eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyW Polsce królują złomyRe: W Polsce królują złomy
  • Data: 2010-09-30 10:09:58
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1xxn6v1gjvytp.dlg@wazzenon.pl...
    > Dnia Thu, 30 Sep 2010 09:36:09 +0200, Cavallino napisał(a):
    >
    >>>>> Te 6,5 litra to było na dystansie bliskim całemu bakowi, nie na
    >>>>> starannie wybranym odcinku ze szczególnym staraniem się. Ja po
    >>>>> prostu tak jeżdżę :).
    >>>>
    >>>> Nie jeździsz, tylko się wleczesz.
    >
    > Odpowiadając w tym samym tonie mógłbym powiedzieć: "Ty nie jeździsz, tylko
    > zapierdalasz".

    Nic z tych rzeczy, od tych co zapierdalają dzieli mnie przepaść.

    > Chciałbym zauważyć, że dozwolona prędkość 90km/h (lub bardzo zbliżona) na
    > jednojezdniowej drodze obowiązuje także w większości cywilizowanych
    > krajów.

    Które to kraje mają sieć dróg krajowych i autostrad nie wymuszającą jazdy po
    jednojezdniowych drogach o standardzie gminnej.

    > Mniej-więcej w co drugim wątku, w którym się wypowiadasz, masz zwyczaj
    > informować dyskutantów, że nie masz zwyczaju z nimi dyskutować. To nudne
    > jest.

    Nie dyskutantów - tylko kapeluszy.
    Owszem - to jest nudne, zamknęlibyście pyski w tym temacie jak ze mną
    rozmawiacie i nie byłoby powodu, żeby Wam o tym przypominać.

    >> Tak, że kiedy droga w danym miejscu pozwala to naciskasz gaz, a kiedy nie
    >> pozwala to hamulec.
    >
    > Przecież to pierdolca można od takiej jazdy dostać.

    Ale przynajmniej nie zaśniesz, jak wtedy gdy próbujesz jechać dobiegami
    przez 90% pokonywanej trasy.

    > Jechałeś ty kiedyś zwykłą, jednojezdniową, gęsto uczęszczaną drogą?
    > Widziałeś kiedyś ciężarówkę?

    Oczywiście.
    Najczęściej krótko, bo staram się ją wyprzedzić tak szybko jak to możliwe.


    >
    >>> No sorry, ja wiem lepiej, ile moje auto spala :).
    >>
    >> Wierzę. Ale nic mnie to nie obchodzi.
    >
    > Zawsze możesz nie czytać.

    Albo olać kapelusznicze wynurzenia, względnie przełożyć je na normalny stan,
    co właśnie czynię.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: