W dniu 2018-07-05 o 21:17, Cavallino pisze:


>> I jesteś pewien, że tak przerobione będą się integrowały z komputerem
>> w aucie?
>
> A ktoś Ci tak powiedział?

Ty. Przypomnę naszą dyskusję.

TY: Nikt nic nie mówił że masz robić w ASO na częściach firmowych, skoro
i tak są do d...

JA: To są ceny zamienników na Allegro.

TY: Wątpię, widziałem całe zestawy za 100 czy 200 zł.

JA: Zestawy pasujące do mojego auta?
Wątpię.

Nigdzie nie wspominałeś, że chodzi o zrobienie alternatywnej instalacji
więc dyskutujemy o wyjęciu fabrycznych czujników i włożeniu w ich
miejsce zestawu jaki polecasz.

> Ale skoro takie co się integrują są dla Ciebie za drogie, a te co masz,
> nie zdają egzaminu, to dostałeś info jak można problem ten rozwiązać...

Wszystko przekręcasz. Niczego takiego nie napisałem. Napisałem, że
wymiana czujników na inne moim zdaniem kompletnie niczego nie zmieni a
będzie kosztowało fortunę. Napisałem też, że po stłuczce miałem
wymieniane czujniki przednie i nie widzę aby zmieniło się ich
funkcjonowanie na lepsze czy gorsze. Działają świetnie jak poprzednie
ale chudej rurki nie "zobaczą" gdy wypadnie pomiędzy nimi.

Załóżmy, że zapomniałeś dodać, że chodzi Ci o wykonanie instalacji
alternatywnej. Powiedz mi w takim razie jak zdemontować oryginalne?
Odłączenie choć jednego powoduje alarm na zegarach i akustyczny gdy
prędkość spada poniżej 20km/h.

--
Pozdrawiam,
Marek