracują. A z tych co pracują tych, którzy
    myślą, że to nie wszystko.
    Z tego, że chcesz, i ja też chcę, wyższego poziomu wynika tylko tyle, że sam
    musisz się kształcić i kształcić swoje dzieci. Albo aż tyle.
    Wyższy poziom o którym, jak myślę, mówisz był pozorny i wynikał nie z wiedzy
    ale z jej ograniczenia, z braku dostępu do informacji. Taki mechanizm
    powodował, że twórcy narażeni na mniejszą ilość bodźców, żyjący niejako w
    zamknięciu, robili rzeczy konkretne, bardziej przejrzyste i dopracowane w
    danym temacie&#8230; który jednak był dość wąski, wręcz hermetyczny.

    Teraz możesz się wściekać na to zjawisko jednak nic z tym nie zrobisz. Nie
    pomożesz jak to nazywasz &#8222;plebsowi&#8221;, ani też dziadkom rozprawiającym z
    rozrzewnieniem o starych dobrych czasach ich sztuki i młodości. Nie pomożesz
    też ludziom, którzy czerpią bezrefleksyjnie garściami z innych kultur
    starając się przełożyć to na nasz grunt. Dzisiaj fotografia polska jest
    kalką czeskiej. A wiesz dlaczego? Bo już nam się znudziła fotografia
    niemiecka&#8230; od której pochodzi czeska. Fotografia chińska bijąca rekordy
    popularności dwa lata temu była kopią niemieckiej.. A polacy wiesz co wzięli
    od azjatów? Ramy. Zaraz będziesz miał wysyp młodych Nan Golin bo niedawno
    była jej wystawa, a pokolenie Emo wręcz pragnie czuć tak jak ona. I jakiś
    klarnet okrzyknie Zosię Kowalską polską Nan Golin. A inny klarnet będzie ja
    promował i wypromuje.
    To jest żaden poziom.

    Sztuka polska ma zwyczaj brania się z bagna i to rzeczywiście nam wchodzi.
    Błotno brudne w estetyce dzieła są błotem pokrytą traumą. Patrz Sasnal i
    jego pokolenie. Miał szczęście został wypromowany jednak rzeczywiście dotyka
    bardzo ciekawych tematów i robi to dobrze. Całe to pokolenie ery
    transformacji przeżywające przed i po swoją młodość, znający komunę,
    przejście i czas obecny ma coś z głową w sensie pozytywnym dla sztuki. Są
    mocni, przeżyli swoje, wiedzą jak łatwo ułuda może przejść w rzeczywistość.
    I z tych powodów są autentyczni, czujni, robią swoje. Mając jednocześnie
    ogromną ochotę poznania i otwarcie na świat nie zapominają skąd są. Dla
    polski i polskiej kultury tacy ludzie nie maja ceny.
    Chcesz wyższego poziomu dla siebie i przyszłych pokoleń. To powiedz małej
    dziewczynce, że się nie musi wstydzić, powiedz jej skąd się wzięła,
    potraktuj ją jak rozmówcę. I zostaw ją z tym w spokoju. W tedy może
    wychodząc z klatki bloku jako dorosła kobieta uśmiechnie się do innego
    człowieka i nie będzie go ratowała przed jego własnym życiem, którego
    przecież nie zna.. a koloru skóry nawet nie zauważy.

    Pozdrawiam
    marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: