-
41. Data: 2010-02-03 13:17:09
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: "Katanka" <k...@i...pl>
Waldek Godel wrote:
> Dnia Wed, 3 Feb 2010 09:40:10 +0100, Katanka napisał(a):
>
>> Normalnie dla benzyniaka i silnika 2,5 to z tego co się orientuję
>> ponad 2500 zł.
>
> Plus utrata gwarancji :-)
Tak, chyba, że robisz to w porozumieniu z salonem. Np. w Mitsu się gwarancji nie
traci, natomiast są pośrednikami. Nawet przy zakupie od razu proponuja takie
rozwiązanie ;)
--
Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
-
42. Data: 2010-02-03 13:17:19
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: Karolek <d...@o...pl>
kamil pisze:
>
>
> "Karolek" <d...@o...pl> wrote in message
> news:hkbo9s$ih$1@news.mm.pl...
>
>> Ale wiadomo jak jest... tak jak wyzej napisalem nie chcialbyc
>> przeczytac w katalogu, ze ma 200KM, a moze i w porywach 240 :P Raczej
>> cos takiego by zniechecilo do zakupu, a takie jakos tam usrednione
>> 220KM lepiej wyglada.
>
> Inni producenci potrafia trzymac sie standardow, a nawet ewentualnie
> zawyzac (jak Honda ze swoimi 140KM dieslami, ktorych wiekszosc miala w
> okolicy 150).
Bo moze inni sie stosuja do tego aby podawac moc minimalna.
>Proces produkcji jest powtarzalny, tlok to tlok,
> wtryskiwacz to wtryskiwacz. Gdyby kazda czesc miala 10% tolerancji przy
> wykonywaniu, rozlecialo by sie to 50m od dealera.
ROTFL.
Nad interpretujesz to co napisalem, a nie pisalem o tolerancji
wykonywanych czesci.
Produkcja seryjna tylko wydaje sie doskonale powtarzalana, ale taka w
zadnym razie nie jest.
Nawet te Twoje przytoczone hondy jak sam piszesz maja rozbieznosci i
chyba potrafisz sobie policzyc ile procentowo wynosi rozrzut mocy skoro
niby widziales wiele tych silnikow na hamowni? Czy dalej wysnuwasz
wniosek, ze ten procent to procent tolrancji z jaka wykonuja czesci do
tych silnikow? :P
--
Karolek
-
43. Data: 2010-02-03 13:34:06
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 3 Feb 2010 13:17:09 +0100, Katanka napisał(a):
> Tak, chyba, że robisz to w porozumieniu z salonem. Np. w Mitsu się gwarancji nie
> traci, natomiast są pośrednikami. Nawet przy zakupie od razu proponuja takie
> rozwiązanie ;)
I dają na to papier albo oficjalny wpis do książki serwisowej? Serio?
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
44. Data: 2010-02-03 13:41:37
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: "Katanka" <k...@i...pl>
Waldek Godel wrote:
> Dnia Wed, 3 Feb 2010 13:17:09 +0100, Katanka napisał(a):
>
>> Tak, chyba, że robisz to w porozumieniu z salonem. Np. w Mitsu się
>> gwarancji nie traci, natomiast są pośrednikami. Nawet przy zakupie
>> od razu proponuja takie rozwiązanie ;)
>
> I dają na to papier albo oficjalny wpis do książki serwisowej? Serio?
O to nie pytałem. w kazdym razie mówili, że nie traci się gwarancji.
--
Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
-
45. Data: 2010-02-03 13:51:07
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 3 Feb 2010 13:41:37 +0100, Katanka napisał(a):
>> I dają na to papier albo oficjalny wpis do książki serwisowej? Serio?
>
> O to nie pytałem. w kazdym razie mówili, że nie traci się gwarancji.
"A kto panu to mówił? Nie znam takiego, pewnie już u nas nie pracuje. Ale
nie miał panu prawa tak powiedzieć, nic takiego nie ma miejsca. Proszę, tu
jest pańska unieważniona książka gwarancyjna, do widzenia.."
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
46. Data: 2010-02-03 14:05:05
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: "Katanka" <k...@i...pl>
Waldek Godel wrote:
> Dnia Wed, 3 Feb 2010 13:41:37 +0100, Katanka napisał(a):
>
>>> I dają na to papier albo oficjalny wpis do książki serwisowej?
>>> Serio?
>>
>> O to nie pytałem. w kazdym razie mówili, że nie traci się gwarancji.
>
> "A kto panu to mówił? Nie znam takiego, pewnie już u nas nie pracuje.
> Ale nie miał panu prawa tak powiedzieć, nic takiego nie ma miejsca.
> Proszę, tu jest pańska unieważniona książka gwarancyjna, do
> widzenia.."
Jasne, to by sobie renomę zrobili. w tych czasach stracic klienta jest łatwo. W
Toyocie również robili cos takiego w salonie i nie traciło się gwarancji. Ojciec
miał Corollę od nowości przez 4 lata zczipowaną w salonie i wszystko było ok.
Wszystkie naprawy gwarancyjne robił NA GWARANCJI !
--
Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
-
47. Data: 2010-02-03 14:11:16
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: R2r <b...@m...net.pl>
W dniu 2010-02-03 13:07, Waldek Godel pisze:
> Plus utrata gwarancji :-)
>
Ta, a może powiesz na jakiej podstawie? :-)
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____
-
48. Data: 2010-02-03 14:16:08
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Katanka" <k...@i...pl> wrote in message
news:hkbs9m$p5i$1@inews.gazeta.pl...
> Jasne, to by sobie renomę zrobili. w tych czasach stracic klienta jest
> łatwo. W Toyocie również robili cos takiego w salonie i nie traciło się
> gwarancji. Ojciec miał Corollę od nowości przez 4 lata zczipowaną w
> salonie i wszystko było ok. Wszystkie naprawy gwarancyjne robił NA
> GWARANCJI !
"Chipowanie w salonie" wyglada tak, ze placisz 4000zl zeby nie stracic
gwarancji, salon odwozi auto do nablizszego tunera z ktorym podpisalo umowe,
a u ktorego niezaleznie mialbys dokladnie to samo za 2000.
W zyciu za darmo nie ma nic.
Pozdrawiam
Kamil
-
49. Data: 2010-02-03 14:18:14
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hkbop3$c7n$1@inews.gazeta.pl...
> kamil wrote:
>> "Karolek" <d...@o...pl> wrote in message
>> news:hkbo9s$ih$1@news.mm.pl...
>>> Ale wiadomo jak jest... tak jak wyzej napisalem nie chcialbyc
>>> przeczytac w katalogu, ze ma 200KM, a moze i w porywach 240 :P
>>> Raczej cos takiego by zniechecilo do zakupu, a takie jakos tam
>>> usrednione 220KM lepiej wyglada.
>>
>> Inni producenci potrafia trzymac sie standardow, a nawet ewentualnie
>> zawyzac (jak Honda ze swoimi 140KM dieslami, ktorych wiekszosc miala
>> w okolicy 150). Proces produkcji jest powtarzalny, tlok to tlok,
>> wtryskiwacz to wtryskiwacz. Gdyby kazda czesc miala 10% tolerancji
>> przy wykonywaniu, rozlecialo by sie to 50m od dealera.
>
> Masz rację. V-tech hamował kilkanaście takich silników w fordzie i ANI
> JEDEN nie trzymał fabryki. wszystkie były niżej. Jedne były niżej o 5
> koników, inne o całe 35 koników. Jeden z kolegów miał 185 fabrycznie na 4
> biegu testowane.
Nie jestem pewien jak to jest teraz ale pamiętam ( może to i śmiesze a może
nie) zapis w Instrukcji użytkowania motocykla WSK że sprawność skrzyni
biegów była najwyższa na biegu bezpośrednim czyli w tamtym przypadku IV i
jednocześnie najwyższym. Może tu tkwi tych pare zgubionych KM.
-
50. Data: 2010-02-03 14:19:42
Temat: Re: Wczoraj w V-Techu pełen sukces :)
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Karolek" <d...@o...pl> wrote in message
news:hkbpjv$mfh$1@news.mm.pl...
> kamil pisze:
>>
>>
>> "Karolek" <d...@o...pl> wrote in message
>> news:hkbo9s$ih$1@news.mm.pl...
>>
>>> Ale wiadomo jak jest... tak jak wyzej napisalem nie chcialbyc przeczytac
>>> w katalogu, ze ma 200KM, a moze i w porywach 240 :P Raczej cos takiego
>>> by zniechecilo do zakupu, a takie jakos tam usrednione 220KM lepiej
>>> wyglada.
>>
>> Inni producenci potrafia trzymac sie standardow, a nawet ewentualnie
>> zawyzac (jak Honda ze swoimi 140KM dieslami, ktorych wiekszosc miala w
>> okolicy 150).
>
> Bo moze inni sie stosuja do tego aby podawac moc minimalna.
Wiec zeby grac fair, Ford tez powinien podawac minimalna. Bo srednio to
wiesz, ja i zona mamy po jednym jajku i jednej piersi.
> ROTFL.
> Nad interpretujesz to co napisalem, a nie pisalem o tolerancji
> wykonywanych czesci.
> Produkcja seryjna tylko wydaje sie doskonale powtarzalana, ale taka w
> zadnym razie nie jest.
> Nawet te Twoje przytoczone hondy jak sam piszesz maja rozbieznosci i chyba
> potrafisz sobie policzyc ile procentowo wynosi rozrzut mocy skoro niby
> widziales wiele tych silnikow na hamowni? Czy dalej wysnuwasz wniosek, ze
> ten procent to procent tolrancji z jaka wykonuja czesci do tych silnikow?
> :P
Wiec moze inaczej - podaj przyklady innych producentow masowo zawyzajacych
moc w katalogach.
Pozdrawiam
Kamil