-
61. Data: 2023-04-20 15:15:56
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 20/04/2023 14:54, Roman Tyczka wrote:
> Na neostradzie i chmurce jest heby, zresztą to tylko w nagłówkach postów
> jest.
Wiem, ogladałem to na różne sposoby. To się traci gdzieś między moim
klientem pocztowym a eternalseptember.
Już mi się odechciało szukać, utrzymywanie pokarmu dla internetowych
detektywów jest o wiele zabawniejsze :)
-
62. Data: 2023-04-20 17:21:41
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: Roman Tyczka <r...@h...you.spammer>
On 20.04.2023 15:15, heby wrote:
> On 20/04/2023 14:54, Roman Tyczka wrote:
>> Na neostradzie i chmurce jest heby, zresztą to tylko w nagłówkach
>> postów jest.
>
> Wiem, ogladałem to na różne sposoby. To się traci gdzieś między moim
> klientem pocztowym a eternalseptember.
>
> Już mi się odechciało szukać, utrzymywanie pokarmu dla internetowych
> detektywów jest o wiele zabawniejsze :)
W Twoim przypadku to nie trzeba być specjalnie wyrafinowanym detektywem,
masz tak specyficzny język i poglądy, że nigdy nick Cię nie ukryje ;-)
--
pzdr
Roman
-
63. Data: 2023-04-20 19:18:04
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 20/04/2023 17:21, Roman Tyczka wrote:
> W Twoim przypadku to nie trzeba być specjalnie wyrafinowanym detektywem,
> masz tak specyficzny język i poglądy, że nigdy nick Cię nie ukryje ;-)
A jednak wielu stara się odganąć tożsamość w toku skomplikowanego
śledztwa. Nie chcial bym odbierać przyjemności małego polowania na
czarownice.
-
64. Data: 2023-04-20 23:44:07
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: PiteReK <e...@f...pl>
in <news:u1r0tb$hnqi$1@dont-email.me>
user heby pisze tak:
>>> usenet jest jak rodzina. Niestety.
>> Zawsze możesz dla niepoznaki zmienić nicka z heby na ...np. seba
>> ;-)
>
> Jak tylko eternaseptember pozwoli. Nie wiem czemu przekleja maila
> zamiast prawidłowego podpisu. Stało się to pewnego dnia i od tej
> pory nie potrafię go zmusić do innego zachowania.
że niby zmiana maila zmienia nicka?
https://ibb.co/H7rqrp5
--
Piter
-
65. Data: 2023-04-21 11:02:07
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 20/04/2023 23:44, PiteReK wrote:
>> Jak tylko eternaseptember pozwoli. Nie wiem czemu przekleja maila
>> zamiast prawidłowego podpisu. Stało się to pewnego dnia i od tej
>> pory nie potrafię go zmusić do innego zachowania.
> że niby zmiana maila zmienia nicka?
> https://ibb.co/H7rqrp5
To było kilka lat temu (ile jużnie pamiętam?). Na grupie anglojęzycznej
trafiłem na posta jakiegoś kolesia z podobnym problemem. Po kilku
iteracjach doszli do wniosku, że eternalseptember jak widział
nieangielskie znaki w nazwie, to zamiast nich podpisywał identyfikatorem
z maila. Problem został naprawiony, ale najwidoczniej ludzie z tym
problemem w trakcie awarii pozostali w "tym trybie" (nie byłem jedyny),
nawet mimo zmiany na bez polskich znaków. Pisałem maila do
administratora, ale ze skutiem wiadomym, /dev/null.
Naprawdę, szkoda czasu na szukanie przyczyny, cieszę się, że w ogóle ta
resztka wolności w necie ciągle istnieje. A kto chce, to w 3 sek
znajdzie wszytko, włacznie z fotką.
Mail niezmienny od 25 lat.
-
66. Data: 2023-04-21 23:11:02
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 19 Apr 2023 16:43:30 -0000 (UTC), Jacek napisał(a):
> W dniu Wed, 19 Apr 2023 17:56:53 +0200, użytkownik neelix napisał:
>
>> Dobra. O to chodziło. I taki program będzie do W10, WXP, ...?
>> Zainstalować nam którymś z nich i dalej działać jak napisałeś?
>
> Nie wiem czy są jakieś wirtualne maszyny na XP :) Są na pewno na W10. Więc
> zassij taką, zainstaluj na W10 i dopiero na niej instaluj pozostałe
> systemy. Ale jeszcze raz uprzedzam, z początku będziesz rzucał k... :)
> Systemy na wirtualkch są upierdliwe. A to maksymalizacja/rozdzielczość, a
> to transfer danych między hostem a guestem, a to kłopoty z niektórymi
> urządzeniami.
O jakich problemach piszesz z systemami na wirtualkach?
Po zainstalowaniu Guest Additions czy innych dodatków w zależności od
systemu hosta wszystko praktycznie śmiga od strzału. Rozdzielczość
dynamicznie dopasowuje się do okna.
Ponadto systemy wirtualne spokojnie można migrować pomiędzy hostami, jak
np. VirtualBox, VirtualPC, VMWare itd. Albo zwirtualizować system natywny
do wirtualnego.
Problemy z wirtualkami mogą być z Windows 3.11 albo O/S2, ale to już mało
kto używa.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
67. Data: 2023-04-22 08:51:07
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
piątek, 21 kwietnia 2023 o 16:11:07 UTC-5 Adam napisał(a):
> Dnia Wed, 19 Apr 2023 16:43:30 -0000 (UTC), Jacek napisał(a):
>
> > W dniu Wed, 19 Apr 2023 17:56:53 +0200, użytkownik neelix napisał:
> >
> >> Dobra. O to chodziło. I taki program będzie do W10, WXP, ...?
> >> Zainstalować nam którymś z nich i dalej działać jak napisałeś?
> >
> > Nie wiem czy są jakieś wirtualne maszyny na XP :) Są na pewno na W10. Więc
> > zassij taką, zainstaluj na W10 i dopiero na niej instaluj pozostałe
> > systemy. Ale jeszcze raz uprzedzam, z początku będziesz rzucał k... :)
> > Systemy na wirtualkch są upierdliwe. A to maksymalizacja/rozdzielczość, a
> > to transfer danych między hostem a guestem, a to kłopoty z niektórymi
> > urządzeniami.
>
> O jakich problemach piszesz z systemami na wirtualkach?
> Po zainstalowaniu Guest Additions czy innych dodatków w zależności od
> systemu hosta wszystko praktycznie śmiga od strzału. Rozdzielczość
> dynamicznie dopasowuje się do okna.
> Ponadto systemy wirtualne spokojnie można migrować pomiędzy hostami, jak
> np. VirtualBox, VirtualPC, VMWare itd. Albo zwirtualizować system natywny
> do wirtualnego.
>
> Problemy z wirtualkami mogą być z Windows 3.11 albo O/S2, ale to już mało
> kto używa.
>
Niby nie ale czasem tak.
Mialem pare akcji gdzie plik dysku pod esxi sie uszkodzil. Znaczy sie nnie fizyczny.
Uszkodzil sie ten obraz dysku wirtualki zapisane w datastorze esxi.
Mialem sytuacje gdzie wydajnosc pod virtualboxem byla okrutnie niska. Transfery
dyskowe na poziomie 20MB/sek. Nie pomagalo zmienienie trybu zapisu w kontrolerze,
anie grzebanie w ustawieniach. Natywnie dyski dzialaly na ponad 120MBsek (sasowe).
Czasem sie trafialo ze windows glupial. Np. task manager sie pauzowal co jakis czas.
Tak, co jakis czas zbieranie danych w task managerze wlaczalo sie na pause. I trzeba
bylo co jakies 5 minut zmieniac na normal.
Nigdy indziej mi sie to nie zdarzalo ale oba razy kiedy system tak mial to byla
wirtualka. I dzialo sie to i po restartach, rebootach, uaktualnieniach itp...
Podobnie stabilnosc sieci tez zalezala od karty isterownika dla virtualboxa i esxi.
Z wydajnoscia nie jest zle ale szacuje sie ze pod virtualboxem traci sie jakies 3%
wydajnosci CPU i nieco wiecej wydajnosci IO.
Nie dramat i nie duzy problem dla hobbysty ale jednak problemy sa.
No i trzeba pamietac o paru problemach, jak np. sparse files. Mialem kiedys akcje ze
virtualka nie ruszala bo braklo miejsca na dysku. A braklo bo sie winda wirtualna
uaktualniala i chciala wiecej dyska.
A ze na hoscie nie bylo co skasowac to byl problem.
I na deser: nie zawsze trim-y sie procesuja pomiedzy virtualka a hostem. I w efekcie
ssd moze dostac niepotrzebnie po dupie i albo szybciej pasc albo jego wydajnosc
bedzie jak pod psem. Kiedys tu pisalem chyba ale ludki nie wierza/nie rozumieja co
sie dzieje.
Generalnie, jak z kazda technologia, trza wiedziec co i jak zeby sie nie nabic na
problem.
-
68. Data: 2023-04-29 17:34:28
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Dzięki wszystkim za pomoc.
--
Pozdrawiam
neelix
-
69. Data: 2023-05-03 18:49:02
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: Trybun <M...@j...cb>
W dniu 20.04.2023 o 09:39, heby pisze:
> On 20/04/2023 09:12, Trybun wrote:
>> nie widzę dla niego alternatywy, zarówno wśród darmowych jak i
>> płatnych antywirusów.
>
> Trudno o alternatywy. Z antywirusami jest jak z religią. Z braku cudów
> wymagane jest bezustanne placebo aby podtrzymać wiarę.
Gdyby patrzeć poprzez pryzmat windowsowego Defendera to i owszem -
pozostaje wiara że działa i potrafi przed czymś ochronić. W użytkowaniu
i w odróżnieniu od Nortona nie sposób zauważyć czy on w ogóle działa.
Jeszcze nie widziałem jego komunikatu z ostrzeżeniem. Co mu nie
przeszkadza zajmować w trakcie skanowania większości zasobów
sześciordzeniowego procka i proporcjonalnej ilości RAMu..
>
>> W odróżnieniu np od polecanego Defendera użycie procka w czasie
>> skanowania to parę procent a nie kilkadziesiąt.
>
> Myślę, że poniżej minuty, mogę napisać program zajmujacy procesor w
> kilku procentach i migajacy diodą od dysku. Może to by była dobra
> alternatywa dla płatnych antywirusów?
>
Ale Norton skanuje i czasem coś znajduje, także ostrzega przed włażeniem
na niebezpieczne strony, a Defender jak dotychczas w tym zakresie milczy
jak grób.
-
70. Data: 2023-05-07 16:41:32
Temat: Re: W10 Home 64 vs 32 bity.
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 03/05/2023 18:49, Trybun wrote:
>> Trudno o alternatywy. Z antywirusami jest jak z religią. Z braku cudów
>> wymagane jest bezustanne placebo aby podtrzymać wiarę.
> Gdyby patrzeć poprzez pryzmat windowsowego Defendera to i owszem -
> pozostaje wiara że działa i potrafi przed czymś ochronić.
Albo opinie ekspertów zamiast wiedzy wyssanej z palca, któzy zajmują się
sprawdzaniem skutecznosci antywirusów. Defender wypada całkime nieźle.
> W użytkowaniu
> i w odróżnieniu od Nortona nie sposób zauważyć czy on w ogóle działa.
Czy czyni to z niego gorsze narzędzie czy lepsze?
> Jeszcze nie widziałem jego komunikatu z ostrzeżeniem.
Ja zaś cała masę.
> Ale Norton skanuje i czasem coś znajduje
"coś" w przypadku antywirusów to całkiem niezła nazwa.
Wszystkie engine antywirusów miały i mają wpadki, które "wykrywały"
wirusy w postaci konkretnego ciągu znaków w dowolnym pliku, w tym
tekstowym, drąc ryja na cały fullscreen o straszliwych wirusach.
>, także ostrzega przed włażeniem
> na niebezpieczne strony, a Defender jak dotychczas w tym zakresie milczy
> jak grób.
Zdefiniuj co to "niebezpieczna" strona. Nadgorliwośc detektowania tego
pojęcia przez antywirusy zawsze mnie zaskakiwała.
Ogólnie "niebezpieczna strona" to nie problem antywirusa a przeglądarki.
I w dodatku, większośc "problemów" wirusowych ze stronami to 0-day,
czyli daleko poza zasięgiem typowego antywirusa. Zanim ściągnie
aktualizację, twój komputer będzie zhackowany 40 razy.
Istota antywirustów tkwi w tym, że chronią przez *znanymi* zagrożeniami.
Jak trafisz na nieznane, a to znaczna część zagrożeń internetowych w
momencie wykrycia 0-day, jedynym celem antywirusa jest podgrzewanie
otoczenia pracującym CPU i dyskiem. Hackerzy są zawsze o krok do przodu
a antywirusy o krok do tyłu.