-
61. Data: 2014-09-05 22:31:06
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 5 Sep 2014 20:18:04 +0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:
>John Kołalsky wrote:
>
>>
>> Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>>
>>>>
>>>>>>>> Przypominaja sie stare 'dobre' czasy gdy trzeba bylo stac cala
>>>>>>>> noc w kolejce, zeby nabyc takie cudo techniki :]
>>>>>>>> http://janpeter.webd.pl/images/h1.jpg
>>>>>>>
>>>>>>> 3 okrągłe doby :-)
>>>>>>
>>>>>> Towar deficytowy to trzeba stać...
>>>>>> Z Apple też może być podobnie, że iPhone6 może się skończyć
>>>>>> w pierwszy dzień i nie być dostępny potem parę tygodni :-)))
>>>>>
>>>>> rozumiem, że ludzie stali w PRLu po paper do dupy albo chleb.
>>>>> Ale po komórkę? To trzeba mieć nierówno pod sufitem
>>>>> Terapia uzależnień lepiej im zrobi niż to stanie
>>>>
>>>> Znaczy ci, co kiedyś stali za telewizorami też uzależnieni byli ?
>>>
>>> a mogli poczekać tydzień żeby kupić bez kolejki czy nie? Jak odpowiesz
>>> sobie na to pytanie to pewnie zrozumiesz
>>
>> To właśnie dlatego mówię o telewizorach a nie o chlebie i papierze. O ile
>> chleb i papier były towarami pierwszej potrzeby o tyle telewizor już nie.
>> Można było zaczekać na kolejną dostawę albo nazbierać i w peweksie kupić.
>
>naprawdę? Zwłaszcza w Peweksie każdy zarabiajac 10$/miesiąc mógł sobie
>poszaleć.
>
>> Potrzeba stania w kolejkach wyniknęła z braku sprzętu na rynku i dużego
>> zainteresowania telewizorami. Sprzęt taki jak magnetofony już nie wymagał
>> stania w kolejkach.
>
>naprawdę?
>
>Sorry ale tylko Ci się wydaje. pomijam już to, że każdy towar był dobry
>bo mozna go było wymienić na inny. I stało się niekoniecznie po to co mu
>było potrzebne.
W pewnym momencie upadku komuny, pensji dostawalem w takiej ilosci
banknootow, ze ledow meiscily sie w teczce. Chodzilem po sklepach i
polowalem na cos co mozna by kupic na wymiane, bo pieniedz nie
funkcjonowal. Razu jednego kupilem metr szecienny glazury, bo akorat
rzucili, mimo ze na grzyba mi byla potzrebna. Ale zaraz wymienilem na
cos innego
A.L.
-
62. Data: 2014-09-05 23:25:50
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: rs <n...@n...spam.info>
On 9/5/2014 3:45 PM, A.L. wrote:
> On Fri, 5 Sep 2014 20:31:38 +0100, Waldek Godel
> <n...@o...info> wrote:
>
>> Dnia Fri, 05 Sep 2014 12:03:10 -0500, A.L. napisał(a):
>>
>>>>> Z czasem to zaniknie. Nastepcy Steve Jobsa juz tego nie potrafia
>>>>
>>>> Biografię przeczytaj
>>>
>>> Ktora? Bo na polce mam cos poltora metra z hakiem.
>>>
>>
>> W zasadzie bez różnicy, nawet ta poświęcona przez kościół kupertyński i
>> jego boga, przestawia go jako zarozumiałego buca, który zrobił miliony na
>> sprzedawaniu pomysłów podprowadzonym innym i dymaniu swoich przyjaciół i
>> współpracowników.
>> A skoro oficjalna biografia tak mówi (nawet po zwyczajowym w tej sytuacji
>> wybielaniu) to aż strach pomyśleć jak było naprawdę. Ale fakt, warto
>> poczytać.
>
>
> Polecam zwlaszcza ksiazke pod tytulem iCon, Young & Simon. Ksiazka
> byla w firmie Apple na indeksie. Za przyznawanie sie do lektury lub
> posiadanie ksizaki w widocznym meijscu wylatywalo sie naychmist z
> pracy. Na osobisty rozkaz Jobsa
> A.L.
pierdolisz jak potluczony. te zeznawania wyciagano od pracownikow
torturami, a po przyznaniu sie do winy obcinano im glowy, a reszte
truchla palono na placu zbiorek. glowy oczywiscie wbijano na pale przy
bramie wjazdowej. <rs>
-
63. Data: 2014-09-06 00:20:21
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: T...@s...in.the.world
In article <7...@4...com>,
A.L. <a...@a...com> wrote:
> On Fri, 05 Sep 2014 18:50:01 +0200,
> T...@s...in.the.world wrote:
>
> >In article <5409e285$0$2375$65785112@news.neostrada.pl>, atm <...@v...pl>
> >wrote:
> >
> >> On 2014-09-05 18:16, T...@s...in.the.world wrote:
> >> > In article <lu9ujs$f3n$2@dont-email.me>, Pszemol <P...@P...com>
> >> > wrote:
> >> >
> >> >> rs <n...@n...spam.info> wrote:
> >> >>> On 9/4/2014 9:45 AM, maderos wrote:
> >> >>>> W dniu 2014-09-04 12:34, atm pisze:
> >> >>>>> http://antyweb.pl/tymczasem-przed-sklepem-apple/
> >> >>>>
> >> >>>> No cóż, debili nie brakuje...
> >> >>>
> >> >>> o! jaki szybki w inwektywach. dlaczego sądzisz, że to debile? <rs>
> >> >>
> >> >> Rs, naprawde uważasz, że to normalne?
> >> >>
> >> >> Przecież to jest chore stać w kolejce 5-6 dni przed premierą...
> >> >
> >> > No, nie wiem. Niektorzy z nich to tzw. 'stacze'.
> >> > Pod koniec sprzedadza swoje miejsce w kolejce. Kazdy zarabia jak moze...
> >> >
> >>
> >> Ok, ale zalozmy ze tych nie bedziemy brali pod uwage, podobnie jak osob
> >> promujacych cos na koszulkach.
> >
> >No, ale w takim razie pytanie - jaki jest rzeczywiscie sklad osobowy
> >takiej kolejki?
>
> Socjalnie i finansowo dosyc wysoki
>
W jakim sensie?
Chcesz powiedziec ze to jacys rentierzy (ktorzy nie musza chodzic do
pracy)?
--
TA
-
64. Data: 2014-09-06 02:26:15
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>>>>>>>> Przypominaja sie stare 'dobre' czasy gdy trzeba bylo stac cala
>>>>>>>> noc w kolejce, zeby nabyc takie cudo techniki :]
>>>>>>>> http://janpeter.webd.pl/images/h1.jpg
>>>>>>>
>>>>>>> 3 okrągłe doby :-)
>>>>>>
>>>>>> Towar deficytowy to trzeba stać...
>>>>>> Z Apple też może być podobnie, że iPhone6 może się skończyć
>>>>>> w pierwszy dzień i nie być dostępny potem parę tygodni :-)))
>>>>>
>>>>> rozumiem, że ludzie stali w PRLu po paper do dupy albo chleb.
>>>>> Ale po komórkę? To trzeba mieć nierówno pod sufitem
>>>>> Terapia uzależnień lepiej im zrobi niż to stanie
>>>>
>>>> Znaczy ci, co kiedyś stali za telewizorami też uzależnieni byli ?
>>>
>>> a mogli poczekać tydzień żeby kupić bez kolejki czy nie? Jak odpowiesz
>>> sobie na to pytanie to pewnie zrozumiesz
>>
>> To właśnie dlatego mówię o telewizorach a nie o chlebie i papierze. O ile
>> chleb i papier były towarami pierwszej potrzeby o tyle telewizor już nie.
>> Można było zaczekać na kolejną dostawę albo nazbierać i w peweksie kupić.
>
> naprawdę? Zwłaszcza w Peweksie każdy zarabiajac 10$/miesiąc mógł sobie
> poszaleć.
Jak w polskim sklepie "mógł sobie poszaleć" to w peweksie też, bo telewizor
kosztował tam 3x więcej a nie np 100x, ale nie kończył mu się kineskop po
roku, więc się mogło opłacać wydać te 3x więcej i tylko trzeba było dłużej
na to popracować.
>...
-
65. Data: 2014-09-06 02:53:45
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 6 Sep 2014 02:26:15 +0200, John Kołalsky <j...@k...invalid>
wrote:
>
>Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>
>>>>>>>>> Przypominaja sie stare 'dobre' czasy gdy trzeba bylo stac cala
>>>>>>>>> noc w kolejce, zeby nabyc takie cudo techniki :]
>>>>>>>>> http://janpeter.webd.pl/images/h1.jpg
>>>>>>>>
>>>>>>>> 3 okrągłe doby :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Towar deficytowy to trzeba stać...
>>>>>>> Z Apple też może być podobnie, że iPhone6 może się skończyć
>>>>>>> w pierwszy dzień i nie być dostępny potem parę tygodni :-)))
>>>>>>
>>>>>> rozumiem, że ludzie stali w PRLu po paper do dupy albo chleb.
>>>>>> Ale po komórkę? To trzeba mieć nierówno pod sufitem
>>>>>> Terapia uzależnień lepiej im zrobi niż to stanie
>>>>>
>>>>> Znaczy ci, co kiedyś stali za telewizorami też uzależnieni byli ?
>>>>
>>>> a mogli poczekać tydzień żeby kupić bez kolejki czy nie? Jak odpowiesz
>>>> sobie na to pytanie to pewnie zrozumiesz
>>>
>>> To właśnie dlatego mówię o telewizorach a nie o chlebie i papierze. O ile
>>> chleb i papier były towarami pierwszej potrzeby o tyle telewizor już nie.
>>> Można było zaczekać na kolejną dostawę albo nazbierać i w peweksie kupić.
>>
>> naprawdę? Zwłaszcza w Peweksie każdy zarabiajac 10$/miesiąc mógł sobie
>> poszaleć.
>
>Jak w polskim sklepie "mógł sobie poszaleć" to w peweksie też, bo telewizor
>kosztował tam 3x więcej a nie np 100x, ale nie kończył mu się kineskop po
>roku, więc się mogło opłacać wydać te 3x więcej i tylko trzeba było dłużej
>na to popracować.
>
>>...
Skad ty znasz komune tak dobzre?... telewizory, na przykald Rubin,
kosztowaly adekwatnie do zarobkw w ZLOTOWKACH. Telewizorow polskich w
Peweksie nigdy nie bylo. Owszem, raz sprowadzili male telewizory
pzrenoscne, Sony czy Panasonic, nei pamietam, ale te kosztowaly
kilkaset dolcow. Wybitnie poza zasiegiem krajowca zlotowkowego
A.L.
-
66. Data: 2014-09-06 10:56:41
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com>
>>>>>>>>>> Przypominaja sie stare 'dobre' czasy gdy trzeba bylo stac cala
>>>>>>>>>> noc w kolejce, zeby nabyc takie cudo techniki :]
>>>>>>>>>> http://janpeter.webd.pl/images/h1.jpg
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> 3 okrągłe doby :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Towar deficytowy to trzeba stać...
>>>>>>>> Z Apple też może być podobnie, że iPhone6 może się skończyć
>>>>>>>> w pierwszy dzień i nie być dostępny potem parę tygodni :-)))
>>>>>>>
>>>>>>> rozumiem, że ludzie stali w PRLu po paper do dupy albo chleb.
>>>>>>> Ale po komórkę? To trzeba mieć nierówno pod sufitem
>>>>>>> Terapia uzależnień lepiej im zrobi niż to stanie
>>>>>>
>>>>>> Znaczy ci, co kiedyś stali za telewizorami też uzależnieni byli ?
>>>>>
>>>>> a mogli poczekać tydzień żeby kupić bez kolejki czy nie? Jak odpowiesz
>>>>> sobie na to pytanie to pewnie zrozumiesz
>>>>
>>>> To właśnie dlatego mówię o telewizorach a nie o chlebie i papierze. O
>>>> ile
>>>> chleb i papier były towarami pierwszej potrzeby o tyle telewizor już
>>>> nie.
>>>> Można było zaczekać na kolejną dostawę albo nazbierać i w peweksie
>>>> kupić.
>>>
>>> naprawdę? Zwłaszcza w Peweksie każdy zarabiajac 10$/miesiąc mógł sobie
>>> poszaleć.
>>
>>Jak w polskim sklepie "mógł sobie poszaleć" to w peweksie też, bo
>>telewizor
>>kosztował tam 3x więcej a nie np 100x, ale nie kończył mu się kineskop po
>>roku, więc się mogło opłacać wydać te 3x więcej i tylko trzeba było dłużej
>>na to popracować.
>>
>>>...
>
> Skad ty znasz komune tak dobzre?... telewizory, na przykald Rubin,
> kosztowaly adekwatnie do zarobkw w ZLOTOWKACH. Telewizorow polskich w
> Peweksie nigdy nie bylo. Owszem, raz sprowadzili male telewizory
> pzrenoscne, Sony czy Panasonic, nei pamietam, ale te kosztowaly
> kilkaset dolcow. Wybitnie poza zasiegiem krajowca zlotowkowego
W peweksach były normalne telewizory. Właśnie kiedy trzeba było stać te 3
doby to się zainteresowałem ile ten telewizor w peweksie kosztowałby i
wyszło, że 3x więcej co oczywiście było zupełnie inną kwotą, tak że 3 doby
okazały się w porządku, ale telewizor bez pilota był i skończył się a te z
peweksu miały pilota i dotąd działają. Podobnie były normalne kasety
magnetofonowe w których taśma po jednokrotnym przesłuchaniu nie zostaje na
głowicy w ilości wymagającej czyszczenia głowicy i magnetofony w których
głowica nie zużywa się po pierwszym półroczu i nikt nie wkłada szumiących
tranzystorów do przedwzmacniacza w rodzaju BC108 jak można włożyć jakieś
BC413. Tak czy siak, nie był to towar pierwszej potrzeby tylko "towar
wielkiego pragnienia" tak, jak omawiana tutaj komórka. Mnóstwo ludzi w tych
kolejkach ani nie stało, ani w peweksie nie kupowało.
-
67. Data: 2014-09-06 11:53:45
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 05 Sep 2014 15:31:06 -0500, A.L. napisał(a):
> W pewnym momencie upadku komuny, pensji dostawalem w takiej ilosci
> banknootow, ze ledow meiscily sie w teczce.
Nie przesadzaj, zera na baknocie sie bardzo dobrze mieszcza.
Sto banknotow prosto z drukarni to 1cm grubosci, a pensja to sie
pewnie w 10 dala wyplacic.
J.
-
68. Data: 2014-09-06 11:58:08
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 05 Sep 2014 15:28:09 -0500, A.L. napisał(a):
> On Fri, 5 Sep 2014 18:36:08 +0200, John Kołalsky <j...@k...invalid>
>>Potrzeba stania w kolejkach wyniknęła z braku sprzętu na rynku i dużego
>>zainteresowania telewizorami. Sprzęt taki jak magnetofony już nie wymagał
>>stania w kolejkach.
>
> Nie bylo kolejek, bo magnetofonow oficjalnei nie bylo w sklepach.
> Kupowalo sie spod lady, oczywoscie odpowiednio honorujac spzredawce.
> Nie bylo to proste, bo spzredawca nie spzredawal ludziom z ulicy.
> Tzreba bylo miec "wprowadzajacego"
Nie wiem gdzie, bo te magnetofony jednak do sklepow trafialy.
Jak sie komitet ukonstytuowal, to co dostawa pare osob dostawalo.
J.
-
69. Data: 2014-09-06 16:51:22
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 6 Sep 2014 10:56:41 +0200, John Kołalsky <j...@k...invalid>
wrote:
>
>Użytkownik "A.L." <a...@a...com>
>
>>>>>>>>>>> Przypominaja sie stare 'dobre' czasy gdy trzeba bylo stac cala
>>>>>>>>>>> noc w kolejce, zeby nabyc takie cudo techniki :]
>>>>>>>>>>> http://janpeter.webd.pl/images/h1.jpg
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> 3 okrągłe doby :-)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Towar deficytowy to trzeba stać...
>>>>>>>>> Z Apple też może być podobnie, że iPhone6 może się skończyć
>>>>>>>>> w pierwszy dzień i nie być dostępny potem parę tygodni :-)))
>>>>>>>>
>>>>>>>> rozumiem, że ludzie stali w PRLu po paper do dupy albo chleb.
>>>>>>>> Ale po komórkę? To trzeba mieć nierówno pod sufitem
>>>>>>>> Terapia uzależnień lepiej im zrobi niż to stanie
>>>>>>>
>>>>>>> Znaczy ci, co kiedyś stali za telewizorami też uzależnieni byli ?
>>>>>>
>>>>>> a mogli poczekać tydzień żeby kupić bez kolejki czy nie? Jak odpowiesz
>>>>>> sobie na to pytanie to pewnie zrozumiesz
>>>>>
>>>>> To właśnie dlatego mówię o telewizorach a nie o chlebie i papierze. O
>>>>> ile
>>>>> chleb i papier były towarami pierwszej potrzeby o tyle telewizor już
>>>>> nie.
>>>>> Można było zaczekać na kolejną dostawę albo nazbierać i w peweksie
>>>>> kupić.
>>>>
>>>> naprawdę? Zwłaszcza w Peweksie każdy zarabiajac 10$/miesiąc mógł sobie
>>>> poszaleć.
>>>
>>>Jak w polskim sklepie "mógł sobie poszaleć" to w peweksie też, bo
>>>telewizor
>>>kosztował tam 3x więcej a nie np 100x, ale nie kończył mu się kineskop po
>>>roku, więc się mogło opłacać wydać te 3x więcej i tylko trzeba było dłużej
>>>na to popracować.
>>>
>>>>...
>>
>> Skad ty znasz komune tak dobzre?... telewizory, na przykald Rubin,
>> kosztowaly adekwatnie do zarobkw w ZLOTOWKACH. Telewizorow polskich w
>> Peweksie nigdy nie bylo. Owszem, raz sprowadzili male telewizory
>> pzrenoscne, Sony czy Panasonic, nei pamietam, ale te kosztowaly
>> kilkaset dolcow. Wybitnie poza zasiegiem krajowca zlotowkowego
>
>W peweksach były normalne telewizory. Właśnie kiedy trzeba było stać te 3
>doby to się zainteresowałem ile ten telewizor w peweksie kosztowałby i
>wyszło, że 3x więcej co oczywiście było zupełnie inną kwotą, tak że 3 doby
>okazały się w porządku, ale telewizor bez pilota był i skończył się a te z
>peweksu miały pilota i dotąd działają.
Z calym szacunkiem ale cos bredzisz. O jakich ty latach mowisz?...
Kiedy polskie telewizory (albo w ogoel socjalistyczne) mialy piloty?
A.L.
-
70. Data: 2014-09-06 16:53:56
Temat: Re: Wlasciwie slow brakuje
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 6 Sep 2014 11:58:08 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Fri, 05 Sep 2014 15:28:09 -0500, A.L. napisał(a):
>> On Fri, 5 Sep 2014 18:36:08 +0200, John Kołalsky <j...@k...invalid>
>>>Potrzeba stania w kolejkach wyniknęła z braku sprzętu na rynku i dużego
>>>zainteresowania telewizorami. Sprzęt taki jak magnetofony już nie wymagał
>>>stania w kolejkach.
>>
>> Nie bylo kolejek, bo magnetofonow oficjalnei nie bylo w sklepach.
>> Kupowalo sie spod lady, oczywoscie odpowiednio honorujac spzredawce.
>> Nie bylo to proste, bo spzredawca nie spzredawal ludziom z ulicy.
>> Tzreba bylo miec "wprowadzajacego"
>
>Nie wiem gdzie, bo te magnetofony jednak do sklepow trafialy.
>Jak sie komitet ukonstytuowal, to co dostawa pare osob dostawalo.
>
Problem byl taki ze sklep dostawa 2 - 3, i publicznosc nie wiedziala
ze "rzucili". Osobiscie korumpowalem sprzedawcow w dwoch sklepach.
Co innego bylo z pralkami, bo tylko pare sklepow w Warszawie bylo
wytypowanych dla pralek
A.L.