W dniu 2011-06-27 15:37, Adam G pisze:
> Witaj
>
> yarecky<2...@x...pl> napisał(a):
>
>> Czy obrabiałeś w jakikolwiek sposób to pierwsze zdjęcie?
>> Jest okropne! Wygląda, jakby ktoś przejechał po nim kilkoma filtrami
>> jednocześnie, brakuje szczegółów, ostrości - ogólnie masakra.
>
> Nie obrabiałem żadnego z tych zdjęć, byłoby to bez sensu, skoro chcę wiedzieć
> jakie wady widzicie :)

Powiem Ci że na 1000% ten aparat INTERPOLUJE rozdzielczość
softwarowo, zdjęcie mimo dużej rozdzielczości nie zawiera
żadnych szczegółów. Jest totalnie spłaszczone, kolory są
zniszczone.
To że optyka jest uszkodzona widać od razu. Jednak ten aparat
to porażka i egzemplarz z nieuszkodzoną optyką tego nie poprawi.

Kilka lat temu kupiłem aparat FUJI S5700 ... napisałem dosyć dobrą
recenzję o nim na CENEO, tak dobrą że wygrałem loty STEROWCEM Allegro :-)
Dzisiaj pluję sobie w brodę ... bo ten aparat to kompletna porażka
Matryce FUJI szumią okropnie, pewnie dlatego dodali te odszumiacze.
Gdyby ten szum był taki szlachetny jak w Minoltach ... to można by
przeżyć (ale ile do cholery można pstrykać "ambitnych" zaszumionych
zdjęć?! ;-)
Teraz moja żona robi tym FUJI S5700 zdjęcia w przedszkolu, a ja mam
SONY ALFA 350.
Co powiem o SONY? Stary CANON A90 miał więcej ikry od tego SONY.
Ciężko A350 nazwać półprofesjonalnym ... bo to po prostu tandeta.
Tak więc przekonałem się na własnych błędach że w kwesti aparatów Świat
wygląda tak:

CANON

.. zajebiście duża przerwa i reszta szrotu.

PS. Nie mam żadnego CANONA obecnie.

Tomy M.