eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWłaściciel ASO w PolsceRe: Właściciel ASO w Polsce
  • Data: 2017-10-09 15:35:46
    Temat: Re: Właściciel ASO w Polsce
    Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:
    > Dnia Sun, 8 Oct 2017 13:04:26 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
    >
    >> Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:
    >>> Dnia Sat, 7 Oct 2017 16:44:24 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>
    >>>> Gwarant nie może wymagać abyś wymieniał płyny ustrojowe
    >>>> w określonym miejscu, może tylko wymagać abyś je wymienił
    >>>> w odpowiednich interwałach. Możesz to zrobić nawet samemu.
    >>>
    >>> Wymienić niby możesz sam, ale jako prywatna osoba chyba nie masz możliwości
    >>> legalnie zagospodarować powstających przy tej okazji "odpadów".
    >>
    >> Jaki to ma związek z warunkami gwarancji na samochód?
    >>
    >> Jest mnóstwo metod aby je zagospodarować legalnie i zgodnie z ochroną
    >> środowiska. Ja zużyty olej zawożę do sklepu z częściami połączonym z
    >> warsztatem w jedną firmę.
    >
    > Zawozisz?

    No piszę że zawożę. Wątpisz? Czemu?

    > Art 174 ustawy o odpadach.
    >
    > Legalny sposób, to podpisać umowę z firmą transportującą odpady na
    > wstawienie do Twojego warsztatu atestowanego pojemnika na odpady olejowe,
    > który przez tą firmę zostanie później odebrany.
    > Przy czym z osobą prywatną podobno nie ma możliwości podpisania takiej
    > umowy (przynajmniej tak twierdziły firmy zajmujące się odpadami w mojej
    > okolicy).

    I dlatego osoby prywatne zawożą do zakładów, które utylizują bo mają takie
    umowy.

    >>> Do tego żaden biegły nie uwierzy że bez przeszkolenia w centrali ktokolwiek
    >>> mógłby cokolwiek zrobić prawidłowo.
    >>
    >> To się przyprowadzi innego biegłego, który potwierdzi, że wymiana oleju
    >> jest jedną z najłatwiejszych rzeczy, które właściciel może samemu zrobić i
    >> wielu hobbystów rutynowo robi.
    >> I nie sądzę, aby jakakolwiek firma samochodowa narażała się na wykręcanie
    >> się od honorowania gwarancji na samochód z powodu wymiany oleju zrobionej
    >> przez amatora - to byłaby kompromitacja i koszmarny PR.
    >
    > Technicznie to ja się oczywiście prawie zgadzam.
    >
    > Na mocy jakiś unijnych regulacji które umożliwiły serwisowanie się poza
    > ASO, oczywiście możesz _wykupić_ dostęp do serwisu w którym znajdziesz
    > techniczną dokumentację obsługi serwisowej auta.
    >
    > W praktyce to wygląda tak, mając wykupiony dostęp, podajesz VIN i przebieg
    > auta, dostajesz listę czynności do wykonania (często z instrukcjami), i
    > potem "odhaczasz" w systemie wykonane czynności.
    >
    > I zazwyczaj taki serwis, to poza wymianą oleju i filtrów jeszcze lista
    > rzeczy do poprawienia po fabryce.
    > Nie na tyle istotnych dla bezpieczeństwa żeby robić z nich akcję serwisową,
    > ale jednak wymaganych do zrobienia.
    >
    > Bez dostępu do systemu, pewnie się o tym nie dowiesz, nie zrobisz, a za
    > późniejsze uszkodzenie w wyniku takich zaniedbań gwarant już
    > odpowiedzialności pewnie nie uzna.
    >
    > A praktyka jest taka że wykupienie dostępu do wszystkich popularnych marek
    > i modeli jest na tyle drogie, że chyba niewiele niezależnych warsztatów się
    > na to decyduje.

    Czyli w umowie gwarancyjnej wyczytałeś taki warunek zawiezienia do ASO czy
    nie znalazłeś?
    Bo ja widzę w warunkach gwarancji wymóg wymiany płynów w odpowiednich
    interwałach.

    >> Poza tym - mój główny argument polega na tym że nikt Cię nie zmusza do
    >> robienia tego w ASO, gdzie wiesz że nie tylko będzie bardzo drogo za to co
    >> trzeba zrobić to jeszcze Cię namówią abyś zrobił (i zapłacił) dużo rzeczy
    >> których nie musisz.
    >
    > Z technicznego punktu widzenia ja się z Tobą całkowicie zgadzam.
    > Natomiast życie życiem - jak właściciel serwisuje samochód poza ASO, a
    > zwłaszcza jeśli to robi samodzielnie, to może być pewien, że w razie chęci
    > skorzystania z gwarancji zacznie się kopanie z koniem.
    > Oczywiście można się szarpać, sądzić, biegli, może się uda wygrać, może się
    > nie uda - niektórzy nawet to lubią.

    Ja mam zupełnie inne doświadczenie: ASO z pocałowaniem rączki przyjmuje
    naprawy gwarancyjne - czasem nawet wyszukują samodzielnie rzeczy do
    zrobienia na które się klient nie skarży lub nawet nie zauważy -
    najwyraźniej fabryka płaci im całkiem nieźle.
    Cóż, pewnie wynika to właśnie z faktu że są odrębnym podmiotem gospodarczym
    i taka naprawa gwarancyjna, będąca stratą dla fabryki jest zyskiem i
    źródłem przychodów dla ASO.

    > Smutna prawda jest taka, że oficjalna sieć dystrybucji jest monopolistą na
    > rynku i z tej monopolistycznej pozycji bardzo chętnie będzie korzystać.
    > Do wyboru masz albo spuścić pokornie głowę i zgodzić się na zasady
    > narzucone przez monopolistę, albo iść na wojnę i poświcić istotną część
    > życia na walkę z koncernem.
    >

    Jeszcze nie pokazałeś tego że gwarant wymuszałby w umowie gwarancyjnej
    odwiedzenie ASO.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: